grebur

prawo nie działa wstecz :P

filmiki fajne, skoro było pytanie o aparat to ja jestem ciekaw kamery, jakaś pro elo czy handycam w hd ?

A czy motor jest bardziej awaryjny zimą/podczas ujemnych temperatur - to prawda czy mit ?

dzięki za rade, robię herbatkę, otwieram gazetę i ide przed TV, tam mi się nic nie stanie :bigrazz: Co do wysiłku to prawda, wiadomo leśne odcinki, latanko po okolicy wtedy zimno, ale sam wiem jak było na torze crossowym, jedno kółko i spocony jak świnia - co też nie jest jakieś zdrowe przy takiej pogodzie.

tylko w tym problem że mogę mieć 3pary kalasonów, 3pary rękawiczek, 2bluzy i kurtke, kominiarke, 2pary skarpet a i tak marznę, chyba musze zainwestować w bielizne termo-aktywną, ale ona też podobno nie jest taka idealna :)

a łańcuchy na koła ? Kilka osób z tego filmiku ze zlotu miało właśnie takowe.. co do jazdy po śniegu to czekam na niego, podobno fajnie się śmiga po białym na kostkach, a nigdy tego nie robiłem więc czeba spróbować ;)

no i jak zakupowicze, przetestowaliście sprzęty ? ;)

Zainteresował mnie ten produkt, posiada ktoś może ? Wie gdzie i w jakiej cenie można to kupić ? Czy posiadanie czegoś takiego jest legalne ? I jak to by się zgrało z akumulatorem (chyba to ma 10watt) ?

ja powoli zdejmuje te blokady, już mocno cisnę po błotach, kałużach, podjazdów mam bardzo mało w moim terenie, ale jak wyzdrowieje będę rzeźbił jakiś w niedalekiej okolicy bo zawsze bałem sie pokonać jedną stromą górę bo dość mocno porośnięta jest drzewami, ale się naoglądałem różnych filmików i takie podjazdy również są przydatne, dobry balans i o drzewo nie zahaczysz, zobaczymy, będę trenował. Po sypkim piasku oczywiście maneta full inaczej się przejechać nie da, a stało się to dla mnie oczywiste dopiero kiedy kupiłem KTM, wcześniej na DT 125 bałem się tego jak diabła ;d Jeszcze pozostaje mi trening na obalonych kłodach, zawsze to ciotowato pokonywałem, pora pobawić się i nabyć dobrych nawyków. Trzeba dużo jeździć i trenować, to przede wszystkim.

jak stara DT 125 pociśnie 140 to myślę że i ta wrx 250 pojedzie tyle samo, wiec może tą przelotową prędkość na poziomie 120 da się zachować.

się teraz tak zastanawiam.. Bo nie mogę uporać się ze zmianą biegów na stojąco, mam po prostu tą dźwignię za nisko a mam zwalony gwint od regulacji i za bardzo nie mam czasu się tym zająć, ale teraz tak oglądam te filmiki enduro i nie widzę żeby ktoś wachlował tymi biegami na stojąco, oni cały czas na jednym biegu jadą, a na prostych szybkich odcinkach można się przysiąść i wbić tą 4kę czy 5tkę.. Więc jak to jest, powinno się mieć możliwość zmiany biegu na stojąco czy nie trzeba ?

gas gas super maszyny, fajnie że macie taki zgrany squad, mi właśnie czegoś takiego brakuje, raczej latam sam a jak już z kimś to na słabszych sprzętach i w dodatku max 3-4 motocykle.

limuzyna to limuzyna, raczej kojarzy mi się z obojętnie jakim długim autem na śluby. Przedłużony, ładnie zrobiony maluch nawet może być limuzyną, rolls royce to też duże luksusowe auto.

co do jazdy na exc po asfalcie to dodam że super mi się jeździ nim po mieście czy jakieś dojazdówki przez wsie, nie chodzi o wygodę bo z nią średnio ale po 1. ten moment obrotowy.. mniam 2. ten dźwięk.. - każdy się obejrzy, 3. Spalanie - na asfalcie pali jakieś 5,5l/100, tylko właśnie szkoda opon, ale supermoto załatwia sprawę, ja na moim exc 400 przelotową prędkość trzymam na poziomie 85-90kmh, nigdy więcej bo po prostu mi go szkoda i to się czuje że on tego nie lubi.. Póki co koszty utrzymania mnie zadowalają, serwis co jakiś czas i to wszystko, tylko ja nie lubie grzebać przy moto i czyszczenie filtra to normalnie z takiej łaski robię i tego w tym moto nie lubię, no ale.. trzeba. Ja z całego serca polecam EXC jestem mega zadowolony i póki co jest to mój najlepszy motocykl jaki do tychczas miałem, zawdzięczam to po części ghollumowi który rozwiał moje wątpliwości co do wyboru. Choć lubię 2T i marzy mi się nowy exc 300 to 4T ma swój urok i jestem szczęśliwy że nie kupiłem exc 125/200.

posiadam exc 400 i co do masy to powiem ci że czuć ten jego 'mały brzuszek' tylko na torze, przy endurzeniu jest mega zwinny i poręczny, no i ten moment.. Polecam !

http://autokult.pl/galeria/bmw-7-vorsteine...-pack-4-2#photo to jest limuzyna.. ;]

http://bikepics.com/pictures/2096770/ uwielbiam jeździć po deszczu, w błocie itp ale najgorsze jest przebieranie i kombinowanie jak by się rozebrać żeby jak najmniej uświnić mieszkanie ;/ i te kałuże w butach też nie są przyjemne :P

520 za słaba ? :P

może husqvarna wre 125 lub aprilia rx 125 ?

ehhh, zawsze coś.. a mogę jeździć tak z tą regulacją nie trybiącą ? Bo wtedy na początek sezonu przyszłego dałbym motor do serwisu na przygotowanie i od razu by to załatwili

dzisiaj postanowiłem pogrzebać przy tym zawieszeniu i już to sprawiło mi trudność. po 1. w jakim miejscu znajduje się regulacja przedniego zawieszenia ta na dole ? pod tą czarną pokrywą tak ? to jak ją zdjąć ? 2. Chciałem dokrecić na maxa regulacje u góry i potem 14 kliknięć tak jak mi mówiono, i palcami tego ruszyć nie mogłem, kluczem 22 to ruszyłem, ale nie było żadnych kliknięć, szło płynnie i dość cięzko, zaczołem cofać to się kreciło kręciło i kręciło i tak do osranej śmierci i znów bez kliknięć, w pewnym momencie zauważyłem że to pokrętło jest troche wyszłe, wcisnołem i zaczołem kręcić i znów wyskoczyło, postanowiłem wyjąć ten dynks i jak to wyjąłem to chyba mi coś wyskoczyło ? czy pod tym pokrętłem coś się znajduje ? bo usłyszałem metaliczny dźwięk w garażu jakby coś upadło ale musiało to być bardzo małe bo nie poszukałem nic na ziemii, włożyłem ten korek i znów kręcę kręcę kręcę i nic.. Tylnie zawieszenie bez zarzutów.. i odrazu podniosłem sobie kierownice ale też zauważyłem że jest coś nie tak http://img525.imageshack.us/i/21241957873img0104ny9.jpg/ zaznaczone miejsce mi się rusza, u tej postawy, spojrzałem od dołu to jest gwint ale nic w nim nie ma, wyrąbało śrube czy tam jest coś innego ? po lewej stronie mocowanie jest sztywne, ale po prawej się troche rusza, objaw jest taki że przy ruszaniu kierownicą jest takie przeskoczenie jak przy kiepskim łożysku główki ramy.

a to sory, nie skumałem zasady, ale wiadomo o co chodzi ;) czekam na inne propozycje dla porównania.

od lipca wyjeździłem 70% mojej tylniej opony, zostało jej nie wiele, do końca sezonu jeszcze pojeździ ale na przyszły sezon szykuje się zmiana.. tak szybko mi ją wcieło bo nawinołem 1300km w tym 50% asfalt, dlatego mam pytanko bo już bym się przymierzał do zakupu nowej opony może teraz jakoś taniej dostane, ale jaką polecilibyście aby była jak najtwardsza, z powodu takiego że dużo jeżdżę po asfalcie i nie chce żeby znów mi tak szybko ją zjadło.. teraz miałem jakiegoś majtasa, rozmiar chyba 120/90/18, choć raczej wolałbym 110 i podkreśle jeszcze raz, szukam takiej opony crossowej żeby wytrzymała w miare dużo jazdy po asfalcie tj twarda guma. Jaką polecacie ? pozdrawiam

wzrost a hard enduro.. oto moja zagwostka, otóż mam około 180cm wzrostu ale mam króciutkie nóżki i ciężko mi o podparcie w trudniejszych sytuacjach typu hard enduro. Czy zawodowcy, ci co robią to na najwyższym poziomie, muszą być wysocy ? bo nie wyobrażam sobie jazdy moim ktm po mega trudnym terenie, takim jak np. jest na zawodach itp jak przy zwykłej półce skalnej nie mam podparcia i przewracam się na bok.. i jeszcze jedno pytanko, wiem że napewno mam źle ustawioną kiere, tylko nie wiem jak ją ustawić właściwie, wyżej i bardziej do przodu ? mój przyjaciel jężdzący w mx mówił jak siedział na nim że ta kiera to jak chwytać byka za rogi, ale nie wiem właśnie co jest nie tak :P tu fotki jak teraz jest : http://bikepics.com/pictures/2093750/ http://bikepics.com/pictures/2025627/

pokombinuj, może jakoś stabilnie to zamocujesz bez orginalnego mocowania, ewentualnie dopasuj z innego motocykla