Paolo350

Zobaczymy jak z tym bedzie - ale "naj sam pierw" to faktycznie trzeba bedzie wszystko omówić - może uda się zorganizowac "cuś takiego";;; Ino trzeba nam będzie kawałka placu, i troche kasy; Ps; Jesli zorganizowalibyśmy jakieś spotkanie - to oczywiście nie byłoby ono zamknięte - tzn. nie tylko dla ludzi z Przemyśla i Jarosławia; Ale zanim (i o ile to nastąpi), to jeszcze "trochę wody w Sanie upłynie"; :icon_mrgreen:

Słuchaj - na takie motocykle jest inne określenie - "żadko spotykany" i "dobrze utrzymany" - a nie zabytkowy; Nadal jestem zdania, że pojęcia "zabytek" i "klasyk" są nadużywane; Ale jak chcecie je tak nazywać - to nazywajcie - w sumie co mnie to interesuje; Jestem tylko ciekaw reakcji gości na "Rajdach pojazdów zabytkowych" kiedy przyjedziesz Hondą z 85roku lub Virago z 82r i powiesz im, że przyjechałes "zabytkiem"; Ale - takiej reakcji przewidzieć się nie da - a może was zaakceptują??

Ja mam podobne pytanie; Kolega ma Fiata 1500L z 1965 roku - i to auto fabrycznie nie było wyposażone w pasy - nie ma ich ani z tyłu ani z przodu; Czy w takiej sytuacji "jeździć tak jak jest" i mieć nadzieję, że policja sie nie przyczepi, czy może lepiej zamontowac "jakieś tam" pasy??

A jaką masz ramę (krótką czy długą) - i w jakim jest stanie (czy jest prosta, czy nie była naprawiana, no i czy ma mocowania siodła - bo niektórzy je odcinają). Oraz jaka byłaby cena tej ramy + koszty wysyłki?

Może i nie mam prawa autorytarnie wypowiadac się na temat "co jest a co nie jest klasykiem" - ale twierdzenie, że Honda z 85 roku jest pojazdem klasycznym trochę mnie zdenerwowało - i stąd moja wypowiedź; Nie zdegradowałem "demoludów" do sprzetów do jazdy po polu (sam do niedawna jeździłem Jawą 350) - ale w większości te sprzety sa własnie używane do jazdy w takich warunkach; Zgadzam się, że rocznik pojazdu nie jest "wyznacznikiem klasyczności pojazdu" - ale nadal twierdzę, że twoja Honda nie jest klasykiem - a jesli myslisz inaczej - to potwierdź swoją wypowiedź jakimiś argumentami wskazującymi na "klasyczność";

No widzisz - nie doceniłes "gościa spod Gieesu" - a czasem faktycznie trafiają sie tacy, którzy mieli fajne maszyny - a teraz przestali na nich jeździć; Ja uważam, że trzeba jak najbardziej słuchać takich ludzi, którzy, napotkani przypadkowo, opowiadają o swoich przeżyciach z motocyklami - i o tym co jeszcze jest w ich posiadaniu (za wyjatkiem takich zaczynajacych opowieści od - "pamiętam jak ze szwagrem naszym Junakiem 1000 oraliśmy pole);

Z tym zapraszaniem to zobaczymy - jak wypali - i bedziemy mieli jakis wiekszy plac - to zaprosimy wszystkich - bo czemu nie; Ale jak narazie musimy znalezc takowy - i zorganizowac całość - a to nie bedzie łatwe; Gdyby nam sie to udało - to damu znać - i zaprosimy wszystkich oificjalnie :clap: :buttrock:

To, że napisałem o tłuczonych po polach motocyklach miało być tylko sposobem zwrócenia uwagi na rocznik; Poza tym ja osobiscie nie lubię, kiedy ktoś naśmiewa się z "demoludów" - bo nie widzę żadnego powodu aby naśmiewać się z Jaw i MZ (nie twierdzę, że ty to robisz, ale wspomnienie o "nietrafnym porównaniu" wskazywałoby na to); Poza tym stan techniczny pojazdu nie czyni go klasykiem - tak więc nie ma znaczenia, że np. moto śmiga po polach (na Kubie do "prac codziennych" używa się Indianów, Triumphów, Arieli, itp. - i są na pewno w gorszym stanie niż twoja Honda - jednak to są klasyki i weterany) Wymuskany czy nie - wszystko jedno - klasyk to to nie jest. Sorki - ale taka jest prawda;

Mam kolegów, którzy na SHL M11 i Jawie 250 objechali Odessę - a następnie tą samą SHL i dwoma Jawami 350 zafundowali sobie wycieczkę nad Balaton. Kolega jeździł też kilka razy na Słowację (Jawą TS) - podczas tych wypraw nie było mowy o awariach (raz tylko przepalony kondensator, na czas dojazdu do domu, awaryjnie zastąpiono...........kartoflem :buttrock: - patent śmieszny ale skuteczny); Nie uważam, żeby dalekie wyprawy starszym motocyklem, były czymś nie normalnym - wystarczy trochę samozaparcia i gotowe; :biggrin:

Nooooo - ambitny plan - za 33tys$ - ale sprzęt faktycznie "pikny" i pewnie warty swojej ceny;

Więc masz silnik od SHL - i zamiana cylindrów z WSK nie wchodzi w grę - ale z SHL jak najbardziej; Pojemność 175; Nie szukaj średnicy pierścieni - tylko zmierz średnicę cylindra i na tej podstawie dobierz pierścień na odpowiedni szlif;

