Skocz do zawartości

ucek

Forumowicze
  • Postów

    310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ucek

  1. proszę.. tylko nie to :buttrock:
  2. No to tak dalej wyczytuj sobie - powodzenia! :biggrin: Nie wiem jakie masz umiejętności - trzeba by cię zobaczyć w akcji aby coś ocenić. Generalnie na rynku tyle jest różnorodnych moto, że każdy może sobie dobrać coś odpowiedniego dla siebie. Ale jesli nie masz pojęcia, czego chcesz od sprzęta (charakterystyka, ergonomia, wymagania dotyczące techniki jazdy, obsługa, i wiele innych..) - kup coś uniwersalnego, słabszego, na czym poszkolisz technikę i dużo poćwiczysz. Pobrykaj rok i opyl. Potem już powinienieś wiedzieć JAKI dokladnie ma być twój sprzęt i taki sobie kupisz. Bez własnego doświadczenia, każdy ci może polecić tylko to, co jemu odpowiada/ło. a tak generalnie, to KTM powyżej 2001 r to dobre sprzęty - 4 sezon brykam na 200cc z 2002 i złego słowa nie dam o nim powiedzieć. W tym roku zmieniam (ale tylko dlatego, że jest okazja!) na 2004 r - 200 cc KTM to sprzęt dla mnie :icon_biggrin: - charakterystyka miód, ekskluzywna ergonomia, ale wymagający - lubi jak się go kręci, bezawaryjny a w góry jeździ regularnie i nikt się z nim nie pieści. Absolutnie nie polecałabym go jednak na pierwsze moto! no i zgadzam się z Jarkiem S - za tę kasę możesz mieć wylizaną 2T :crossy:
  3. ostatnio wcięło część wiadomości, więc powtarzam - nie udało mi się niestety wysłać na podanego @ :cool: . Musisz coś innego wykombinować. Mam jeszcze jeden pomysł - ale dam ci znać na pw Jesli jezdziłeś dh to masz zajebiste przygotowanie do terenu :bigrazz: pozdrawiam i zaprszam na treningi do nas :icon_mrgreen:
  4. no trzeba przyznać, że do łobuzowania to się nadajesz kurcze jak mało kto! :notworthy: a chodziło mi o wyjeżdżanie jazd na kursie A przez kogoś, kto już tak dawno śmiga, że - wydawaloby się - powinien się zanudzić na śmierć, a tu a-ku-ku! :icon_twisted: no i latamy jak tylko te plastiki odbiorę co to je na drzewie w sobotę zostawiłam.. pluję ziemią do dzisiaj i juz bez przodu na błocku nie chcę jeździć :icon_razz: :icon_mrgreen: mam nadzieję że do soboty przyślą :buttrock: a foty to od Darka
  5. oj, trzymaj się mocno dziewczyno - trudny masz teraz moment i niestety, po lekarsku muszę powiedzieć, że to hmm.. dość poważna sprawa (czytając opis operacji - powiedziałabym nawet do dupy..) Do rekonstrukcji więzadeł polecałabym ci z całego serca Carolinę MC lub Centrum na Skrze - oni zajmują się sportowcami i takie mają standardy jeśli chodzi o rehabilitację i generalnie efekt końcowy (inaczej będzie używał kolan księgowy, a inaczej siatkarz) - niestety to kupa kasy (z naciskiem na kupę :wink: ) Rehabilitacja jest najważniejsza - długa, trudna, ale od niej w większej mierze zależy efekt końcowy. Ambitna dziewczyna jesteś, więc myślę, że będziesz twarda do końca :buttrock: Jak już się wstepnie wyliżesz - daj znać na pw - może będę mogła ci coś pomóc, doradzić - przerabiałam zerwane więzadła (na moto ofc! :icon_question: ) w 2005 r i mam dobrze poprzecierane wszystkie szlaki :wink: no i trzeba będzie sobie kupić ortezy-szyny, jeśli dalej będziesz chciała brykać w terenie :icon_question: kuruj się i nie spiesz za bardzo - te sprawy wymagają czasu, a kolano czułości :wink: Jak już bedziesz gotowa zapraszam cię na ten obiecany wspólny trening ;) (ćwiczenia z hamowania przodem na śliskiej nawierzchni masz gratis!) niech moc będzie z tobą :buttrock: :buttrock: ps. o kulach chodzi się tak, że najpierw stawia się obie kule, zaraz potem chora noga, a dopiero potem zdrowa (docelowo kule idę razem z chorą) - też się tego uczyłam :icon_mrgreen: trzym się!
  6. :icon_question: :icon_question: ;) Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą doświadczenia..
  7. foty z dzisiejszego latania :biggrin: http://www.bikepics.com/pictures/1076864/ http://www.bikepics.com/pictures/1076865/ http://www.bikepics.com/pictures/1076866/ enduro Starszej Pani :notworthy:
  8. hmm.. I tu się z tobą nie zgodzę - technika jazdy na motocyklu wynika z jego fizyki i jest uniwersalna (dotyczy to również asfaltu). Jeśli nie masz techniki (czytaj - nie ćwiczysz, nie ćwiczyłeś i nie będziesz ćwiczył) to jedynie umiesz go prowdzić (lepiej lub gorzej) - prawdziwej techniki tam nie ma (nawet jesli jesteś szczególnie utalentowany i masz dobry instynkt jazdy). Oczywiście najlepsze do nauki technicznej jazdy są małe motory terenowe - generalnie enduro to rewelacyjna szkoła nawet dla szosowców (potem już żaden uślizg koła im nie straszny :wink: :buttrock: :icon_razz: ). Stąd lepiej zaczynać od takich. Jeśli ktoś zaczyna od maga kolumbryny (twój wybór!), to szansa, że finezyjnie opanuje technikę dramatycznie maleje - no, chyba,że ważysz 120 kg i to jedyna alternatywa.. Jednak prawa fizyki obejmują wszystkie te maszyny jednakowo i warto się ich uczyć (W REAL'U!! ofc - była o tym oddzielna dyskusja ale została wywalona z szacunku dla tematu - swoją drogą sorry za spam.. ) więc na twoje pytania jak to.. a jak to.. czy jak tamto.. mogę odpowiefdzieć tylko - TECHNICZNIE :wink: i jeśli nie uważałeś jak robisz (wybierasz), to rób jak uważasz. cbdo ;)
  9. oj, chłopaku chyba masz jakiś problem, czy fobię :clap: jakie to ma znaczenie - i tak jest cały czas brudne i nic nie widać :icon_mrgreen: :icon_razz: z drugiej strony, jako częsty "pierwszy z grupy" zapierdalacz leśny, życzyłabym sobie aby wszyscy inni zapierdalający w tym samym czasie i po tym samym lesie (i jak to zwykle bywa oczywiście - w przeciwnym kierunku :buttrock: ), świecili się wszystkimi walącymi po oczach kolorami tęczy z daleka, nieustannie i na maxa.. nie myślisz o innych kamuflując się w moro i tym podobnych - to nie po chrześciańsku! ;) Co do spodni, to polecam zawsze przymierzyć. Ja miałam mega trudności (długa i chuda). Sylwetka męska jest zupełnie inna i w dodatku odzież ma inną rozmiarówkę. Jakby tego było mało muszę jeździć w szynach a te nie w każde nogawki wchodzą. W końcu wylądowałam w średniackiej Diadorze - 4 sezon, ledwo zipią, cerowane były milion razy (pozdrawiam Panie ze szwalni spadochronowej :) ) i w tym sezonie je definitywnie pochowam. Warto inwestować w lepszą odzież.
