Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16651
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Pawel napisal o tym jak sprawdzic, ale zapomnial o ustawieniu - dokrecasz lozyska do oporu takiego ze kierownica ewidentnie wykazuje opor przy skrecaniu i cofasz o 1/3 obrotu po czym blokujesz przeciwnakretka. Potem dokrecenie polki i nakretki trzymajacej polke gorna i jak jest sruby w polce blokujaca z kolei ta nakretke. Adam M.
  2. I slusznie. Owszem silnik szybciej sie wkreca na wyzse obroty, ale jednoczesnie traci moment na niskich. Razem z utrata tego momentu przestaje `wyrywac spod pasow` ( to okreslenie mi sie spodobalo ). Natomiast moze osiagnac wyzsza moc przy spelnieniu warunkow lepszego napelnienia komory spalania. Cale cwiczenie przerobilem `temi recami`jako 20 kilku latek na swojej Kasce o ktorej pisalem w `Legendach - BMW`. Miala ona silnik od BMW R 75, w oryginale wolnoobrotowy czterosow osiagajacy 26 dobrych niemieckich perszeronow przy 4 tys obrotow. Pisze ze byly to dobre konie bo potrafily uciagnac ten pojazd osiagajacy w max zaladunku 840 kg z max szybkoscia 95 km/h. Po roznorakich przerobkach, z ktorych jedna bylo stoczenie kola zamachowego o okolo 40% uzyskalem motocykl zdecydowanie szybszy - krecil obroty do 6.5 tys, ale ze zdecydowanie gorszymi przyspieszeniami ze stojacego startu niz przed stoczeniem kola zamachowego - do tego doszedl krotszy okres `zycia` lozysk korbowodowych walu, ktore nie wytrzymywaly wysokich obrotow ze swoim anemicznym ukladem olejenia. Podobnych zjawisk mozesz sie spodziewac po `stjuningowaniu` jakiegokolwiek polskiego dwusowa. Biorac pod uwage wiek i slaba jakosc uzytych materialow, kazde podniesienie mocy i podwyzszenie obrotow spowoduje duzy spadek trwalosci silnika. Na waszym miejscu wogole bym sie z tym nie bawil i zostawil te relikty PRLu w ich oryginalnym stanie. Jezeli ktos nie ma za bardzo gotowki, a chcialby pojezdzic w miare szybko na relatywnie taniej maszynie to najwiekszy `bang for the buck` daje inny `weteran` - stara 2 cylindrowa Honda CB 250 ( jeden walek rozrzadu, 2 zawory na cylinder ) z przelomu lat 60 i 70 tych, najlepsza chyba konstrukcja Hondy jezeli chodzi o twiny. Dodatkowa atrakcja jest ze nikt o tym w Polsce nie wie i jezeli znajdzie sie takie moto u kogos to bedzie do odkupienia za grosze. Minusy tego rozwiazania to : trzeba by ja bylo odbudowac, a oryginalne czesci sa drogie ( czyli ze nie jest to propozycja dla czlowieka kompletnie bez dochodow ) nie jest latwo cos takiego w Polsce znalezc. Na drugiej pozycji pod tym samym wzgledem stoi CB 350, ktora za moich czasow ( lata 70 - 80 ) w kilkunastu egzemplarzach sie w Polsce pojawila. Adam M.
  3. Tiaaa, to cytat z mojego postu i oczywiscie chodzilo znowu o odpalanie zimowe jakiejs wspolczesnej japonii, Bandita, czy Cebry - juz nie pamietam. Widze ze niektorzy tutaj maja pewna trudnosc z rozumieniem slowa pisanego i tylko fragmenty do nich docieraja ;))). Radze kazdy post odnosic do konkretnego watku, bo inaczej rzeczywiscie bzdury wychodza. Granica 30 min w zimie oczywiscie jest kwestia umowna, a dlatego ja podaje ze w tym czasie nawet japonczyk chlodzony plynem potrafi sie rozgrzac na tyle by usunac produkty kondensacji ze scianek cylindra i wnetrza ukladu wydechowego. Mowie tu rowniez o motocyklu stojacym zima na dworze. Jezeli chodzi o mnie to np moto trzymam w garazu i w ciagu zimy go nie tykam, z wyjatkiem wyjetego i podladowywanego akumulatora - jak wiec widac ta moja rada nie pasuje nawet do mnie gdy sie ja wyjmie z kontekstu. Chodzi tu tylko o tych `zapalencow`, ktorzy nie moga w zimie wytrzymac bez `zapalenia` moto co 2 - 3 tygodnie. Adam M.
  4. Alez oczywiscie ze zerzneli, tak jak wszyscy inni. To byla b.udana konstrukcja, to male DKW. Jezeli chodzi o polskie konstrukcje to nie byly one gorsze czy lepsze od owczesnej sredniej, prawdziwa kleska byla z technologia, organizacja, metodami i jakoscia produkcji. Adam M.
  5. Skontaktuj sie z Arnim z precli, on chyba ma taka Honde i duzo o niej wie, jak rowniez grzebal na necie o dane. Adam M.
  6. To nie ten typ alternatora - ten daje 100% pradu na regler i dalej do instalacji. W tym przypadku ocywiscie stosujemy zaplon bateryjny, elektroniczny stworzony specjalnie dla grupy Dziki Junak, o ktorym byla mowa w innym watku. Adam M. PS. Te wszystkie rozwiazania, jak rowniez zastosowanie w wale Jana typowego zlozenia rolkowego na lozysko korbowodu sa ekscytujace i powinny dobrze i niezawodnie dzialac, ale nie sa tanie. Im blizej z niezawodnoscia Jana do japonii, tym podobniejsze do japonii koszty.
  7. No i wszystko musi byc skladane na olej, z duza iloscia oleju w panewkach walkow rozrzadu. Kilka obrotow walem, a potem rozrusznikiem dla wrzucenia nowej porcji oleju do glowicy i dopiero potem zapalamy. Adam M.
  8. No kiedys funkcjonowalo okreslenie system z utrata oleju - moze stad ta strata ? Swoja droga sportowy motocykl z takim ukladem olejenia ??? Nie przewiduje dlugiej zywotnosci. A wiekszosc wyprodukowanych maszyn Brough Superior jezdzi do dzisiaj. Adam M.
  9. Jaki silnik - plytki czy sruby regulacyjne ? Adam M.
  10. Taki zaplon oparty na mikroprocesorze, jest drozszy, bardziej skomplikowany a potrzeba jego zastosowania wynikla glownie z wymogow dotyczacych czystosci spalin, ktore co kilka lat sie zwiekszaja. Nie sadze zeby dawal jakies specjalne korzysci kierowcy w stosunku do normalnego elektronicznego. Adam M.
  11. Moze przypomne ze mowimy tu o R1. A jezeli chcesz cos mowic o efektach to pojedz na dynamometr przed i po zabiegu ( i musi byc to ten sam dynamometr - hamownia ) i dopiero potem mozna cos miarodajnego mowic o wynikach. Nie mysle tu o przerobkach motocykli mniej wysilonych, ale jezeli wydaje wam sie ze potraficie poprawic, a nawet nie zgubic mocy w jakims zakresie obrotow takiego motocykla jak R1, czyli krotko mowiac uwazacie ze metodami malego Jasia poprawicie fabryke to musze przyznac ze jestescie niezlymi optymistami. Zycze powodzenia Adam M.
  12. Firma, ktorej ja uzywalem ma sklad w mojej miejscowosci a odbierasz z Piaseczna kolo Wwy. Mnie to odpowiadalo bo tam mam rodzine dla ktorej byl motocykl przesylany. Jezeli chodzi o koszt w zlotowkach za calosc to bedzie gdzies miedzy 12 - 15 tys zl, w zaleznosci od ceny motocykla. Adam M.
  13. Zapomnij o przrabianiu seryjnego tlumika. Jesli chcesz glosniejszy wydech zaluz jakiegos slip on, ktore uzywa sie dla R1. Adam M.
  14. Pamietaj zeby po odpaleniu dobrze rozgrzac silnik - ma chodzic min 1/2 godz. Inacej niszczysz swiece, cylindry i wydech. Adam m.
  15. Nie wiem ile zaplacisz za oplaty w Polsce - chyba 9% clo, i 22% akcyza, oprocz tego rejestracja 500 zl za karte pierwszej rejestracji. Transport ode mnie z Misissauga do Wwy to bylo $ 550, chyba zeby teraz bylo troche wiecej ( kilka lat minelo od wyslania przeze mnie ostatniego moto do Polski ). Adam M.
  16. No tak, tylko nie wszyscy uwazaja ze lancuch z zapinka w silniku sportowego w koncu motocykla to dobry pomysl. W kazdym silniku jak chcesz miec zakuty fabrycznie lancuch to rozpolawiasz silnik, jak masz lancuch otwarty to nie. Jednak zakucie go byloby bezpieczniejsze niz zapinka. Adam M.
  17. Oczywiscie. Trzeba troche poszukac, czy poczekac bo nie sa to motocykle teraz b.popularne. Tyle ze ja mowie tutaj o tys $ kanadyjskich nie zl. Adam M.
  18. Mozesz sobie sam sprawdzic jak znajdziesz kawalek nieuczeszczanej prostej. Zaczynasz od dyszy glownej, czyli rura do odciecia na dwojce np i bez schodzenia z obrotow gasisz silnik i sprawdzasz swiece. Jak czarna to za bogata, biala - za ubogo. To samo na srednich, a potem na wolnych. Jak sie dlawi przy przyspieszeniach, daj troche ssania - gdy zgasnie to za bogato, pociagnie - za ubogo, czyli odpowednio do tego ustawiasz iglice. Najlepszy jest dynamometr, ale nie zawsze jest pod reka:))) Adam M.
  19. No to czekam, uszczelnienie skrzyni jeszcze przed nami. Adam M.
  20. A w jakim zakresie pracy gaznika ? Adam M.
  21. Opisuj, opisuj. Jak podoba ci sie patent Atamana z altkiem Ducati i lozysko NA 4907 do walu? Adam M.
  22. Opisuj, opisuj. Jak podoba ci sie patent Atamana z altkiem Ducati i lozysko NA 4907 do walu? Adam M.
  23. Stare olejaki 85 - 88 to juz klasyka. Mechanika w gruncie rzeczy bardzo podobna do jeszcze starszej serii GSX ( ktora ja ujezdzam ). Jednak sa to 2 zupelnie rozne motocykle, wiec plusy i minusy bardzo zaleza od tego do czego chcesz je uzyc. Jezeli do akrobacji to ciezko mi napisac ktory bylby lepszy. Krotko mowiac 750 to czysto sportowa maszyna w stylu lat 80 tych - nie jedzie ponizej 7k obrotow, bardzo niewygodny, duza sklonnosc do shimmy, nerwowy w prowadzeniu. 1100 o wiele lagodniejszy ( czesto uzywany do szybkiej turystyki ) moc ma wszedzie wystarczajaca, bardzo stabilny jezeli rama / zawieszenia / kola i opony sa w porzadku. Ja osobiscie uwazam ze nie ma w Polsce egzemplarza z tych lat, ktory znajduje sie w na tyle dobrym stanie tech, zeby warto go bylo kupowac. Wszystko co jest bylo wielokrotnie walone i zajezdzone na smierc. U mnie w Kanadzie mozna kupic dobry egzemplarz, ale kosztuje wtedy powyzej $ 5 / 6 k jak stare VMaxy. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...