-
Postów
1036 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez vx800
-
Suzuki Savage ,Yam. Virago ,Honda Shadow,Kaw.EN- porownanie?
vx800 odpowiedział(a) na temat w Cruiser/Chopper
wrzuć lepiej jakąś ładną foteczkę do albumu. Będzie w doborowym towarzystwie :lol: -
Ja bym polemizował, czy Kasia jest najlepsza, ale skoro tak twierdzisz .... może masz rację, chociaż raczej trudno powiedzieć który Rusek jest najlepszy :D
-
Suzuki Savage ,Yam. Virago ,Honda Shadow,Kaw.EN- porownanie?
vx800 odpowiedział(a) na temat w Cruiser/Chopper
To "więcej", które napisałeś to nic poza tym, co było w poprzednim poście. Napisz więc jeszcze więcej. Może moja Vka nie jest szybkoobrotolubna :D , moment max przy 5800, ale za to ma zajebisty moment od samego dołu. Chodziło mi o zasadę, że rzędówki raczej bardziej lubią wysokie obroty, niż widlaki. Oczywiście są wyjątki, ale z wymienionej grupy moto EN najbardziej lubi szybko się kręcić ... nie? Pozdrawiam. -
Ja zdawałem w ... 93 w ośrodku egzaminowania kierowców, polegało to na przekechaniu toru (taki zaokrąglony kwadrat o boku około 6m), który zawierał w sobie jedną ósemkę, kilka linii do zatrzymania, jednego podjazdu (o chorej wysokości 5cm ). Tor był łatwy, jednak ja byłem maleńki i nie sięgałem do ziemi nogami na Ogarze, na którym zdawałem. Jechało mi się bardzo ciężko i nie zaliczyłem. Dzięki bogu ojciec pogadał z egzaminatorem, który okazał się wporzo i kolejne podejście miałem na swojej motorynce - bez problemu. Jeżeli nie jesteś za mały na simsonka (oprócz skutera) i jeździsz, to nie masz się czego bać. Powodzenia.
-
A może by tak CX500?
vx800 odpowiedział(a) na temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Ten model (a właściwie modele) biły wszelkie rekordy popularności, dziwne że niektórzy narzekają na trudności z częściami. :? -
Zakup kradzinych motocykli i lewych papierów na FORUM
vx800 odpowiedział(a) na Sidewinder temat w Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
... jakby było tak prosto, to nie byłoby problemu. Jakbyś znalazł Sokoła 1000 bez papierów za 1000złotych, to byś go kupił na bank. A jakbyś miał 100 złotych i akurat za sto mógłbyś kupić fajne moto bez papieru od pijanego dziadka ze wsi, to też byś kupił, żeby np. czymś po łące polatać. Nie generalizujmy, a jak mi ktoś by mi zlikwidował moją gębę z okienka, to przestałbym pisać na faszystowskie forum. Pomysł mi się nie podoba. -
możliwe. Wiem jednak, że chyba w 2001 ZX6r kosztował więcej od R6, więcej od GSXR600 i więcej od CBR600f, przy czym zielony miał najmniej mocy i był najcięższy .... jakim cudem A.Pitt wygrał na nim Supersporty? Wiem, miał fuksa. A, że Drag Star jest piękny i super wykonany wiem nawet ja, mimo że customy leżą na obrzeżach moich motocyklowych preferencji :D
-
I to jest właśnie cała tajemnica. Brawo, wreszcie się udało to napisać.
-
Jaaaaaanusz, Jaaaaaanusz ... gdzie Ty? :D
-
Tak na prawdę to robisz to w momencie pochylania (równocześnie), a nie przed, czy po .... :? teraz nie wiem, czy przypadkiem na mnie nie spadnie fala oskarżeń o debilizm :D , ... jeżeli poparta logiką/wiedzą/doświadczeniem - nie będę się odgrażał. 8)
-
Jak dla mnie 1000s to bomba. Do marki MZ mam zajeeeebisty sentyment. Myślę, że jeżeli cena będzie porównywalna z Japonią, to za parę latek będę wolał dosiąść MZ niż kuciak w cieście. :lol:
-
Suzuki Savage ,Yam. Virago ,Honda Shadow,Kaw.EN- porownanie?
vx800 odpowiedział(a) na temat w Cruiser/Chopper
A na temat: wymienione sprzęty są jak sam zauważyłeś zupełnie różne. EN polecam każdemu, kto nie ma nic przeciwko wysokim obrotom w customie, a do tego lubi szybko pomykać. Sam wiem, że moja V2 nie lubi długiej jazdy na wyższych obrotach (6 tys :lol: ), a EN kolegi aż się o takie traktowanie prosi. Dobre na trasę, tylko pozycja ... ale to już cecha każdego customa. -
A w Śm widziałem osatnio (nr. 10/94) artykuł o rusku z widlastym silnikiem i mocno popierniczonym przednim zawieszeniem. Tyż ciekawy. O 500 jednak nie słyszałem niczego.
