Skocz do zawartości

_SB_

Forumowicze
  • Postów

    605
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _SB_

  1. Ja na sen mam jedną metodę - śpiewanie. Trochę mi się czasem przechodnie i kierowcy dziwnie przyglądają, jak silnik jest na niskich obrotach i słychać np. "Chryzantemy złociste" spod czarnego kasku :P . Wadą tej metody jest słaba koncentracja na drodze - bo przecież trzeba sobie słowa przypomnieć i przelać jak najwięcej uczuć w piosenkę :buttrock: Nic nie zastąpi odpoczynku, ale jako doraźny środek u mnie działa. :biggrin:
  2. Czołem, Mam do sprzedania mojego zephyra którego niestety pokierowałem niedawno prosto w samochód i się nieco poobijał. Rocznik 94, przed wypadkiem na sezon był w bardzo dobrej formie - nowy napęd, uszczelka pod głowicą, uszczelniacze, opony + regulacje i eksploatacyjne sprawy. Koła SZPRYCHOWE - raczej rzadkie. Uszkodzone: -zegary, -bak, -zadupek, -prawy dekiel na silniku (chroni aparat zapłonowy czy cuś), -pęknięcie na mocowaniu silnika do ramy (taka przykręcany kawałek metalu) -co nieco podrapane (lampy, kierunki, fotel...) Fotki dla zainteresowanych wyślę na maila - walcie na priv. Do obejrzenia w garażu we Wrocławiu. Interesuje mnie cena ok. 2000PLN
  3. kumpel ma problem z drętwieniem ręki, ale u niego to jest problem z kręgosłupem - odcinkiem szyjnym - jakiś nerw jest uciskany. Przejedzie paredziesiąt kilometrów i już jest problem. Na to jest jakaś rehabilitacja, ale nie wiem czy to jest całkowicie uleczalne. Oby u ciebie to były tylko rękawice :icon_exclaim:
  4. _SB_

    kawasaki z/kz400

    No, nareszcie zrobiłeś maszynę. Rozumiem, że teraz MZta będzie przerabiana na enduro? Ja swoje kawasaki rozbiłem, chyba się przerzucę na Suzuki (Inazuma) :icon_eek:
  5. Na pewno sie zagapilem, ale jak dla mnie problemow jest tam pare ze ludzie nie zwracaja uwagi: 1. Przyzwyczajaja sie do pierwszenstwa przez kilka poprzednich skrzyzowan 2. Skrzyzowanie jest paredziesiat metrow za zakretem 90 stopni - wszystko sie tam pojawia "z nienacka" 3. Jakies 20-30m za tym trefnym skrzyzowaniem jest nastepne skrzyzowanie typu T - ja akurat juz tam patrzylem na drogowskazy gdzie mam skrecic, zeby nie zabladzic. Znak chyba nie byl zasloniety, choc nie mialem okazji tego sprawdzic. Moze kiedys sie wybiore tam powspominac. Z tego co gadalem z gliniarzami (jak odbieralem mandat), wszyscy wiedza, ze trzeba cos zrobic z tym skrzyzowaniem, ale problem polega na tym, ze jest to droga wojewodzka skrzyzowana z miejska. I jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze - nikt nie chce grosza wylozyc, zeby tam cokolwiek zmienic - np. wstawic swiatla. Ja przypuszczam, ze wystarczyl by wczesniej znak np. ustap pierwszenstwa za 20m albo cos w tym stylu i juz szansa na przegapienie by sie zmiejszyla. Jechal w dzien, pogoda i widocznosc idealna.
