Pawel

Leczymy kompleksy ?? :buttrock: Tak na serio - tutaj masz moje zdanie o Hayce: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,3139372.html Pawel

Chyba masz rację. Ja sam dosiadałem GS`a i jak pogoniłem go do czerwonego pola, to mało która puszka miała szanse. Ba, nawet na testowych 125 zawsze jestem pierwszy spod świateł, bo zanim kapelusznicy przypomną sobie, ze do ruszenia trzeba wrzucić 1 big ja mam 3 zapięty ;). A na XX ... No cóż. Nie ma mocnych :notworthy: Pawel

Źle myślisz. Uzyj wyszukiwarki, temat był poruszany wiele razy, dokładnie była opisanba cała procedura, jakie płyny uzyć itp. W twojej wersji tylko zapowietrzysz układ. na szybko 1. Wyciągasz płyn hamulcowy ze zbiorniczka (strzykawką) 2. wlewasz nowy do pełna 3. pompujesz klamką 2 - 4 razy, nie puszczając jej odkręcasz odpowietrznik 4. nadal nie puszczając klamki zakręcasz odpowietrznik 5. pompujesz kilka razy, tak by klamka "urosła" do jej roboczego położenia 5. I tak dalej, aż z odpowietrznika będzie leciał nowy płyn. W praktyce, jak dolejesz 2 zbiorniczki płynu, to na pewno cały układ będzie czysty 6. uważaj na to by nie zapowietrzyć pompy - płyn zawsze musi być w zbiorniczku, musisz go dolewać w trakcie całej procedury. 7. Jak tego nie zrozumiałeś, to jedź do warsztatu. Pawel

Ręce opadają .... Prawidłowa zmiana biegów bez sprzegła nie szkodzi skrzyni i silnikowi, ba - nieumiejętne ze sprzęgłem daje bardziej w dupę (właśnie z powodu różnic w konstrukcji i braku synchronizacji o której myślicie, jak w samochodzie!!). Szybka zmiana bez sprzęgła i dobre wyczucie gazu pozwala na bezszelestne zazębienie się sprzęgiełek kłowych które większość z Was myli z sychronizatorami w skrzyni samochodowej. Element ten "zazębia" kolejne przełożenia, ale na pewno nie wyrównuje obrotów kół zębatych. Stąd czasami słychać klamot, jak ktoś wcisnie sprzęgło na długo i zmienia biegi ślamazarnie. W samochodzie można sobie na to pozwolić co? Spadek obrotów, pełnbe sprzęgło, 3 sekundy i cisza, bieg wchodzi bezszelestnie. W motocyklu od tego potrzebna jest sprawna prawa ręka kierowcy i obowiązuje zasada "im krócej tym lepiej". Kto to zrozumie, przestanie opowiadać farmazony o szkodliwościach. Tak na marginesie - ostatnio ciężko czyta się forum, każdy plecie co wie, a nie wie co plecie. To taka mała różnica :icon_twisted:. Pawel

Po zdjeciu głowicy zobaczymy co siadlo. Pozdrawiam

Punkt T pomiedzy suwem sprężania a pracy. Podstawy mechaniki i zasad działania silnika czterosuwowego !! Moment taki nastepuje co DWA obroty wału korbowego. Pawel

A nikt nie wpadł na pomysl rozszerzalnosci cieczy (oleju) pod wpływem temperatury? A tak jest, ze na ciepło jest go wiecej. Pawel

Jak jeden obrót ? Dwa obroty, a nie jeden, przeczytaj dokładnie co napisałem w tekscie w pondanym linku. Pawel

Weź serwisówkę i ustaw silnik odpowiednio na znaki, bo wydaje mi się, ze robisz to jakoś po partyzancku. Tu trochę pomocy : http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,3175470.html

Janusz, to mi wyglada na jakaś usterka z gatunku "przypadkowych" czyli raz działa, raz nie działa. Jak sam pisałeś - objawy występowały sporadycznie, o ile pamiętam w tym sezonie nie było problemów. Trzeba się tym na spokojnie zająć. Pawel PS. Dopisane : Już sie zgadaliśmy, będziemy szukać :buttrock:

To moze ja sie wtrące. Jeden z Was sie pytalo XJ 600 Diversion. Ten model, jak i kilka innych Yamahy notoryczne cyka zaworami nawet jak sa one w dolnej tolerancji. Taka jest konstrukcja i kształt wałkow rozrzadu. Nawet w materiałach reklamowych XJR 1300 wprowadzono "cichsze wałki rozrządu". Poprawe daje stosowanie oleju o wyzszym górnym indeksie np. 50 (mamy tutaj Motula 5100 10W 50, Agipa 15W50 i kilka innych podobnych produktów. Pawel

Zdecydowanie :rolleyes:. A co do szczegółów. 1997 rok, gaźnikowy, 164 wypasione kuce. Masa 251 kg gotowy do drogi, ale moto jest kapitalnie wyważone, więc teg nie czuć. Spokojnie przeciskam sie w korkach nie podpierając się kopytami. W winklach pewnie, wymaga na wstępie silnego przeciwskrętu, ale potem idzie jak po sznurku. Co najfajniejsze ? 5000 obrotów a na szafie 150 km/h. Prawdziwy szybki turystyk, ale z opocją do poszalenia po mieście :). Ciiiii ..... Kasa. O tym sie niby nie gada, ale. Będzie około 16 tys z rejestracją. Goła cena w Niemczech to 3600 euro. Pawel

Podjedź do mnie, zobaczę, założe się ze to jakaś pierdoła, moto chodziło elegancko, coś sie musiało nagle skasztanić ;). Pawel

Wpadajcie, wpadajcie, oglądanie 5 zł, zajęcie miejsca 10 zł, jazda próbna dla wybranych :P. Żartuję (oprócz ostatniego punktu) . Dzisiaj pierwsze jazdy (nie licząc sobotniej próbnej przed kumpnem). To się nazwywa radość z jazdy, we dwoje równie szybko i komfortowo :P zawsze starcza mocy. Na postoju zerkanie na sprzęt i pełen zachwyt. Długo zastanawiałem sie nad wyborem, ten był poprzedzony długą rundką na XX znajomego i decyzja w chowym umyśle zapadła chyba natychmiast. Szybka akcja, sprzedaż VFR (Pasza, oby służyła !!) zamówienie, dostawa, dzisiaj nerwowo, bo szybki przegląd, papiery, oleje itp .... No cóż, marzenia się spełniają :banghead: Pawel

Pokażę, a co tam, lubię się chwalić moim ptakiem :biggrin: Będzie u mnie około 12, wiec możesz wpadać, jestem do wieczora dzisiaj. Pozdrawiam

No to jeszcze z 2 fotki :biggrin: http://img528.imageshack.us/img528/3205/imgp1967gt0.jpg http://img483.imageshack.us/img483/4615/imgp1970ef0.jpg Dzisiaj moto już będzie u mnie, sprawy papierdkowe i ... Hmmmmm .... http://img91.imageshack.us/img91/1246/imgp1968tk8.jpg http://img91.imageshack.us/img91/5749/imgp1963ga3.jpg Cieszę się, zresztą nie tylko ja, Zielonooka też przebiera nerwowo nogami żeby pośmigać :crossy: Pawel

MESSER Twoje pretensje jak do garbatego ze ma proste dzieci. Trzeba było kupić oponę za 50 zł, ta by była na pewno zajebista :). A swoją drogą podpytam się drugiej strony i ich wersję wydarzeń, bo prawda często lezy po srodku. Twoje opowiastka jest jak dla mnie zbyt jednostronna i przepełniona negatywnymi emocjami, zes sie po prostu wyłożył na winku i plujesz sobie w brodę, ze szkoda bylo dodatkowych 500 zł na nową oponę. Wiem ze nie miałeś kasy, rozumiem to, ale ... Pawel

No to już jest nastepca. Teraz to moge powiedzieć, ze mam dużego ptaka :icon_twisted:

I tak dobrze ze dodałeś "moim zdaniem", co Cie ratuje, ale tylko trochę. Kupuję już drugi motocykla z niemiec i powiem jedno - nie mam w planach zaopatrywania się w Polsce. Cena ok, jakość nieporównywalna, a i przy odsprzedaży się potem nie ciepi, ze trzeba maszyna za grosze oddać. Pawel

Może trochę szczegółów ? Bo tak to bym nawet paczki gumek nie kupił ;). Pawel

Testuję to cuś i powiem szczerze, ze jestem pozytywnie zaskoczony. Wiecej już niedługo ... Pawel

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,1976940.html Pozdrawiam

Nie ma wielkich różnic między 1200 a 1300 jeśli chodzi o sama jazda. Warto tylko pamiętać, by do 1200 zakładać takie opony jak do 1300, wtedy prowadzenie jest lepsze. Śmigałem oboma modelami. Widziałem zdjęcia "znajomego znajomego" który śmigał 1200 na kolanie, krzesząc snopy iskier z resztek podnóżków, więc Barył rezerwy są spore. O najważniejszych różnicach konstrukcyjnych wspomniałem tutaj : http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,3223604.html Pawel

Dokładnie ;) CBR 1100 XX, ale spokojnie, nie zapeszajmy :biggrin:

Fajnie ze jesteś zadowolony z maszyny, niech dobrze słuzy :D. A to tylko kwestia czasu ... Jak na razie jeszcze gdzieś w Niemczech sobie stoi i czeka ;).