żunio

Takie wypowiedzi mi się podobają bo ludzie od czegoś muszą zacząć a nie od razu albo po pół roku od skutera na R1 .Raz że nie każdego na to stać a dwa to wrażenia z pierwszej tym bardziej nowej maszyny są niezapomniane.Kiedyś szczytem marzeń była WSK a dzisiaj jest obiektem drwin i śmiechu na sali.Ważne żeby sprawiła właścicielowi satysfakcję i niezapomniane doznania.

Przerabiałem podobny temat z opłatą OC w zimę.Sprowadziłem motocykl i przy rejestracji w styczniu mogłem odebrać dowód rejestracyjny wyłącznie po okazaniu opłaty OC.Zapytałem w jakim celu OC skoro moto będzie stało do wiosny w garażu?Nikt ani ubezpieczyciel ani wydział komunikacji nie potrafili mi na to odpowiedzieć a wręcz przeciwnie sugerowali że mogę jutro wyjechać na ulicę na co odpowiadałem że wiem po co jest OC i na taki wybryk pozwolić sobie nie mogę.To jest kasa i zarobek dla tych złodziei a w ich mniemaniu to Ty jesteś krętaczem choćbyś był najbardziej uczciwy.Kiedyś można było przyczepy kępingowe ubezpieczać na sezon ale zwietrzyli interes i to znieśli.

Uważacie że kierujecie się dobrocią czy chęcią zysku? Wiem będą komenty że to nasz zarobek itp.Ja na trasie nie chcę spotkać tak płytko myślących ludzi

qurim bardzo dobre spostrzeżenia i doświadczenie.A w twoim przypadku to kogo masz się obawiać żeby Ci podskoczył? przynajmniej w Twoich wypowiedziach i jeżdzie na motocyklu)

każdy kto zarabia na krzywdzie innego człowieka to... Chyba wieszo co chodzi

"ja sam zarabiam na odzyskiwaniu kasy " Z całym szacunkiem i mimo tego że jesteś modem to szuja dokumentna z ciebie

Czytałem o tej leżącej padlinie ale wracając do kolegi autora tematu to nie znam takiej firmy która nie chciała by zarobić na poszkodowanym i jego krzywdzie.

Moje doświadczenia i jazda w trasie nauczyły mnie aby przed manewrem wyprzedzania spojrzeć na lewe lusterko auta i tam ujżeć twarz kierującego który nas widzi.Dopiero wtedy zaczynam manewr wyprzedzania.Wiadomo że nie jest to możliwe w każdych warunkach np.wyprzedzanie kolumny pojazdów lub jazda z nadmierną prędkościa ale taka uwaga może przyczynić się do naszej bezpiecznej jazdy.Ostatnio zginą motocyklista z mojego miasta któremu młokos niedoświadczony zajechał drogę skręcając w lewo w miejscu niedozwolonym.

Pusty wydech-kiedyś to przerabiałem ale w silnikach dwusuwowych w skuterach.Lekko podnosi moc silnika.W czterosuwach raczej daje charakterystyczny dźwięk niż podnosi moc Jeżeli chodzi o Twój problem to przychylam się do wypowiedzi P.D. i przyczyny szukałbym w złej regulacji mieszanki na biegu jałowym.

zupełny świeżak najpierw polataj i ciesz się tym co masz a za rok,dwa pomyślisz co dalej.Gąszcz "zakamarków" i niepewnych sytuacji jest wielki.

"kolega miał 2 papiery z Niemiec "(mały i duży Brief ?) To gdzie był problem?

"Ja zakupiłem od niego motocykl w marcu 2006roku" Długo czekałeś na rejestrowanie.Za to może być kara ale może ona się opłacić Ww Twoim przypadku to raz,dwa "Tłymacze że moto nabyłem przed wejściem w życie nowej ustawy czyli 25.12.2007 " Tego bym się trzymał bo prawo nie działa wstecz i zakup motocykla przed wejściem przepisów upoważnia Cię do zarejestrowania na starych zasadach.W takim przypadku szukałbym porady prawnej.

"A co powiecie na podstarzałego instruktora jazdy kat.B który molestuje i obmacuje kursantki? A w zamian za podpisanie egz. wewnętrznego składa niemoralne propozycje [...]" Najskuteczniejsza metoda nagrać chama i zboczeńca na dyktafon i założyć sprawę.Gwarantuje że po takim przebiegu nie prędko znajdzie pracę.

