Mogę polecić ten sprzęt, pożyczałem kilkakrotnie od kumpla na dłuższe trasy i nie było powodu do narzekań - płynna praca, wodoszczelność i solidne wykonanie, nie ma się do czego przyczepić.
Ja wymieniam, podobnie jak olej, klocki, robię generalny przegląd sprzętu nawet jeśli moto ma rok-dwa lata. Po prostu to ja a nie ktoś inny będzie tym jeździł i wolę mieć pewność że wszystko jest tak ogarnięte jak być powinno.
Zakładam że nigdy słyszałeś o zjawisku zmęczenia materiału, rozumiem że stosujesz też używane prezerwatywy - w końcu bezpieczniejsze bo już używane i sprawdzone :D
Poruszanie się motocyklem jest samo w sobie obarczone większym ryzykiem niż innym pojazdem drogowym, po co jeszcze podwyższać je poprzez montowanie używanych części które są newralgiczne dla bezpieczeństwa ?
Logiczne że Rossi musiał się wreszcie doczekać realnych konkurentów po tylu latach, ale może być też tak że wreszcie skończyła mu się motywacja, kiedy wygrał tak wiele razy...