  10. oj, chłopaku lepiej uspokój emocjonalność :) - w twoim wieku to zabójcze (to raz) i stracisz jeszcze bezpowrotnie opinię najspokojniejszego instruktora we wsi (to dwa). Ja tam się bawiłam wyśmienicie z wami wszystkimi i choćby tylko z tego powodu nie zrezygnowałabym z ani jednej jazdy. A powodów było jeszcze wiele ofc. ps. i twoja presja to doprawdy mysia piczka przy mojej presji zadania za pierwszym razem :icon_razz: take a minute and think about it :) :icon_razz: :banghead:
  11. Jeeezu, co za głupoty piszecie :icon_razz: Zastanówcie się chwilę, zanim klikniecie w klawiaturę.. Dziewczyna jest od wczoraj na forum, nic o niej nie wiecie, z tego co pisze - nie ma własnego motocykla, generalnie nawet nie napisała czy umie jeździć, a wy jej radzicie jak obejść prawo i zrobić papier bez wyjeżdżenia tego, co ustawowo wyjeżdzić MUSI (osobne pytanie - wielokrotnie tu podnoszone - czy człowiek po 20 h ósemek umie jeździć, czy tylko prowadzić motocykl..) POGIĘŁO WAS? Niech sobie idzie do dobrej szkoły na pełne 20 h jazd - nawet jak umie, to na pewno nie straci czasu (w końcu są treningi doskonalenia jazdy motocyklowej nie? :icon_razz: ). ps. znam to z autopsji - prawko zrobiłam dopiero w zeszłym roku(sic!), wyjeżdziłam pełne 20 h i poza wszystkim innym (tajemnica służbowa :icon_razz: ), miałam ubaw po pachy (sorry chłopaki... :icon_mrgreen: )
  12. Cieszę się gościu, że to napisałeś- przywracasz mi normalnie wiarę w ludzi :D ;) Było to też i w tym wątku - gdzieś w okolicy 17-19 posta - tylko zostało wywalone :crossy: - a bardzo szkoda.. bo poza dywagacjami nad skokami ze spadochronem i moralnoscią(sic!) zwycięzcy, było tam bardzo krótko (choć może niełopatologicznie) napisane, że absolutnie żadnego sportu technicznego nie da się nauczyć przez literki. Przemyślcie to na spokojnie - czego moglibyście się tak nauczyć?? Pisząc, nie wiecie z kim rozmawiacie, jakie jest jego zrozumienie tego, co napisaliście; nie wiecie też jak opanował technikę (sorry chłopaki, ale większość umie jedynie prowadzić motocykl). To moze być jak rozmowa ze ślepym o kolorach - no chyba, że chodzi jedynie o pompowanie swojego motocyklowego ego :) Wielką niefrasobliwością (delikatnie mówiąc.. :P ) jest zapominanie przy takich "poradach" o pełnej odpowiedzialności za swoje słowa.
  13. ooo to ja dziękuję! jazda z Panem na torze, to czysta przyjemność.. :P :smile:
  14. [Planujecie jeszcze spotkania w tym miesiącu / roku czy już definitywnie pasujecie? :biggrin: treningi z ludźmi mamy do pierwszego, trwałego śniegu lub ew. zmęczenia materiału (ludzkiego ofc) :notworthy: jak już bedziesz gotowa - wiesz gdzie nas szukać pozdro :icon_mrgreen:
  15. normalnie zaraz się zakocham! :icon_mrgreen: gdyby nie to, że już dawno kocham się w jednym draniu.. Dobra, dość pierdzielenia głupot! MOBILE - ZAKŁADAĆ JUTRO CIEPŁE GATKI - BĘDZIE LODOWATO!
  16. ojjj Adaś, dobrze wiesz od chwili powstania damskiej sekcji jesteś w niej Specjalistą ds Inteligencji Emocjonalnej :D Jak podźwigasz Starszej Pani camel-back'a, to może da ci się przejechać na 2setce :biggrin: :buttrock:
  17. nie pochlebiaj sobie :) na Dionizosa, to trzeba zasłużyć. Jedyny, który wam może jeszcze pomóc, to Św. Antoni - patron spraw beznadziejnych :)
  18. Uwaga wszystkie mobile, które zapowiadały przez ostatnie 3 tygodnie chęć wizytowania/ uczestniczenia w treningu enduro ProMotora i dostały namiary dojazdowe na pw :cool: szykujcie się wstępnie na sobotę - mamy plany stacjonarne (o ile coś się nie zmieni..) jeśli chcecie pobrykać - dajcie znać na pw będzie zimno! :icon_razz:
  19. Uwaga wszystkie mobile, które zapowiadały przez ostatnie 3 tygodnie chęć wizytowania/ uczestniczenia w treningu enduro ProMotora i dostały namiary dojazdowe na pw :biggrin: szykujcie się wstępnie na sobotę - mamy plany stacjonarne (o ile coś się nie zmieni..) jeśli chcecie pobrykać - dajcie znać na pw będzie zimno! :icon_exclaim:
  20. chłopaki, jak was czytam, to mi skóra na tyłku cierpnie - normalnie zacznę się za was modlić :icon_exclaim:
  21. podnóżki- trzy powierzchnie - WTF chyba chodzi o ulożenie stopy na podnóżku....... wnikliwa uwaga :clap: właściwie - wnikliwe uwagi :wink: ofc chodzi o ułożenie stopy na jednej z trzech możliwych powierzchni podnóżka nie jeżdzę z mistrzami świata, tylko z amatorami - podstawowy i powtarzany przez wszystkich bez wyjątku na początku błąd, to kurczowe ściskanie baku (im bardziej awaryjna sytuacja, tym bardziej kurczowe), przez to - unieruchamianie kolan w jednym miejscu. Oduczenie takiej pozycji wcale nie jest takie łatwe (nazwałbym ją na tyle instynktowną, że często przytrafia się nawet długo jeżdzącym osobnikom). Pisaniem jeszcze nikt nikogo nie nauczył jeździć - nie chcę się spierać, bo najprawdopodobniej nazywamy inaczej te same rzeczy - w takim razie pozwolisz, że ja swoją pozycję opierać będę na podnóżkach, przykładając tylko kolanami odpowiednią siłę do odpowiedniej części moto, a ty będziesz trzymał swoje moto kolanami. Nudzić to się raczej nie będziemy oboje :notworthy: ps. szkoły w to nie mieszaj - w sumie, robię tam ostatnio głównie za pomoc medyczną i wsparcie psychiczne dla jeżdżących dziewczyn :wink: peace i love chłopaku ;)
  22. Prawidłowa pozycja wychodzi z podnóżków - mają trzy powierzchnie i każdej używa się w innych sytuacjach. Trzymanie moto kolanami (najczęściej niestety kurczowe) to podstawowy błąd - kolana tylko przykładają odpowiedni wektor siły. Dociążanie przedniego kola stosowane jako zasada szybko kończy się ujrzeniem przed oczami swojej przedniej lampy :wink: - spróbuj tak pojechać po błotnych koleinach, mokrych drzewach, albo kamieniach w górach :icon_razz: Poza tym, nie da się przekazać techniki przez literki - liczy się tylko praktyka i bezpośredni kontakt - mam nadzieje, że bierzesz odpowiedzialność za to co piszesz, bo nie każdy czytający twoje rady to zrozumie. a propo latania - to bardzo bym chciała zobaczyć jak wykrecasz swoją XTZta cordova back-flip'a :) :buttrock: :buttrock: :) Lisena - jak już skończysz te studia :wink: jednak wpadnij do nas na trening - technika da ci kontrolę nad twoim molochem (może nie od razu taką by uprawiać freestyle ale śmigać po piachu będziesz z palcem w nosie - za przeproszeniem.. :) ) pozdrawiam oboje :crossy:
  23. Ej, nie zapominacie o takiej "drobnostce" jak odchylenie do tyłu?? :bigrazz:
  24. powie: o dzizas... ;) a potem brykniemy :flesje: Enduro ćwiczymy w tzw "dni wolne i święta" - od rana do wieczora. Jakbyś miala ochotę - daj znać na pv, dogadamy szczegóły. Moto masz, jakie masz i niestety nie odchudzisz go :clap: :lapad: ale dobra technika da ci bezpieczeństwo i wielki fun, czymkolwiek będziesz brykać. Ja śmigam codziennie do fabryki na rowerze, ćwiczę skoki i przeciwskręt strasząc przechodnów i fizyka jest ta sama :flesje: serdeczności
  25. och.. nie graj na emocjach starszej pani - w moim wieku to zabójcze.. :biggrin: możesz już jej powiedzieć że została wcielona jako członek(sic!) honorowy - w roli ikony odwagi (nie mylić z rozwagą.. :wink: ) :wink: :buttrock: :buttrock: ps. jesli to rzeczywiście twoja rodzona, to jestem spokojna o wynik rekrutacji - u was to raczej rodzinne :lapad: Cześć dziewczynko :bigrazz: W ProMotorze jazdy doszkalające w jeżdzie szosowej są prowadzone początkowo na ogmolonych motocyklach szkoły, a następnie na swojakach. Natomiast doszkalanie enduro prowadzone jest tylko na swojakach. Jesteś trochę za ciężka i masz nienajlepsze ogumienie do pełnego, łobuzerskiego brykania w terenie (choć zapraszam serdecznie na wizytację z własnym moto - mieliśmy twardzieli na krowiastych kolumbrynach i ćwiczyli zaciekle :wink: myślę, że dasz radę :buttrock: TY byś nie dała?? :buttrock: :buttrock: ). Za to, jak czytam, śmigasz równie chętnie i dużo częściej po asfaltach! I dlatego polecałabym ci gorąco wpierw przepracować treningi doskonelnia jazdy szosowej - są uniwersalne, odkrywcze i wiele ci dadzą w zakresie kontroli motocykla (mogę tak kadzić, bo ja ich nie prowadzę :wink: ). Twoja decyzja :cool: pozdrawiam serdeczności i takie tam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...