Skocz do zawartości

ucek

Forumowicze
  • Postów

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ucek

  1. postrach wszystkich wiewiórek, czyli baba w lesie na motórze! :) http://bikepics.com/pictures/1292836/ http://bikepics.com/pictures/1292842/ ps. postojowe ups.. ale aż szkoda było się wybijać z rytmu dla byle fotek :icon_mrgreen:
  2. Enduro: http://www.motosport.com/offroad/product/2...714&nav=1&sMMY= SM: http://www.bikersbuyit.com/Shops/bbieurope...md=39570.552778 Różnią się tym, co ulega najszybszemu zużyciu :rolleyes: Nie bierz Crossfire'ów - hmm.. na takie jeżdżenie, jakie opisujesz "to ne to" - to czysto terenowy stuff i będzie ci raczej niewygodnie na szosie/ przy turystycznej jeździe. Za to w prawdziwym terenie, to miód malina - najwyższa półka - sama mam takie :buttrock: i nie mam się do czego przyczepić - no.. może trochę ciepło (w zimie zwykła skarpeta stykała u takiego zmarźlucha jak ja, ale w lecie totalna sauna w bucie..).
  3. A mnie zastanawia, na ile taki film może być dowodem w sprawie o nieudzielenie pomocy poszkodowanym w wypadku? Gaszenie moto, to właściwa reakcja, ale "oglądanie sobie" ofiary wypadku lub nagrywanie jej - to nie jest udzielanie pierwszej pomocy :D
  4. tylko lekko brudnawa :biggrin: http://www.bikepics.com/pictures/1266826/ a te zupełnie czyste - za to sentymentalne na maksa :biggrin: - to nasze pierwsze spotkanie w garażu.. jeszcze miał klakson i kierunki :crossy: :biggrin: http://www.bikepics.com/pictures/1266799/ http://www.bikepics.com/pictures/1266822/ najulubieńszy wścieklak :biggrin:
  5. tylko crossowe inne - w zimie + ofc handbary (cały rok :biggrin: )
  6. no, generalnie zależy RaY ile masz kasy i ile czasu chcesz poświęcić na tę pasję Ja np. nie mam dużo kasy, ale każdą wolną chwilę spędzam na moto i jest to ważna część mojej aktywności życiowej więc (zamiast pierścionków, kolczyków, nowych kanap, remontu kuchni, stosu nowych ciuchów..) całą kasę łąduję w swoją pasję - nie warto na tym oszczędzać. Ale uproszczając, jest kilka wytycznych: Jeśli jesteś niewymiarowy - musisz wszytko przymierzyć tu (nawet stare kolekcje można znaleźć po różnych sklepach) i sprawdzony rozmiar sprowadzić z USA. Dotyczy to kasku, buzera, spodni, ortez kolanowych (polecam! zamiast zwykłych nakolanników - mi przez to wypadł cały sezon.. :) ) i butów. Ja lubię mierzyć rękawiczki, bo mają być mocno przylegające (wyczucie paluszków na klamkach :) )a mam bardzo drobne dłonie - także też polecam mierzyć.. Bluzy nie musisz mierzyć (aby duża - i tak idzie w spodnie), kurtki też (aby tylko nie była za długa z przodu, bo bedzie się rolować i przeszkadzać, a w razie deszczu zrobi ci się coś jakby rynienka), gogle mają się generalnie zmieścić w kask - czasem trzeba mierzyć a czasem nie (ten problem mają dziewczynki z rozmiarem kasku XS i S - one zawsze muszą mierzyć gogle do swojego kasku, ale od kasków w rozmiarze M w górę - nie ma takiego problemu). Masz mieć najlepsze na jakie cię stać: kask, buty, zbroję i nakolanniki (no lepiej szyny/ortezy.. ale ja to mam teraz na tym punkcie fioła). Przyzwoite: spodnie, rękawiczki, gogle. Tymczasowe: bluza i kurtka (teraz wystarczy ci jakaś rowerowa z Decathlonu, latem będziesz brykał w bluzie, jesienią musisz się zaopatrzyć w coś grubszego). I teraz propozycje: kask Fox moze być - wszytkie kaski z średniej półki są podobne w zakresie bezpieczeństwa, różnią się głównie wyglądem. Jeśli ma wyjmowaną wyściółkę, zapięcie typu DD i cię kręci - bierz! Bluza, spodnie - ciuchy tej klasy różnią się nie tyle między sobą w zakresie firm, ile wysokością modelu (i Shift i Fox mają świetne modele i takie tam szmatki do lasu) - zobacz materiał z bliska i pamiętaj, ze będziesz w nim brykał przy 5 st i 35 st, w deszcz i w pełną lampę.. Ja mam teraz spodnie Thora (jakiśtam wysoki model) i kurde luksus i malina :) Buty - odkąd mam Sidi Crossfire, jestem ich zagorzałym fanem :) Wcześniej ze stóp miałam tatar po każdej jeździe i myślałam, ze tak ma być.. ten model jest niewyobrażalnie drogi, ale komfort stopy, suchość, ciepło i odprowadzanie ciepła - są nie do opisania. Wywal kasę i bierz Sidi Xfire. A jak masz wątpliwości - poprzymierzaj różne modele i sam oceń - różnice czuje się od razu. Zbroja - tylko zbroja! zapomnij o buzerze w lesie. Akurat 661 ma takie słabe zabezpieczenie na klacie... jak masz kasę bierz Thora, EVS, Alpinestars, FOX, UFO (w sumie porównywalne ceny do 661). Tylko na siatce i najlepiej z pasem nerkowym. ja ma starą, śmierdzącą Utikę, która powoli dogorywa.. i poza złamanym żebrem - dobrze się spisywała przez te lata. Następna będzie EVS - odpadłam, jak ją przymierzyłam - lekka, przewiewna, mocna - cudo! Ortezy - EVS rs7 są nie najdroższe a dobre. Są też duzo droższe opcje i tańsze (hmm.. :lalag: ) Rękawiczki - wszystkie z średniej półki czołowych firm są ok - i tak na początku nie poczujesz tak subtelnych różnic :) dobierz tylko rozmiar - bo jak będą za duze, będą się rolowały i będziesz miał dodatkowe odciski miłego brykania! :)
  7. ucek

