Skocz do zawartości

ks-rider

Forumowicze
  • Postów

    23318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    146

Treść opublikowana przez ks-rider

  1. To, ze w/g istniejacego prawa mozesz bez jakiegokolwiek szkolenia przystapic do egzaminu, choc kurs odbyles 10 lat temu, ciekawe co sie z niego pamieta ? :crossy:
  2. I to wlasnie wypadalo by zmienic ! Z ktorego dobrze byloby skorzystac. :crossy:
  3. A tan bandzior to V2 ? :icon_mrgreen: To nawet nie wiesz co stracilas - kopnij sie bo naprawde warto ! pewnie, tylko ze ma tez o prawie 650 ccm wiecej pojemnosci :icon_razz: Porownaj go moze z BMW K 1600 :icon_mrgreen: Blado wypadnie :icon_mrgreen: Pogratulowac, ob ybezawaryjnie sluzyl bo naprawde zajefajnie sie tym zapierda*a I o to chodzi w Ducu pasmo uzytkowych obrotow zaledwie 2000 rpm ( przynajmniej w S4 ABS ) czyli trzeba trzymac powyzej 7000 rpm :banghead: :crossy:
  4. Owszem, wytyczne sa dla wszystkich jednakowe, dylemat chyba w tym, ze EU pozwolilo na interpretacje, mundre glowy tak jak sam zauwazyles przegiely :icon_mrgreen: :crossy:
  5. To raczej kwestia katow zastosowanych na walku rozrzadu i reszty budowy silnika. A tym ktorzy tak twierdza, ze V2 ma taaaaaki duzy moment obrotowy od dolu zapytam o wskazanie motonga ktory przy 3000 rpm osiaga 70 % momentu obrotowego. V - ka dopiero zaczyna przy tych obrotach oddychac :icon_mrgreen: Tamka, wszystko kwestia wlasnych preferencji - osobiscie R3 i R4 :icon_mrgreen: :crossy:
  6. Konrad, na to bym nie liczyl, to nie zalezy od tego czy ktos pojdzie po rozm do glowy tylko od EU. Mnie osobiscie najbardziej nurtuje jak bedzie z iloscia egzaminow miedzy kat. A1 - A. :crossy:
  7. Nie zalapiesz sie, os 19.01.2013 wchodzi w calej EU nowe prawo. Bedziesz mogl zrobic A2 :crossy:
  8. Zapierdziela fajnie, trzeba przyznac. Jak prostytuki, mialem nowego Fusiona 1,6 D 90 KM, jako tako jezdzil, gdy jechalem nim do PL ( zachcialo mi sie minimalnego spalania :icon_mrgreen: ) auto zapakowane, na maxa - spalanie 8,5 l / 100 km. Bylbym wiedzial kopnal bym sie E 290 na tempomace i spalilby 6,5 l / 100 km :icon_mrgreen: Po ca. 2 000 km zaczely nasilac sie jakies skrzypienia z tylnego prawego kola, po deszczu troche przestawalo, im bardziej sucho tym bardziej skrzypialo- zadnego Forda. Michal, moj szwagier przez chyba 4 lata sluzbowo jako przedstawiciel handlowy ganial po PL Yarisem 1,4 D 90 KM. Zero napraw, malo pali. Jedyny mankament to troche dziwna pozycja i widok na maske / droge ale do tego idzie sie przyzwyczaic. Tylko Yaris. o chyba ze Civic. :crossy:
  9. Spotkac zawsze sie mozemy, na jachcie to sam jestem w goscinie. :crossy:
  10. ks-rider

