Skocz do zawartości

hiszpan

HALO Szczecin
  • Postów

    1143
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hiszpan

  1. hiszpan

    K&N

    no to dostałem właśnie odpowiedź od technika z POLO ze nie musze zmieniać dysz w gażniku przy K&N, kiedys na stronce K&N także czytałem że "rejetting is not necessary after fitting K&N filtercharger" ale zobaczę co mi chłopaki odpiszą z K&N... cytuję naszą korespondencję: "Hello, you mustn't rejetting your carbs. Best regards Norbert Bauer polo-Technik Original Message processed by Tobit InfoCenter Subject: K&N filter (13-Jan-2004 9:28) From: [email protected] To: [email protected] Good morning! I've a question: I've Suzuki SV650S (AV1111... series) from 2000 and i would like to replace stock filter for K&N filtercharger. Do I need to rejetting my carbs after replace filter for K&N? Is it necessary to set again fuel/air mixture after replacement? I have sport can from Viper allready installed in my bike. Regards from Poland: Tomasz Budnik"
  2. hiszpan

    K&N

    jako że poglądy na temat K&N są tutaj skrajne to napisałem do K&N z prośbą o przesłanie wyników prób na Suzuki SV z ich filtrem (chyba robią takie próby zanim wprowadzą coś do sprzedaży) oraz o określenie konieczności wymiany dysz w gaźnikach czy tez regulacji składu mieszanki (SV ma fabrycznie zaślepione śruby regulacji składu mieszanki ;) ) to samo napisałem tez do Polo gdzie kupiłem filtr i do Larssona... ciekawe jakie bedą odpowiedzi? tak czy owak podzielą się wynikami "śledztwa"
  3. hiszpan

    K&N

    a ja właśnie także kupiłem K&N do swojej SVki... zrobiłem to ze wzgledu właśnie na cenę... zwykły papierowy MIW to koszt 103zł a K&N 300zł i mam spokój na lata... Konia nie zamierzam zmieniać bo starcza mi do zakładanych celów (miasto i turystyka + zloty). tak wiec po 2 sezonach zaczyna K&N na siebie zarabiać. Dodatkowo kolega miał u siebie w Bandit600S k&N i wydech IXIL i zauważył w trasie spadek apetytu na paliwko o około 0,5-0,7 l/100km co cieszy mnie gdyz mam w planach np wakacyjna trase do Francjii a tam paliwko dość drogie :) Ja mam juz wydech Viper'a i ciekaw jestem jak to sie odbije na SVce... a dodatkowe obiecywane 2-3 kW tez nie zaszkodzi ;) na autostradach
  4. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    witam po szturmie na Berlin! Jak sie Wam tam podobało? Ja odniosłem wrazenie że niestety było tam mniej wystawców niż zazwyczaj. Mimo wszystko zakupy zrobiłem (większość jednak w gigastore a nie na targach). Widział ktokolwiek z was na targach stoisko Hondy? Suzuki, Kawasaki i Yamaha były ale Hondy nie widziałem... Inne stoiska tez niczego sobie. Podobało mi się zwłaszcza Benelli i MV Augusta (a te magnezowe felgi! - kurcze miałem taka w ręku - waga "na oko" jakieś 2kg). PZDR!
  5. teoertycznie i praktycznie to i przednionapedówke jesteś w stanie gazem zmusić do zmiany charakterystyki prowadzenia z podsterownej na nadsterowną. wystarczy dość ostro ująć w szczycie łuku gazu. auto potrafi zareagować wówczas jak tylnonapędówka po strzale ze sprzęgła :) wówczas dodając ujmując gazu można autko bez ręcznego poprowadzić uślizgiem przez łuk bez ręcznego hamulca mimo że to przednionapedówka. widoczne i odczuwalne jest to zwłaszcza podczas jazdy na mokro. Moje autko daje sie tak prowadzić (mało precyzyjnie bo krótkie z małym rozstawem osi - dość nerwowo reaguje) i rodziców także (większe' date=' dłuższe prowadzi się spokojniej w takiej sytuacji) ... podejżewam że każde inne tez tylko bardziej lub mniej precyzyjnie. PZDR![/quote'] Wiesz co tak reaguje :?: Wartburg :lol: Takie zachowania auta ( zmiana charakterystyki ) jest bardzo niebezpieczne i niepożądane. Dla mnie tylny napęd jest bardziej przewidywalny i tylko takie auta będę kupował chociaż jest ich coraz mniej. Przednio napędowy dla żony ;) przy normalnej jeżdzie faktycznie jest to spotykane w antykach ale jak dobrze pociśniesz autko to każde w końcu zaczyna latać bokiem... a jak nie chce od razu to zawsze można je lekko bujnąć prawo lewo i oponki tyłu MUSZĄ puścić no chyba że masz układ typu DSC czy inną stabilizację...
  6. hmmm nowy sprzet to nowy ale ten jest tylko bez przebiegu ale z 2000 roku... gwarancji i tak nie dostaniesz... a dodatkowo to trochę bym sie obawiał jakości wykonania i materiałów... ale wygląda całkiem przyzwoicie...
  7. teoertycznie i praktycznie to i przednionapedówke jesteś w stanie gazem zmusić do zmiany charakterystyki prowadzenia z podsterownej na nadsterowną. wystarczy dość ostro ująć w szczycie łuku gazu. auto potrafi zareagować wówczas jak tylnonapędówka po strzale ze sprzęgła ;) wówczas dodając ujmując gazu można autko bez ręcznego poprowadzić uślizgiem przez łuk bez ręcznego hamulca mimo że to przednionapedówka. widoczne i odczuwalne jest to zwłaszcza podczas jazdy na mokro. Moje autko daje sie tak prowadzić (mało precyzyjnie bo krótkie z małym rozstawem osi - dość nerwowo reaguje) i rodziców także (większe, dłuższe prowadzi się spokojniej w takiej sytuacji) ... podejżewam że każde inne tez tylko bardziej lub mniej precyzyjnie. PZDR!
  8. Ja o bardzo poznej godzinie wpadam na pusty parking przed jednym z super marketow :) Ale tylko na 5min bo pozniej przyjezdza ochrona/Policja :) 5min to nieiwele ale dzien w dzien ;] Ziarnko do ziarnka ... mam to szczęście że w okolicy jest kilka pustuch dużych placów... tam mozna wyszaleć sie do woli... co z kolesiami często czynimy jak tylko jest trochę śniegu to szalejemy autkami a jak jest ciepło i sucho to konno ;)
  9. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    czołem szczecińska załogo! fajnie wygląda szczecin zasypany sniegiem prawda? szkoda tylko że po śniego ciężko koniem latać :) zwłaszcza na szosowych gumach ;D kurcze z tego co widze to sporo ludzi jedzie do Berlina w sobote... ja coby uniknąć tłoku jadę juz w piątek... w zeszłym roku tez tak było... w piątek można było pooglądać wszystko i sporo kupić po fajnych cenach a w sobote były tłumy (kolega był i w piątek i w sobotę a ja tylko w piątek) w piątek np było około 30 szt kasków Uwex za 30% ceny katalogowej w sobotę nie było po nich sladu ;) ciekawe jak bedzie w tym roku? powodzenia w zakupach ! Gitta zadzwoń do chłopaków z Kawasaki (tel. 4391462 pracuje tam mój kolega Bartek a szefem jest drugi Wojtek) bo w Polsce Caberg ma niższe ceny niż w Niemczech (przynajmniej tak było jak ja kupowałem kask) oni mają (a przynajmniej mieli) przedstawicielstwo Caberga więc i szyby pewnie maja od ręki.
  10. hihi w Berlinie na targach za Racing Alu z Vipera wołali w zeszłym roku 120 EUR a za owalny 150 EUR... kupiłem okrągły do swojej SV i jestem zadowolony. Dźwięk ładniejszy od karbonowych MIGów w VTR Mikocha... sam to przyznaje...
