Paolo350

Fajny; Mnie się ogólnie podoba - i cenię sobie ludzi, którzy potrafią zrobić "coś z niczego" - bo to "troszkę trudniejsze" niż kupienie gotowego moto w supermarkecie :buttrock:

Bodajże w temacie "Kuba, Fidel i Junaki" Adam M. pisał na temat mocy fabrycznych Junaków - zajrzyj tam - lub spytaj bezpośrednio Adama - powinien udzielić ci wszelkich informacji;

Dobra - proponuję zakończyć dyskusje o kolorach, bo i tak nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Jeden bedzie wolał militarny - inny cywilny, i nic tego nie zmieni; Wracając do tematu - mieliśmy doradzić gościowi, czy ma kupić Kaskę czy nie; Jak już kupi - wtedy możemy mu doradzać w kwestii dobierania kolorów :buttrock:

Heh - a mnie się właśnie przypomniało, że kiedyś mówiłaś mi o kimś, kto ma jeszcze lepsze papiery do rusa niż dowód z IFY; To dopiero było przegięcie;

Tu Granat trochę "pojechałeś"; Bo nie uważam za złe "dorzucenie" paru chromów do motocykla - albo pomalowanie go na inny kolor; Nie mówię tu o Saharze itp. sprzętach - bo to inna bajka. Mam na myśli przemalowanie (przykładowo mojego moto) z czarnego matu lub khaki na przykładowo czarny lub zielony akryl i dorzucenie szparunków na bak i błotniki, oraz chromu w miejscach typu golenie, ramka, wydech, ster, itp (nie uwazam tego za "profanację") - po prostu "ucywilniam" swój motocykl; To, że niektórzy przesadzają, to fakt - i nie da sie temu zaprzeczyć. Jednak wiele osód "ucywilnia" np. M-72, BMW R12, (są przemalowywane z wojskowych barw na cywilne), i jakos nikt nie widzi w tym nic złego. Nie są malowane na pomarańczowo - ale nie są też w wojskowych barwach; http://img249.imageshack.us/my.php?image=13ct6.jpg

To, w jakim klimacie utrzyma się sprzeta, jest tylko i wyłącznie sprawą właściciela; Jesli koś ma ochotę zrobic moto w wersji militarnej - to spoko - jemu sie bedzie podobał; Ja mam zamiar robić K-750 na moto typowo cywilne - i nie obchodzi mnie wcale, że to może był kiedyś (albo i nawet jest w tej chwili) motocykl wojskowy. A dlaczego tak?? Po prostu wolę cywilne - i w miarę możliwości będę ten plan realizował (nie mam niestety zbyt dużych funduszy - ale może coś uda się zrobić w ramach "skromnego studenckiego budżetu"); MW to faktycznie moto typowo militarne - jednak jeśli gość zażyczył sobie moto o takim a nie innym wyglądzie - to znaczy, że jemu się takie podoba (bo chyba o to chodzi - żeby motocykl podobał się właścicielowi);

http://moto.allegro.pl/item162207049_m72.html

Zajrzyj do książki "Polskie motocykle 1946-1985" - tam chyba było coś na ten temat - lub na stronę www.dzikijunak.org - tam też powinny być jakieś informacje na ten temat;

Ktos kiedyś powiedział, że "życie jest smutne jak naklejane szparunki" :) Znałem przypadek kiedy jednemu gosciowi przy Junaku z pogodny dzień szparunki zaczęły się odklejać :) Co się uśmiałem wtedy - to moje :flesje: Zdecydowanie maluj - ja u siebie też planuję zrobić szparunki - i ani myślę naklejać;;;

Normalnie przez tego gościa nic sie nie da kupić na Allegro; http://moto.allegro.pl/item161816007_kola_...ural_nowe_.html Nawet jakbym chciał licytowac - to on i tak wpisze 1 000 000 i wygra ;; :banghead:

http://moto.allegro.pl/item161884201_bmw_m...aszynowego.html Zgadnijcie kto to licytuje?? :icon_mrgreen:

Jeśli sprowadzasz ruska, to po kupnie i tak musisz rozkręcić silnik (jeśli oczywiście nie był już robiony w Polsce) - chociażby po to, żeby go dokładnie wymyć, zmienić uszczelnienie i ponownie skręcić. Co do ceny, to jeśli nie ma polskich papierów, to 4500zl wydaje mi się zbyt wysoką ceną. Jesli masz jakieś zdjęcia tej maszyny to podeslij - będzie nam łatwiej ocenić sprawę;

Miałes Jawę, i nie poradziłeś sobie ze sprzegłem??? Wszyscy posiadacze stosują bardzo prosty zabieg - zakładają sprzegło od CZ 350 (na allegro ok 40 - 50zł) i kończą się problemy ze ślizgającym się i szarpiącym sprzegłem. Z zapłonem osobiście nigdy nie miałem problemów - ale w razie czego można pokusić sie o "elektronik" (nowsze Jawy - po 1991roku - miały standardowo montowany hamulec tarczowy i bezstykowy zapłon); W każdym razie, wracając do tematu, jeszcze raz doradzam kupno Jawy lub ETZ - pojeździsz "ze dwa lata" w sumie bezawaryjnie, przez ten czas uzbierasz trochę kasy i bedzież mógł wtedy kupić coś lepszego;;;

Wystaw go na aukcję "na próbę", lub sprzedaj na części; Złomowanie to ostateczność w sytuacji kiedy "zawadzają ci papiery" (chociaż ja osobiscie nigdy nie zezłomowałem żadnego motocykla - a wręcz przeciwnie :cool: ) Napisz ile chcesz za ten motocykl - lub po prostu wstaw go do "forumowej giełdy" - ktoś się napewno znajdzie;;; No - chyba, że masz na tyle dużo samo zaparcia, żeby próbowac go reanimować;

Sorki, czegoś tu nie łapię; Po co wklejałes te zdjęcia??? Przecież nie ma na nich motocykla, o który pytałeś;

Legendarny film z samochodami w roli głównej - "Konwój"; Co prawda to nie "osobówki" - ale w końcu samochody;

Zdecydowanie wał - bo jest praktycznie bezobsługowy - ewentualnie wymiana oleju w dyfrze (w BMW "nie ruszasz" wału w ogóle) :) Z łańcuchów już się wyleczyłem (na szczęście), a pas? Hmmmm - jednak chyba nie. Wolę wał !

......a może zacina ci się ssanie??? Moja tak miała - i czasem nie chciała "dygnąć" Dźwignię ssania wyciągałem normalnie - mimo to nie działało;;;

Proponuję obejrzeć jeszcze to; http://www.youtube.com/watch?v=vCm2huejyH0...related&search= Fajne sprzety - i dobry podkład muzyczny :) I drugi filmik z podkładem muzycznym; Cholera - chyba sam kupię sobie Syrenę;

Słuchaj - i u nas nie byłoby głupio, bo mamy pod nosem Bieszczady. Pozostaje kwestia organizacji - i znalezienia grupy osób, która sie tego podejmie (bo w pojedynkę to raczej nie wypali);;;

Powiedzmy, że pisałbym się (chociaz jak narazie, z przyczyn oczywistych, nie mogę jeździć swoim sprzętem);;; Ps; Kandydujesz na prezesa?? :buttrock:

