Hero

Powinien dać sobie radę, poza tym chyba nie ma nic piękniejszego niż ruszyć pierwszy raz w długą trasę :) Tego się nie zapomina - wiem po sobie :) Powodzenia :)

Zginęła pasażerka http://motoryzacja.interia.pl/news/smierc-dziewczyny-na-motocyklu,1635148,415

http://www.zw.com.pl/artykul/595531_Wypadek-motocyklisty-w-Markach.html

Taaaa, to może być prorocza wizja... :(

Z wyższych biegów redukuję na półsprzęgle, ale z 2 na 1 muszę mocniej wcisnąć sprzęgło bo inaczej mi zgrzyta, może mam taką skrzynię po prostu, btw, rozumiem że czułbyś się spełniony gdybym choćby dziś lub jutro zaliczył szlifa ? Tak bardzo Cię to dręczy ?

Częstym błędem jest redukcja biegu na nie do końca wciśniętym sprzęgle, to powoduje protesty skrzyni w postaci głośnych trzasków - wiąże się to również z właściwym ustawieniem długości linki sprzęgła.

Niestety buraków nie brakuje, ale coraz rzadziej się na nich natykam, więc może liczebność się zmniejsza...

Ale na wielu cmentarzach jest...

Z mojego oglądu wynika że nie jest tak źle i ta znieczulica to odosobnione przypadki - jeżdżę dużo po kraju, przeważnie autem i z włączonym CB, wielokrotnie słyszałem informacje o wypadkach na trasie i kiedy dojeżdżałem do miejsca zdarzenia przed karetką i policją zwykle byli już tam ludzie którzy chcieli pomóc, więc nie ma co uogólniać.

Yubemu zabrakło słów :)

No właśnie warto by też się dowiedzieć jaki jest status tej sprawy.

http://www.zw.com.pl/artykul/593148_Motocyklista-w-szpitalu-po-wypadku-na-Zwirki-i-Wigury.html

Oryginalny sposób szukania kłopotów...

Kompletny bełkot, powrót do podstawówki zalecany...

Podejrzewam że koleś w auto chciał nastraszyć motonitę - co samo w sobie jest debilne - ale przedobrzył i doprowadził do wypadku. Powinno to zaprowadzić go przed sąd z zarzutem usiłowania zabójstwa - przynajmniej na podstawie opisu motonity, tyle że polskie realia są jakie są...

http://www.zw.com.pl/artykul/592808_Wypadek-motocyklisty-na-Mokotowie.html

Szerokiej drogi kolego ...

Co prawda ucieczka przed policją jest generalnie bez sensu ale widocznie jakieś atawizmy z niektórych z nas tkwią bo lubimy próby urwania się goniącym nas gliniarzom - mówię "nas" ponieważ i mi zdarzyło się dwukrotnie nie zatrzymać do kontroli - po prostu uznałem że przy prędkości z jaką jechałem gwałtowne zatrzymanie się będzie bardziej niebezpieczne niż kontynuowanie jazdy :) Może tak było i w przypadku tego delikwenta :)

http://www.zw.com.pl/artykul/587409_Wypadek-na-Przyczolkowej.html

http://www.zw.com.pl/artykul/585911_Motocyklista-pod-kolami-samochodu-na-Brodnie.html

Często bywa tak że zachowanie ludzi nie jest kwestią klasy ale odporności psychicznej i opanowania, ponieważ świadomość że stało się coś złego i że jest się przyczyną tej sytuacji powoduje panikę i chęć ucieczki gdziekolwiek, byle dalej. Instynkt ucieczki przez setki tysięcy lat ratował nam życie a teraz często utrudnia je innym...

Kolejna śmierć - http://www.zw.com.pl/artykul/582733_Smiertelny-wypadek-na-Grochowskiej.html

Chris rulez :)

Pomysł ciekawy, ale kłopot polega na tym że twarz nie jest chroniona zbyt dobrze, o nosie nie wspomne...

W przypadku 4.2 to już 326 KM, więc jeśli leciał powyżej 180 km/h to na moto już nie jest tak łatwo wyprzedzić jak ze startu zatrzymanego, nie ma tej przewagi w zakresie stosunku mocy do wagi... (nawet niechcący zrymowałem :)