Pamiętaj pierwszy seks,pierwszy motocykl pierwsze auto to niezapomniane przeźycia.Następne zdobycze chociaż nie wiem jakie by były piękne i nowoczesne to nie dadzą Ci tyle satysfakcji.

Tak jak kolega wyżej napisał co do silnika to trzeba na prawdę gestapowca żeby zarżną silnik.CB ma obniżona kanapę dla kierującego na wysokości około 700mm i nie powinnaś mieć problemu z dotykaniem stopami do podłoża.Przy kupnie skoncentruj się raczej na bezwypadkowości i dobrym utrzymaniu egzemplaża.Sprwwdż ramę,ograniczniki kierownicy,lagi,miejsca zgięcia i pracy uszczelniaczy,chłodnicę czy nie popękana lub szpachlowana,podnóżki i felgi czy nie spawane,oryginalność lamp,stan klocków hamulcowych,napedu i opon.Oczywiście posłuchaj (lub mechanik z którym będziesz)pracy silnika,sprawdż czy nie ma wycieków i zrób przejaźdżkę.Cebulki mają dość głośno pracujący kosz sprzęgłowy na zimnym silniku i niekiedy ciężej wchodzi drugi bieg.Tym się nie przejmuj to jest w standardzie.Dobrego zakupu.

No i widzisz teraz będziesz miał w jednym plastiku kat.AiB , śnieg i tak zaraz spadnie.

Jeżeli chodzi o obroty to tak jak kolega napisał abc mechanika Jeżeli chodzi o lampkę ładowania i akumulator to sprawdź regulator napięcia.

Możesz pobróbować z wymianą oleju na dużo gęściejszy,ale przychylałbym się do opinii kolegi powyżej.

Może poszukaj w sklepie z militariami.

"Witam jestem początkującym motocyklistą!" Trochę walnąłeś z grubej rury. Jeżeli na prawdę nie wiesz "co się z czym je" to proponuję kupić jakiegoś komara albo stary skuter na chodzie za małą kasę i na nim pobierać pierwsze szlify.Będzie mniej bolało a i strata finansowa po glebie będzie mniejsza.

A czemu to tak szybko się znudził nowy motocykl ? I może jakieś fotki,do tego cena i będzie komplecik.

Zgadza się.Jak zrobisz pierwszy krok to już musisz trzymać się terminu(bodajże 30 dni) na zarejestrowanie.Czyli jak pójdziesz do tłumacza to on przetłumaczy m.inn. umowę na której jest data zakupu.Jak pójdziesz najpierw zrobić badania techniczne to tam będzie data wykonania usługi (czyli moto jest w kraju)Jak pójdziesz najpierw do skarbówki to tam będziesz musiał przedstawić umowę.Mój wniosek jest taki że jeżeli nie będziesz jeździł w zimę to zostaw rejestrację na wiosnę(wiadomo co się robi w takim rzypadku z umową).Spokojnie odkładaj kaskę i czekaj na sezon no chyba że Ci sie spieszy.

Zdejmij i spróbuj wyczyścić i zakonserwować.Jakiś druciak z odpowiednią rączką,potem konserwacja.Jest pełno środków których nie rozpuści benzyna wystarczy zapytać w sklepie chemicznym.Masz na to całą zimę po kiego ma stać zalany do pełna jak można nad nim popracować.Fakt że robota żmudna i niewygodna ale do zrobienia.

Widzę że moto jest podpicowane do sprzedania nie koniecznie przez tego handlarza ale pewnie przez właściciela.Miał szlifa i stara się go zakamuflować.Sam musisz obejrzeć,posłuchać,popukać itp.Myślę że z ceną zejdzie do 7500.Sprawdż szczególnie silnik,ramę i lagi.Jeżeli wszystko będzię ok to można nad nim pomyśleć,ale się nie napalać bo widać że zadbany nie jest.

Najpierw go dobrze umyj najlepiej ciepłą wodą z jakimś kosmetykiem żeby resztki osadu solnego usunąć,później wytrzeć dokładnie do sucha i kolejny kosmetyk tym razem konserwujący odpowiednio do plastiku bądź chromu,metalu itp.W przypadku braku odpowiednich detergentów do części metalowych można po umyciu zastosować WD 40 bądź ropę jako środek zastępczy.