grizzli
Forumowicze-
Postów
3585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
54
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez grizzli
-
obrotomierz do SUZUKI 650 N K2 -alternatywa
grizzli odpowiedział(a) na Berger temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Na elektronice za bardzo się nie znam, ale wydaje mi się, że obrotomierz elektroniczny jest napędzany w każdym moto tak samo, czyli czyta obroty silnika z czujnika elektromagnetycznego. Jeśli odpowiednio polączyć przewody, to powinien ruszyć. Plus, minus, plus podświetlenie, sygnałowy. Choć głowy nie dam. W autach działało, tu zasada dzialania jest raczej taka sama. -
SV650 vs Bandit 1250
grizzli odpowiedział(a) na Damian85 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Tak, bo ja mam 2 metry wzrostu i ważę 150 kg :biggrin: -
SV650 vs Bandit 1250
grizzli odpowiedział(a) na Damian85 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Samo porównanie motocykli zawartych w tytule jest pomysłem wziętym z dupy. Który jest lepszy? Żaden. To dwie różne kategorie motocykli. Na tej samej zasadzie można porównywać wszystkie modele dostępne na polskim rynku. Np. co jest lepsze? KTM 125, varadero 1000, czy yamaha R1. Bandit to ani wielki turysta, ani mistrz zakrętów. To takie moto do wszystkiego i niczego. Ale super wymagający też nie jest, nie róbmy scen. Dla niedowiarków proponuję przejażdżkę gsx1100g. Mieliśmy parę lat. Lub xj900. To są dopiero hardcory. dwie bzdury. -
Mam motocyklowego Navitela ze stacją dokującą. Wykonany zaskakująco solidnie, biorąc pod uwagę cenę niecałych pięciuset złociszy. Cała Europa plus trochę wschodu w serii. Wodoodporna, pyłoszczelna i wstrząsodporna. Aktualizacja za free cztery razy w roku. Zaletą jest możliwość dokupienia za przyslowiowe śrubki akcesoriów typu stacja, ładowarka, itp. Jeśli nie będziesz szlajal się po amazońskiej puszczy, jest, moim zdaniem, w zupełności wystarczająca do zwykłej turystyki. Na oryginalnych mapach jest ponoć problematyczna, jeśli ktoś lubi szutry i bezdroża.
-
Szukam suzuki bandit 1200 naked 2003-2006 rok, suzuki gsx 1400 (najlepiej przedlift na dwóch kominach), suzuki inazuma 1200 naked. Z pewnej ręki, tylko pełen oryginał, nieuszkodzony, bez żadnych przeróbek i wieśtuningu. Info na pw.
-
BMW R1200 Gs pytania odnośnie silnika
grizzli odpowiedział(a) na supermichi4444 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Gmole to ułamek wartości motocykla i eliminują ryzyko uszkodzenia silnika, w każdym praktycznie moto, więc ich montaż jest bardzo uzasadniony. Któryś z klientów mówił mi, że istnieją gumowe "czapki" nakładane na pokrywy zaworów w boxerach, zapobiegające gubieniu oleju po przetarciu pokrywy. I jest to element akcesoryjny produkowany ponoć przez bmw. Sam tego na oczy nie widziałem, ale brzmi logicznie. W zasadzie wszystkie geesy trafiające na stół operacyjny gmole mają, inne modele bmw niekoniecznie. -
BMW R1200 Gs pytania odnośnie silnika
grizzli odpowiedział(a) na supermichi4444 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Konkretne "bam" może się skończyć nawet urwaniem cylindra. Co to oznacza, mówić nie muszę. Gmole to chyba rzecz akcesoryjna i zdecydowanie potrzebna w tych motocyklach. Przy ślizgach potrafi się też przetrzeć na wylot pokrywa zaworów, co uniemożliwi dalszą jazdę. Dotyczy to wszystkich beemek w bokserze. Nie tylko geesów. -
A nie można w razie W zrobić dostawki w pokoju na materacu na podłodze? Bo przecież w namiocie to będzie ciągło po nerach.
-
I żeby nie było, od razu wsadzcie sobie te brudną patelnię wiecie gdzie :) 1. Monter 2. Grizzly 3. Jerzyk 4. Lech 5. Szuberto 6. Yamahala 7. Midnight Raven 8. Przemek 9. Diabeł 10. Karol Żebym miał dwa dni śniadania nie żryć, myć jej nie będę.
-
To ja podejmę decyzję za wszystkich. Zresztą, co mi zrobicie... :biggrin:
-
Stara miejscowka ok. Klimat byl fajny, ognisko przy domku, fajny dołek do spania, że o kotach przez grzeczność nie wspomnę. Aaaa, i kolejka górska :biggrin: Jestem za. zresztą, nie jedziemy się laszczyć, tylko spotkać i przewentylować wątroby. :)
-
Obejdzie się, sam dotrę :biggrin: 1.Monter 2.Grizzly poszukać jakichś atrakcji w okolicy?
-
Hehe, chodzą, tęsknią, i nas wypatrują :biggrin:
-
10-12 maj jest okej. :) Ten pózniejszy chyba też :biggrin: Ale może ten wcześniejszy lepiej? chociaż w sumie... Na pewno będzie :)
-
Wypraszam sobie, To było długo poszukiwane przeze mnie miejsce na zasłużony wypoczynek po rąbaniu drzewa na ognisko :biggrin:
-
Mnie tam wszystko jedno, odnośnie czasu (z malym, poznomajowym wyjątkiem) i miejsca :) Wsyp mi trochę.
-
Osobiście dolewam do swojego diesla olej do dwusuwów. Poprawia smarowanie, bo polska ropa ma w tej chwili gorsze wlaściwości smarne, niż kiedyś. Zresztą kiedyś ropa śmierdziala ropą, a dzisiaj czasami wącham i sam już nie wiem, czym to śmierdzi. W sumie racja, Emil. Generalnie się nie znam :) Chodzi Ci pewnie o kwas :) Teraz może rzeczywiście robią to amatorzy, ale parę lat temu było to nagminne. Opal po takiej operacji byl barwy wody, więc dodawali barwnik. Taka mieszanka powodowała korozję części stalowych wewnątrz i szczypała w ręce, jeśli była rana. Jazda na czystym opale też była kiepskim pomyslem, bo bywalo, że zawarty w nim barwnik zacierał elementy pomp. Osadzał się w środku i do usunięcia był w zasadzie tylko mechanicznie. Do tego dochodziły klopoty ze skarbówką w momencie wpadki przy kontroli.
-
jakiś konkretny przyklad? :) A co wchodzi w sklad układu wtryskowego (sorry za nieprecyzyjne określenie) i który jego element nie jest narażony na uszkodzenie spowodowane kiepskim paliwem? :) a jak określają ten uklad profesjonaliści? mogłbyś to sprecyzować? :) Tutaj wałek nie polegał na sprzedaży trefnego paliwa na legalnych stacjach, choć zdażały się wtopy na jakichś stacjach na uboczu. Chodzi mi raczej o ludzi, którzy wprowadzają jakieś wynalazki do obrotu (np. odbarwiany opał) wciskając kierowcom kit, że to nadwyżka paliwa spuszczona z tira. A taka mikstura potrafi zdemolować auto powodując kosmiczne czasami koszty :) Tym bardziej, że nie każdy typ elementu w nowoczesnym dieslu podlega regeneracji i czasami trzeba go po prostu wymienić na inny, nowy, bądz używany :) Największą sztuką jest tak dobrać skladniki trefnego paliwa, żeby było jak najtańsze w produkcji, i żeby auto na tym jakiś czas jechalo, a nie zdechło od razu, bo wiadomo, że afera będzie natychmiast. Taka ciekawostka-pracownicy lotniska lali do zbiornika diesla naftę lotniczą (tak się to chyba nazywalo). Paliwo idealnie czyste i układ wtryskowy wyglądał po tym paliwie jak nowy. Podgrzane przez silnik mialo bardzo charakterystyczny, gryzący zapach. Niestety, posiadalo jedną wadę-mianowicie uszkadzalo gumowe uszczelnienia i co jakiś czas trzeba było uszczelniać pompy. Ale chyba się bardzo oplacalo, bo klienci wiedzieli, ale i tak lali :) Kiedyś pompy wtryskowe rzędowe były bardziej odporne na jakość paliwa, rotacyjne boscha i lucasa już mniej, szczególnie te drugie ze względu na konstrukcje, a dzisiaj dbalość o paliwo to podstawa, bo uklad jest bardzo wymagający. A jedyny czynnik, który go smaruje, to wlaśnie paliwo. Spowodowane jest to bardzo dużą precyzją wykonania.
-
Buhaha, a po co miałbym to robić. Miałem raczej na myśli to, co zlewamy ze zbiorników aut, gdy klient kupi ropę po okazyjnej cenie-"prosto z tira". I auto zdechnie, bo układ wtryskowy pada na ryj. Wiesz, co to układ wtryskowy? :)
-
To mogę Wam jeszcze opowiedzieć o chrzczeniu ropy, bo to bliżej mojej parafii :)
-
Na pewno? A konkretniej?
-
Tak, za czasów pobiedy... Kaes, proszę Cię :biggrin:
-
Raczej strojenie silnika i odpowiedni skład paliwa. Dlatego zwiększenie oktanu może paradoksalnie i zwiększyć, i zmniejszyć moc silnika oraz zużycie (teoria nie moja, tylko znaleziona)
-
Pewnie nie, ale nie czuję się aż tak mocno w temacie, żeby wchodzić w dyskusję z kimś, kto być może rzeczywiście pisał na ten temat jakieś opracowania. Znalazłem np. informację, że jednym ze sposobów podniesienia mocy jest duże obniżenie liczby oktanowej w paliwie. Dla mnie to dziwne i paradoksalne. Pamiętam, że jak zalałem paliwo kiepskiej jakości do baku, to auto słabło i paliło dużo więcej. A tu znajduję info, że kierowcy rajdowi lali do swych rumaków paliwo niskooktanowe. Potrafisz to wytłumaczyć? Jeśli to prawda, rzecz jasna, bo w internecie też wiele bzdur krąży. Poza tym benzyna, to nie tylko liczba oktanowa. To wiele składników i każdy ma wpływ na coś innego. Tak w skrócie. Znawca Cię w tym temacie zaora, a potem jeszcze mocno skopie :biggrin:
-
Temat jest bardziej złożony, niż się może wydawać. I żeby o nim sensownie dyskutować, trzeba mieć sporo wiedzy i dobrze znać wszelkie niuanse dotyczące silnika benzynowego i samej benzyny. Rura się być może nieprecyzyjnie wypowiedział, ale jeśli rzeczywiście siedzi głęboko w temacie, to ja bym się o tę dyskusję tak bardzo nie dopominał. :) Bo internet może być za mały na poszukiwanie wiedzy, szczególnie, jak się nie wie, co się chce znależć. :) A ta teoria, że diesel w osobówce to jakieś nieporozumienie, jest poparta czymś sensownym, czy to tak było rzucone w kontekście nowoczesnego chłamu, który się teraz na rynek wypuszcza?