    2002 Yamaha WR 426F

    oj, odczepcie się od chłopaka !! Raz w życiu coś mądrze zrobił, a wy od razu, wszyscy na niego i tak jeszcze grupowo.. wstyd Panowie! :wink: RaY - trzymam kciuki za twój kręgosłup i biodra :biggrin: bo o to, że ci się enduro-zajawka utrzyma - nie muszę :buttrock: :lalag: ..nooo chyba, że ci tych lasek zacznie strasznie brakować.. :rolleyes: bo lansu w enduro nie brakuje (WIELCE wyrafinowanego lansu ofc :wink: )
  8. faktycznie - calkiem ładniutka :biggrin: i niech ładniutko bryka :lalag: :) i dozo gdzieś w terenie :)
  9. ucek

    KTM 625 LC4 Supermoto

    Witaj w (trochę dalszej, ale jednak.. :biggrin: ) rodzinie !!! :lalag: :) :)
  10. No to ja wrzucam muzę którą ostatnio sobię w lesie nucę (w głowie ofc - odgryzałbym sobie język :icon_razz: ) - a szczególnie na wąskiej przelotce między drzewami :biggrin: :icon_mrgreen: az starch pomyśleć co byś mógł przy iej zrobić :biggrin: http://www.youtube.com/watch?v=S0W20WT-mtA&feature=related A teraz koledzy super-poważni-mega-total-twardziele-i-mistrzowie-off-roadu mogą mnie zlinczować :icon_mrgreen: :crossy:
  11. Witaj w rodzinie :buttrock: :wink: :bigrazz:
  12. ucek

    Chwale się :-(

    :icon_mrgreen: Tak sobie czytam i czytam dochodzę do wniosku, że zaczynacie mylić pojęcia - za synonim dynamiki jazdy podajecie prędkość na drodze. :cool: W życiu nie powiedziałabym, że to jest to samo. Dynamika to szybkie, adekwatne do sytuacji reakcje na sytuacje pojawiające się na drodze, to rodzaj "pewności" w ruchach i prowadzeniu moto. Rozsądnej pewności ofc, a nie wynikającej z poczucia, że jestem świetny miszcz. Można jeździć 60 km/h bardzo dynamicznie i zapierdzielać 130km/h z dynamiką niedzielnego kierowcy. Myślę sobie, Piekarz, że ty sam najlepiej wiesz jak było - oczywiście pewnie zdarzają się wredni egzaminatorzy, ale - doprawdy - nawet tacy mają ciekawsze sprawy do robienia od oblewania napalonych motonitów (np. nic nie robienie :wink: ). Jest też ogromny stres przed egzaminacyją jazdą (sama wiem najlepiej, bo pomimo wieloletniej jazdy bez papierów poczułam się w tej sytuacji baaardzo niepewnie i cholernie nieswojo) i jest ogromny żal po oblaniu. A :D i nie powinienieś wjeżdżać tak na Titę - ma trochę racji kobita.
  13. :) najpierw szydziłam z niego przebrzydle - a teraz to mój ulubiony wątek - tyle darmowego ubawu! :) też ponabijam sobie - a co! :) pełniuśki bak + trochę odstąpionego od dobrch ludzi :wink: (oby im Wielki Off-road szczodrze to wynagrodził!) na kolejnym oswajaniu nowego wścieklaka. Ćwiczenia techniki + rozgrzewająca przelotka w zacnym tempie i towarzystwie, po malowniczych zakamarkach :biggrin: :biggrin: :biggrin: - dziś stare stawy spuchniete, zakwasy, ale banan od ucha do ucha :)
  14. ucek

