ks-rider

tak. :crossy:

Ale w jakim celu ? Wlasnie takich rowiazan powinno sie unikac. :crossy:

Polemizowal bym nie tylko z oba ale i z Piorkirm czy innymi. Generalnie nie trawie tanich rzeczy miedzy innymi wlasnie z przekonania do jakosci. Na targach w Berlinie kupilem wiec rekawice Tschul'a , mialem w nich maly slizg, slady sa, rekawice maja juz 10 sezon, maja sie dobrze i nie zapowiada sie aby przez najblizsze 5 lat mialo sie cos z nimi stac, moze i doczekaja wieku lat 20 - stu, pozyjemy, zobaczymy. Przymirerzalem juz Dainese i szczerze mowiac wolalbym Tschula, bo przynajmniej caly ze skory a nie ze wstawkami z tworzywa. Miedzy Bainese a Dainese tez sa lata swietlne, wiec n ie ma co sie napuszac. Protektory Dainese wcale nie odbiegaja jakoscia od " szmatlawego " Louisa, z tym, ze roznica wieksza niz polowa ceny - wiec jak z ta jakoscia ? Bionic'a Dainese nie zalozyl bym na siebie nawet gdyby mi go dali w prezencie czy nawet doplacili ! Nie mowie, ze Dainese jast zly, ale taki znowu rewelacyjny tez nie jest, przynajmniej nie wszystko. Wszystko zalezy od figury jaka ktos posiada, jedna firma bedzie lezala dobrze inny gorzej, tak samo jak helm. Jedno jest pewne, Tschul jest rewelacja jakosci do ceny, a wszystko to dzieki weykluczeniu posrednikow hamdlowych. :crossy: Zacznij zakupy od tego Bionic'a Alpinestars A na niego kup sobie jakies kombi tu masz akurat przecene http://www.fc-moto.de/epages/fcm.sf/de_DE/?ObjectPath=/Shops/10207048/Categories/lederkombis-Leather-Suits/Lederkombi-Restposten/Herren-Lederkombi :crossy:

Przepraszam, ze pytam, ale dlaczego chcesz go ukarac ? Ze swoja wlasna lepetyne rozbije ? Pomijam tu juz zupelnie fakt, ze helmy dostepne na rynku hamerykanskim sa conajmniej tak samo wytrzymale ( o ile nie bardziej niz te w EU a homologacji nie maja ).. :crossy:

Piecyk, ale to nie tylko w PL, choc u nas mniej hardcorowo jest :icon_mrgreen: Tak jak sam powiedziales,tych ze zdrowym rozsadkiem to na palcach jednej reki mozna policzyc, w zeszlym roku mialem az jedna kursantke.o wlasnie takim mysleniu. MIalem swego czasu identycznie - coz taki lajf. :crossy:

Racja, mialem na mysli tydzien, ale to jeszcze musze ustalic z moim szefowstwem :crossy:

Musze Cie rozczarowac, helmy owszem homologacje maja, ale nie musza jaj absolutnie miec. Helm jest osobista czescia ubioru motocyklisty, ktory w razie kontroli moze odmowic pokazania go organom kontrolujacym. Inna bajka dozyczy vizjera ( bialy - znowu nie musi, przyciemniany owszem - ale tu tez w 100 % pewny nie jestem ), ten musi miec homologacje, ale podlega pod inny § z tego co pamietam to pod handel akcesoriami - tyczy sie Niemiec. :crossy:

Powiem tak, mieszkam w Niemczech ponad 30 lat i tez ich nie zwiedzilem :icon_mrgreen: Jak ogladam ten filmik to sam sie zastanawiam po co mam tak daleko jechac :icon_mrgreen: No coz, w koncu ta Norwegie trzeba zaliczyc :icon_mrgreen: Zdecydowalem jechac w II lub III - ciej polowie Lipca. :crossy:

E tam goraco, trzeb asie tylko odpowiednie ciuchy, pozatym jak sie jedzie to sie tego goraca nie czuje :icon_razz: Jadac samemu to zaden hard core, bo zawsze mozesz sie zatrzymac lub robic to na co masz ochote, nie jestes zmuszone dostosowywac sie do kogokolwiek. Hardcore to jazda w gupie :icon_mrgreen: . Jak masz ochote to uwzglednij trase lazurowym wybrzezem - tylko w jedna strone, a z powrotem to tylko przez Alpy. :crossy:

Jak juz bedziesz w Gdyni to na Skwerze Kosciuszki masz muzeum oceanograficzne ktore naprawde warto zobaczyc.

Instalacja raczej nie ale lustro mozesz przypalic co spowoduje zakup nowej lampy wiec przemysl. :crossy:

enjoy - dwa klikniecia :icon_mrgreen: http://www.ebay.de/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p4522.m570.l1313&_nkw=yamaha+xj+lenkererh%C3%B6hung&_sacat=See-All-Categories :crossy:

Mam tylko nadzieje, ze podczas tej parady nie uderzysz banka o asfalt, co sie na peradach wielokrotnie zdarzalo :icon_mrgreen: Na wiesniakach napewno, wiec prawda :icon_mrgreen: 1. Homologacje w kazdym razie stracil a ponownie raczej nie uzyska :icon_mrgreen: wiec tylkko gadget 2. Wez daj pokoj, bo jeszcze jakis mlodzian wezmie za prawdziwa monete 3. Jezeli masz na mysli aby zrobili z siebie debilow, to przyznaja Ci racje :icon_mrgreen: :crossy:

To, ze w/g istniejacego prawa mozesz bez jakiegokolwiek szkolenia przystapic do egzaminu, choc kurs odbyles 10 lat temu, ciekawe co sie z niego pamieta ? :crossy:

I to wlasnie wypadalo by zmienic ! Z ktorego dobrze byloby skorzystac. :crossy:

A tan bandzior to V2 ? :icon_mrgreen: To nawet nie wiesz co stracilas - kopnij sie bo naprawde warto ! pewnie, tylko ze ma tez o prawie 650 ccm wiecej pojemnosci :icon_razz: Porownaj go moze z BMW K 1600 :icon_mrgreen: Blado wypadnie :icon_mrgreen: Pogratulowac, ob ybezawaryjnie sluzyl bo naprawde zajefajnie sie tym zapierda*a I o to chodzi w Ducu pasmo uzytkowych obrotow zaledwie 2000 rpm ( przynajmniej w S4 ABS ) czyli trzeba trzymac powyzej 7000 rpm :banghead: :crossy:

Owszem, wytyczne sa dla wszystkich jednakowe, dylemat chyba w tym, ze EU pozwolilo na interpretacje, mundre glowy tak jak sam zauwazyles przegiely :icon_mrgreen: :crossy:

To raczej kwestia katow zastosowanych na walku rozrzadu i reszty budowy silnika. A tym ktorzy tak twierdza, ze V2 ma taaaaaki duzy moment obrotowy od dolu zapytam o wskazanie motonga ktory przy 3000 rpm osiaga 70 % momentu obrotowego. V - ka dopiero zaczyna przy tych obrotach oddychac :icon_mrgreen: Tamka, wszystko kwestia wlasnych preferencji - osobiscie R3 i R4 :icon_mrgreen: :crossy:

Konrad, na to bym nie liczyl, to nie zalezy od tego czy ktos pojdzie po rozm do glowy tylko od EU. Mnie osobiscie najbardziej nurtuje jak bedzie z iloscia egzaminow miedzy kat. A1 - A. :crossy:

Nie zalapiesz sie, os 19.01.2013 wchodzi w calej EU nowe prawo. Bedziesz mogl zrobic A2 :crossy:

Zapierdziela fajnie, trzeba przyznac. Jak prostytuki, mialem nowego Fusiona 1,6 D 90 KM, jako tako jezdzil, gdy jechalem nim do PL ( zachcialo mi sie minimalnego spalania :icon_mrgreen: ) auto zapakowane, na maxa - spalanie 8,5 l / 100 km. Bylbym wiedzial kopnal bym sie E 290 na tempomace i spalilby 6,5 l / 100 km :icon_mrgreen: Po ca. 2 000 km zaczely nasilac sie jakies skrzypienia z tylnego prawego kola, po deszczu troche przestawalo, im bardziej sucho tym bardziej skrzypialo- zadnego Forda. Michal, moj szwagier przez chyba 4 lata sluzbowo jako przedstawiciel handlowy ganial po PL Yarisem 1,4 D 90 KM. Zero napraw, malo pali. Jedyny mankament to troche dziwna pozycja i widok na maske / droge ale do tego idzie sie przyzwyczaic. Tylko Yaris. o chyba ze Civic. :crossy:

Spotkac zawsze sie mozemy, na jachcie to sam jestem w goscinie. :crossy:

Fajne, czym filmowaliscie ? :crossy:

Widze to podobnie jak Ty. Jak do tejpory nikt nie napisal jaka w btym miejscu obowiazuje dopuszczalna predkosc maxymalna. 3. Faza, tu sie z Toba nie do konca zgodze bo sprawa moze jest dyskusyjna. Zalezy jak mocno sie w ten kufer wbil ? :crossy:

Juzbchyba ze trzeci rok wybieram sie do Lübeck do zanjomego na jacht, i motongiem dojechac nie moge :icon_mrgreen: :crossy: