Skocz do zawartości

ucek

Forumowicze
  • Postów

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ucek

  1. Pierwszy raz słyszę, żeby tłok w czteropaku miał aż tak krótką żywotność :bigrazz: :icon_razz: Ja docierałam 2T i przez pierwsze mh jeździłam wg instrukcji - pełen zakres, bez piłowania na najwyższych obrotach - co dla jego możliwości było pyrkaniem ;) Ale to nie temat o docieraniu 2T tylko gotowaniu 450 - mam nadzieję, że Warstar w końcu napisze na czym stanęło.
  2. Odpowietrzyć, to warto było zaraz po pierwszym zagotowaniu - w sumie, najbardziej prawdopodobne, że siedzi tam gdzieś bąbel. Polecam postępowanie wg manuala :bigrazz: bo te kolejne miejscówki potrafią się za pierwszym razem pomerdać :wink: A co ci powiedział KTM master o tych zagotowaniach? Co do docierania - ja się na 4T nie znam, nie wiem, nie lubię .. :icon_razz: - u mnie stało, by nie wkręcać na najwyższe obroty, to nie wkręcałam.
  3. Na dotarciu nówki-sztuki, to się powinno pyrkać jak ciocia Jadzia, a nie piłować jedynkę(sic!) na zawodach :eek: Oj, nie lubisz ty swojego wścieklaka.. :banghead: :wink: Albo nie czytasz instrukcji :icon_razz: :wink: mam nadzieję, że wszystko jednak będzie OK
  4. Ufiku, w twoim wieku, drżenie rąk, to już niestety norma :icon_razz: :icon_mrgreen: nie mogę się doczekać łobuza - dasz się karnąć???????? :buttrock:
  5. po co? sprzedajesz moto? :icon_rolleyes:
  6. ucek

    KTM EXC 525

    mniam! :biggrin: jedyny słuszny kolor :buttrock: :wink:
  7. Trochę ci się pomyliło :biggrin: chyba ty się możesz nie sprawdzić na 2T na podjazdach i w ciężkim terenie :wink: 2T wymaga po prostu techniki, której braki wybaczają 4T. Zobacz na czym (i jak!) pomyka Tadzio Błażusiak i lepiej od razu posyp głowę popiołem :wink: Widać, że absolutnie nie masz pojęcia o wyższych pojemnościach EXC w dwusuwie. OK, pewnie nigdy nie siedziałeś na takim moto - radzę ci szczerze, jak dobra ciocia :wink: - znajdź kogoś w swojej okolicy z 250/300 EXC (albo choć 200cc) od 2007 w górę, pobrykaj uczciwie w "cięższym terenie" i wyrób sobie własne zdanie o oddawaniu mocy, charakterystyce i możliwościach tych maszyn. Nie napisałeś jakie jest twoje doświadczenie i umiejętności techniczne, jakie maszyny dotąd objeżdżałeś - bo jeśli tylko te, co na bikepics, to nowa 250 2T Kacika będzie i tak przez długi czas dostarczała ci niewyobrażalnego ogromu wrażeń. I nie strzelaj focha - próbujemy ci coś istotnego dla zdrowia i życia przekazać. Udanego sezonu! :buttrock:
  8. Znam 300EXC z 2008 - to potwór! :eek: (450, to przy nim flegmatyczna matrona :icon_razz: ). Dół ma bardzo elstyczny, mocny i spokojnie można bawić się w trial (jeśli porafisz okiełznać taką wściekliznę - mnie, na znanym torze trialowym, wyrzucało za każdym razem daleko do lasu :wink: ). Góra, to potęga - w górach wskakuje na szczyt podjazdu, gdy ja już muszę uprawiać ostrą rzeźbę na 200EXC (też z 2008). Nie wiem na czym wcześniej pomykałeś, ale to mocne moto o charakterystycznym oddawaniu mocy, dla osoby która ma bardzo konkretne oczekiwania od maszyny. Na 200cc jezdżę już 6 sezon (2002, 2004 i obecna), czasem mi się wydaje, że już mi brakuje tu i ówdzie.. (a 250 nie ma tak plastycznego dołu, 4T znów mi nie leży), więc zerkałam w kierunku 300 (przyszłościowo) - jak sobie na nim polatałam, to gacie mi generalnie spadły :icon_mrgreen: 2008 ma starter. Z 2007 i 2009 nie mam doświadczeń.
  9. Nooooo graty! :biggrin: śliczny wścieklak - niech ci długo i niepokornie służy :wink: i witaj w rodzinie :buttrock: :icon_mrgreen:
  10. o! dzięki za inspirację :icon_mrgreen: :wink: Lepiej słabe mieć obroty, niźli czytać bełkot ..cioty. :icon_razz:
  11. ja mam EVS i ani jeden cycek mi nie lata :icon_mrgreen: a nawet mógłby.. :wink: :biggrin:
  12. :banghead: "wyłącza", "włączać i wyłączać", "odłączać".. Co do licznika, to w Katach bardzo często, po jakimś czasie padają wyświetlacze - jak ci bardzo zależy, to drąż temat. Mi tam zawsze zwisało :biggrin: (padł w dwóch z trzech, które miałam).
  13. ucek

    KTM 400 EXC

    pierwsza! :wink: Wielkie graty Jerry! :flesje: :buttrock: :biggrin: nareszcie się doczekałeś! :crossy: przepiękna maszynka, na 100% polubicie się :bigrazz: no, to kiedy brykamy??? :icon_mrgreen:
  14. Ano racja i chwała im za to! :buttrock: , ale tę konkretnie zawodniczkę sobie upatrzyłam z racji podobnego wieku :icon_mrgreen: , podobnie późnych początków w off-roadzie, fajnego podejścia, niezłego planu treningowego i dużej pokory przy budowaniu formy. Takie historie bardzo inspirują.
  15. ..a dla mnie ten (a raczej TA) :icon_mrgreen: http://dirtgirls.de/enduro-rallye/ Obserwuję ją od 2 lat - i pełen szacun :notworthy: :lalag: :buttrock: . Od kilku lat przygotowuje się do Dakaru - startuje w rajdach i zawodach enduro w Europie, babskim MX, trenuje w Rumunii, Tunezji, trenuje na trialu i rowerze zjazdowym. No i ma juz swoje lata, a nic sobie z tego nie robi :icon_mrgreen:
  16. Chodzi o tzw głupawę, której można się nabawić jedynie po porządnym polataniu w terenie :icon_mrgreen: Efekty jej są najczęściej nieprzewidywalne - u mnie objawia się tak: (wrzucam archiwalne, bo teraz nie latam :banghead: - to i głupawka odpowiednio mniejsza..) Damskie (z myślą o podopiecznych z Femdurowego teamu): Gdy chcesz twardą mieć dupeczkę, musisz ćwiczyć ósemeczkę. Lepiej kostką pole zryć, niźli Panią Domu być. Lepiej cmoknąć kozę w pytę, niż mieć męża motonitę. Gdy cię facet wpędza w lata, olej dziada i kup KaTa (no nie bez przyczyny jeżdżę na KTeMie... ) :biggrin: Lepiej już w zakonie żyć, niż mistrzynią prostej być. Lepiej fanką być Rydzyka, niż mieć moto, co nie fika. Chcesz mieć uda jak imadła? spal na moto trochę sadła. By bajeczne mieć cycochy, ćwicz ósemki koło wiochy. Chcesz być strasznym babo-chłopem? Odpal moto pierwszym kopem. Gdy się boisz Ziemi-Matki, Siedź w chałupie – rób makatki.. Lepiej zasnąć gdzieś pod płotem, niźli śmierdzieć jak ja potem. (+Femduro Team wszystkim babeczkom dedykuje: :wink: Gdy chcesz jędrne mieć pośladki, idź w enduro, nie idź w dziatki! Męskie (analogicznie): :flesje: Lepiej smród buzera znosić, niż co weekend trawnik kosić. Gdy cię żona nie rozumie, idź pojeździć se na gumie. Chcesz mieć żonę jak marzenie? Naucz jeździć ją w terenie. Lepiej z musu iść na klechę, niźli jeździć wciąż na krechę. Lepiej zagrać w Familiadzie, niż mieć moto co nie jadzie. Chcesz obudzić żądzę żonki? ćwicz na moto, spal "oponki". Lepszych tępych blondyn trzysta, niż głupi motocyklista. Techniczne - moje ulubione! (wymyślone dla łatwiejszego zapamiętania elementów): :cool: Lepiej palnąć łbem w donicę niźli ściskać kierownicę. Lepiej w dekolt klempie zyrkać, niż bez gazu zakręt pyrkać. Lepiej oddać jedną nerę, niźli patrzeć wprost pod kierę. Lepiej z Ryśkiem schlać się w bistro, niźli zakręt iść za ścisło. Lepiej zdziadzieć już do szczętu, niż skręcać bez przeciwskrętu. Lepiej wciąż się radzić wróżki niż zapomnieć, gdzie podnóżki. Lepiej denny rym ułożyć, niż w zakręcie źle się złożyć. Lepiej umysł mieć mięśniaka, niż źle kręcić czteropaka Lepiej wypić własne siki, niźli jeździć bez techniki. Lepiej cycki mieć jak wory, niż się uczyć bez pokory. Lepiej mieć na klacie włochy, niźli ćwiczyć bez radochy. Terenowe: :buttrock: Nie wie co to objawienie - kto nie latał po terenie! Gdy chcesz stałą mieć głupawkę, zamiast palić - poryj trawkę :cool: Lepszy brudzio z prezydentem, niż dół w lesie, za zakrętem :icon_mrgreen: Lepiej zjeść szczurzego bobka, niż nie skoczyć, gdy jest hopka. Lepiej żyć już jak idiota, niźli nie tknąć kołem błota. Lepiej wymyć setkę sraczy, niż jeździć bez ochraniaczy. Lepiej pogryźć Rottweilera, niźli jeździć bez buzera. Pomocnicze (gdy mamy jakieś wątpliwości): Chcesz uchodzić za herosa? - olej ściga i kup crossa. Jeśli lansu ci się chce, lepiej kupuj 4T. Lecz gdy łobuzować chcesz, bez namysłu 2T bierz! Kiedy marazm cię dopada, nie zwlekając kupuj quada. Gdy chcesz morzem być radości, zdejmij slicki - załóż kości Lepiej sypiać na gazecie, niż jeździć na DeeRZecie. Lepiej poddać się enemie, niż jeździć na KTeMie. Lepiej wysiąść jajko kurze, niż brykać na armaturze.. Na koniec - podsumowanie: :wink: Lepiej w zadku nie mieć dziury, niźli pisać takie bzdury oraz Lepiej trutkę zjeść na szczury, niźli czytać takie bzdury.. cbdo ;-D