Sąsiedzi już się przyzwyczajają od dłuższego czasu - wcześniej od czasu do czasu "katowałem" ich Jawą TS na pustych wydechach - a przez tydzień przed rozkręceniem "Kaśki" jeździłem na samych kolanach - nie bardzo im się to podobało - szczególnie koło północy - ale co tam; :banghead: Ps; A w przyszłym sezonie zapraszam jak najbardziej - może by się jakie ognisko zorganizowało przy okazji :wink: Dwudniowe ma się rozumieć :biggrin: :crossy: Ino bez wracania do domu po pijaku - do wiadomo jak to się może skończyć;

Jak to mówią - "zawsze jest ten pierwszy raz"; Ps; A sąsiedzi o dziwo nie narzekali na następny dzień - chociaż jeszcze pod wieczór nie zbyt wyraźnie na mnie patrzyli :) Pewno przypomniały im się dawne czasy :D :) :D

Pokaż ten motor komuś, kto będzie w stanie sprawdzić, czy to oryginał - jeśli tak to nie przejmowałbym się żadnymi odpryskami ani przetartymi szparunkami - bo to tylko dodaje "smaku" takiej maszynie. Bo czym będzie się różnił ten motocykl - po odrestaurowaniu - od "całej zgrai" podobnych??? Ano niczym - a moto w oryginale zawsze jest ciekawsze - bo zapisana jest w nim jakaś historia - i każda rysa wiąże się z jakimś wspomnieniem;;; :) Cholera - zabrzmiało z lekka "kiczowato" - no ale tak w sumie się ta sprawa przedstawia;;;

Zgadza się - i prosiłbym administratora o przeniesienie tego tematu- w tamtym dziale na pewno znajdzie się więcej osób, które będą w stanie pomóc właścicielowi tego silnika; Ps; MiND - podrzuć jakieś zdjęcia - będzie nam dużo łatwiej;;;

.................na solo??? U mnie byłes zaprzęgiem - razem z Gośką i Krystianem :) Nie wspomnę tego, że pobudziłeś mi sąsiadów włączając syrenę pod blokiem :D :) :D To akurat na plus wyszło; Ps; Feldgrau - bllleeeeeeee - twojego Uralca pasowałoby na "cywila" zrobić - ale to oczywiście kwestia gustu; :biggrin:

A jaki masz silnik?? Takiego kształtu jak w WSK (125) - czy jak w SHL M11 (175) ?? Przeglądnij materiały w necie (zdjęcia) - albo najlepiej podrzuć jakieś zdjęcia własnej maszyny - to będziemy mogli dokładniej opisać ten silnik;;

Ale zawsze jest to pretekst do zatrzymania - a jak sie okaże, że faktycznie nie ma ustalonego dopuszczalnego poziomu hałasu, to szukaliby czegoś innego, za co możnaby mandat wlepić; Policja w Jarosławiu bywa złośliwa - i to często;

A nie bedzie za głośna??? W końcu pusty tłumik dodaje "basu" - a co za tym idzie chodzi dużo głośniej niż cienka rura. Pierwszy patrol policji - i koniec jazdy na "rozdziewiczonych tłumikach" :D

Nie znam nikogo takiego - ale ja mam pytanie (może dziwne) - ten lakier to oryginał - czy nie? Bo jeśli jest to oryginał to ja bym go nie ruszał - bo szkoda;

..............nie jestem pewien, czy jest jeszcze coś takiego jak "zniżka na weterana" - wiem, że PZU się z tego wycofało - ale nie wiem jak jest w innych towarzystwach ubezpieczeniowych;

....................a w ogóle po co ci tłumiki??? :) :D ;) Przedłuż kolanka - i bedzie ładnie :bigrazz:

Nie wiem ile "to" jest warte - ale jak dla mnie ta cena to "grube przegięcie"; http://moto.allegro.pl/item157238465_przod_do_m_72_.html

Sorki - bez obrazy dla posiadaczy japońców - ale jak tak czytam o tym, że ktoś chce rejestrować moto z połowy 80-tych lat na zabytek to aż "coś mi sie robi" :) W ostatnim czasie, moim zdaniem, nadużywa się pojęć "pojazd zabytkowy" i "klasyk". Pojazdem zabytkowym nazywa się pierwszy lepszy motocykl, który "wczoraj skonczył 25lat" - a pod "klasyka" podciąga się wszystko bez wyjątków (nie mam tu na myśli konkretnego pojazdu - lecz ogólne stwierdzenia); Sorki Seboo, ale jeśli Honda CB 700 z 1985r jest klasykiem - to w takim razie wszystkie Jawy 350 i ETZ z początku lat 80-tych, tłuczone po polach, też nimi są (a nikt o nich tak nie mówi). Ps; Określenie "Youngtimer" byłoby dobre - ale jak dla mnie mój motor (K-750) z 1966 roku jest yougtimerem - a nie zabytkiem. Traktuję go oczywiście "z należytym szacunkiem" - ale do prawdziwie zabytkowego pojazdu trochę mu brakuje (chociaż jest w 90% oryginalny); Pps; Po tym, co tu napisałem, pewnie będę "ogólnie znienawidzony", ale takie jest moje zdanie - samo przekroczenie 25 lat - nie czyni pojazdu zabytkowym; Ppps; Nie wątpię, że maszyna Przemka jest oryginalna, itd. - ale nadal twierdzę, że rejestrowanie "współczesnego moto na żółto" jest nie na miejscu;

Ja znalazłem dwa takie - ten srebrny jest z 1974 roku - a drugi z 1980r; Na tej stronie są zdjęcia i niektóre dane tych maszyn; http://www.126fan.pl/ Na stronce - po lewej stronie w menu odszukajcie "Swap Center" i pod nazwą "Potwory" odnajdziecie "tego Kaszlaczka"