ks-rider

Prosilem o scan bieglego a dostaelm notatke wypadku z jakiegos brukowca. Oczekujesz pomocy to moze zrob cos w tym kierunku bo inaczej to ciezko bedzie. :crossy:

To samo pytanei chcialem zadac. Troche nagiolem, to troche malo powiedziane ! Jechales o 80 % za szybko ( 30 km/h ) Aby uchylic opinie bieglego musialbys powolac swojego bieglego lub nawet dwoch ktorzy stwierdza inaczej, i to wcale nie gwarantuje wygranej czy uchylenia opini naznaczonego przez sad bieglego. Troche to dziwne, ze biegly uznal Twoja wine blad w sztuce, zwlaszcza, ze nawet jadac prawidlowe 50 km/h droga reakcji wynosi juz 15 m tak wiec niemozliwe jest wyhamowanie na odcinku 5 m nawet jezeli droga awaryjnego zwtrzymania sie wynosila by 2,5 m. Dla mnie smierdzace, wklej moze scan opini bieglego. Inna bajka, ze nie dostosowqles predkosci do warunkow, i zastosowales zla technike hamowania. Jechales o 80 % za szybko ( 30 km/h ) :crossy:

Znajdz jakikolwiek rankin niezawodnosci, za zwyczaj jest w nim kolejnosc motocyki. :crossy:

Ja tez, ale jak pisal przedmowca, sa rozni ludzie i rozne preferencje. mi ten motocykl nie lezal ergonomicznie, ale to juz inna bajka. 800 - tka do dzisiaj jest w pierwszej X- tce rankingu niezawodnosci na 50 000 km. Dynda mi czy ktos lamie czy tez nie, tylko troche niekomfortowo psychicznie sie lata gdy masz zabronione, a inaczej jak jest dozwolone ale tez sa rozni ludzie :icon_mrgreen: A co do przepisowosci to Hamburg - Lübeck w ca. 8 min od wjazdu do zjazdu :icon_mrgreen: :crossy:

Pomijam juz PoRD, ale tak z Twojego doswiadczenia - ile km / jaki czas jechales 200 km/h na autostradzie ? :crossy:

Chyba obydwaj poprzedniej nocy nie dupcyli :icon_mrgreen: A tak na serio to pytanie jakie bym postawil to czy znajdowales sie w tym momencie w tym parku narodowym ? Ale to generalnie tez nie gra roli, bo rowerem. Z drogiej strony jezeli nie dali mandatu to widocznie nie przekroczyli kompetencje. :crossy:

Sprawdzane jest regularnie, i mimo tego nie pomaga :icon_mrgreen:

Tak miedzy nami, robiszt ta trase ot tak zeby posmigac po autostradach i nacjonalkach ? Owszem, robiac tak dluga trase trzeba z czegos zrezygnowac i pominac, ale Proponowal bym zachaczyc o gory Harz - macie po drodze - oferuja fajne widoki i jeszcze fajniejsze winkle. Macie w Paryzu przyjaciol / znajomych, chcecie nocowac, hmmm, ominac Alpy - Grrrrrrrrrrr W polnocnej Hiszpani San Sebastian trzeba zobaczyc ( przejezdzacie przez nie ) , wracajac do Francji, nie zachaczyc o Andore - to juz grzech. Monaco ominac, karygodne ! Jezeli dokoptowalbys monako to polecam przelot traska Menton - Sospel - 34 km a wrazenia naprawde fajne. :crossy:

Chyba ogolnie na forum wiadomo, za ja jezdze najwolniej :icon_mrgreen: Jak tak czytam o tej zywotnosci Waszych opon to zastanawiam sie jak Wy jezdzicie, ze robicie takie przebiegi ? Na " K " nie mialem jeszczeb opony ktora by mi wytrzymala 10 000 km moze powinienem jezdzic jeszcze wolniej - dodam ze opona jest zjechana rownomiernie i nie wystepuje kwadtatura :icon_mrgreen: :crossy:

Spoko, swoi wiedza, ze z3 niema :icon_mrgreen: Mimo tego, ze tego co pytalem to M5 sa lepsze :icon_mrgreen: :crossy:

Generalnie z wszystkim co napisales sie zgadzam ale znajac realia to " z nagiego nie sciagniesz koszuli " Konfiskata - hmmmm, co zroibic gdy pojazd zerejestrowany na zone, matke, ojca, tescia, tesciowa ? :crossy:

W Szwajcari kary sa chore ! pare lat temu w drodze na S. Bernardino ( 13 ) miedzy jedna dziora a droga - o ile wogole o dziorach mozna mowic ) zaczaili sie radarowcy i mierzyli. Kontrole wiec sa. Innym razem przy wyjezdzie z Zürich'u musialem zmienic pas ruchu, leciusienko na gaz i po dwoch tygodniach przyszla fota z mandatem - 140 SCH za dkladnie 6 km/h ( 56 km/h na budziku ) Przepisowa jazda to zboczenie zawodowe :icon_mrgreen: W Szwajcari jezdzi sie nawet mi ciezko, przyznaje. W Austri 100 km/h jest w zupelnosci wystarczajace, we Francji 90 km/h zreszta tez. Wszystko zalezy od techniki pokonywania zakretow czyli trajektori, Jezeli scinasz winkle to owszem, da sie szybciej, sprobuj jechac swoim pasem nie wchodzac na przeciwlegly .....reszte stwierdzisz sam :icon_mrgreen: :crossy:

Tomek, ale moze wlasnie dzieki tej " reformie " te stowarzyszenia zaczna mowic jednym glosem, tylko trzeba by je na to naprowadzic. Co do kasy. Wszyscy ktorzy szkola wiedza jak niskie sa stawki dy bierze sie pod uwage juz nie same zarobki, do tego dochodzi amortyzacja pojazdu / ow. Pomine jaz ich wymiane ze wzgledu na przetargi osrodkow egzaminujacych ktore sluza przekretom i wyludzaniem kasy. TAk jak jz nieraz pisalem nalezalo by to zreformowac i wrocic do tego aby osrodki egzaminujace zlikwidowaly swoj park maszyn ! Jakosc szkolenia, hmmmm, instruktor konczy kurs, i ma prawo otworzenia wlasnego OSK - buhahahhahahahhahahahhahaha. Przecie wiadomoz gory, jaka jakosc bedzie oferowal - znaczy zadnej jakosci tu nie bedzie, kolo uczy sie zawodu za kase kursanta. Nigdzie na swiecie niema tego aby fachowiec uczyl za darmo a uczen pobieral pieniadze - przynajmneij w takiej ilosci :icon_mrgreen: Niestety mentalnoisc ludzie jest taka a nie inna, ze marzyciele ida tam, gdzie najtaniej ludzac sie, ze dziewica pocznie dzieciatko :icon_mrgreen: Taiich rzeczy, to nawet w ERA'rze niema MOze wiec to i lepiej dla ludu, ze te wszystkie male osrodki zostana wyparte z rynku. Problem tyleko w tym, ze o ile sie orientuje, to w PL wlascicielem OSK moze nie byc osoba ktora jest instruktorem - w Niemczech ne do przeskoczenia - jedyny wyjatek to wdowa ktora dostaje zezwolenie na zatrudnienie kierownika z papierami nauczyciela jazdy. :crossy:

1. Szkoda, ze robiac taki film nie zwrocili uwagi na to aby " kursant " ubrany byl odpowiednio a). odpowiednie obowie ochronne b). rekawiczki c), spodnie ochronne ale to juz "maly"szczegol Nie wiem przed czym sie wzbraniac uczac dwoma technikami ruszania na wzniesieniu, moi robia to jednym i drogim sposobem. Oczywiscie nie neguje bzdurnego rozporzadzenia, ktos pisal juz o tym w innym temacie w zeszlym roku. Co do finansow to wypowiem sie wieczorem teraz ide szkolic. :crossy:

Misiu, po pierwsze co to za firma ktora nie posiada telefonu stacjonarnego - lipa wieje az do Mexico City. Zlecaqsz robote osobie ktra ma firme czy prywatnie. 1. W firmie nie placisz zadnych zadatkow, bo poto maja firme ( a jezeli juz to symboliczne sumy na material ) W przypadku osoby prywatnej ktora cos tam na czarno rzezbi spisuje sie umowe pisemna. Swego czasu chcialem aby w polnocnej PL wykonano mi na zamowienie taka przyczepke, dwoch gosci mialo mala firme, produkowali czesci do motocykli i aut z GFK. Nie chodzilo o duza kase bo o ca. 1500 pln'ow . Odmowilem i zapytalem, czy jako firma nie maja 1500 zlotych ? ? ? To co Wy za firma jestescie ? ? ? Mieli wykonac ( skorupa stala przed firma ) przesuneli trzy terminy na obrebie 9 miesiecy, jeden z nich prysnol do UK'u wraz z " firmowymi pieniedzmi " i tyle go widziano. Czasami niema co sie podniecac tylko trzezwo przemyslec co sie robi, oszczedza pozniej mase nerwow. P.S. Tarcza fajna ale jak na nia patrze i wyobraze sobie jej stabilnosc to dreszcze mnie przechodza ze ktpokolwiek o sredniej inteligencji moze taka zamontowac do jakiegokolwiek pojazdu nie obawiajac sie, ze przy pierwszym hamowaniu ta mu popeka lub po prostu sie rozleci ! Ten kto bedzie mial taka tarcze przy swojej trajce temu bedziesz mogl xxxxxxxxxx bo za nia zaplacil wiec mial prawo zamontowac. Ty mozesz co najwyzej popatrzec i pozazdroscic, a swoich praw dochodzic na drodze sadowej - taki lajf. :crossy:

Sprawa w sumie jest bajecznie prosta, pismo do Bruxeli albo wytoczenie procesu z tym, ze przy tym ostatnim zwiazane jest to z kosztami ale chyba w PL jest jakis zwiazek instruktorow nauki jazdy ktory powinien sie tym zainteresowac ! :crossy:

Jak widac Polak potrafi :crossy:

Takiego testu jeszcze nie widzialem :crossy: JAk do tej pory byly trzy jeden byl z dupy wziety dwa byly obiektywne. :crossy:

Dzisiaj wpadl mi w lapy najnowszy test opon. Na dzien dzisiejszy jajlepiej occiely Bridgestone'y S 20, az mi sie wierzyc nie chcialo. W Czerwcu mam szkolenie na torze i zastanawiam sie czy na ta okazje nie zalozyc czegos sportowego, licze na to, ze Motorrad do tego czasz przetestuje wszystko co w tym roku wyjdzie z nowosci. W efekcie koncowym zobaczymy czy BT utrzyma sie na I - szym miejscu. :crossy:

Material wierzchni w przypadku szlifa idzie jak palce w stringi, wazniejsza jest wewnetrzna konstrukcja / uszycie. Jedne tez juzbposzly na asfalcie, poza obiciem bodra ( bo protektorow nie wstawilem ) nic nie uszkodzone. BMW robi motocyklowe jeansy ktore sa prawie dobre jak skora - wada jest cena - spodnie ponad 250,- € :crossy: Zamowil bym trzy rozmiary ( jeden w dol i jeden w gore ) odeslac zawsze mozesz, Louis to nie POLO. Swegon czasu zamiescilem test jeansow motocyklowych, gdzies w archiwum powinien jeszcze byc. :crossy:

Najlepiej w testach obciely Jeans'y Louis'a fakt, ze sa o 100 pln'ow drozsze ale wierz mi, ze warto. Kevlarowe wstawki na tylku, kolanach biodrach i boku. + protektory kolan. :crossy:

Tak szczerze mowiac to zastanawiam sie ile czasu zajelo by mi wykrecenie 8 - mki z przyczepa do tylu i jak by to na poczatku wygladalo :icon_mrgreen: To zaden problem, o ile w ruchu ulicznym potrafisz zrobic koperte :icon_mrgreen: Tomek, spoko, zapomnieli tylko dodac, ze motocykle wezma z filmu gwiezdne wojny :icon_mrgreen: A tak na powaznie to przy tej ilosci debilizmu to krew czlowieka moze zalac ! :crossy:

Zdolny, pech chcial, ze trafilo na Ciebie, rownie dobrze moglo trafic na kogos innego. Ne jestem Ci osobistym wrogiem, ale pomoc Ci tez nie jestem w stanie pomoc. Nie bede Ci pisal. ze wiedzialem, ze tak bedzie. obecnie co najwyzej moge zadac Ci pytanie, czy naprawde chcsz pojsc do sadu na sprawe apelacyjna bez prawnika ? ? ? Zrobisz jak bedziesz chcial, mje zdanie znasz. :crossy:

No coz, trzeba bedzie porzed wyprawa kupic Moskito net i kapelusz z siatka :icon_mrgreen: :crossy:

Wybierz sie, naprawde warto :crossy: