hiszpan

No dobrze że Mikoch sie juz "odnalazł" a gdzie reszta?

halo halo szczecin!!! jest tu kto?! kurcze forum znowu żyje!!! a tu nikogo nie ma! tak dla informacji to jak spadł śnieg to znowu schowałem konia do garażu ale widze że znowu idzie wiosna... :)i co wy nato?

tutaj znajdziecie fajne mapki rozpisane jak na rajdzie. mozna zaplanować trasę z opisem do do zakrętu na skrzyżowaniu :D http://rp.rac.co.uk/routeplanner

hehe witam w klubie też sobie polatałem w niedziele... i nawet nie wiem czy Ciebie nie widziałem. bo mi coś czarnego i do SV'ki podobnego mignęło. jeśli goniłeś przez rondo w Zdrojach ok 15 to Cię widziałem.... pozdrowionka :D:) ano goniłem... leciałem z kobitka na pas na drobną polatankę... Przedemna leciał jakiś inny kuń typu cruiser... ale RF nie widziałem :D

kurcze no to jestem do tyłu. ja jeszcze nie kupiłem nowego ŚM... skandal! no to lecę do kiosku! :D

no i sobie polatałem w niedzielę! mimo smarków wiszących z nosa i kaszlu i tak sobie pojeździłem z moja kobita :D nawet nie zanotowałem pogorszenia zdrowia hihi! :D

BYKI tragiczne! sam nie pisze idealnie ale nie o to chodzi... Neos kazdy kiedyś dorasta do prawa jazdy i większego motocykla. widocznie to jeszcze nie Twój czas... :notworthy:

super materiałem na moto na gaz uważam że jest RATBIKE tam każde dziwactwo przejdzie. Na zlotach w okolicach Szczecina pojawia sie taki samodział ze zbiornikiem zrobionym z 2 butli po acetylenie albo z małych gaśnic. Wygląda to jakby moto było ze zbiornikami na gaz. Całość malowana na czarny mat czymś co przypomina asfalt :notworthy: Efekt niesamowity. Moto jest normalnie zasilane na benzynę.

witajcie! właśnie wczoraj złożyłem z powrotem swoją SV, pogoda na weekend zapowiada sie niezła wiec moze uda mi się nawet chwilkę pośmigać? Jak sądzicie bedzie tak ładnie jak wczoraj? Kurcze coby tylko zdrowie sie nie załamało po tych jazdach :notworthy: bo nadal zasmarkany jestem straszliwie.

Co tu jest do kręcenia ? A co do tych ciężarówek jakoś niewiem o co ci chodziło ? Powiem tak' date=' w jedej gazecie o off-road'zie pisało tak: Od momentu obrotowego zależy jak auto-motocykl się "ciągnie", a od mocy ile "wyciągnie"[/quote'] chodzi o mozliwośc wkręcania silnika na coraz to wyższe obroty. Moc jest bowiem iloczynem momentu i obrotów. Moment obrotowy trudno zwiekszac w nieskończoność w końcu do cylindra o pojemności X bez doładowania trudno wtłoczyć 2X mieszanki. Tak więc zmniejsza się masy elementów ruchomych i wytrzymałość materiałową, oraz straty np na tarcie miedzy elementami. Dzieki temu silnik o pojemnoiści 1l nadal ma moment maksymalny np 100Nm ale moc mozna mu podnieść ze 120 do 140 koni bo jest on w stanie osiągnąć np 13000 zamiast wcześniejszych 10500 obr/min.

też nie do końca jest to tak jak piszesz... moc jest ważna przy staraniach o prędkość maksymalną (w końcu jest to zdolnoiść do wykonania pracy w określonym czasie) natomiast moment obrotowy jest ważny (decydujący) przy przyspieszaniu (decyduje bowiem o sile pojawiającej sie na kołach - styczna prostopadła do promienia a ta już przy określonej masie nadaje przyspieszenia). tak wiec nie ma to jak duza moc przy dużym momencie! czyli jak to mówia amerykanie duża pojemność skokowa mozna zastąpić tylko jeszcze wiekszą pojemnością skokową :) Bo to ilośc spalonej mieszanki w cylindrze decyduje głównie o momencie generowanym przez silnik. Wnioski: mało wam osiagów z 50ccm to trzeba zmienić sprzęt na wiekszy choćby na 125 ccm bo to tak naprawdę jedyna rozsądna droga ewolucji :)

no a ja się nawet zastanawiałem nad tym czy Cię nie nawiedzić... :roll: PS Ombre masz może rurkowy lub w ostateczności nasadowy klucz 28 8O ? dokręcenie amorka do półki wymaga takiego giganta !

u nas w kraju to jest to chyba unikat... maiłem kiedyś Jawę 586 czyli jak dobrze kojażę ta sama rama i plastiki ale silnik 2T a nie 4T. części do niej nie mogłem nigdzie dostać za wyjatkiem zamówienia w Chorzowie. Ale zazwyczaj trwało to co najmniej miesiac. po pewnym czasie (jakieś 2 lata jazdy) padła w niej skrzynia biegów (wodzik) i odpusciłem sobie jej naprawę sprzedajac ja za grosze. Może teraz sytuacja jest inna ale tak było jakieś 4 lata temu.

redas do mnie pijesz? o co tobie człowieku chodzi? o to że GPR na 9 koników z 50 ccm? czy o to ze pali buta? jedno i drugie jest faktem. zapewniam! Nie watpie w GPR-a moze i miec 15 KM nie wiem nie jezdzilem.Wypowiadałem sie na temat Neosa ze musi bardziej "stuningowac" swoja jawke OK Redek pisałeś jednak bez odnosnika (cytat) tuz pod moim postem więc wzięłem to do siebie i przyjąłem że zarzucassz mi kłamstwo :notworthy: Fabrycznie Derbi ma 9 koników...sa dostępne zestawy tuningowe Polini zwiekszajace pojemność skokowa na 75ccm sam jestem ciekaw ile wówczas to toczydełko moze mieć mocy? Nawet w wersji standardowej z 9 konikami toto buja sie do licznikowych 110km/h a silniczek kręci sie do 11000obr/min. wiem bo miałem toto przez ponad rok do dyspozycji.

redas do mnie pijesz? o co tobie człowieku chodzi? o to że GPR na 9 koników z 50 ccm? czy o to ze pali buta? jedno i drugie jest faktem. zapewniam! tak samo jak to ze daje sie to postawić na koło i to przednie jak i tylne... kilka fotek jest np na http://www.bikepics.com/derbi/gpr/03/pics.asp

widziałem kiedyś wnetrze silnika od ZXR400 po dłuzszym "męczeniu". Przegrzany zawór zablokował sie w prowadnicy, miał kolizje z tłokiem. Zawór po kolizji urwał sie tuż za prowadnicą i wpadł do cylindra powodując ze ten wraz z głowicą wyglądać zaczął jak po ostrzale ze śrutówki. do wymiany zakwalifikowano: głowicę kompletną i tłok. droga forma zabawy...

Ja to testowałem na Derbi GPR. Tam 9 koników (przy 50ccm) potrafi nawet wywołać sporo dymu z oponki (trzeba jednak chwilkę potrzymać). Było nawet w którymś ŚM takie foto GPR palącego gumę :notworthy:

jedno małe sprostowanie : zmiana zębatek nie ma wpływu na moc silnika ( bo i jaki miała by mieć?) wpływa natomiast na zwiększenie momentu obrotowego potrzebnego do zakręcenia kołem i moze się zdażyć że suma sił wynikajaca z oporów ruchu (toczenia i aerodynamicznych) bedzie większa od siły pojawiającej się na kole (wynikajacej z momentu obrotowego silnika i przełożeń). Doskonale widać to na tzw charakterystykach trakcyjnych. Wówczas okazuje się ze predkośc maksymalna na ostatnim biegu bedzie niższa niż poprzednio. jest to jednak równanie momentów silnika kontra oporów ruchu a nie mocy silnika ta pozostaje bowiem bez zmiany. to że czujemy iz silnik jest mocniejszy lub słabszy wynika tylko z nadwyżki lub braku nadwyżki momentu obrotowego na kołach.

a skąd u diabła wytrzasnąłeś 50 i ponad 60 km/h? pisałem że z 50 km/h robi sie raptem 53,85km/h TAK? jakie wiec ponad 60 km/h? przeczytaj jeszcze raz to co napisałem...

14/13= 1,077 tak więs jeśli silnik wkręci się na maksymalne obroty także na wiekszej zębatce to predkość wzrośnie o jakieś 7,7% czyli jeśli było np 50 km/h to po zmianie może być max 53,84km/h jak było 60km/h to będzie maksymalnie 64,62km/h itd... toz to prosta matematyka z zakresu podstawówki...

nio! jakoś sie powoli dorobiłem kotka... ciekawe co to bedzie jak zmienię pracę? (jeśli zmienię - a to sie okaże juz niedługo). ciekaw jestem czy bedę takze miał swobodę dostępu do netu? dodano 2003-11-19 juz wiem że tak szybko to pracy nie zmienię... wczoraj byłem na rozmowie kwalifikacyjnej ale sie nie dogadałem z pracodawcą... szukał wg mnie jednak kogos innego :)