  17. nie nadają się :lapad: Generalnie takie portki są tylko trochę lepsze na szosę od parcianych bojówek, czy jeansów - ale to w końcu twój tyłek (..może zapewnij mu za te sześc stów nie tylko ponętność ale też i protekcję? :wink: ) Jak już musisz koniecznie iść w tym kierunku, to może bierz skórzane do supermoto? http://www.moto.allegro.pl/item516123238_t...fo_fly_msr.html
  18. jak to jak? na kierę - nie na ręce :icon_razz: :wink: Parę postów wyżej wrzuciłam foty - przypatrz się i będziesz dokładnie wiedział co i jak. Też o tym pisłam wyżej :icon_razz: - nic. Gorzej jak np poprawiasz gogle i nagle musisz złapać kierę - trafienie zajmuje ułamek sekundy. Poza tym cały czas je testuję i szukam minusów.
  19. Gadimex ma rację - przy twoich celach (do roboty, a nie do szaleństw), twojej masie (niemałej :wink: ) i doświadczeniu (nikczemnym ;) ), to najlepsze wyjście.
  20. O! kolega ze Szwecji też pomyka sobie w endurowych mufkach :bigrazz: http://w4.bikepics.com/pics/2009/01/08/bik...533984-full.jpg ..pewnie tylko dzięki nim załapał się na Photo of the Day :wink: A tak serio, to ja takie mufencje wypatrzyłam na pierwszej eliminacji WEC, bodajże w 2007 r(?) - Szwecja lub Finlandia - non stop na śniegu i lodzie brrrrrrrr.. Część zawodników latała w mufkach Acerbisa i zrozumiałam, że jako mega-zmarźluch, muszę takie mieć! :icon_mrgreen:
  21. Jak doczekasz do wiosny, to możemy się umówić na wymianę doświadczeń :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: iiiiiha! :buttrock:
  22. Nie obraź się, ale chłopaki mają rację - kup sobie 125 EXC, poćwicz uczciwie technikę (nie tylko dawanie na koło :icon_razz: :wink: ) i dobrze ogarnij tę moc. Taka ewolucja jeszcze nikomu nie zaszkodziła :icon_mrgreen: Po samotnym pomykaniu na Dt125, to i tak będziesz miał nadto wrażeń. btw - młody z filmiku, to nie jest leszcz, tylko fajnie wymiatający dzieciak :clap: Takie maluszki, uczone od początku TECHNIKI jazdy (a nie pierdzenia po torze) wymiatają dużo lepiej od staruchów na mocnych maszynach. Więc niech cię nie zwiedzie to, że ledwo sięga do kiery :icon_mrgreen: :notworthy:
  23. ale czy ty chłopie, spełnisz wymagania motoru? :wink: rozumiem twoje zainteresowanie :icon_mrgreen: :buttrock: to wspaniała maszynka "bezkompromisowy", to może za dużo powiedziane - ma swoje wymagania, jak to 50KM w 2T.. Nie ma kłopotu - im młodszy rocznik, tym teoretycznie dostępność większa. Koszty - dla mnie zawsze są za duże :wink: Ty wybierasz czy wsadzasz oryginalne. Generalnie to dobre enduraki - doglądane troskliwie nie sprawiają kłopotów (czysta eksploatacja) moim zdaniem niższe - ale nie robiłam testów :wink: Poza tym - zgadzam się ze zbychuda - zależy od ciebie i konkretnej sztuki na którą trafisz będzie :icon_razz: a serio - zależy od twoich umiejętności, techniki i zdrowego rozsądku. Karnij się może jakąś 200EXC, to będziesz miał wyobrażenie :bigrazz: wg serwisówki lub własnego widzimisię :icon_mrgreen: Znam takie 200, które jeżdżą amatorsko i niewiele na jednym tłoku już 3 sezon. 200EXC, to maszynki dla ludzi szukających konkretnej charakterystyki motocykla - przejedź się, zanim podejmiesz decyzję. i bierz nowsze roczniki
  24. ucek

    Upragniony KTM

    Też pytanie?! :icon_rolleyes: dla rodziny zawsze się znajdzie miejsce na mej wątłej, ciocinej piersi :wink: :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...