Skocz do zawartości

żunio

Forumowicze
  • Postów

    625
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez żunio

  1. żunio

    Jinlun250-5

    Jak motorek jest od młodzieńca to na 95% będzie to ruina lub model nieatrakcyjny a to ze wzgledu na brak szacunku do jednosladu w tym wieku i słabej jakości maszyny. W połączeniu daje to mieszanke do szybkiego zrujnowania sprzętu. Jeżeli będzie on od człowieka statecznego to jest duże prawdopodobieństwo że dbał należycie o pojazd, robił przeglądy i wymiany na czas, zna jego mankamenty i "niedoróbki" o które za wczasu zapobiegał zanim się pojawiły lub uległy uszkodzeniu.
  2. Pierwsze kroki stawiałem na komarku sąsiada, póżniej na Jawie 175 dziadka. Przyszedł czas na pierwszy własny motocykl. Była to NOWA Jawa 350TS kupiona w slepie w Olsztynie. W roku 1992 kosztowała 4 mln zł :biggrin: Akumulatory sprzedawało sie wtedy nienaładowane, prawka jeszcze nie miałem więc Jawę przywiozłem sam w pociągu osobowym w ostatnim wagonie. Mimo wąskich drzwi dałem radę zapakować sprzęta dzięki pomocy konduktora i przypadkowego pasażera.
  3. Jak powszechnie wiadomo przechodza specjalne szkolenia do prowadzenia motocykli.
  4. Nie mam od nowosci ale zaraz po upływie gwarancji :biggrin:. Posiadam historię serwisowa.
  5. Moje doswiadczenia z olejami w ostatnich kilku latach : Mińsk 125 4T "powietrzak" - Mobil semisyntetyk (cztery sezony) wszystko ok Honda cb 500 - Mobil semisyntetyk (trzy sezony)- wszystko ok Gsxf 750 - dedykowany Castrol GPS półsyntetyk (od nowosci 10 sezon) - jest ok XJ 600 - wymieniony w tym roku na olej samochodowy mineralny Specjal SD - ślizgające sprzęgło przy wysokich obrotach powyżej 8000.
  6. Pierwszy etap to naucz sie jak zdać egzamin, w drugim etapie po uzyskaniu P.J. będziesz sie uczył jak bezpiecznie poruszać się po drogach. Zapewniam Cie że egzamin można zdać bez korzystania z jakiejkolwiek literatury poza płytą z testami dostępną na każdym kursie oraz stosując się do przekazanych uwag przez instruktora.
  7. Na Grunwaldzie spotykaja sie motocykliści z całego kraju i nie tylko bez wzgledu na rodzaj posiadanego sprzętu. Kwestia odpowiedniego wyboru towarzystwa.
  8. Fakt jest taki że do badań najważniejszy jest VIN i spełnianie norm bezpieczeństwa tudzież K.D. a do rejestracji - badania techniczne. Podzespoły takie jak silnik, opony, gaźniki, lampy itp, itd są częsciami wymiennymi bez adnotacji w dowodzie rej. co moze wpływać na jego osiagi, wymiary czy dane techniczne ale nie słyszałem żeby stacjie diagnostyczne robiły tak szczegółowe badania z hamownia włącznie.
  9. Nie w urzedzie tylko wydziale to raz a dwa to oni maja dokument i guzik ich obchodzi co na nim jest potwierdzone pieczatkami i podpisem. Tak tez wpiszą w dowodzie. Za to co jest na papierze badania pojazdu odpowiada diagnosta.
  10. Proponuję zostawic jezeli VIN sie zgadza. Kilka dni temu robiłem pierwsze badania motocykla kupionego mojej kobiecie (XJ 600) Jakie diagnosta głupoty powypisywał to sie w pale nie miesci. Nie potrafił posługiwać się danymi katalogowymi w swoim kompie. Wymiary robił w dziwacznych miejscach motocykla za pomocą metrówki i takie idiotyzmy powpisywał, rozmiar dla obu opon wpisał taki jaki odczytał tylko dla przedniej, moc wpisał z kosmosu,dopuszczalna masa całkowita wyszła u niego taka jak w skuterze (350kg) gdzie sam motocykl z płynami waży 208kg (u niego 189kg) oraz wiele innych bzdur. Na moje sugestie że mam wyciąg danych potwierdzony salonem Yamaha stwierdził że on ma swoje katalogi a moje sie nie liczą. Wysłałem maila do salonu Yamahy na który nie maja ochoty zabierać głosu w tej sprawie. Stacja diagnostyczna spełniająca dzisiejsze normy, natomiast diagnosta - żyjący relikt PRL dla którego WSK była szczytem marzeń. Na forach interenetowych poruszałem problem i dużo dowodów rej. posiada podobne głupoty. Mozna to odkręcić powołując na własny koszt rzeczoznawce i zwalniając z roboty diagnostę.
