Adam M.

Jedyna rzecz, ktorej nie widzialem to blacha od kanapy i moze tylni blotnik. Zdjecia zrobione bez sensu, 6 zdjec jednej kupy czesci, ja bym to rozlozyl i obfotografowal czesci z kazdej strony, oczywiscie trzeba sprzedac calosc, a nie poszczegolne czesci bo to komplet. Chyba dosc rzadko mozna znalezc cos tak kompletnego i nie pocietego w ostatnich latach.

Koledzy, tym razem wrzuce cytat z Piotrka Dudka ze to Mechanika a nie Piwo. Jezeli komus zal / brakuje pieniedzy na remont to jest jego sprawa co zrobi ze swoim silnikiem, ale rady tutaj powinny byc udzielane zgodnie ze sztuka, czyli pytajacy musi wiedziec co powinien zrobic zeby ten silnik wyremontowac. Wszystkie mozliwe skroty powinny byc juz sprawa wlasciciela. Takie jest moje zdanie i raczej go nie zmienie. Czyli pisanie ze tlok wygladajacy na zatarty moze zostac w silniku jest po prostu nie do przyjecia. Taki tlok ma zarownio rysy na powierzchni plaszcza, jak rowniez zostawil material na powierzchni tulei. Jezeli ktos nie ma kasy i chce zostawic tlok to powinien chociaz usunac material z wnetrza tulei ( roztwor kwasu fosforowego / solnego ) oraz zatarcie wystajacych czesci rys na plaszczu tloka papierem sciernym. Pierscienie trzeba wlozyc po kolei w tuleje, wpychajac je centrycznie denkiem tloka i zmierzyc luzy na zamkach ( szczelinomierz ), jezeli za duze to wymienic. Nastepnie tuleje przeleciec honownica nie zdejmujaca materialu ( wyglada jak szczotka do butelek z kulkami na koncach wlosow ) do znalezienia w kazdym warsztacie robiacym silniki do kosiarek, dokladnie umyc tlok i tuleje ( woda z plynnym mydlem, nie zadne rozpuszczalniki czy benzyna ), wytrzec do blysku lekko naoliwic i skladac zgodnie z metoda opisana w watku o docieraniu. To jest minimum gwarantujace ze po wlasciwym dotarciu ( rowniez watek o docieraniu ) silnik bedzie mial jakies sprezanie. Nie interesuje mnie ze tloki z kazdego chinczyka wygladaja na zatarte, znaczy to ze po prostu byly przegrzane w okresie docierania przez ludzi nie majacych pojecia o tym procesie i nie umiejacych sluchac wlasnego silnika. Rowniez nie ma znaczenia ze tlok po zmierzeniu trzyma wymiary, przede wszystkim trzeba usunac i zminimalizowac skutki zatarcia dla dalszej wlasciwej pracy silnika by zapobiegac jego szybkiemu zuzyciu w przyszlosci.

A czy masz jakis minimalny luz na rollgazie nim linka zacznie ciagnac ? Z tego co piszesz wyglada to na lewe powietrze ( niedokladnie zalozone opaski zaciskowe, puszczajace kolektory ssace ).

Wyglad rzecz gustu, jezdzi fajnie w najmocniejszej wersji, ale pali wowczas tez dobrze, rdzewieje jak dla mnie za szybko i ma typowe dla produktow Chryslera padanie elektryki i elektroniki oraz air con w zwiazku z zakupem najtanszych czesci przez producenta. Samochod, ktorego pelno bylo na ulicach ze 2 lata temu, teraz prawie calkowicie zniknal.

Neonow ci u nas dostatek, ale nie slyszalem zeby jakikolwiek palil 6l / 100 km, a jazda 240 to chyba wersja RT z jeszcze dodatkowo podciagnietym silnikiem :) Powiem inaczej, nie ma samochodu, ktory jedzie 240 ze 140 KM :)

Wszystko sie zgadza, chodzi jednak o to zeby same oringi / byly zabezpieczone przed wysuszeniem / pekaniem. Dlatego powinny byc czyms smarowane ( nafta / olej silnikowy wg mnie ). Specjalnych smarowidel uzywam do lancuchow bez oringowych.

Cena samych kol zebatych jest dosc wysoka no i trzeba wyjac i rozpolowic silnik. W singlu to akurat nie problem.

Nie wywalam tego posta VFR, bo lepiej zeby zostal wyjasniony, tak jak zrobiliscie.

Wacek, nie ucz mnie angielskiego, ani rozumienia belkotu marketingowego odpowiedzi pracownikow korporacji. Napisal dokladnie ze Timken jako powierzchniowo utwardzany jest najlepszy w porownaniu do reszty, ktora jest utwardzana "na wskros", wtedy gdy lozysko jest wystawione na dzialanie warunkow atmosferycznych co w tym przypadku nie zachodzi. To jest wlasnie kompletnie bzdurna odpowiedz dla laika, ktory nie wie o co chodzi ale dostal cos co wyglada troche "naukowo". Utwardzanie powierzchniowe ma zwiazek z trwaloscia lozyska ( twarde na zewnatrz ale sprezyste wewnatrz ) a nie z jakimis warunkami atmosferycznymi. Typowa odpowiedz zeby byla, ale nic nie zostalo powiedziane. Oczywiscie ze to chinska produkcja, tak jak cala reszta, tyle ze parametry materialu czy obrobki nie sa nalezycie pilnowane, co wlasnie robia firmy z nazwa, ktore musza pilnowac scisle jakosci.

Pewne niezrozumienie w temacie nastapilo, jak sadze. Facet nie chce zadnych samorobek, tylko firmowego Goldasa przerobionego na trajke albo cos podobnego, co bedzie rownie mocne. HD nie bedzie, czyli zostaje Goldas albo traja z silnikiem samochodowym, tez robiona przez sprawdzona firme w typie turystycznym, ktory nie ma zaciecia choppero customowego widocznego na filmach z Polski :) Czyli musi kupic uzywka zza granicy ( Anglia / Niemcy / Wlochy ) i juz. I zrozumiec ze jak chce w miare nowa to niestety trzeba za nuia zaplacic wiecej niz 50k. Miedzy GL 1500 a GL 1800 jest przepasc konstrukcyjno technologiczna jak stad do Pekinu.

Jezeli nie ma zadnych objawow oprocz lomotu to jest to amor. Sam to sprawdziles probujac ruszyc na hamulcu - sprezyny sie ugiely i lomot znikl. Maja za zadanie zmniejszyc uderzenia w napedzie moto podczas zmian obciazenia i po 10 latach sa luzne w swoich otworach. Niczym specjalnym to nie grozi, a zeby to wyeliminowac trzeba zmienic kosz sprzeglowy.

Na pytanie o pozniejsze dotarcie to tak trzeba przehonowac tuleje jak Shinigami napisal.

Przeciez to sprezyny amora sprzegla w koszu,hurgocza w kazdym lekko przechodzonym GS / GSX. Nie ma co sie przejmowac.

No nie, wyraznie napisal ze Timken sa najlepsze jako case hardened. Poza tym jezeli wszystkie sa dobre to dlaczego All Balls tomka d. rozpadly sie blyskawicznie ? Nie sadze zeby sie z tym latwo pogodzil i nie skladal reklamacji - sadze ze sposob zalatwienia reklamacji spowodowal jego stwierdzenie ze All Balls sa do kitu.

Po prostu uklad jest dalej zapowietrzony, pytanie gdzie ? Wg mnie zapowietrza sie pompa lub trojnik przewodow jesli taki istnieje.

Nie to wina zuzytych sprzegiel klowych trybow jedynki. Kosztowna naprawa przed toba.

Nie no koledzy czy to koncert zyczen ??? Jezeli czlowiek pisze ze obroty spadaja przy mocnym cofnieciu rollgazu, to znaczy ze tam nie ma luzu - pierwsza do sprawdzenia linka ciagnaca. Jesli mimo tego dalej bedzie nie tak to szukamy co jeszcze moze byc przyczyna, ale pierwszy krok to linki. Nie robimy drugiego kroku bez zrobienia pierwszego bo wowczas tracimy rozwiazanie problemu, poza tym robimy pytajacemu wode z mozgu :) Po przeczytaniu 15 postow z 15 roznymi propozycjami nie wie czego sie trzymac. Tak ze metoda jest prosta -jesli po sprawdzeniu i wyregulowaniu linek jest dalej zle to dopiero wtedy nastepna podpowiedz / mozliwosc.

Nawet przy chinolu, a wlasciwie specjalnie przy chinolu kazde pojscie na skroty odbije sie na tobie. Jaki sens zrobic caly silnik, a nie wymienic uszczelki ???

Jezeli to pary zaworow to luzy musza byc identyczne, lub prawie identyczne ( najblizej jak ci sie uda ).

Eeee to kupa (bez obrazy qpa :)), juz sie szykowalem na ogladanko :( Byly jakies trudnosci i jak wyglada w porownaniu z oryginalna ?

No dobra, ale sprawdzic luzy zaworowe za doplata to nie taka wielka filozofia - czy tego tez nie zrobil ? Jezeli robil ci moto i oddal niesprawny, to bez zadnego gadania i podpowiedzi sam powinien znalezc problem. Jezeli znalazles warszta specjalizujacy sie w Yamaha, a do niego nie masz zaufania to oddaj tam. Nie sadze zeby grozil ci zakup drugiego pieca :).

Sprawdzanie altka w przyklejonym temacie o ladowaniu.

W Dniepra wsadza sie raczej R100 i nie musi byc 100, moze np 80. Z tym K100 wyjdzie karakan.

Wytarty wodzik powoduje ten problem. Zmieniaj bieg dokladnie wg instrukcji Tomka Kulika z czwartego postu, bedzie latwiej jezdzic.

Zawor jest zawsze na wejsciu do pompy, a jego naprawa polega na oczyszczeniu kulki z brudu i lekkim uderzeniu w nia malym mlotkiem zeby ja dobrze osadzic w gniezdzie do ktorego powinna przylegac :) Mam identyczne rozwiazanie w swoim BSA i dokladnie to samo robilem zeby zabezpieczyc sie przed sciekaniem oleju przez pompe do miski olejowej, gdzie poziom nie moze przekroczyc pol szklanki bo inaczej zacznie dymic. PS. Sprezynka praktycznie sie nie zuzywa, moja dalej dziala po 40 latach.