rafael

W tych i podobnych silnika lekkie falowanie i "pykanie" w wydech jest dopuszczalne. Robiłem już 6 albo 7 "przeglądów po 500km" i żaden chionol nie chodził równo, przy okazji co chwilkę jakby pykając w wydech.

Padająca korba?

Wygląda jak by któryś zaworek nie trzymał. Jakie napięcie ma aku?

Po zakupie będziesz i tak musiał oddać, bo te silniki lekko zaniedbane to tykająca bomba, tytanowe zawory które moga się urwać, tłok/korba który może wypaść przez silnik i wiele innych.

Nalejesz fuchsa, castrola, motula czy cokolwiek innego i będzie dobrze. Ważne zeby spełniał normy jakościowe i był wymieniany na czas jak zaleca serwisówka.

Różnią

Ale co było cofnięte? Zrób zdjęcie jak jeszcze nie poskładałeś.

Jezdziłem CRF-X 450 na zmianę z WR450F, CRF miałą tylko wydech akrapa i raczej ( nie jestem pewnien na 100%) nic wiecej. WR był przy tym mulasty, a X miał charakterystykę prawie jak YZF, no i zawias sporo bardziej podobny do crossówki.

CRF-X jedzie praktycznie jak crossówka, bo jezdziłem zmieniając się z WR więc wiem.

Kolega pytał o 390 a to raczej nie jest 2T... A druga sprawa pytał o model 2010 kolego...

I w taki oto sposób zrobił ją w hu*a :laugh: :laugh:

Posłałem na kilku forach, może będzie jakiś odzew.

Czy to taki kompromis w kosztach uytrzymania to nie wiem. Serwisuje się go jak każde wyczynowe enduro... A że ktoś tam przeciąga wymiany tego i owego, daje efekt później na allegro, gdzie połowa EXC i innych tego typu motoc to szroty.

O ku*wa... łapy poucinać... Oczywiście dam znać na innych forach też aby chłopaki szukali.

Mechanik Piórka też nie siał paniki, a motocykl ledwo słyszalnie cykał, teraz Piórko jest 6 tysięcy do tyłu. Więc nie dawajcie rad żeby się ktoś nie przejmował, bo tam silnik się kręci do 15 tyś a nie do 5.

Ale gość nie chce serwisować motocykla co chwile, tylko chce nie za mocne toczydło żeby poturlac sie po lesie.

Życzę wam szczęscia Yubasku :wub: :wub:

Moc na kole/kołach hamowania mierzy po silnika do obrotów minimalnie większych od tych przy których wtstępuje moc max podawana przez producenta, oczywiście wcześniej wprowadza się te dane do kompa hamowni, później podczas wysprzęglenia i zwalniania koła/kół obliczne są straty w układznie przeniesienia napędu. Autor pytał o moc, więc napisałem że jest tp wartość przyblizona, obliczana z momentu i prędkości obrotowej. Informacje te nie zmieniają jednak faktu że autor nie ma się czym przejmować. PS: Można powiedzieć że moc odpowiada za prędkość max, a moment za przyspieszenie, i to daje odpowiedź co do sposobu pomiaru.

Moc jest na wale, na kole to już jest pokazana przybliżona wartość po różnego rodzaju stratach w napędzie, tarciu itd.

Ja jestem pierd**niety :rolleyes: Może być? Tylko że teraz mam crossówke, ale mogli byśmy pobuszować po jakiejś dżungli...

Widze że nie masz szczególnie dużego pojęcia. Oddaj motocykl komuś ogarniętemu i znajdzie Ci przyczynę bez problemu.

W YZF czy CRF wymiana oleju co 8 motogodzin, łańcuch i tłok wytrzyma z 80, tytanowe zawory za 1500zł itd... Ktoś przyzwyczajiny do sporta, uzna takie wydatki za szaleństwo, więc ja radze kupić autorowi DR 350 bo: Jest w miarę lekkie, to że jest przestażałe nie znaczy że jest złe, masa części używanych które są tanie, tani serwis i cena zakupu. Trzeba bezwzględnie dbać o poziom oleju, bo DR ma suchą miskę i z braku oleju lubi przycierać głowice (ostatnio robiłem dwie 350 i 650, w każdej ten sam scenariusz) Motocykl wdzięczny, który posłuży Ci conajmniej na 2 lata.

Ale po co gdybać już teraz, zobaczymy co mu wynajdą mechaniki.

Proponuje zapoznać się z ofertą użytkownika YUBY, bardzo miły i dostajny młodzieniec, który jednocześnie potrafi przekazać sporo cennych rad swojemu plecaczkowi. Bystry, silny, instruktor w szkole nauki jazdy. Jazda jako ekwipunek z nim to czysta poezja! Jest jeszcze jeden kandydat... Staszek s, ale uprzedzam, to prawdziwy hardkor. Jazda z nim narazi Cię na przeciążenia niczym w F1, a Swoim Virago gumuje po kilkaset metrów z pasażerem... Proponował bym zaopatrzyć się też w kombinezon z pokaźną ilością slajderów.

125 za słabe, pod każdą górkę będziesz redukował do jedynki. Kup jeśli już DT 125 (dwu suw), albo jakąś 250 4T albo DR 350 Suzuki, motocykle tanie i nie wymagające szczególnego serwisu. Waga w okolicach 120-130kg więc nie najgorzej, a przynajmniej jakoś jadą z mocą ok 30KM