  11. Z reguły każda umowa K-S pojazdu posiada taką treśc : "Kupujący oświadcza, że znany mu jest stan techniczny pojazdu określonego w§ 1 niniejszej umowy i oświadcza ponadto, iż z tego tytułu nie będzie rościł żadnych pretensji do Sprzedającego." Dwa podpisy załatwiają cała sprawę a oswiadczenie o bezwypadkowości pojazdu zmieniajacego po raz N-ty właściciela może podpisać tylko jakiś naiwniak albo ktos niepoczytalny.
  12. Toś sobie termin wynalazł. Ludzie na Święta wyjeźdźaja w tym czasie.
  13. Ile za OC dawałeś i gdzie? U nas najpóźniej w dniu rejestracji musisz bezwzględnie wykupić OC bo kary łupią.
  14. Styki sprawdzić i przeczyścić w przełączniku, ewentualnie choc mało prawdopodobne kabelek słabo łączy na lutowaniu. Musisz go rozebrać (jak pamietam dwie śubki) i zajrzeć do wewnątrz.
  15. W CB 500 siedzi H4 więc tu pewnie to samo. Gratki.
  16. I bardzo dobrze. Może zapanuje normalność. Co do rejestracji to zobaczymy jak będzie ale odnośnie ubezpieczenia to przez lata płaciłem na cały rok za przyczepę kempingową a użytkowałem ją jedynie dwa miesiace w czasie wakacji. Z motocyklem jest nieco inaczej ale też stoi w garażu przez 4-5 miesięcy. Biorąc na logikę jeżeli przyczepa badź motocykl bedzie wyrejestrowany na okres zimowy to i ubezpieczenia nie bedzie na ten okres, chociaż trzeba brać poprawkę bo to Polska właśnie.
  17. Napiszę o pojemności 125ccm. Z tego Rometa najlepszy jest silnik. Mimo chińszczyzny o dziwo jest z nim najmniej problemów. Mam taki silnik zaadoptowany do Mińska jeszcze na początku wsólpracy z CHRLD wiec tylko silnik był od nich. W moim Mińsku rama jest z ruskiego czołgu, błotnik z blachy pancernej, osprzęt radzieckiej konstrukcji z Kamaza, obecnie Biełarus, bez plastików czy wyrobów mechaniczno czy elektrycznopodobnych. Po prostu nie gniotsa nie łamiotsa. Z silnikiem nie ma najmniejszych kłopotów, pali około 3L/100. Po podwyżkach jest to mój podstawowy sprzęt do codziennego przemieszczania się z pkt. A do pkt. B Te silniki sa montowane też w zippach, gb streetach, zumico i innych lifanach http://img836.imageshack.us/i/125minsk1pronar.jpg/ Tu popatrz sobie co zrobili z Mińskiem na Białorusi w porozumieniu z Chińczykami http://minsk-moto.com/models http://minsk-moto.com/ Jak chcesz mieć "dizajn' to kup Rometa na owiewkach plastikowych i osprzęcie chińskim ale bedziesz latał do serwisu z częstotliwościa wiekszą niż wizyta w sklepie spożywczym. A to przerywacz, a to światła, a to gaźnik a to inne pierdoły.
  18. Tu masz o karach, co prawda dla aut ale możesz cos wyłapać http://moto.onet.pl/1639017,1,surowe-kary-za-przekroczone-terminy,artykul.html?node=3 Tyle że mój znajomy rejestrował dwa tygodnie temu motocykl z Francji sprowadzony we wrześniu 2010 i nie było problemu, fakt że prowadzi działalnośc i opłaca Vat.
  19. To prawda :D. Kiedyś wzieli pod lupę oleje na jednej ze stacji paliw. Okazało sie że wszystkie jakie były w sprzedaży nie spełniały normom na etykietach. Syntetyki odpowiadały co najwyżej półsyntetykom itp. Po jakims czasie znaleźli gdzieś w stodole rozlewnie olejów.
  20. lej Motula 10W40 albo Castrola GPS 10W40, jeżeli silnik daje oznaki dużego przebiegu to lej olej mineralny http://www.commaoil.pl/olej_warto_wiedziec/
  21. obejrzyj porady kolegi z forum http://vod.onet.pl/motocyklicznie,motocykl...86,odcinek.html
  22. kupiłem kobiecie motocykl z Francji po przez pośrednika z działalnością gospodarczą i mam takie dokumenty jak : Dowód rejestracyjny Faktura VAT - marża Zaświadczenie o wpisie ewidencji gospodarczej Zaświadczenie o nr identyfikacyjnym REGON dowód wiadomo do tłumaczenia teraz żądaja sobie 100zł,( jak sprowadzałem inne moto z Niemiec to za umowę, dowód rej i duży brief tyle płaciłem). Jak te dokumenty mają się do dalszej rejestracji w PL ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...