Pawel

Dokładnie, olej w lagach powinno się wymieniać, nawet jak uszczelniacze są dobre. W bandicie sprawdza się danie większej lepkości - poprawia się tłumienie. Z tego co zaobserwowałem, już po kilkunastu tysiącach km olej nadaje się do wymiany. Pozdro, Paweł

Wiesz, sprawa trudności jest względna w zależności od zaawansowania tego, kto to robi. W KLE problemem jest użycie dwóch zaworów na jadnej dźwigni, co wymaga dokładnego ich ustawienia nie tylko na wymiar, ale też względem siebie (bo pomiar robi się wspólny dla obu na raz). Trzeba też zlać płyn chłodniczy, bo w głowice wchodzą takie dwie rurki, które trzeba wyjąć w cewlu zdjęcia pokrywy (nie robiłem konkretnie KLE, ale pozostałem modele z tym silnikiem owszem (GPZ, ER5, EN500) przypuszczalnie tutaj jest podobnie - jak nie, to nich ktoś mnie poprawi). Zanim to się zrobi trzeba wszsytsjko dokładnie oczyścić, by nie powpadały jakieś farfcle do środka. To tyle chyba. Jak masz wątpliwości, to moze lepiej pojechać do warsztatu i nie mówię tego dlatego, ze chcę naraić sobie klienta :-), tylko poprostu szczerze radzę. Pozdro, Paweł

Też nie chcę być prorokiem, ale czeka Cie pewnie większa robota. Podstawowe pytanie - jak poziom oleju w silniku ? POzdro, paweł

A może wystarczy tylko trochę zrozumienia OBU STRON ???? Ja zawsze staram się pogadać, kulturką, bez wyzwisk. Pamiętam jak jechałem ku**ewsko zmęczony i przekroczyłem skrzyżowanie na czerwonym świetle,zapierdzielałem ze 120 na 60-tce. "Znienawidzony gliniarz" podszedł do mnie a ja powiedziałem - "dałem ciała, światło było czerwone, zagapiłem się, jechałem za szybko, szukałem stacji w radiu, proszę o mandat" I co ? "Znienawidzony gliniarz" puścił mnie wolno, bez propozycji łapówki, bez mandatu, pouczył i tyle. Tak samo jak jako gówniarz w wieku 18 lat maiłem niecałe 0,2 promila po imprezie. A może na badaniu krwi było by 0,21 ??? Też te "wredne sk***syny" puścili mnie wolno życząc szcześliwej drogi i wiecej rozumu na przyszłość. Bywało, że nie meieli racji, to się kłóciłem, prosiłem o paragraf. Nie ma? To dowidzenia, ale nigdy nie odbywało się to na zasadzie "mam was w dupie ćwoki". Nie tędy droga. Pozdro, Paweł

Wszystko pięknie ale ... Nie wiem czy mnie oczy mylą, ale koleś używa drutu stalowego ze szczotki. Błąd - można uszkodzić dysze. Drucik miedziany jak już. Ja nie używam tego, tylko spore ilości Carbu-claenaera - środek ten rozpuszcze wszelkie naloty (używam Motula, starcza na 2 zestawy 4 gaźników, cena około 20 zł). Do tego sprężone powietrze (membrana jest zdemontowana w czasie przedmuchiwania korpusu). Gaźników nie rozłączam, chyba że naprawdę jest totalny syf w układzie paliwowym i gruba warstwa nalotu jak ktoś tego nie czyścił przez 20 lat. Pozdro, Paweł

Luzy zaworowe 0,13 - 0,18 na ssących i 0,18 - 0,23 wydech. Pomiar pomiędzy wałkiem a dźwignią. Pozdro, Paweł

Tak, silnik do remontu ;) . Weź benzynę ekstrakcyjna, umyj to i zobacz co będzie dalej. Jak jest wyciek oleju, to nie pozostaje nic innego tylko uszczelnić to cieniutką warstwą silikonu (po uprzednim odtłuszczeniu).

Ryży, po pierwsze wstawiaj ** , po drugie obrażasz innych tylko za inną i niepoprawną politycznie odpowiedź. Nie pochwalam podejścia lobo, nie podoba mi się olewanie policji i stawianie się poza prawem, ale też nie podoba mi się sposób w jaki wyrażasz myśli. WSTYD !!! Moderator ma stanowić przykład, zarówno wiedzy, jak też kultury. Pozdro, Paweł

Pokazywanie fucka niestety powoduje u ludzi takie kretyńskie zachowania. Jak widać, koleś nie zrozumiał za co zobaczył środkowy palec i chciałe Cie zabić po raz kolejny. Co wiecej, okazuje się, że co raz cześciej nie są to przelewki. Zatem porada - jak się już robi jakieś zdecydowane posunięcia (reprymenda słowna, gestowna, lub "mechaniczna") to zawsze trzeba się najpierw zastanoiwić, czy ów osobnik nie będzie miał szansy nas rozjechać. Ona blachę i nic do stracenia - my znacznie więcej. Temat przenoszę do szłoły jazdy. Pozdro, Paweł

Trzeba by jakiegoś speca od elektroniki. podobno jest w wawie goścu, który sie zajmuje naprawą modułów, tylko nie mam namiaru. Lapiej wszystko posprawdzać od tej strony, a dopiero potem pchać się w kosztowne wymiany cześci. Inna rada - podjedź do naszego wspólnego znajomego Tomka so Sulejówka, niech podnienią na chwilę moduł od innej CB to się potwierdzi diagnoza Piotra :-). Pozdro, Paweł

Możliwe że są za duże - nie mam danych do 400, tylko do 450 (moja Autodata nie zawiera rocznika 78 ;) ) i tam powinny być 120. Sruba regulacji składu mieszanki na biegu jałowym 2 obroty. Motocykl starszy, nie musisz się tego kurczowo trzymać, nawet te 2,5 czy więcej o których piszesz moze okazać się ok dla tego silnika. I jeszcze pytanko dla upewnienia - na pewno iglica jest ustawiona nisko, czy jej zapinka, bo może dać odwrotny efekt? A jak sie zachowuje sam motocykl, jak przyspiesza, nie ma dziur w gazie itp? Pozdro, Paweł

Jak oczywiście nie jest skatowana, to można. Najlepiej wypalić ją nad maszynką gazową, co pozwala usunąć wszelkie resztki paliwa. Potem tylko oczyszczenie z cząstek stałych i jazda :-). Pozdro, Paweł

Najlepiej jak zgłosisz soę do warsztatu, który to robił, ciężko jest tutaj gdybać i zastanawiać się, co jest skasztanione. Dodam jeszcze, że samo ustawianie śrubą regulacyjną na biegu jałowym nie ma prawa dać tak ogromnego spalania. Trzeba sprawdzić też dysze główne, położenie iglicy itp. 10 l na 100? Tyle to pali Bandit 1200 i to z deczka katowany :-)

Pytanie - czy chcesz koniecznie wzmacniać GS500 bo jesteśjego wielkim fanem i nie wyobrażasz sobie innego motocykla, czy chcesz mocniejszy motocykl? Jak druga odpowiedź, to sprzedaj GS i kup cośmocniejszego. Podrasowanym GS (Dynojety, wydech, jakieś bajeranckie świece, pozmienanie zębatki, cuda na kiju) będziesz i tak połykany na każdych światłach przez starą CBR600F1 czy każdy inny podobny, nawet wiekowy sprzęt. Pozdro, Paweł PS> I tak to ująłem dyplomatycznie, jak kumpel pojachał ze swoim GS500 i zadał podobne pytanie, to mu mechanik powiedział "a co mam k**wa dwa cylindry dospawać ??"