    Skandynawia 2011

    Fajne, czym filmowaliscie ? :crossy:
  11. Widze to podobnie jak Ty. Jak do tejpory nikt nie napisal jaka w btym miejscu obowiazuje dopuszczalna predkosc maxymalna. 3. Faza, tu sie z Toba nie do konca zgodze bo sprawa moze jest dyskusyjna. Zalezy jak mocno sie w ten kufer wbil ? :crossy:
  12. Juzbchyba ze trzeci rok wybieram sie do Lübeck do zanjomego na jacht, i motongiem dojechac nie moge :icon_mrgreen: :crossy:
  13. Prosilem o scan bieglego a dostaelm notatke wypadku z jakiegos brukowca. Oczekujesz pomocy to moze zrob cos w tym kierunku bo inaczej to ciezko bedzie. :crossy:
  14. To samo pytanei chcialem zadac. Troche nagiolem, to troche malo powiedziane ! Jechales o 80 % za szybko ( 30 km/h ) Aby uchylic opinie bieglego musialbys powolac swojego bieglego lub nawet dwoch ktorzy stwierdza inaczej, i to wcale nie gwarantuje wygranej czy uchylenia opini naznaczonego przez sad bieglego. Troche to dziwne, ze biegly uznal Twoja wine blad w sztuce, zwlaszcza, ze nawet jadac prawidlowe 50 km/h droga reakcji wynosi juz 15 m tak wiec niemozliwe jest wyhamowanie na odcinku 5 m nawet jezeli droga awaryjnego zwtrzymania sie wynosila by 2,5 m. Dla mnie smierdzace, wklej moze scan opini bieglego. Inna bajka, ze nie dostosowqles predkosci do warunkow, i zastosowales zla technike hamowania. Jechales o 80 % za szybko ( 30 km/h ) :crossy:
  15. Znajdz jakikolwiek rankin niezawodnosci, za zwyczaj jest w nim kolejnosc motocyki. :crossy:
  16. Ja tez, ale jak pisal przedmowca, sa rozni ludzie i rozne preferencje. mi ten motocykl nie lezal ergonomicznie, ale to juz inna bajka. 800 - tka do dzisiaj jest w pierwszej X- tce rankingu niezawodnosci na 50 000 km. Dynda mi czy ktos lamie czy tez nie, tylko troche niekomfortowo psychicznie sie lata gdy masz zabronione, a inaczej jak jest dozwolone ale tez sa rozni ludzie :icon_mrgreen: A co do przepisowosci to Hamburg - Lübeck w ca. 8 min od wjazdu do zjazdu :icon_mrgreen: :crossy:
  17. Pomijam juz PoRD, ale tak z Twojego doswiadczenia - ile km / jaki czas jechales 200 km/h na autostradzie ? :crossy:
  18. Chyba obydwaj poprzedniej nocy nie dupcyli :icon_mrgreen: A tak na serio to pytanie jakie bym postawil to czy znajdowales sie w tym momencie w tym parku narodowym ? Ale to generalnie tez nie gra roli, bo rowerem. Z drogiej strony jezeli nie dali mandatu to widocznie nie przekroczyli kompetencje. :crossy:
  19. Sprawdzane jest regularnie, i mimo tego nie pomaga :icon_mrgreen:
  20. Tak miedzy nami, robiszt ta trase ot tak zeby posmigac po autostradach i nacjonalkach ? Owszem, robiac tak dluga trase trzeba z czegos zrezygnowac i pominac, ale Proponowal bym zachaczyc o gory Harz - macie po drodze - oferuja fajne widoki i jeszcze fajniejsze winkle. Macie w Paryzu przyjaciol / znajomych, chcecie nocowac, hmmm, ominac Alpy - Grrrrrrrrrrr W polnocnej Hiszpani San Sebastian trzeba zobaczyc ( przejezdzacie przez nie ) , wracajac do Francji, nie zachaczyc o Andore - to juz grzech. Monaco ominac, karygodne ! Jezeli dokoptowalbys monako to polecam przelot traska Menton - Sospel - 34 km a wrazenia naprawde fajne. :crossy:
  21. Chyba ogolnie na forum wiadomo, za ja jezdze najwolniej :icon_mrgreen: Jak tak czytam o tej zywotnosci Waszych opon to zastanawiam sie jak Wy jezdzicie, ze robicie takie przebiegi ? Na " K " nie mialem jeszczeb opony ktora by mi wytrzymala 10 000 km moze powinienem jezdzic jeszcze wolniej - dodam ze opona jest zjechana rownomiernie i nie wystepuje kwadtatura :icon_mrgreen: :crossy:
  22. Spoko, swoi wiedza, ze z3 niema :icon_mrgreen: Mimo tego, ze tego co pytalem to M5 sa lepsze :icon_mrgreen: :crossy:
  23. Generalnie z wszystkim co napisales sie zgadzam ale znajac realia to " z nagiego nie sciagniesz koszuli " Konfiskata - hmmmm, co zroibic gdy pojazd zerejestrowany na zone, matke, ojca, tescia, tesciowa ? :crossy:
  24. W Szwajcari kary sa chore ! pare lat temu w drodze na S. Bernardino ( 13 ) miedzy jedna dziora a droga - o ile wogole o dziorach mozna mowic ) zaczaili sie radarowcy i mierzyli. Kontrole wiec sa. Innym razem przy wyjezdzie z Zürich'u musialem zmienic pas ruchu, leciusienko na gaz i po dwoch tygodniach przyszla fota z mandatem - 140 SCH za dkladnie 6 km/h ( 56 km/h na budziku ) Przepisowa jazda to zboczenie zawodowe :icon_mrgreen: W Szwajcari jezdzi sie nawet mi ciezko, przyznaje. W Austri 100 km/h jest w zupelnosci wystarczajace, we Francji 90 km/h zreszta tez. Wszystko zalezy od techniki pokonywania zakretow czyli trajektori, Jezeli scinasz winkle to owszem, da sie szybciej, sprobuj jechac swoim pasem nie wchodzac na przeciwlegly .....reszte stwierdzisz sam :icon_mrgreen: :crossy:
  25. Tomek, ale moze wlasnie dzieki tej " reformie " te stowarzyszenia zaczna mowic jednym glosem, tylko trzeba by je na to naprowadzic. Co do kasy. Wszyscy ktorzy szkola wiedza jak niskie sa stawki dy bierze sie pod uwage juz nie same zarobki, do tego dochodzi amortyzacja pojazdu / ow. Pomine jaz ich wymiane ze wzgledu na przetargi osrodkow egzaminujacych ktore sluza przekretom i wyludzaniem kasy. TAk jak jz nieraz pisalem nalezalo by to zreformowac i wrocic do tego aby osrodki egzaminujace zlikwidowaly swoj park maszyn ! Jakosc szkolenia, hmmmm, instruktor konczy kurs, i ma prawo otworzenia wlasnego OSK - buhahahhahahahhahahahhahaha. Przecie wiadomoz gory, jaka jakosc bedzie oferowal - znaczy zadnej jakosci tu nie bedzie, kolo uczy sie zawodu za kase kursanta. Nigdzie na swiecie niema tego aby fachowiec uczyl za darmo a uczen pobieral pieniadze - przynajmneij w takiej ilosci :icon_mrgreen: Niestety mentalnoisc ludzie jest taka a nie inna, ze marzyciele ida tam, gdzie najtaniej ludzac sie, ze dziewica pocznie dzieciatko :icon_mrgreen: Taiich rzeczy, to nawet w ERA'rze niema MOze wiec to i lepiej dla ludu, ze te wszystkie male osrodki zostana wyparte z rynku. Problem tyleko w tym, ze o ile sie orientuje, to w PL wlascicielem OSK moze nie byc osoba ktora jest instruktorem - w Niemczech ne do przeskoczenia - jedyny wyjatek to wdowa ktora dostaje zezwolenie na zatrudnienie kierownika z papierami nauczyciela jazdy. :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...