Adam M.

Gazniki do roboty, a czy sie oplaca to twoja decyzja. I pytanie nie dotyczy mechaniki, zamykam. Adam M.

A to dotyczy mechaniki ??? Zostawie, bo jest kilka odpowiedzi ale chyba dzial o zakupach tez jest na forum. Adam M.

Tak, zapomnialem o tym - rodzaj takiego zaworu bezpieczenstwa dajaceg ci znac ze dalej nie ciagnij bo przegniesz. Adam M.

Stan twoj post niewiele wnosi do tej zadlugiej wymiany uprzejmosci. Zamykam. Adam M.

Zuzycie sprzegiel klowych 2 biegu tez moze dawac ten objaw. Trzeba rozebrac puki zimno i sprawdzic. Adam M.

Nie Tomku, Laverda SF 750 z lat 70 tych - jezdzilem na takiej 3 cylindrowce 1000 pojemnosci i ten sprzet wymiatal, choc byl dosc ciezki. Z kolei SF750 mialo kilku moich holenderskich kolegow i mialem okazje naprawiac te motocykle gdy pracowalem tam w 75 jako mechanik w warsztacie motocyklowym w Bredzie. MV poznasz po podwojnych walkach rozrzadu na glowicy, Laverda stosowala pojedynczy. Adam M.

Kondziureq dokladne podanie modelu, pojemnosci i roku produkcji moto pomaga bardzo we wszelkich dalszych wypowiedziach. Spisanie dokladnych danych dotyczacych elementow o ktorych piszesz ( np ilosci zebow zebatek ), producenta gaznika i jego typu pomaga rowniez. Czym wiecej wiesz o swoim moto, tym bardziej precyzyjne pytanie mozesz zadac, i tym lepsza odpowiedz otrzymasz. Zadawanie pytan bez tej wiedzy troszke mija sie z celem, bo zarowno ty jak odpowiadajacy tylko gdybaja, a nie opieraja sie na faktach. W kazdym razie podstawowe pytanie na ktore najpierw sobie musisz odpowiedziec to czy jezdzac na tym motorku brakowalo ci szybkosci max, czy przyspieszen. Druga rzecz to uswiadomienie sobie ze przelozenia fabryczne sa zwykle dobrym kompromisem miedzy przyspieszeniami a szybkoscia max, i ich zmiana w malym dwusuwie moze doprowadzic do tego ze przyspieszenia sie pogorsza, a silnik i tak nie bedzie wstanie wykrecic sie na najwyzszym przelozeniu z braku mocy. W zwiazku z tym szybkosci max tez nie poprawisz. Sloniu pisal o dobrych doswiadczeniach z przelozeniem 14 / 53, ale czy byl to motocykl tej samej pojemnosci i mocy ? Ty piszesz ze masz przelozenie 13 / 52, ktore ( zakladajac ze to jednakowe motorki ) powinno dawac troszke lepsze przyspieszenia, a nizsza szybkosc max od przelozenia slonia. Najpierw zdejmij zebatki i policz dokladnie co masz, potem sie pytaj. Pamietaj ze zmiana o zab na malej zebatce odpowiada zmianie 3 zeby na duzej. Z powodow wytrzymalosciowych nie powinno sie uzywac przedniej zebatki mniejszej niz 13 zebow. Adam M.

Tak, dokladnie stopy duraluminiowe, na jednym z moich zdjec widac czubek jednego wystajacy spod skrzyni biegow czy glowicy. Dominik, najtaniej jest oczywiscie w Stanach, zwroc sie do Janka Nikiela, bo w jego motostodole juz taki jeden maja :icon_mrgreen: Adam M.

Qurim, w HD ktory ma sucha miske olejowa sprawdza sie na goracym silniku, w wiekszosci japonii z mieszanym systemem olejenia na zimnym. W pierwszym przypadku olej musi zostac wypompowany z miski olejowej do zbiornika, zeby zlapac prawdziwy poziom, w drugim musi splynac do miski po pracy silnika zeby osiagnac to samo. Adam M.

Co w tym dziwnego ? Wszystkie stare angliki maja aluminiowe korbowody. Dominik, caly wic tych motocykli polega na tym ze ich silniki nie moga byc wysilone, wysilenie zabija przyjemnosc z jazdy i robi je zbyt delikatnymi. Koszt dobrze zrobionej BSA takiej jak moja to okolo $6 tys, ladny wyglad doda kilka tys wiecej. Adam M.

Nie widze czym tu sie chwalic, ani z czego sie cieszyc - jest w tym jakas twoja zasluga ??? Taki slogan jednej z firm oponiarskich przychodzi do glowy "Power is nothing without control" Pewien jestes ze bedziesz w stanie kontrolowac ta moc w kazdych warunkach ? Adam M.

