Bajo

Czy trudne jest wykonanie takiego czegoś?? Fajna sprawa takie cuś mieć w moto. Może dałoby się zrobić jakiś licznik przyśpieszenia do 100 i do 200?? Potem żeby jakieś wykresiki były do analizy. Tylko dużo pewnie z tym pracy. Chociaż w zimę czasu trochę mam.

Czym się różnią te 2 wały: RMS Racing Stage6 HPC

Castrol R2 to syntetyk :buttrock:

Dzięki, ale nic nie znalazłem na tej stronie, więc pytanie nadal aktualne.

Witam czy mógłby mi ktoś wyjaśnić różnicę między łożyskami z koszykiem metalowym - tu a teflonowym - tu. Przy obu typach łożysk wytrzymałość wynosi 20000rpm więc jaka jest różnica?? żywotność??

Albo zamiast elektrozaworka dać kranik podciśnieniowy i będzie działać jak fabryczny scottoiler

Jeżeli nie zwiera od rdzy jak kolega wyżej napisał to polecam WD-40

Jeżeli chodzi Ci o to czy przy wymianie świec trzeba regulować gaźniki to nie a przynajmniej o czymś takim nie słyszałem.

Tak jak w temacie - ile to ma koni mechanicznych??

Wielke Dzięki za odpowiedzi i chyba biorę sie do roboty na zimę. :) Wesołych Świąt Aha czy nie orientuje się ktoś jakie uszczelki będą mi potrzebne? Czy między 2 połówkami silnika jest jakaś uszczelka?

Znaczy ciśnienie w cylindrach 10,5atm?? Bo stopień sprężania to wątpię żeby się w silniku zmienił.

W takim razie przepraszam... Mi zawsze wydawało się ,że oleje mineralne są zwykle gęstsze. Ale to widocznie w przypadku samochodowych olejów raczej. W samochodzie np. od 200000km leje się mineralny bo uszczelnia silnik i nie ma problemów z ciśnieniem oleju z racji swej gęstości. W przypadku moto widocznie jest inaczej. Zwykle (w samochodzie oczywiście) po takiej zmianie oleju silnik bierze go mniej.

Święte słowa :buttrock: :biggrin:

Wypłukanie nagaru przez syntetyk jest raczej niemożliwe (było możliwe kiedyś kiedy mineralny olej nie zawierał dodatków myjących silnik) Wystarczy popatrzeć na liczbę TBN. Teraz olej syntetyczny i mineralny w przybliżonym stopniu myją silnik. Co do tego ,że nie można samochodowego to prawda - motocykl to wyższe obroty i smarowanie sprzęgła. Od oleju samochodowego skleja się sprzęgło.

Jeżeli chodzi Ci o to czy syntetyk czy minerał to lej syntetyk chyba ,że będzie go żarło za dużo to półsyntetyk. No i oczywiście motocyklowy a nie samochodowy.

Dobra to jeszcze do jakiej mniej więcej temperatury podgrzać żeby łożyska wyjąć i włożyć nowe (można podgrzewać palnikiem??). Aha i jeszcze jedno - posmarować czymś simmeringi przy zakładaniu (silikon czy cuś) czy wkładać tak jak jest?? Aha i na co uważać ,żeby zapłonu nie przestawić??

Jak nie bierze oleju to lej syntetyk. Jak bierze olej to sie nie opłaca bo syntetyku będzie brał więcej niż mineralnego.

W wydechu najpewniej będą zwężki. Wyłam je i tyle, jak będą stawiać opór to pilnikiem wyrżnij.

OK silnik jak wyjąć wiem. Teraz rozpołowienie silnika. Rozebranie od strony przekładni bezstopniowej to pestka. Prosiłbym jeszcze o napisanie tylko od drugiej strony jak rozebrać. Chodzi np. o zapłon jak to zdjąć żeby założyć tak samo i nie przestawić??

kwestia 30min czyli co dokładnie muszę odłączyć?? Najpierw kable potem gaźnik, amortyzator, potem tą główną śrubę?? coś pominąłem?? Ile czasu trwa rozkręcenie tego silnika i jakie narzędzia są potrzebne??

Malaguti F-15 115km/h uwzględniając "optymistyczne": liczniki skuterów 100km/h

Dzisiaj u mnie w mieście spadł śnieg. Ja kończę sezon - Kończyć sezon pod koniec grudnia to i tak dobrze.

Mam wrażenie że piszemy raczej o 2T a nie o 4T choć nie wykluczam ,że to co mówisz jest prawdą ,ale w 4T. Natomiast w 4T jeżdżąc na kiepskim mineralu dość długo i później zmieniając na syntetyk można silnik zatrzeć bo zacznie wymywać bród ze ścianek kanałów olejowych który w którymś miejscu zatka te kanały.

Ogólnie to się wymienia - o regeneracji nie słyszałem, ale jak nie możesz dostać to inna sprawa. Te małe pęknięcia w gumie widoczne po zagięciu to możesz spróbować silikonem zaciągnąć, ale raczej ciężka sprawa do klejenia. To duże pęknięcie to poxipol i też silikonem próbuj. Ale i tak nie za długo to potrzyma jeśli w ogóle będzie trzymać - szukaj najlepiej zamiennika.

Sorry ale tu mnie zagiąłeś :flesje: :) Na takich rzeczach jak hamulce nie warto oszczędzać tym bardziej ,że klocki to element eksploatacyjny to tak jakby lać używany olej i wkręcać używane filtry.