Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Jak wyżej - 100% gwarancji nie ma że już nie zawiodą, ale przeważnie wypalanie daje efekt. Robiłem to często w zeszłym sezonie bo Harry palił mi świece hurtowo, najczęściej NGK padały. Nowe padły po 5km jazdy, wypalone jeździły kilka dni. Najlepiej spisywały się GM, nawet po kilku wypaleniach a polskie Iskry nawet nowe nie działały. :banghead: Dobrze gdybyś miał w schowku (jeśli posiadasz takowy) jakieś świece gdy lecisz "za miasto". Jeśli w Twoim moto w ogóle da się w trasie zmienić świece bez zbytniego rozbierania moto.
  2. SKoro takiś cfaniak :biggrin: Panie Granacie, powiedz mi jaką kierownicę powinienem mieć w swojej WFM bo to jeden z elementów których mi brakuje od kiedy pamiętam. Nie sugeruj się rocznikiem z Bikepics bo źle wpisałem. To jest bodajże `61 rok lub troszkę późniejszy, nie pamiętam dokładnie. http://bikepics.com/members/lehoom/59m06/
  3. Własnie przeszukuję płyty DVD i zbieram z nich serwisówki do jednego folderu, gdzieś tam jest skan instrukcji obsługi M17. Znajdę to zapodam schemat za kilka minut. Ok, już mam, szybki jestem. :biggrin: Sorki za jakość ale książka którą skanowałem była dość czerstwa. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...506d1f6de9.html
  4. Kiepskie narzędzia i brak doświadczenia właśnie takie mają efekty. :biggrin: Musisz mieć klucz imbusowy, kuty który współpracuje z grzechotką. Montujesz klucz w śrubę, z wyczuciem "dobijasz" go młotkiem i wtedy dopiero odkręcasz, odpowiednio trzymając narzędzie oczywiście.
  5. Przygotuj się na to że każda laska wyrwana na R1 będzie extremalnie pusta. Ogólnie gratki, chyba głód Cię dopadł skoro zakup jest tak daleki od planowanego motocykla. :biggrin:
  6. A ja nie znoszę wiśni, jako owocu. Więc i na wiśniowy nie pomaluję. Na czarny też nie, ale na czerwony, fajny czerwony RAL3020. :biggrin: Szprayem oczywiście. :biggrin: Mniej więcej taki: http://www.andreuworld.com/rs/1984/e9c4455...jo-ral-3020.jpg
  7. Ahaha. Niezły kundel. Prawdopodobnie oryginał... :clap:
  8. qurim

    blipping

    Ja stosowałem to w ruchu ulicznym, na kurierce. :biggrin: Zacznijmy od tego że "blipping" oznacza delikatne machnięcie gazem "blip the throttle". A robi się to dlatego żeby uniknąć szarpnięcia wstecznego przy redukcji na niższy bieg. W momencie zmiany biegu bez sprzęgła jest taki krótki moment kiedy możesz machnąć gazem tak jakbyś miał wciśnięte sprzęgło, wtedy silnik się trochę wkręci i zapięcie niższego biegu nie jest takie drastyczne lecz płynne. Trudno mi to opisać dokładnie jak to się robi, ale tak jest i fajne to jest. :biggrin: W momencie delikatnego nacisku dźwigni biegów robisz bardzo szybki lecz delikatny "blip" gazem i bieg niższy wskakuje. Fajna sprawa jeśli jesteś kurierem i po całym dniu jeżdżenia po gęstym mieście bolą palce od klamki sprzęgła, wtedy prowadzisz moto jedną ręką a drugą np.relaksujesz czy drapiesz się po dupie, gadasz przez telefon czy piszesz sms lub odwijasz kanapkę z folii. No chyba że masz w papier zawiniętą to inna sprawa. :biggrin: Metodę stosuje się podobnie jak preloading, tylko że przy zapinaniu w górę bieg wskakuje kiedy odpuścisz gaz a tutaj wskakuje gdy "blipniesz frotel". :biggrin:
  9. Ból tylko jednej strony ciała (nadgarstek,ramię,łopatka) może wskazywać na krzywe moto lub krzywą kierownicę. :biggrin: Ale przeważnie tylko kierownicę. Jeździłem kilkoma motongami z lekko krzywą kierą, wręcz niewidocznie krzywą ale wiedziałem że moto leżało kiedyś na glebie, i na każdym z nich odczuwałem bół któregoś z powyższych miejsc. Jeśli nie możesz się przyzwyczaić aby ciężar ciała utrzymywać na kręgosłupie i odruchowo się garbisz to kup sobie dobry pas nerkowy, on nie pozwoli Ci się garbić. :biggrin:
  10. Heh. bajer. Chociaż z Suzuki to niewiele tam zostało. :banghead: W UK jeździ oficjalnie zarejestrowana, 2-silnikowa trajka. Mniejszy silnik to 3.5 V8 czy V6 nawet, drugi silnik to pełen odrzutowy z dopalaczem. I to normalnie jeździ po drogach. Co Wy na to? Mam w gazecie artykuł o jej budowie i fotki. Bajerek. Angole mają różne chore pomysły w dziedzinie samoróbek, popularne są tam "Rydwany Grabarza" czyli ponure trajki z silnikami V12, kołami bliźniaczymi na tyle czy dwiema osiami z tyłu, ale ta odrzutowa bije wszystko na pysk. :icon_twisted: :buttrock:
  11. No chyba że to jest Kawasaki ZZR1400 i śruby mocowania silnika mają amatorskie, niefabryczne ślady to znaczy że już był na obowiązkowej wizycie "poprawkowej" w serwisie. Czyli jest szansa że rama nie pęknie. :biggrin:
  12. To się zatrzyma bo jest napędzane pędem gazów wydechowych. :biggrin: Mnie to się bardziej kojarzy z Arnoldem S. niż z cieciem Rambo.
  13. Nazywa się to Tailgunner, robią je do wielu motocykli, w tym plastików. Kilka lat temu mnie się spodobały ale są ku**ewsko drogie, do mojego Harrego jedna sztuka prawie 800USD. http://tailgunnerexhaust.com/gunships-detail08.php?id=6
  14. Może też być troszkę krzywy zawór. Nie miałeś żadnych "przebojów" wcześniej z silnikiem? Wszystko git chodziło? Nie pukał/stukał? Nie dowiesz się dopóki nie zdejmiesz pokrywy głowicy lub nawet całej głowicy.
  15. No ja w Harrym mam taki patent że guzik musze trzymać żeby kierunek świecił, i w dodatki lewy jest na lewej manetce, prawy na prawej. :banghead: Więc tej zimy odłączyłem je w ogóle co by nie kusiły. Kierunki i lusterka to zbędne gadżety. Wolę dać 2 głośniki więcej na tył co by muzyczka lepiej grała. :icon_mrgreen:
  16. Ale o co chodzi w tym klipie? Czy motocyklista jechał przepisowo? Jeśli nie to kwestia kierunku nie ma tu żadnego znaczenia, aczkolwiek w normalnej sytuacji kierowca powinien spojrzeć w lusterko zanim odbije spowrotem, tak choćby profilaktycznie aby upewnić się że żaden debil nie wciska się obok niego. :biggrin:
  17. Są różne sposoby, nawet drastyczne jak rozpuszczalnik czy benzyna, skuteczne ale ostre. Różne też szuwaksy testowałem na serwisie, dobry był tylko żel z dozownikiem, duża puszka kilka kg ale nazwy nie pamiętam. Teraz używam w pracy swojej inicjatywy czyli własnej pasty którą mam od cioci z pracy bo dostaje przydział co miesiąc. Pasta jest super, dobrze szoruje, jest z piaskiem czy jakimś ścierniwem, nie jest agresywna a dobrze i szybko myje. To ta mniejsza puszka na foto, na pierwszym planie. Polecam. Ta druga, wyższa to jakaś marna breja do prania ciuchów roboczych. Odradzam. http://www.golddrop.com.pl/pasta-bhp.html
  18. Sami rzeźnicy tu są. :biggrin: Jak nie da rady ręcznie to pchaj moto do najblizszego serwisu moto czy auto, tam na pewno mają pneumat dobry (nie chińszczyzna i kompresor z Tesco) i da radę odkręcić. Ale najpierw przyjrzyj się jaki gwint jest na nakrętce, co by wiedzieć w którą stronę kręcić. Opcja z 1,5m rura na kluczu jest skuteczna ale i niebezpieczna, albo rozbijesz sobie/komuś głowę, albo połamiesz coś przy silniku albo odkręcisz, możliwości jest wiele. A co do grzechotek z przedłużką - po to są w zestawach drążki stałe do nasadek żeby taki rzeźnik nie zakładał przedłużki na grzechotkę i nie rozj***ł jej. :banghead: Kiedyś w GN250 zmieniałem zestaw napędowy. Walczyłem z tym co nie miara, różne przedłużki i kombinacje robiłem i nic. Poprosiłem ojca o pomoc, ja trzymałem hamulec a ojciec kręcił. I też się nie ruszyła. A ojciec potrafił zerwać śruby kół w Jelczu nawet, niestety GN nie ruszył pod jego ręką. :eek:
  19. Aaatam. Jakiś czas temu kupiłem WFM125 która stała zapomniana przez lata w piwnicy, paliwo śmierdziało jakby stara farba olejna i w ogóle ponury zapach miało i odpaliła za 3 kopem. Za trzecim bo pierwsze dwa kopnięcia robiłem bez kluczyka bo zapomniałem o nim. :biggrin: Wyjeździłem całe to paliwo i git było. Po kilku miesiącach nic Ci się nie stanie z paliwem geju. :biggrin: No chyba że chcesz wylać tyle paliwa do kibla i kupić świeże, to proszę bałdzo. Wylataj to do końca, zalej świeże i ciesz się życiem, walcz z próchnicą. :biggrin:
  20. Te "rtęciówki" o których piszecie nie zawierają żadnej rtęci. Ani żadnej cieczy. :banghead: Są to szklane rurki w których pracują metalowe "wałki" odpowiednio spasowane ze średnicą rurek. Moim zdaniem jest to najlepsza opcja wakuometrów. Korzystałem z różnych, nawet z chińskich zegarowych wakuometrów na których nie dało się nic ustawić i które wydałem przy sprzedaży moto. C`tune jest najlepszy z jakich korzystałem. :biggrin: A koszt? Drogie nie są, na chwilę obecną cena u producenta wraz z przesyłką na terenie całej Europy wychodzi ok.262PLN, a po kilku operacjach synchro dla osób "trzecich" zwracają się.