  11. dobierając łożyska trzeba zawsze wiedzieć dokładnie czego sie szuka... najlepiej wiec pokazać sprzedawcy stare na wzór... tak jak pisał Thors łożyska obok wymiaru maja jeszcze kilka innych oznaczeń które są ważne ze wzgledu na ich zastosowanie. Sprzdawca powinien sie na tym znać lub w ostateczności mieć katalogi z których dobierze łożysko najlepiej pasujące...
  12. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    super ktos sie jednak pojawił :banghead: cieszę się niezmiernie! co do garazu to zazwyczaj ludziska pojawiaja się tam okolo 20 a najwiecej jest ich w środy :banghead: ale w okresie świąteczno noworocznym to niewiem... :banghead:
  13. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Kurcze Halo Szczecin!!! Jest tu kto?
  14. Dokładnie tak jak chłopaki juz napisali: po jakiego diabła ci superbike jesli chcesz nim jeździć jak na 125? Zakup 750ccm i szukanie oszczędności to nieporozumianie jak diabli! Koszty utrzymania bedą wysokie bo nikt o zdrowych zmysłach nie pakuje do takiego moto np turystycznych opon czy klocków za 50 zł na tarczę... a jak założysz to co byc powinno to zapłacisz za to jak za elementy do sporta a starczą one tez jak w sporcie czyli krótko... paliwo to to samo co powyżej. jesli moto ma powiedzmy te 130 kucy to trzeba je karmić i tyle... z powietrza się one nie biorą... a jeżdzić tak by kożystać z 30 kucy poto by zejśc ze spalaniem to porażka... moto poprostu nie ciągnie ponizej pewnych obrotów i tyle... szukasz oszczędnego moto to kup sobie jakiegoś nakeda np sv czy bandita lub nawet GS osiagi starcza a i eksploatacja bedzie tańsza...
  15. śruby dobrze zabezpieczone przed wkręceniem zazwyczaj łatwo puszczają... co innego jak sie wkręca na such i heja w trasę... wówczas po jakimś czasie tak się musi skończyć. U mnie w SV nawet mocowanie zacisków daje sie odkręcić bez bólu a i trzpienie na których sa klocki poddaja się po krótkim opukaniu (czemu Suzuki nie montuje ich przelotowo to nie wim do dzisiaj jak tem wynalazek sie zaklinuje to amba fatima żeby je jakoć wyjąć a wybić sie nie dają bo nie ma w co bić :D...) hehe ale za to jedną śrubę z owiewek musiałem zdemolować żeby ja wykręcić bo tam jakoś nikomu nie przyszło do głowy że może się ona zablokować na amen!
  16. wieta co? tak sobie patrzo i myślo że te "gmole" to jednak nie gmole ino se poprzedni właściciel założył spacerówki coby w trasie niczym na Harleyu jechać na leżąco z nogami do przodu. Co wy myslicie o mojej teorii?
  17. teoretycznie bezpieczniej jest położyć konia niz wykonać highside! ale z kolei bezpieczniej jest byc na motocyklu niż jechac na D... obok niego (czy tym bardziej przednim). Tak wiec gdy wiesz że moto nie wyprowadzisz to lepiej położyć ale skad mieć tą pewność? Troszke to jak powiedzenie że jakbym wiedział że sie przewrócę to bym się położył... Nawet na torach często widac jak zawodnicy pokroju Rossiego łapią uślizg i usiłując go kontrować wylatuja z siodła... sprawa wg mnie nie do przewidzenia...
  18. taka pastę kupiłem w sklepie z artykułami jeździeckimi :D jest taki w Szczecinie... A nawet po takim pastowaniu nie zrobisz ze skur kombinezonu do nurkowania... ale zawsze to klepiej moknąć mniej niz wiecej prawda?
  19. to był mój pierwszy kask... Lazer z lat 80 :D z ciemną szybą. a później był GREX a po nim Caberg Just One Easy - który rewelacyjnie sprawdził się podczas wypadku. Zdemolowałem w nim totalnie Peugeota 405. Samym kaskiem przemodelowałem kolesiowi dach i słupek środkowy. Kask przetrzymał próbę - moja czaszka także. Teraz mam już 2 z kolei Caberga. Ceny elementów (szyby i inne drobiazgi) Caberg ma przystępne a i wykonanie całkiem pożądne. szkoda tylko że szybe sie dość trudno demontuje bo to sprawia że nigdy mi sie jej nie chce zciągać do czyszczenia i myję ję wraz z całym kaskiem.
  20. nie aż tak ekstremalnie ale od deszczu kombinezon zabezpieczyłem pastą do siodeł :lol: jest to mieszanka wosku pszczelego i tłuszczu i diabli wiedzą czego jeszcze. jest to dość skuteczny wynalazek. podczas zeszłorocznej jazdy szczecin kraków do wrocławia (+/-300km) waliłem w deszczu i nawet rękawice mi nie przemokły (skura bez membrany bo to letnie). patent zapodany przez chłopaków ze szczecińskiej drogówki :)
  21. ja juz opisywałem swoja zimową przygode ... ale jeszcze raz ją opowiem: - jazda póżną jesienia do pracy- temperatura około 0 no moze -1C ale droga ładna sucha przedemną zakręt typu S na szczycie pierwszeg zakrętu wjazd ulicy gruntowej. Z gruntowej autka nawlokły wody z kałuz więc było tam troszkę lodu. Gdy się zorientowałem co się dzieje było juz za późno na omijanie bądź hamowanie. złożony wjechałem na ten lód i o dziwo nie wywaliłem od razu gleby tylko mi bujnęło tyłem- no to kontra do ogranicznika noga na bok i jak na żużlu bokiem po zakręcie przez kilkadziesiąt metrów gdy nagle lód sie skończył... moto przerzuciło na drugą stronę a ja klasycznym highside (lot jakieś 1,5 m nad ziemią przez 7-8 m) opuściłem siedzonko... później to juz tylko wyścig z motocyklem najpierw ja na D a później moto mnie wyprzedziło i ono zajęło pole position :) całe szczęście że nic nie jechało z naprzeciwka wiec skończyło się na obolałej D i poobcieranych plastikach... od tej pory staram sie nie jeździc gdy temperatura spada ponizej +5C... jakoś perspektywa jazdy na D wprost pod auto jadące z naprzeciwka studzi moje chęci do jazdy zimą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...