Skocz do zawartości

Wicher

Forumowicze
  • Postów

    1224
  • Rejestracja

Treść opublikowana przez Wicher

  1. Ciężko powiedzieć jaki może być koszt powrotu, ale z tego co szukałem po ogłoszeniach to czasza około 400 zł(bez szyby), szyba 150-200 zł, wypełnienia owiewki to koszt około 200 zł + stelaż pod owiewkę około 300/350 zł, przedni reflektor(klejony)150-200 zł; nie ruszony 250 nawet do 400 zł. Jeżeli trafisz na czasze pod kolor to luz, jezeli nie to musisz doliczyć koszty lakierowania + boczne naklejki.
  2. Uuu, to tylko ozazdrościć :) Tak z innej beczki :) Juz kiedyś poruszałem temat pługu pod silnik i błotnika nad tylne koło :D Czy ktoś coś wie o produktach firmy PLASTBIKE, a może ktoś ma zamontowane jakieś gadżety od nich ?? Ceny mają korzystne, ale nie wiem jak to wygląda jakościowo. http://www.plastbike.pl/oferta.htm
  3. Jak narazie nieco ponad 4 tys.km. Moja praca nie pozwala mi czeste wyjazdy, ale smigam na moto codziennie :)
  4. Klocki(Nissin, Ferodo, Gold Fren, Lucas) do Fazera kupisz w Grzybowicach u Marcina Zaryczańskiego - firma MOTOCYKL. Ja kupiłem NISSINY niebieskie, ale piszczą coś cholery od 4 tys.km :D Przez pierwsze 200 km traktowałem je delikatnie, kilka razy czyściłem ale piszczą okropnie :notworthy:
  5. :) Ja osobiście nie jestem za koncentratami. Nie twierdzę, że to jest fe, ale zdecydowanie bardziej wole juz produkt tzw. READY TO USE ,czy jak sie to pisze :flesje: Moge polecić płyn chłodniczy Dynagel, lub Petrygo (mocno zabrali się za jakość swoich produktów) ;)
  6. Ja śmigam codziennie do pracy z plecakiem :buttrock: Nie mam tam zbyt cięzkich przedmiotów: dokumenty,żarcie, spodnie przeciwdeszczowe itp :biggrin: W niczym nie przeszkadza, ale przy szybszych przelotach nieco sie unosi :biggrin: Niedawo jechałem do Częstochowy ze sporym plecakiem, dosyć mocno załadowanym i wsystawał nieco ponad kask, jak schylałem sie za szybą :biggrin: Efekt taki,ze powyżej 180 km/h nieźle miota po drodze, no i jednak spory ładunek na plecach nie jest przyjazny dla Naszego kręgosłupa juz po 100km jazdy :icon_mrgreen: Witam Cie kolego yamaha :buttrock:
  7. Witaj Adamie !!! Przykro mi z powodu Twojej VFR, ale jednoczesnie cieszę się, że wyszedłeś z tego cało. Oczywiście gratuluję nabytku i mam nadzieję,że będzie Ci sprawiac tyle frajdy co VFR :icon_razz: No i mam nadzieję,że wyciupciasz jakieś ładne odszkodowanko, co by starczyło na nowe ciuszki i pielęgnacje nowej niuni :) Pozdrawiam i szybkiego gojenia sie ran życzę :P Przepraszam,że tak nie na temat :bigrazz:
  8. Zrobisz jak uważasz. Możesz wymienić znowu na syntetyka, o ile wydanej kasy Ci nie żal, albo możesz pozostac przy semi syntetyku. Żaden z tych zabiegów Twojemu silnikowi nie zaszkodzi :)
  9. Jak narazie po przejechaniu 2500 km nie zauważyłem ubytków :D Zobaczymy co będzie dalej ;)
  10. Ogólnie to wszystko jest do zaakceptowania. Jak dla mnie to skrzynia biegów jest głośna, ale nie na tyle żeby była to sprawa dokuczliwa. Mam juz drugą Yamahę i głośniejesze sprzegło to juz chyba norma,ale w porównaniu do GSXR-a, którego miałem wczesniej to sam miód. Wkurzający jest wskaźnik paliwa, ale ja wolę obserwować licznik przebiegu aniżeli kierować sie odczytami tego wskaźnika, czyli żaden mankamanet, no i do tego jest kontrolka rezerwy na wszelki wypadek. Światła to praktycznie też żaden mankament. Nie wiem jak w pierwszych rocznikach, ale w modelu z "kocimi oczami" trzeba wykmienić żarówki na wydajniejsze i popracować nad regulacją i to wystarczy. Jak dla mnie to za miękkie jest przednie zawieszenie. W jeździe solo i po wymianie oleju na gęstszy jest nieco lepiej, ale ta regulacja napięcia wstępnego spręzyny, to moim zdaniem tylko atrapa i sprawdza się jedynie w dolnym zakresie i górnym zakresie regulacji, trudno tam osiągnać jakis kompromis. Wydaje mi się, ze sprężyny progresywne załatwia sprawę. Sprawa która mnie cieszy bardzo, to osiągi tego motocykla i jego ekonomika ;) Tutaj te dwie kwestie stoją na bardzo przyzwoitym poziomie. Mówiąc krótko, możesz zapierdzielać dużo więcej anizeli przewiduje kodeks drogowy,a spalanie utrzymuje sie na przyjaznym dla portfela poziomie. Nie wiem, czy występuje tutaj takie pojecie jak elastycznośc silnika, ale jak dla mnie pomimo takiej pojemności, jest ona dobra - oczywiscie nie ma co porównywać do większych pojemności :biggrin: Poręczność w mieście, lekkość prowadzenia i to jak śmiga ten motocykl po zakrętach, może budzic ogólny zachwyt u przeciętnego motocyklisty poruszającego się w typowych warunkach drogowych :biggrin: Widzę, że sa tutaj ludzie którzy szlifuja tez umiejętności na torze, więc jak sam widzisz moto daje radę i mozna go faktycznie nazwać sprzetem uniwersalnym i niemal na każda okazję :biggrin: Narazie tyle, bo nic więcej nie przychodzi mi do głowy, ale moge tylko powiedzieć: Bierz tego sprzeta i Yno Jazda :D
  11. U la la fajna ta łyżwa na www.moto-akcesoria.com, ale cena 828 zł wydaje mi sie nie do przełknięcia :icon_razz: Może znajdę na Allegro lub na jakimś bajzlu cosik uzywanego :clap: Nie spieszy mi się z tym dodatkiem aż tak bardzo :)
  12. Witam po krótkiej przerwie :buttrock: Ja na szóstym biegu przy 5 tys.obr/min. mam równo 100 km/h :) I oczywiście nie moge byc gorszy od kolegi "W" i również mam pytanie, ale dotyczące raczej upiększania maszyny :crossy: Chodzi mi o dwa gadżety do Fazera, a mianowicie o pług pod silnik oraz nakładkę tylnego koła, czy błotnik tylnego koła(zwał jak zwał), który jednoczesnie jest tez osłoną łańcucha - zapewne wiecie o co mi chodzi :) Czy ktoś orientuje się gdzie takie gadżety można zdobyć i kto oferuje takie cuda w przystępnych cenach ??:)
  13. Ja to zauwazyłem nawet w trakcie jazdy solo, zwłaszcza przy ostrym odejściu ze świateł :evil: Czy Wasze fazerowskie lusterka tez są tak wspaniałe, że oglądacie w nich raczej swoje ramiona niż to co dzieje się za Wam na drodze ??:icon_eek: Już kombinuje i mysle o jakichś podkładkach dystansujących :D Tak w ogóle to kilka dni temu poprawiłem japońską myśl techniczną :D Mianowicie zamontowałem sobie z tyłu, przy amortyzatorze taki dyskretny chlapacz, bo straszny syf na niego leciał w czasie deszczu, no a teraz jest malinka ;) Hłe hłe jest nawet przewidziane miejsce na niego w postacji trzech otworów znajdujących się w "błotniku" tuż przy miejscu na akumulator :P Wystaczy wyciąć ładny kawałek gumy, zamontować w trzech otworach, a dolną część chlapacza wpuścić pomiedzy amortyzator a poprzeczny zastrzał wahacza :D