    mój dzikus :D

    trochę przyciężkawy ten dzikus ;) , ale niech ci dobrze służy, bryka jak 120 kg'owy brudasek, kawał terenu zobaczy i wiele wybaczy! :P graty!!! :notworthy:
  15. no i patrz co narobiłeś!! cicho jak makiem zasiał.. :notworthy:
  16. ucek

    SZOK TOTALNY !!!!

    no i mnie przyłapałeś :icon_mrgreen:
  17. To musiałaś kiepsko trafić sis. Pojedynczy przypadek chyba jest zbyt małą próbą do oceny pracy całego Zakładu Rehabilitacji AM i pracy zespołu kilkudziecięciu osób? Widzisz, ci ludzie w 2005 r uratowali moje kolano. Z wielkim zaangażowaniem, serdecznością i profesjonalizmem (wspomnę tylko, że codziennie zostawali po godzinach i nieporszeni konsultowali mnie u kilku ortopedów sportowych). Trwało to nieznośnie długo i było bardzo nieprzyjemne, ale dzięki ich wsparciu i wiedzy, dzisiaj mogę robić to co lubię - jestem im za to dozgonnie wdzięczna. Ofc wszytko to robili za free. Z jednym z nich, największym pasjonatem swego fachu, "ambasadorem" prawidłowej rehabilitacji pourazowej, do dzisiaj serdecznie się przyjaźnię. To tak jak ze wszystkim w życiu - są artyści i rzemieślnicy - miałaś pecha.
  18. iha! iha! :icon_rolleyes: obyś pokochał wściekliznę z wzajemnoscią i miał taki fan, jaki ja mam ze swoją :D Nieustających wyzwań w terenie, poczucia jedności z motorkiem i rozwijania inteligencji w czasie jazdy - graty chłopaku!!
  19. ucek

    Też sie pochwale

    Oby śmigało szatańsko, widziało jak najwięcej terenu i szybko zmieniło oponki i podnóżki :D szczere graty! - teraz dopiero zacznie się totalna przygoda!! :icon_rolleyes: :D
  20. Miełgo śmigania! :icon_rolleyes:
  21. ucek

    Honda CR 125 ;)

    Graty!!! Niech ci najwścieklej bryka po czym się tam tylko da! :D :D rocznikowo to moze być różnie, ale stylistycznie - ewidentnie wygląda na sweet 80's :icon_rolleyes: ach.. te śmiałe połaczenia kolorystyczne... :P
  22. :smile: :D :buttrock: Nie rozumiesz? widac to w każdym słowie :icon_razz:
  23. Po pierwsze - wszystkie nowe klamoty na moto sprawiają, że przez jakiś czas trzeba się przyzwyczajać i uczyć od początku. Dlatego najlepiej jest od razu zaczynć w pełnym wypasie (pamiętam swoje "uczenie się" przy każdej parze nowych butów, "uczenie się" przy ortezach kolanowych, zbroji - też przeszkadzała! :clap: nie mówiąc juz o "uczeniu się" przy nowym moto :wink: ) jedyna rada to - jeździć (najlepiej świadomie ;) ) Czasem pomaga system noszenia butów w domu z mokrą skarpetą - niby przyspiesza ułożenie buta do stopy(???), ale twardym trzeba być a nie miętkim i układać buciory własnym potem :buttrock: Po drugie - zapomnij o spawaniu rurek :lapad: i zmiany ułożenia dźwigni tylnego hamulca :lapad: :lapad: ma być w lini podnóżka i już (chyba, że producent zaleca coś innego..) Jeśli masz problem w znalezieniu tyłu podczas jazdy, popatrz jak ustawiasz stopy na podnóżkach. Poza dobrym punktem oparcia (u mnie dalej niż pedał rowerze a bliżej niż punkt w którym ukałda się strzemię w jeździe konnej - jeśli ci to coś mówi :wink: :wink: ), stopy powinny być w linii motocykla lub nawet trochę do wewnątrz). Ustaw je prawidłowo i spróbuj przed hamowaniem wykonać wpierw ruch stopą w kierunku dekla i dopiero potem w dół (mi pomagało "stukanie" wnętrzem stopy w dekiel przed hamowaniem). Ten prosty ruch daje ci lepsze ustawienie i kontrolę stopy. Trochę trudno to wytłumaczyć przez literki.. Generalnie - jeździj, jeździj, jeździj i nie kombinuj :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...