-
Też myślę, że polemika będzie o wiele bardziej konstruktywna od kłótni i ubliżania. Będzie też przyjemniej wszystkim czytającym, że dwaj "nauczyciele" nie będą się na siebie obrażać, tylko potwierdzać wysoki poziom wiedzy również wysokim poziomem sposobów dyskusji. Pozdrawiam Panów, a także całą resztę. 8)
-
Drogi Michale, nie chcę się licytować na poziom wykształcenia i ilość znanych obcych języków (zapewniam, że nie miałbyś tak łatwo). Nie próbowałem twierdzić, że jesteś robolem, tylko Twoje desperackie próby dopieczenia Januszowi były w moim odczuciu żałosne. Kłóć się z Januszem, jesteś obok niego osobą, która ma dużo do powiedzenia/napisania (z sensem), więc Twoja obecność prowokuje go do rozwijania wypowiedzi, co jest mile widziane przez liczną (jak sądzę) grupę Forumowiczów. Drogi Januszu, jazda wyczynowa, jak sam zauważyłeś jest zupełnie innym tematem, niż jazda rekreacyjna (którą ja uprawiam). Jestem świadom faktu, że nie łatwo zostać mistrzem (w skoku w dal też) i mimo, że nie mam takich aspiracji, chcę jeździć jak najlepiej, więc będę ćwiczył (to też już napisałem). A tak poza tym, to oczywiste jest przecież to, że składając się w zakręt musimy użyć czegoś poza samym wychyleniem ciała w stronę skrętu. Jest to logiczne. Jednak przyznaję, że wcześniej mnie to nie zajmowało. Może rzeczywiście dobrze byłoby pobrać trochę korespondencyjnie udzielanych nauk.
-
Na pewno na TW nauczysz się łatwiej i lepiej podstaw techniki jazdy, niż na GSXR1000. Jest to pewnik, dlatego nikt normalny nie uczy się jazdy na potworach. Możesz się nie zabić zaczynając na smoku, ale na pewno idąc krok po kroku będziesz jeździł lepiej. Brawa za podejście do sprzęta. Ma on służyć do jedżenia, jednak rdza na tłumiku Twojego ulubionego motocykla wkurza, wiem coś o tym, bo u mnie też próbowała wyleźć. A co myślisz o nowości Suzuki VavVan, czy jakoś tak? Jest to ewidentna odpowiedź na TW Yamahy. Świadczy to o sukcesie TeWuszki, nie? Pozdrawiam. :lol:
-
Temat jest ciekawy. Na pewno poobserwuję całą procedurę wchodzenia w zakręt, ale nie teraz bo jest -10 i lód na drodze, że ajajaj. Co do wirtuozerii, to bym polemizował, bo polega ona bardziej na pójściu na żywioł, niż na kontrolowaniu countersteeringu, jednak nie będę się kłócił, bo nie ma sensu. Zapewniam, że nie piszesz bez sensu, ja zawsze czytam Twoje posty z uwagą, bo piszesz o rzeczach, o których nigdy i nigdzie wcześniej nie czytałem. Pozdro. :D
-
W moim przypadku odzywka tego typu nie jest bynajmniej okazaniem komuś braku szcunku, jednak jeżeli czujesz się obrażony, przepraszam, nie wiedziałem że tak sobie weźmiesz do serca moją wypowiedź. Ja rozumiem temat cła i podatku, jako pytanie o opłaty, jakie będzie trzeba uiścić po przywiezieniu moto zza granicy. Czy płaci się to w U.Celnym, czy Skarbowym ma tu mniejsze znaczenie. Jednak to tylko kwestia interpretacji. A poza tym, to Ty zacząłeś agresywną wymianę poglądów, więc od razu ustosunkowałem się również agresywnie do Ciebie. Nie strasz mnie, że będę miał wroga na forum, bo i tak się nie przestraszę. A wrogów nie chcę mieć, bo po co. Wiem, że śnieg, syf, zima w pełni, ale postaraj się nie odreagowywać na forum faktu, że nie ma jak pojeździć (może z koszem jest, ale i tak ciężko). Pozdrawiam Cię i przekazuję znak pokoju :D
-