  6. Czolem, Nadszedl czas pochwalic sie moim pierwszym wypadkiem na moto (w drugim sezonie jazdy) Wracalem sobie dzien po koncercie Metalliki na ktorym bylem m.in. z dwoma ludzmi forum. Wracalem sam, oplotkami do Wroclawia. W Lewinie Brzeskim jechalem spokojnie (jakies 60-70km/h) droga wojewodzka z pierszenstwem przejazdu az do czasu, kiedy zauwazylem ze mijam wlasnie znak STOP. Za ulamek sekundy zobaczylem zblizajacego sie szybko z prawej strony Passata, walnalem w nadkole, rozbilem soba szybe,pozniej pamietam lot, stan niewazkosci (jakies drzewa widzialem). Po salcie wyladowalem plasko na plecach na srodku skrzyzowania. Policja, karetka, szpital. Zlamany kciuk i obite kolano :flesje: Chyba jestem niezniszczalny :lalag: Brak sladow hamowania - ani moich, ani Passata (nie bylo widocznosci, zabudowany rog skrzyzowania). Za to moto juz sie nie oplaca naprawiac. Po co to pisze: PAMIETAJCIE - W OBCYM MIESCIE PELNA KONCENTRACJA na znakach. Przy okazji chcialbym pozdrowic ludzi z zarzadu drog, ktozy sobie nic nie robia z tego, ze w kazdym tygodniu ktos przejezdza ten stop i sie na kogos nadziewa i nie maja zamiaru zrobic tam swiatel, ronda, wielkiego swiecacego znaku stop czy czegokolwiek innego. Poczekajmy az tam sie ktos zabije. :)
  7. W sumie chętnie się zabiorę z wami. Jeszcze nie jestem pewien jak z noclegiem, proponowali mi kiedyś znajomi, muszę sie tylko upewnić, czy to dalej aktualne. Widzę, że macie mocne sprzęty - jakie prędkości planujecie rozwijać na trasie? :icon_razz:
  8. Ja się raz zdziwiłem jak mnie jakiś skuter spod świateł wziął. Fakt, nie ścigałem się i przyspieszałem normalnie (tak do 5500 obr/min) ale i tak zwykle reszta zostawała z tyłu - a tutaj zdziwko. Fakt, że to był jakiś większy, nowy i o pojemności 250-400, ale jak mnie sprowokuje taki następnym razem, dwa razy się zastanowię :)
  9. Ja mojego Zephyra pożyczyłem jak na razie tylko ojcu na pół dnia. Ale XT350 nie mam żadnych problemów żeby pożyczyć - a raczej dać pojeździć w terenie. Po prostu jak się wyglebi, to się go podnosi i jedzie dalej :D
  10. Hehe.. na długi weekend byłem w Czechach i tam "czerstwy" znaczy akurat "świeży" :icon_razz: A co do rozwiązania - to pomysłowi oczywiście kibicuję, ale raczej wątpię że motocykl wejdzie do produkcji. Jeśli jego przewaga nad zwykłym dwusuwem ma polegać wyłącznie na ekologii, to nie wejdzie on ani na tor motocyklowy, ani jako napęd do paralotni. A wyprzedzić benzyniaka na rynku będzie trudno. Oprócz ekologii musi za nim przemawiać jeszcze cena, a na niskie koszty produkcji, odpowiednią technologię pracuje się długimi latami.
  11. Klamka wydaje się być cały czas naprężona - faktycznie jakby nie było luzu - sprawdzałem to na zimnym hamulcu. Taki sam objaw miałem jak mi się przegrzał pierwszy raz (przed serwisem). Czyli jest tak: klamka cały czas naprężona (ale sprężysta), klocki na zimno lekko ocierają, po rozgrzaniu już całkiem mocno. Z tym wyczuciem spężystości może być różnie, bo mam plastikowe klamki - one też trochę sprężynują. Czy to tak, jakby "za dużo" płynu było w układzie i pchał klamkę i klocki? ------------------------ Dobra, sprawa wydaje się być wyjaśniona dzięki "Znafcy". Cofnąłem trochę śrubkę odpowiedzialną za odległość między klamką i pomką, zrobiłem kilka kilometrów i hamulec się nie blokuje (chociaż tarcza bardzo ciepła - zwalam to na normalne nagrzewanie się jeśli się dużo hamuje). Szkoda, że nie wpadłem wcześniej na tę regulację bo się sprzęt marnował przez dwa tygodnie w garażu. Miłego długiego weekendu :)
