Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Raczej nie. Podejrzewam że wlew masz taki jak inne moto, standardowy na np.6 śrub mocowany. Możesz to spoko odkręcić, pod pierścieniem wlewu nie ma wielkiej dziury. A zresztą, co tu dużo tłumaczyć. Masz tu fotkę baku bez wlewu od GS500E, u Ciebie powinno wyglądać tak samo. http://allegro.pl/item1103140840_suzuki_gs...wy.html#gallery
  2. I tu się mylisz. Gardzę portalami scigacz.pl i stuntpoland.com itp. Jestem z piekła. :icon_twisted: Ogólnie widzę to tak: Wiesz co się dzieje z kaskiem przy wypadku, zdajesz sobie sprawę że nie powinno się go już używać ale jednak pytasz na forum "czy aby na pewno". Z tego wynika że piszesz bo oczekujesz odpowiedzi którą chciałbyś usłyszeć np."Spoko ziom, lataj w nim dalej, nic się nie stało". Sam się obawiasz czegoś i szukasz osoby która Ci podpowie że kask jest OK i możesz latać, tym samym w razie nieszczęścia będziesz mógł w swojej głowie, pękniętej i rozmazanej po asfalcie, obwiniać kogoś innego za to nieszczęście.
  3. Chcesz to jeździj w nim dalej. Twoje zdrowie, Twoje życie.
  4. qurim

    JUNAK M16 2010r

    Chińska wersja Kawasaki EN500. Skopiowali EN`a zabrali mu połowę pojemności i całą jakość i takie coś wyszło. Ja bym się nie odważył kupić chinola z wtryskiem. Mam dosyć jaj ze zwykłą elektryką w skuterach. Git. Zrób jakieś ładne, wyraźne foto to będę wiedział co to jest.
  5. Połowa śrub to śruby, druga połowa to atrapy. Czyli takie do ozdoby żeby git wyglądało. Są to normalne śruby na imbus ale nie mają gwintu. Zwykle zabezpieczone spinką od spodu. Co druga śruba to atrapa jest. Czyli musisz odkręcić właściwe śruby, zdjąć wlew i zabezpieczyć te luźne.
  6. Pocięte ramy.... :banghead: Z tego drugiego coś dałoby się jeszcze zbudować. Sylwetka OK, można by wyrzeźbić samoróbkę zachowując jak najwięcej części z Janka, niestety rama już zburaczona jest. Mnie by się przydał taki "custom" niedorobiony bo ramę oryg. mam na strychu i nic więcej do niej.
  7. No fucktycznie. Fajna nawet. Jak na buracki projekt to super komuś sie udało. Nie pochwalam niszczenia zabytków ale ten jeszcze ze smakiem jest zrobiony. Na moje to tylko kolor osłony tłumika szpeci.
  8. Aaatam. Paranoja. Fakt że bezpieczeństwo to podstawa ale nie przesadzajmy. Jazda moto i tak jest ryzykowna, nawet w kombi i butach jak dobrze przyp.....sz to nic z Ciebie nie zostanie. A taka jazda w dżinsach i koszulce to jest spoczko, świadomość pohamowuje przed szybszą jazdą. Ja np.wczoraj jechałem w samo południe, dzinsy do tego t-shirt i rękawiczki bezpalcowe. Pogoda taka że nic się nie chce, nawet gazu kręcić. Jazda total chill out, lekki powiew wiatru w twarz itd. W upał nie ma czym oddychać więc nie ma chęci na szybką jazdę. Jakbym miał zawsze jeździć w full ubraniu to chyba przesiadłbym się na komunikację miejską. Najlepsze w jeździe bez ekwipunku są....miny ludzie stojących w korku samochodem. :icon_twisted: Te ich pełne zazdrości spojrzenia gdy podjeżdżasz albo wyprzedzasz a Twój t-shirt powiewa na wietrze niczym flaga.... :icon_mrgreen: Ni wuja, w taką pogodę nawet lekkiej ramoneski nie ubiorę. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa ale tradycyjnie lachę na to kładę. Wielkie przyjemności zawsze niosą ze sobą ryzyko. Wspomnienia - bezcenne.
  9. qurim

    JUNAK M16 2010r

    Części w chinolach są takie same. Niezależnie czy GB, Zipp czy inny Śmiećway. Jeśli już to są np.3-4 rodzaje danej części i się dobiera coś. Ja tak mam na sklepie jak klient przychodzi i woła coś do chinola, jeśli nie wiem dokładnie jaka część to ma być to mówię mu żeby przyniósł starą na wzór i wtedy coś wybieram. Chinole wychodzą z tych samych fabryk, różnią się tylko wyglądem i szczegółami oraz nazwą. Zależy który importer jaką nazwę da. Z nadwoziem może być gorzej bo to już trzeba napierać do danego importera. Pokaż foty tego Twojego czujnika paliwa, może mam takie coś. To jest zwykły czujnik taki z pływakiem?
  10. Spodnie 3/4, koszulka na ramiączkach lub bez koszulki, kask i tenisówki/laczki. :icon_twisted:
  11. No dawaj, dawaj te fotki, już prawie wieczór jest. :biggrin: PS. Istnieje takie określenie jak "retrofil"?
  12. Dokładnie. :biggrin: Miałem jej dosyć,raz git chodziła a raz świrowała.. Co weekend zamiast jeździć to się bawiłem w szukanie problemu. Świece nowe zakładałem - NGK oraz GM bo takie były dostępne. I też nic. No to zabawa z gaźnikiem znowu itd. Kombinacje z dyszami, składem, kontrole zaworka, poziomu itd. I wciąż to samo - przelewa się. Odpala tylko bez ssana i strzela w wydech przy tym. Nawet jak stoi 3 tygodnie nie ruszana to odpali jedynie bez ssania. Wszystko wskazywało na gaźnik. Przeczytałem cały internet w tej kwestii, pomysły się skończyły i się poddałem. Aż w końcu odstawiłem u znajomego do garażu na końcu miasta i zapomniałem o niej. Po 3 tygodniach zacząłem tęsknić. :biggrin: Wczoraj przygotowałem stos narzędzi i przedmiotów, kable, lutownice, serwisówkę, butelkę zimnej lemoniady, skoczyłem do sklepu po świece choć już wątpiłem w powodzenie, założyłem je i....Eureka! Przy tej okazji poprawiłem instalację zapłonową bo zeszłęgo roku gdy zapłon Crane mi się popsuł to kupiłem używany OEM zapłon, podłączyłem na szybko żeby sprawdzić czy w ogóle zadziała, silnik się odezwał, kable owinąłem izolacją i tak już zostało. Dopiero wczoraj zmieniłem wszystkie przewody, założyłem koszulki, opaski, porządnie umocowałem przewody które tym razem łączyłem lutowaniem a nie burackim wiązaniem. Jeszcze tylko regulacja zapłonu i git. Świece to Champion N7YC. Zeszłego sezonu Harry tyle palił ze głowa mała. W trasie trudno było się zmieścić w 9-10L przy spokojnej jeździe a na mieście chlał nawet 15. Teraz spalanie w jeździe mieszanej wychodzi mi ok.6-7 litrów. :icon_mrgreen: Chodzi o te niby "zatrzaski" mocujące? Mam takie coś, jakby śruba którą się wciska i obraca pół obrotu i trzyma. Ale klapy kufrów mam starego typu - całe zdejmowalne z zawleczką z przodu.
  13. Pewnie dlatego silikon był na króćcach. Normalnie to gaźniki bardzo ciężko wcisnąć w króćce jak są zdrowe.
  14. qurim

    JUNAK M16 2010r

    Części muszą być skoro ktoś to importuje i udziela gwarancji. Silniki są spoko bo spotykam je w innych chinolach, jest to bodajże silnik z Hondy CG125. Plastiki i elementy nadwozia są drogie jak na chińskie części a reszta spoko i da się z tym żyć.
  15. Czemu nie? Haya na początek jest spoko. Nauczysz się respektu do motocykla. :biggrin: Git wybór. Rób prawko póki masz parcie na ten temat. Ja zrobiłem tylko kat.A w 2001 roku, miałem robić B i....do dziś się zbieram z tym tematem a zacząć jakoś nie mogę. I chyba nigdy nie zrobię. Nawet nie potrafię prowadzić samochodu. :banghead:
  16. qurim

    JUNAK M16 2010r

    Taki jak ten tylko że czarny. Ceny jeszcze nie znam bo w piątek dopiero wyciągnąłem go z kartonu, poskładałem i wstępnie oblatałem. Miłe wrażenie sprawia.
  17. Dziś kupiłem świece CHAMPION, w sklepie "auto" w okolicy. I muszę przyznać że te świeczki to poezja. Od kiedy mam HD nigdy jeszcze tak zdrowo nie odpalał i nie chodził. Od wiosny zbierałem się do wymiany świec ale nie mogłem nigdzie znaleźć odpowiednich. Wszędzie NGK i Iskra tylko. :banghead: Wyczytałem dużo atramentu w sieci i ludzie chwalą sobie Championy. Autolite czy Denso można kupić tylko w sieci a ja chciałem kupić "na żywo" co by móc obejrzeć świecę i może dobrać inną jeśli jakaś mi się nie spodoba. Championy też kupiłem inne niż trzeba ale takie właśnie chciałem wypróbować. Jest poezja. Harry pali od strzała, ciepły czy zimny, nie dusi się już gdy dam ostro w palnik z niskich obrotów itd. Jeszcze tylko wizyta u znajomka na regulacji zapłonu i będzie miodzio. :buttrock: PS. Oryginalne świece H-D produkuje Champion. :biggrin: Tylko że Champ kosztują 10PLN/szt. albo i mniej, ja tyle dziś płaciłem w pierwszym napotkanym sklepie. Później zapodam oznaczenie tych świec bo w kufrze pudełko zostawiłem. Ze świecami Champion mam miłe wspomnienia dlatego tych szukałem. Kiedyś moja Jawa TS najlepiej chodziła na Chapmionach właśnie. Śmigałem na nich 5 lat a przy sprzedaży wykręciłem i zachowałem do innych 2T które mam. :biggrin: Ach..jeszcze coś. Od zimowego remontu zrobiłem ok.2 tys km i dziś stwierdziłem że jeszcze nie ubyło mi ani trochę oleju w zbiorniku. :clap: Zeszłego sezonu musiałem dolewać tak często że aż mi żal d... ściskał za koszty tego oleju a moto zostawiało za sobą chmurkę jak WSK na Mixolu.
  18. qurim

    JUNAK M16 2010r

    No to szału nie ma. DELPHI robił układy do pierwszej generacji wtryskowych HD, ile problemów z nimi było to szkoda słów. Boom dobrze gada. Niech sobie jest wypas i bajer ale nie Junak. :icon_evil: Ja za Junakiem nie bardzo jestem ale za polską motoryzacją tak. I jak widzę świnola z nazwą Junak to ręce się trzęsą. Za wysokie progi. To tak jakby bułgarskie kurwicho z autostrady podpisywało się "Lady Diana". Profanacja! "Kierowco! Patrz w lusterka. To chiński Junak zapie**ala!" :icon_mrgreen: Co do nowych chinoli większych/innych niż skutery to teraz mam jakąś nową markę na salonie. Jeden model jest 125ccm, Qipai (Kupa :biggrin: ) się nazywa. Ogólnie to fajny jest, tylko jakaś głupkowata owiewka go szpeci. Ale jeździ fajniusio, dynamiczny, wygodny, dobrze się prowadzi itd.
  19. Jak wyciągniesz środek to będzie chodził jak stara k..... .
  20. Zrób coś z tym wydechem. Pewnego razu wnętrze wystrzeli i może zrobić komuś krzywdę albo uszkodzić jakiś pojazd itd. Jak się wysuwa to złap to małym spawem, a w międzyczasie szukaj innego wydechu, ten się rozsypie. No i szpeci moto zapewne.
  21. Nie pękaj. W jednej ze swoich GS też miałem tam spory luz, zastanawiałem się czy to jest OK, przejrzałem serwisówkę i wszystko było jasne.
  22. Odpuść sobie. Umowę musisz mieć z właścicielem pojazdu, a jak ten go sprzedał osobie Y to z osobą Y oraz umowę Y-X. Bez tego ani rusz. I nie próbuj kombinować z lewymi umowami. Sam to przechodziłem na przykładzie zabytkowego moto do którego nie miałem umowy a chciałem legalnie jeździć. Skończyło się na wizycie w komendach policji, prokuraturach i widmem 3 lat za kratami. Urząd się kapnie, prędzej czy później. U mnie kapnęli się po ok.2latach, wtedy dostałem wezwanie do urzędu na wyjaśnienia które brzmiały "Yyy..." i dalej sprawę przejęła policja. Fałszowanie dokumentu to jeden zarzut, posługiwanie się nim to drugi zarzut.
  23. qurim

    Choppery, crusiery...

    SZpoko. Szyby nie mogę zdjąć bo po h**u będzie wyglądać goła owiewka. A kask mam przewiewny - sportowy FM tylko że szybę zgubiłem ostatnio więc teraz mam bardzo otwarty kask. Letnie kaski nie są takie drogie, na sklepie mam już od 90PLN takie kaski. :biggrin: Gestapowskie też mam, chromowane i matowe. I są z atestem. :eek: Ale...sam bym w tym nie jeździł. Chodzi o bezpieczeństwo, nie potrafię jechać w takim czymś. Jedyna zaleta jest taka że można spoko jarać szluga podczas jazdy. PS. W UK muzułani jeżdzą bez kasków. Bo nie ma rozmiarów które by weszły na turban. :biggrin:
  24. qurim

    Choppery, crusiery...

    No lipa z tym staniem w korkach bo kask na bani grzeje. I opalenizna śmieszna wychodzi, od nadgarstków do powyżej łokci, kark i pół twarzy. Zeszłego roku tak się opaliłem. A nogi poparzyłem...w spodniach 3/4 to największa wada, łydki dotykają kolektorów i masakra gotowa. A "torbę" mam kilka cm od tylnej głowicy, więc na mieście bywa baaaardzo gorąco. :icon_evil: Zdarza się że dotykam głowicę wewnętrzną stroną uda. Owiewka też przeszkadza. Szybę skracałem już 2 razy i nadal nie wieje mi w pysk tak mocno jakbym chciał. :icon_evil:
  25. Co za pytanie?! Rób prawko póki masz chęć i okazję. Potem może się odechcieć i na zawsze będziesz "bez". Prawko zrób a moto się wymyśli jakieś. Dorwiesz jakąś WSK 125 i polatasz. Pocisk to nie jest ale ma silnik i jedzie. Znakomita większość z Nas zaczynała od jakiejś padaczki, byle tylko jechało (choć chwilę) do przodu. A jak będziesz miał prawko d ręku to i kasa na moto się znajdzie. Wtedy będziesz miał motywację. Tak więc - do dzieła! :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...