1. Do Janusza. Nie twierdzę, że przy dużych prędkościach kręcenie/pchanie/ciągnięcie kierownicy nie jest używane. Jeżdżę motocyklem od 14 lat, zacząłem jak miałem 8 i nie zastanawiam się zbytnio nad tym dlaczego jadę z fizycznego punktu widzenia. Jadę, więc się cieszę, zakręty biorę bez problemów, ale nie myślę za każdym razem: "o, to był countersteering, a to cośtam cośtam". Mimo swojego laickiego podejścia odczuwam niesamowitą satysfakcję z bezpiecznego użytkowania mojego cudownego Widlaczka. Kręcenie kierychą przy 90km/h, o którym pisałem w ostatnim poście, to był ... taki zajobek: a zobaczę co będzie, jak pomacham to w jedną, to w drugą. Było pusto. Pomysł dziwny, ale ... akcja nauczyła mnie czegoś tam. Zaznaczam, że bardzo lubię czytać posty (Twoje), w których tłumaczysz bardzo fajnie zjawiska i techniki nierozerwalnie złączone z jazdą na dwóch kołach. Zawsze lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć o tak fajnych rzeczach. 2. Do Michała. Nie wiem skąd w Tobie tyle agresji, to raczej w Twoim przypadku słuszne jest twierdzenie, że jeździsz po ludziach, jak po łysych kobyłach. Jakby nie było po czym jeździć :D . Osobiście nie popieram ubliżania ludziom pracującym za granicą (ani innym). Skąd wiesz, jak kto pracuje? Może ze względu na swoje predyspozycje wykształceniowo - językowe zawężasz możliwości zatrudnienia do budowy. Nie wiem, takie sprawia wrażenie Twoja agresja i upór w próbowaniu dowalenia Januszowi. On tego nie komentuje, więc cała kompromitacja ląduje po Twojej stronie. A może to Ciebie ktoś mocno eksploatuje psychicznie w pracy. Nie pierwszy raz grozisz, sadzisz joby jak jakiś ... (ja nie klnę, już). Może załóżmy dział: problemy osobiste i porady. Co Ty na to? PS.Jestem gotowy na atak 8)
-
"Czy ktoś może mi podać kwotę cła i PODATKU ....". To Ty przeczytaj posta i nie dyskutuj. Jeżeli podatek płacony skarbówce nie jest podatkiem, to masz rację, tyle, że podatek podatkiem jest, więc racji nie masz, a poza tym co się tak wkurzasz, boli Cię coś? :lol:
-
Mińsk Mińskoi nie równy. Były one produkowane w ZSRR dawno temu (nie wiem dokładnie), a potem chyba na początku lat 90. Na takim nowszym zdawałem egzamin na prawo jazdy. O ile pamiętam miał on 125cc. Mogę się mylić, mogę też sprawdzić w mądrych książkach, jak uważacie, że warto. :D
-
Na customach zawsze pasażera boli dupa, jak ktoś chce jeździć daleko, w dwie osoby i wygodnie, to nie rozgląda się za Marudą, czy DragStarem. A, jeszcze nie rozumiem, co ma znaczyć że Yamaha, to Yamaha. Suzuki to Suzuki - to argument za Marudą? O ile wiem, jeżeli to marka miałaby decydować, to rzeba doradzać Hondę. :?
-
W temacie cła napisałem, że chyba. świadczy to otym, ze nie jestem pewien. Czytałem o takim projekcie, że cło miało zależeć od wieku pojazdu. Nie wiem, czy projekt wszedł w życie, jednak pisząc "chyba" zaznaczyłem, że nie jestem pewny!! 2% podatku w US płaciłem sam, więc toTy mi nie pier... że jest inaczej (a nawet jak się zmieniło, to się zastrzegłem). Poza tym jakie ma znaczenie wartość moto na rachunku, skoro i tak policzą wszystko od wartości z tabeli dla danego modelu i danego rocznika? A Tenera niebieska jeździ, to wiem, natomiast Katana nie jeździ. Przyjechała chyba z Niemiec. Napisałem poza tym, żeby sprawdzić temat, bo się można wpier.... w niezłe gówno. Wyluzuj Przyjacielu, przecież nie zająłem stanowiska, że wszystko wiem, a post z radą żeby podowiadywać się szczegółów (wzmocnioną przykładem) może być dla kogoś bardzo pomocny. Pozdro. :D
-
Jazda na jednym kole, jak dać na koło
vx800 odpowiedział(a) na Michał temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
tak robiliby ludzie odpowiedzialni. Większość znanych mi amatorów jazdy "na kole" nie robi nic, by przystosować do tego sprzęt, a później sprzedaje złoma niczego nieświadomemu napaleńcowi ... ale to już temat do rozważań w "kupić w Polsce, czy za granicą?" w dziale "co kupić". Pozdro. :D -
Heloł, ja miałem kiedyś taki pomysł, żeby przy 90km/h pokręcić kierownicą (na TS150 jeszcze), zrobiłem to i o mało, mało brakowało, a bym się .... nie klnę. Byłem wtedy młody i miałem ochotę na experymenty. Cieszę się z tego, że byłem mniej myślący niż dziś, bo nie muszę się opierać na domysłach, logicznych wywodach i przemowach kolegów .... ktoś jednak może nie mieć tyle szczęścia, więc niech oprze się na wiedzy moich przedmówców, unikając niepotrzebnego ryzyka. 8)