Mozna, czemu nie: Silnik przygotowany do wyscigow : http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...silnikAlexa.jpg Moj silnik zlozony bez pokryw i glowic od strony rozrzdu : http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...kztlokmina7.png Glowica : http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...65/DSC01021.jpg Skrzynia : http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...65/DSC01026.jpg Na kompletnej przerobce silnika, mimo ze z zewnatrz wszystko wyglada jak oryginal. Wal korbowy zostal przeciety na pol i odwrocony, tak ze korbowody z tlokami nie sa na jednym wykorbieniu a na dwoch, przesunietych wzgledem siebie o 90 stopni. Tuleja podpierajaca wal od strony rozrzadu zostala zamieniona na lozysko rolkowe + dodane zostalo male lozysko kulkowe mocowane w podstawie na zewnatrz alternatora ustalajace luz poosiowy walu. Podpora zostala osadzona na szpilkach alternatora. System olejenia zmieniony zostal na wtrysk oleju od czola czopa walu tak jak w Triumph - wiaze sie to z przerobka polowki karteru od strony rozrzadu i przerobka pokrywy wewnetrznej rozrzadu. W oryginalnym rozwiazaniu olej podawany jest na wal przez tuleje. Pojemnosc silnika zwiekszona zostala o 100 ccm, do 750 ccm, zastosowano robione w Australii korbowody alu i tloki o wiekszej srednicy. Glowica z gaznikami i wydechem bez zmian. Przerobka zaowocowala mozliwoscia silnika wkrecania sie na 9 tys obrotow, w porownianiu z 7 tys max dla oryginalu. Oprocz tego w samym moto zastosowano przod od Yamaha XS 650 z hamulcem tarczowym. Adam M.

To napewno jest prosty elektroniczny trick, tylko trzeba wiedziec jaki. Adam M.

Nie, w starszych sprzetach obrotomierz byl na linke, jak szybkosciomierz. Chyba ze do starszego sprzetu zalozysz elektroniczny obrotomierz. Adam M.

A tak jezdzi oryginalna ( moja ) http://s77.photobucket.com/albums/j60/adam...MOV01671MPG.flv http://s77.photobucket.com/albums/j60/adam...MOV01672MPG.flv Adam M.

Kolega z listy britbikes zbudowal taka "podrasowana" BSA A65 : A tutaj z innym ukladem wydechowym: Adam M.

Moze dlatego te chinskie sprzety tak sie sypia ? :crossy: Adam M.

Dlaczego ??? Czop lozyska korbowodowego tak, jezeli jest bieznia dla rolek, czopy pod boczne lozyska sa tylko osiami na ktore wklada sie lozyska boczne, z ktorych kazde ma swoja wlasna bieznie wewnetrzna, wiec twardosc samej osi ( czopa przeciwwagi ) nie musi byc wysoka. Mozliwe ze przeciwwagi, ktorych czescia sa czopy boczne sa z lekka ulepszane cieplnie ale niekoniecznie jest to hartowanie na wskros bo wowczas tracisz miekki rdzen czesci i jakiekolwiek uderzenie moze skonczyc sie peknieciem czesci - a przeciez tak sie nie dzieje, prawda ? Adam M.

I to jest wlasciwa diagnoza, cala reszta przepychanki w tym temacie zaraz poleci do kosza. Dla wyjasnienia, przy nieszczelnej membranie kranika paliwo dostaje sie do wezyka podcisnienia, stamtad do kolektora ssacego, gaznika, i filtra powietrza i na ziemie. W wypadku nieszczelnosci zaworka iglicowego benzyna rowniez moze wyplynac przez rozpylacz po kilkugodzinnym postoju, mimo ze nieszczelnosc jest niewielka i moze umozliwiac jazde, specjalnie na wysokich obrotach co w wypadku skutera jest regula. Dodatkowo ta nieszczelnosc moze pojawiac sie i znikac w wyniku roznych ustawien iglicy zaworka w stosunku do jego gniazda. Mysle jednak ze powyzszy przypadek to tylko uszkodzenie kranika. Adam M.

Wal nie jest hartowany w takim motorku jak 125 2T, czesci ulepszane cieplnie to tylko lozysko korbowodowe z biezniami i ew czopem. Adam M.

To jedyna Honda, ktora ma w Polsce fatalna opinie, a za malo jeszcze ludzi zorientowalo sie ze to dobry motocykl jak sie wie jak o niego dbac, czyli nie ma prawie milosnikow tego modelu. Nic dziwnego ze nie mozesz sprzedac. Adam M.

Kawa ladniejsza i szybsza a Suzuki 2 razy lepiej sie prowadzi, mniej kosztuje i 2x latwiej go ogarnac od strony mechaniczno eksploatacyjnej. Decyzja jak zwykle jest twoja. Adam M.

Nie uwazam sie za zaden autorytet w dziedzinie jazdy na moto, ale jezdze od 35lat, na roznych motocyklach i... jeszcze jezdze. W mojej opinii musisz przede wszystkim wziac pod uwage jaki masz motocykl i sposob hamowania z tego wynika. Nie jest to sport, tylko duzy singiel, wiec hamowanie przednim hamulcem przede wszystkim, ale tylko gdy jedziesz solo i na suchym. Na mokro najbezpieczniej zaczac od tylnego i powoli wlaczac przedni, modulujac nacisk na dzwignie tak aby odpuszczac tyl a powoli zaciskac przod. Wszystko w miare delikatnie i z wyczuciem. To wyczucie niestety da ci tylko doswiadczenie. Wiozac pasazera rowniez hamujesz 2 hamulcami tyle ze dzialasz bardziej zdecydowanie niz na mokrej nawierzchni. Hamulec przedni zawsze naciskasz stopniowo, gwaltowne nacisniecie specjalnie na mokrej lub zanieczyszczonej nawierzchni moze skonczyc sie przyblokowaniem kola i wlasnie naglym uslizgiem, tak szybkim ze zwykle nie zdazysz nawet go poczuc a juz lezysz. Te wszystkie teoretyczne przyklady hamowania trzeba wycwiczyc tak zeby staly sie druga natura na moto, wowczas najlatwiej je zastosowac jako ze cialo zadziala automatycznie szybciej niz ty zdazysz pomyslec. Oprocz tego wszystkiego jest jeszcze taktyka przezycia w warszawskim ruchu, jazda jak to mowie defensywna, o ktorej pisal zalozyciel watku tak zeby byc przygotowanym na skuteczna reakcje w momencie gdy sytuacja cie zaskoczy, lub zeby z gory ustalone zasady chronily ci tylek przed taka zaskakujaca sytuacja nawet gdy w nia wpadniesz ( tak jak mnie sie zdazylo ). Wroce jeszcze na chwile do tych duzych kol, o ktore pytal fxrider - jest faktem ze na kolach 19 cali z oponami o wiele gorszej konstrukcji i jakosci niz 17 tki mego Suzuki czuje sie bardzo bezpiecznie i na sucym i w deszczu. Mozliwe ze wynika to z wiekszej "plamy przylegania" opony do jezdni, ale te kola mniej sie slizgaja specjalnie na mokrym. Dochodza do tego hamulce, ktore latwiej modulowac niz tarczowe i jazda w deszczu jest duzo latwiejsza. Ostatniego lata spedzilem dobre 3 godziny w duzym deszczu jadac trasa gorzysta i z wieloma zakretami i BSA pieknie dawala rade. Jezeli chodzi o twoj wypadek to nie mozesz niczego zarzucic swojemu zachowaniu - w opisanej przez ciebie sytuacji za duzo czynnikow bylo przeciwko tobie - ciemno, mokro i niespodziewany manewr kierowcy BMW, mozliwe ze jezdnia byla lekko zaolejona i nikt nie mial szans utrzymania sie na moto, przy jak najlzejszej probie hamowania. Jak to mowia czasem wypadki chodza po ludziach. Zycze wytrwalosci, Adam M.

Nie kolego, to musi byc wewnetrzny sciagacz, a nie taki lapiacy za brzegi rotora. Zewnetrzny sciagacz powoduje ze sila dziala na ramieniu ( ktorego dlugoscia jest promien rotora ) i potrzeba jej znacznie wiecej niz przy sciagaczy wewnetrznym. Caly wic dzilania sciagacza wewnetrznego polega na przylozeniu duzej sily prawie na samej koncowce stozka i mocne uderzenie w centralnie polozona srube ma szanse rozdzielenia stozkow walu i rotora. Czyli lepiej dorobic wlasciwy sciagacz. Adam M.

Czyli trzeba zdjac przewod paliwowy z gaznika, majac przygotowana szklanke i sprawdzic czy paliwo mimo niepracujacego silnika leci z tego przewodu. Jego drugi koniec oczywiscie dalej bedzie przymocowany do kranika paliwa. Jezeli leci tzn ze poszla membrana i trzeba ja czy caly kranik wymienic. Potem pojezdzic i zobaczyc czy wszystko jest OK. Jezeli tak to dobrze, jezeli dalej bedzie cieklo w czasie jazdy, czy beda problemy z sama jazda to trzeba sprawdzic gaznik. Adam M.