Jak robisz to odpowiednio, to nie ma strachu o skrzynię. Często nie używam sprzęgła w różnych motocyklach, zarówno w górę, jak i w dół i nie ma problemów. Pozdro, Paweł

Resor, analizuję ten problem od dawna (o czym wiesz :-)) . Może być to problem związany z membraną, ale w KRANIKU (np. po dłuższym postoju nie otwiera się ona, jak już zaskoczy, to wszystko jest OK w czasie jazdy -tak tylko sobie gdybam na zasadzie "a może to .. ", najlepiej to poprostu posprawdzać). Proponuję rozebrać i oczyścić kranik oraz dla świętego spokoju skontrolować odpowietrzenie zbiornika itp. Pozdro, Pawel

Dzięki paniowie za rady, ale ... Zrobiłem :-). Na logikę, wyszło to co mówicie - najpierw ręcznie, potem dla pewności lekko odpusciłem o około obrót i wspomogłem się rozrusznikiem, tak by napinacz tak jakby się napiął automatycznie (zamiast sprężyny, moja ręka i śrubokręt). Jak nie szło dalej lekko to zakontrowałem. Silnik chodzi, nic nie brzęczy itp. Pozdro, Paweł

Witam, robię motocykl z ręcznie ustawianym napinaczem rozrządu. Naciąg ustawiłem tak - lekki, bardzo minimalny nacisk na śrubokręt śruby napinacza (wkręcanie powoduje zwiększenie napięcią) i wolno obracałem kilka razy wałem korbowym, tak by wybrać cały luz. Tylko nie jest on równomierny, wydaje mi się, że chwilami jest za mocny, być może wynika to z naprężeń w układzie rozrządu (jak wałek ssacy "goni" wydechowy). Wychowany zostałem na automatycznych napinaczach co jest typowe w współczesnych moto, dlatego wolę się upewnić :-). Są jakieś zasady typu lekki opór - 0,5 obrotu, czy zostawić tak jak jest? Podobnie działa napinacz sprężynowy w Suzuki GS500 i kilku innych moto, tylko tam śrubę dokręca sprężyna (taka jak w zegarku, tutaj zamiast sprężyny mam śrubokręt) , a położenie takie jest blokowane automatycznie, a nie nakrętką kontrującą jak w tym przypadku. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdro, Paweł

Do lewej do prawej, a przewody wychodzą z cewek parami - 1 i 4 i 2 z 3. W Kawasaki najczęściej są opisane. Pozfro, Pawel

Ja bym takiego czegoś nawet za darmo nie chciał. Chyba że zakupisz używany, dobry silnik. Inaczej nie ma sensu się w to bawić. Pozdro, paweł

Tomek uczy jak dobrze jeździć motocyklem (a to nie to samo). Sam egzamin to tylko finał całej zabawy, w większości przypadków zdany za pierwszym razem. Warto podkreślić niekonwencjonalne metody - jazda w terenie i nauka na większych niż 250 ccm motocyklach (np. Suzuki GS500E). Pozdro, Paweł

Sami sobie odpowiedzieliście - jest to wersja japońska, raz się spotkałem z takim czymś. Silnik jak GSX750F. Zresztą to powiedział sprzedwaca w ogłoszeniu. Nie zastanawia was przebieg ??? Mnie nie, bo z Japoni faktycznie można wyrwać takie sztuki i nic nie jest kręcone (chyba ze już w Polsce :-)) Dla kogo 600 za słaby, a 1200 za mocny, to moze być to ciekawa maszyna.

To dodał mieszanki paliwowo powietrznej (wzbogacił mieszankę). Nie chce mi się o tym rozpisywać, mówiłem to nie raz, w większości nowoczesnych gaźników wykręcając śrubę regulacyjną wzbogaca się mieszankę, w łaściwie zwiększa jej ilośc, bo prez tą iglicę wydostaje się mieszanka już zmieszana, a proporcje są dobrana poprzez dobór dyszy powietrznej i dyszy paliwowej. Pozdrawiam Paweł

Reguluje się nie ilość powietrza, tylko mieszanki dostającej się do cylindra podczas pracy na biegu jałowym. Co zorobił mechanik - wykręcił śruby regulacyjne, czy jes wkręcił ??? Pozdro, Paweł

Na pewno warto jest sprawdzić, szczególnie trzeba było zrobić duże korekty. Pozdro, Paweł