  21. Wrzuć te zawory na wagę jeśli masz dostęp do dokładnej elektronicznej wagi, lub poproś miłą panią w aptece czy mogłaby je zważyć dla Ciebie, i wtedy oblicz ile % więcej masy mają. Bez tej wiedzy można tylko gdybać co może się stać.
  22. No powinny być szpilki. Jedna z nich była już czerstwa jak kupiłem moto, w sezonie grzebałem w przednim kole i to zauważyłem, dałem 2 nakrętki i było OK ale tej zimy już pozbyłem się szpilki. Wkręciłem śrubę, na razie tylko bo nie mogę się zdecydować z którego sklepu zamówić śruby calowe. :banghead: Będę chyba zakładał osłony "talerze" na przednie hamulce to wtedy zmienię na szpilkę tak jak powinno być. Kiedyś miałem te talerze założone ale zdjąłem bo mnie nudziły - za dużo chromu na nich jest który trzeba czasem polerować :biggrin: ale teraz mam zamiar założyć tak dla odmiany, jednak mi się podobają. :biggrin:
  23. A jednak się udało. :biggrin: Gdyby jeszcze silnik chodził tak jak trzeba. Zabawa z zaworami i nowe pierścienie dały radę bo teraz akumulator nie kręci już tak rześko jak przed naprawą. Uporam się z lewym powietrzem, pojeżdżę trochę i zmierzę ciśnienie wtedy. Pozbyłem się "zderzaka" z przedniego błotnika, dzięki czemu teraz wygląda wiele lepiej. Mogłem więc zastosować krótsze śruby do mocowania błotnika a te dłuższe użyłem do mocowania "ucha" osi koła, w ten sposób rozwiązując problem brakujących śrub. :clap:
  24. No to w moim garażu "power is back". :biggrin: Dziś, a nawet wczorej wieczorem Evo wrócił do świata żywych ale że paliłem beza kolektorów pierwszą próbę to się nie liczy. Dziś zmontowałem wydech i oficjalnie odżył. Chociaż coś nie tak jest, chyba lewe powietrze mi łapie bo poniżej 2500RPM kicha, strzela i świruje. Powyżej 2,5k jest dobrze. Sprawdziłem gaźnik i króciec oraz uszczelki, kombinowałem ale czasu nie starczyło. Macie jakieś pomysły? Czy przy montażu króćca jest jakaś tajemna sztuczka montażu? W sumie to dziś moto byłoby gotowe do wyjazdu na drogę gdyby nie to kichanie. Poza tym to tylko żarówki włożyć mi zostało i włącznik awaryjnych ulepszyć. :buttrock: W sumie po weekendzie jestem wyczerpany. Piątek po pracy siedziałem w garażu do g.23, w sobotę od 10 rano do północy i dziś od 8 do 18 prawie. Tylko 30 min przerwy na obiad i przejażdżkę SHL-ką wkoło JuraParku. :biggrin: Lece w kimę, pewnie Electra i jej magiczne śrubki będą mnie się śniły w nocy. :icon_evil:
  25. Bajer. U mnie w okolicy od jakiegoś czasu latają FZ6S. Sam raz wtopiłem bo moto mają w normalnych kolorach a nie białe. Leciałem motongiem i widzę 2 sprzęty z naprzeciwka, lewa w górę i szeroki uśmiech, jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem napis POLICJA na owiewkach. :banghead: Latają też Marauderami 800 ale tym to rowerzystów mogą gonić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...