  14. Eeee tam zapewne wszystko jest w porządku, tylko wiesz w tych "hundach" tak lusterka łopotają od wibracji i zajcowi wydawało się, że jakiś punkcik widział :D Po przekręceniu stacyjki zapala mi się kontrolka cieczy, rezerwy i poziomu oleju. Po chwili gasną i wzium :D Kupno uzywanego motocykla to często wielka loteria ;)Jednak nie można do każdego motocykla podchodzić jak do kupy złomu :P Trzeba dokładnie oblukać, posłuchac, przejechac się i ocenić, ale z Twojego opisu moze wynikać, ze to nówka prawie nie smigana :icon_eek:
  15. Identycznie jak u mnie, czyli to wada chyba wszystkich fazerów :P
  16. Witam :banghead: Cholerne światła nie dały mi spokoju. Odbłyśniki niczym w promie kosmicznym, a świecą jakby były pędzone dynamem z Wigry 3. Wieczorem pojechałem na plac garażowy, wcześniej zdemontowałem wypełnienia owiewki i zabrałem się za regulacje. Nosz kurna nie ten motór normalnie!!! Teraz można jeździć w nocy ile wlezie.Kręciłem tymi śrubkami jak opętany i ustawiłem snop światła rewelacyjnie (się pochwalę a co :evil: ) Jest on teraz równomierny, odpowiednio szeroki i o konkretnym zasięgu i nie bije juz jakby "punktowo". Teraz tylko odpowiednie żarówki i powinien być miód. Ci którzy mają podobne problemy z oświetleniem, powinni zacząć od regulacji :evil: Boniek, ten wskaźnik paliwa mnie tez nieco zaskakuje i jego działanie jest dosyć specyficzne. Wczesniej pisałeś, że lałeś paliwa po sam korek i to może był mały błąd. Jak zajrzysz do zbiornika, to masz tam pod tym kołnierzem korka jakby jeszcze hmm jeden kołnierz, czy siakiś wypust, czy jakos tak :evil: Zalej następnym razem paliwa pod ten"dolny kołnierz", a zobaczysz, że wskazówka nie wychyli się ponad górną kreskę - przynajmniej u mnie tak jest, ale i tak leję prawie pod korek :P Z resztą nieważne, bo ten wskaźnik to i tak wskazuje jak mu sie chce :evil:
  17. Ja mam 187 cm wzrostu i muszę przyznać, że szałowo nie jest. Oczekiwałem nieco więcej, ale jak widać ta kusa szybka, to raczej tylko ozdoba. Mam niższą kierownice LSL i tłumaczyłem sobie to tak na chłopski rozum, że skoro jest niższa i szersza, to siedze bardziej pochylony i struga powietrza będzie sunąć gdzies nad głową. Niestety tak nie jest i wali mi prosto w łeb, ale daję jakoś radę :banghead: Wydaje mi się, że jak chce się pozostac przy standardowej szybie, to trzeba dobrac sobie kask który jest dobrze opracowany pod względem aerodynamicznym(to też takie chłopskie rozumowanie). Iwansky to jak tam z tymi cenami za szybki MRA ?? Wziałbym może taką delikatnie przyciemniona i wyższą, jakby byla w dobrych talarach :P Boniek, wczoraj wracałem późnym wieczorem ze spotkania i postanowiłem zmodyfikować ustawienie świateł, bo tak dalej byc nie może. Ustawię odbłyśniki nieco wyżej, a na Philipsy przyjdzie czas po wypłacie :evil: Mam nadzieję, ze efekt będzie dobry. Mam jeszcze takie pytanko: Czy po przekręceniu kluczyka w pozcyję ON, cyka Wam ten duży przekaźnik przy akumulatorze ?? Po dłuższym przestoju po przekręceniu kluczyka, potrafi "cyknąć" kilkakrotnie. Zjawisko to nie występuje, jak motocyklem jeżdżę codziennie. Czy oznacza to, że przekaźnik jest już do niczego ??
  18. Cześć Doktor ! Na poczatku myślałem, że Mój Fazer jest zdławiony, gdyz w briefie miałem wpisane, że w gaźnikach jest zamontowana kryza redukcyjna zmniejszająca przelot z 25mm na 22 mm. Rzeczywistośc okazała się inna z czego oczywiście sie cieszę i Tobie tez radzę nie kombinować :wink: Fazer ma na tyle (nie)przyjazną charakterystyke silnika, że agresywnie zaczyna jeździć w górnym rejestrze obrotów, co może być pewnym ułatwieniem dla mniej wprawnych i początkujących jeźdźców - prawdziwa moc drzemie na szczycie;) Twoja lepsza połowa musi po prostu mniej odkręcać gaz, a z pewnoscią do mocy przywyknie :cool: Jezeli już chcesz maszyne zdławić, to chyba najłatwiejszym i najtanszym sposobem będzie wpakowanie kryz w gaźniki. W razie czego można je szybko wyrzucić, ale chyba bez regulacji gaźników się nie obejdzie....
  19. Ja mam z tylu nówkę Metzelera, ale przy mocniejszym odkręceniu gazu, przy wyściu z zakrętu potrafi zerwać przyczepność :lalag: W ogóle, to na poczatku miałem właczony jakiś hamulec jezeli chodzi o pokonywanie zakrętów :banghead: Ale jak się w motocykl wjeździłem, to okazało się, że drzemią w nim spore możliwości i naprawdę ostro można śmigać po zakrętach, bo do tej pory jeździłem tak na 60% :wink: Nie wiem jaki masz model, ale ja mam tzw."kocie oczy" i światła świecą hmm, dobrze?(świeca jednocześnie dwa odbłyśniki), snop jest stosunkowo szeroki i ma duży "zasięg",ale ma się wrażenie że światło rozprasza się w specyficzny sposób.Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale reflektory jakby nie oświetlały całej drogi przed motocyklem, tylko jakby biły w jeden punkt przed nim i na końcu tej drogi widać jakąś silną kumulację światła :cool: Po przejściu na światła drogowe nie można mówić o specjalnej rewelacji, ale poprawa jest :clap: Muszę trochę przeregulować odbłyśniki i planuje wrzucić lepsze żarówki. Może coś z gamy Philipsa i może odrobinęmocniejsze, bo człowiek mimo tego że jest dobrze, to oczekuje jeszcze więcej :crossy:
  20. Witam :icon_mrgreen: Co do mojego Fazera, to testowałem spalanie w trybie typowo miejskim, czyli codzienne dojazdy do pracy i na 100km wychodzi 6.2 l, ale przy stosunkowo spokojnej jeździe, dużo świateł po drodze i skrzyżowań. Trasa Zabrze-Częstochowa, 140-160km/h i kilka podciągnięć do 200km/h i wyszło 7,5 l. Droga powrotna, do 120 km/h spokojnej i płynnej jazdy dało wynik 5,5 l na 100 km. Jestem jak najbardziej zadowolony z tych wyników :wink: Szybę obowiązkowo zmienię na wyższą, a tak poza tym to sam miód, po zakrętach chodzi pięknie i sprzęt bardzo wygodny jak dla mnie :flesje:
  21. Tylko Fazer 1000 :buttrock: Tez o nim myslę :buttrock:
  22. Tak faktycznie śmiga się bardzo miło :biggrin: Dosyć poręczny sprzęt na miasto :buttrock: Teraz jestem na etapie sprawdzania spalania w trybie typowo miejskim(codzienne dojazdy do pracy) i zobaczymy ile tam wyjdzie :buttrock:
  23. A ja zauwazyłem dzisiaj, że na pierwszym biegu przy mocnym odkręcaniu manetki przód robi sie jakis lekki i mało "kontrolowalny". Nawet mi się to podoba :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...