Jesli chodzi o mnie, to twój GS może być spokojnie podciągnięty pod klasyka - bo dlaczego nie (o "pseudoklasykach" mówiłem w przypadku nazywania pierwszego lepszego motocykla z lat 80-tych). Jeśli historia motocykli Suzuki jest zgodna z tym, co napisałeś, i ten motocykl jest faktycznie "pierwszym seryjnie produkowanym czterosuwem Suzuki", to napewno możemy go uznac za pojazd klasyczny - i temu nie zaprzeczę; Co do "częstotliwości występowania motocykli w przyrodzie", to ruska znajdziesz dużo szybciej, bo są to dość popularne motocykle. . Szczerze mówiąc gość niedaleko nas sprzedaje GS 550 - i trafiłem na niego szybciej niż na "Emkę" - ale to już co innego - i nie mam zamiaru rozstrząsać tego tematu - bo nie o to chodzi; Virago Przemka jest faktycznie coraz rzedziej spotykanym motocyklem (i faktycznie Gośka - ten model nie jest produkowany już ponad 15 lat). Nie rozgraniczam tutaj pochodzenia motocykla - i nie dzielę ich na Japońskie i inne. Chodziło mi po prostu o "nadużywanie" słowa "klasyk" i "zabytek". W przypadku Przemka oczywiście przyłączam się do opinii, że jego moto jest utrzymane w świetnym stanie, w oryginale itd. (tak wynika z zamieszczonego przez niego opisu), jednak równoczesnie przyłączam się do zdania wypowiedzianego przez kogoś wcześniej przez niejakiego Matusta - cyt. "Jeżdżę Gold Wingiem z 81 roku i przepraszam, ale to nie jest zabytek". Aha - linki podesłane przez ciebie, coś nie działają - jak możesz to opisz co się pod nimi kryło - albo wklej jeszzce raz; Ps; Nie byłbym sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepił - podobne smarowanie wahacza (rurka z lewego dekla silnika poprowadzona do wahacza), stosowała Jawa w latach 50-tych (ale może to nie to samo rozwiązanie); Pps; Czy inne się nie starzeją??? Oczywiście, że się starzeją - ale samo przekroczenie progu 25 lat nie czyni motocykla zabytkiem; Jak napisałem duuużo wcześniej - mój "rusek" ma koło 40 lat - a ja nie mówię o nim "zabytek" (youngtimer jak najbardziej - kllasyk - zdecydowanie nie) - traktuję go w taki sam sposób, w jaki traktuje się zabytkowe pojazdy, jednak daleki jestem od porównywania go do nich (chociaż jest utrzymany w oryginale);;;

Ja osobiście do 2tys kupiłbym "demoluda" - bo można w tej cenie nabyć moto naprawdę w bdb stanie - i przejechać nim trochę bez grzebania; Co do krytycznych opinii na temat Jawy TS - to zdecydowanie się z tym nie zgadzam; Sam jeździłem takim sprzetem - i nie musiałem przy nim grzebać. W trasie prowadzi się o niebo lepiej niż MZ (niżej położony srodek ciężkości) - szczególnie jeśli jest się wyższym niż 170cm doceni sie pozycję za sterem Jawy (szersza kierownica, niżej ułożone podnóżki). Poza tym dwucylindrowy silnik, może trochę bardziej "archaiczny", ale dużo lepiej znosi długie przebiegi (np. 200-300km na raz) - nie przegrzewa się aż tak bardzo - i nie trzeba "szatkować" biegami przed każdą górką. Ja jeździłem swoją po Bieszczadach i w takim terenie spisywała się dość fajnie; Prędkości przelotowe, maksymalne i zużycie paliwa w przypadku Jawy i MZ są w sumie takie same; Podsumowując - jesli masz do 2tys to szukaj jakiejś fajnej MZ lub Jawy - za tą kasę dasz rade kupić moto w bdb stanie, zarejestrowac go, i powinno starczyć na jakiś kask lub kurtkę;

Heh - einen pomyłken :P Ale faktycznie ceny ma normalne, a i części całkiem fajne;

Hehehehe - to pewnie aukcja wystawiona specjalnie dla ZbyszkaSHL ;) Przeglądałem ceny tych rączek - i znalazłem aukcję Leszka z Leżajska - porównajcie cene; http://moto.allegro.pl/item156766220_raczk..._ural_m_72.html