  12. Ale kiedy odczekam az tarcza ostygnie, to hamulec jakby sie troche odblokowuje - no to chyba przez to powietrze?
  13. W moim zephyrze mialem za twardo ustawione tlumienie amortyzatorow z tylu i mi czasem tyl podskakiwal na nierownosciach. Zmienilem nastaw z 4 na 2 chyba i jezdzi sie o wiele bardziej komfortowo, tyl ladnie sie trzyma drogi. Zanim sie wezmiesz za rozbieranie, sprobuj moze z regulacjami tlumienia, ewentualnie wstepnego napiecia sprezyn. U mnie pomoglo. U mnie tyl odrywal sie czasem od drogi. Jesli u ciebie tyl lata na boki, no to chyba regulacja nic nie pomoze.
  14. W sumie to dziwne, ze na znanej ci dobrze drodze (przypuszczam, ze nie pierwszy raz wracales z tej silowni) zaskoczyl cie zakret. A z zakretami najgorsze jest to (a moze najlepsze), ze jak widzisz ze jest ciasny to zwykle lepiej wyjdziesz na ostrym zlozeniu sie niz hamowaniu w zakrecie. Duzo zdrowia. Teraz bedziesz mial czas, zeby dopiescic motorek w garazu jedna reka :rolleyes:
  15. Plyn jest prawie bezbarwny (przynajmniej taki mi sie wydawal przy swietlowkach), u mnie na wskazniku nie ma MAX, jest tylko LOW, plyn jest jakies 2mm powyzej tej linii. Nie sprawdzilem czy mi wycieka bo nie mialem wczoraj czasu, ale moze dzisiaj zerkne. Chyba od tego trzeba zaczac. Moze cos zostalo zle zamontowane, niedokrecone czy cos?
  16. Zabawy z hamulcem ciąg dalszy: Odebrałem XT z warsztatu (Rakowa - 270 za zestaw naprawczy, płyn i robociznę), przejechałem 5km do garażu, nie zauważyłem żadnych problemów po drodze, w garażu sobie stał przez tydzień. Wczoraj po przejechaniu 3 km historia się powtarza - ciepła tarcza, hamulec spuchnięty - zapewne zapowietrzony. Płyn został wymieniony (nowy nie jest żółty :banghead: ), poziom ok, powyżej krechy LOW. Zakładam, że w warsztacie zrobili dobrą robotę i wymienili jak trzeba, odpowietrzyli. Jakie mogą być powody zapowietrzania układu? - płyn wycieka od dołu i bierze powietrze? - uszkodzona pompka? Mam zamiar nauczyć się odpowietrzania i pobawię się z tym w garażu. Jak zdiagnozować w czym jest problem? Czy w warsztacie nie powinni zauważyć że układ się sam zapowietrza? :)
  17. Mi lepiej się robi zakręty z poślizgiem na rowerze w prawo, motorkiem też lepiej mi sie skręca w prawo (chyba). Lepiej mi się biega w prawo, no ale ja jestem leworęczny i lewonożny - może to ma znaczenie? Z tym motorkiem to jeszcze wpływ może mieć to że w prawej ręce mamy gaz i hamulec :)
  18. Super! Zefirki są najładniejsze... za rok chciałbym właśnie takiego, nie chcę zdradzać zephyrów a czas na większy pojazd.
  19. O BT015 usłyszałem i dobre i złe opinie (tutaj na forum, możesz poszukać). Ja mam BT45 i te polecam. Od kiedy założyłem komplet motocykl pewniej się prowadzi w zakrętach, koleinach no i ma dobrą przyczepność na mokrej nawierzchni. Tylko, że w Polsce jedna taka kosztuje ok. 400-500 zeta. Dla porównania - w stanach widziałem takie w sklepach internetowych za nieco ponad 100$ od sztuki :wink:
  20. Jeszcze nie szukałem czy jest coś wbite, w garażu posiedzę trochę w weekend, to się zajmę problemem. Na razie zbieram sugestie :crossy: Guma jest dosyć nowa, także pajęczynki się nie powinny pojawiać?
  21. Witam, Uruchomiłem zephyra po "zimowaniu" jakiś miesiąc temu i zauważyłem, że w tylnym kole powietrze szybko obniża się ciśnienie. Ostatnio w ciągu dwóch dni ciśnienie spadło z 2.3 do 1.5. Co mi przychodziło do głowy: 1. Wentyl puszcza - po dokręceniu mocniejszym zaworka (tego dzyngla w środku) tak samo schodzi powietrze. 2. Źle założona opona - była zmieniana parę miesięcy przed zimowaniem - wtedy jeszcze powietrze tak nie schodziło. Podejrzewam też to, bo zmieniana była zwykłą łychą, stara przy zdejmowaniu została uszkodzona - nie do użytku. Gdyby jednak wygięli felgę czy źle skleili, to raczej bym to zauważył jeszcze przed zimowaniem - czy mogłoby się to odezwać po zimowaniu dopiero? 3. Po prostu dziura. Jak zdiagnozować usterkę? Wjechać kołem do głębokiej kałuży i patrzeć? Przyczepić szczelnie kondona do wentyla i patrzeć czy się nadmucha? Codzienne uzupełnianie powietrza jest na dłuższą metą męczące, szczególnie że ostatnimi czasy końcówki kompresorów na stacjach lubią znikać :crossy:
  22. Jakie dalsze losy Yamahy? Jakieś 2 tygodnie temu oddałem do serwisu. Dzisiaj telefon (dopiero znaleźli czas żeby się nią zająć) - trzeba ściągnąć zestaw naprawczy za 200PLN, bo do wymiany są uszczelniacze i cośtam. Zgodziłem się, uszczelniacze przyjdą za tydzień, czyli motorek będę miał do odebrania najwcześniej 5. kwietnia. Wniosek: Nie opłaca się oszczędzać czasu i pieniędzy na niedolewaniu płynu hamulcowego, bo później traci się jeszcze więcej pieniędzy i jeszcze więcej czasu. Dobrze że mam jeszcze zephyra do jazdy, bo bym chyba zwariował.
  23. Jeśli chodzi o łamanie przepisy, to najczęściej przekraczam prędkość (mój stosunek do wskazań prędkościomierza odzwierciedla fakt, że jeżdżę od dawna bez linki prędkościomierza). Na 6 biegu 4000-5500 obr. daje 80-110km/h więcej po mieście nie jeżdżę (ale mniej też rzadko jak jest luz na drodze). Poza tym przekraczanie linii stopu przed światłami (żeby zmieścić się przed puszkami) no i przekraczanie ciągłej na dojeździe do świateł między autami. Też uważam, że poruszanie się z prędkością mniejszą lub równą niż samochody, to proszenie się o wypadek.
  24. Dwie lampki wina (w robocie była impreza pożegnalna jednego ex-pracownika). A ta pani w sumie pasowałaby do wszystkiego, i wszystko co ją otaczało się robiło ładniejsze - łącznie z pogodą. A co do latania, ostatnio trochę latałem wieczorami z dwoma kumplami, ale baardzo lajtowo (aż za bardzo). Trzeba będzie się umówić też z "nocnymi markami". Na wyprawy enduro się teraz nie piszę, bo XT w serwisie ma robione hamulce, na chodzie jest Zephyr, na wieczorne jazdy po mieście jak najbardziej. Będziecie dzisiaj latać? Są jakieś zgrupowania na Orlim ostatnio? Jakby co to saska masz mój tel, możecie też dać wiadomość na forum.
  25. A mi się pogoda teraz nawet spodobała... bardzo pasuje do tej ładnej pani, którą widzę przez okno, jak rozmawia przez komórkę ;) Bardzo pasuje do jej krągłości :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...