lukasz-aprilia

Oj - obawiam sie jednak, ze to malo realne. Takim wynikiem nie moga pochwalic sie kierowcy testowi dosiadajacy maszyn wyposazonych w system Dual wiec jak to sie ma do Twojej maszyny i Twoich umiejetności??? :) Szybciej upatrywalbym tak znakomity wynik w przeklamaniu licznika. Gdyby byla to predkosci realna 80km/h to wtedy te 33 metry bylyby realne.

No to stalowe przewody zalozone :) . Albo sie tak wyrobilem w hamowaniu, albo na nowych przewodach hamulce zrobily sie ostre jak zyleta! Droga hamowania ze 100km/h zmalala o 4,05m 8O. Konieczne okazalo sie zmniejszenie regulacji sily hamowania przedniego hamulca. Na maksymalnej regulacji hamulec jest tak nadpobudliwy, ze w normalnym miejskim ruchu musialbym go obslugiwac jednym palcem. Jedynie w stosunku do tylnego hamulca mozna powiedziec, ze nie zyskal specjalnie na skutecznosci - po prostu od polowy skoku pedala blokuje kolo i tyle ;) . W sumie wymiana przebiegla bez klopotu. Jak zwykle duzo zabawy bylo z odpowietrzaniem, ale sposob Ryzego (wezyk i strzykawka) przedstawiony w Jednosladzie sprawdzil sie wysmienicie.

Przybylem, pomierzylem i sie nie wypieprzylem... :) Zgodnie z zapowiedziami dzis wykonalem moje testy. Kilka danych: Suzuki GSX600F, rocznik 93 - w stanie lekko zuzytym wprost proporcjonalnym do rocznika. Zawieszenie dzialajace w miare poprawnie, tarcze i klocki w stanie ok Droga: idealnie rowny polbruk No i moje wyniki: (usrednione wyniki po 5 probach) 100km/h - 41,8 m 50km/h - 11,6 m Dla unikniecia przeklamania licznika staralem sie "lapac" licznik na pozycji +5km (105km/h i 55km/h). Troszke sie zdziwilem, bo az tak zle nie jest - tym bardziej, ze licznik pokazal wlasnie przebieg 79.000km. Moje obserwacje na fabrycznych przewodach: mala skutecznosc przez pierwsze ulamki sekund - dopiero od polowy klamki czuc, ze sila hamowania jest na 100%. Wyrazny spadek skutecznosci po kilkunastu probach i organoleptycznym sprawdzeniu rozgrzania tarcz i zaciskow (jeden pomiar ze 100km/h wyniosl prawie 44 metry). Nie jest to wina starego plynu hamulcowego, bo ten na poczatku sezonu zostal wymieniony na nowy. Dobra - ide zakladac stalflexy. Mam nadzieje, ze starczy mi wiedzy z zakresu mechaniki do tej czynnosci... :-D

Moj test (pomijajac juz potrzeby redakcyjne) ma uswiadomic, ze dane fabryczne to jedno, a pomiarow w realu ze srednio-doswiadczonym kierowca( :-D ) na pokladzie, na sprzecie nie pierwszej mlodosci to zupelnie cos innego... Ciekawe czy ludzie smigajacy przez centrum miasta 150km/h wiedza ile potrzeba im metrow na naszych drogach, zeby zatrzymac sie przed przeszkoda... Jutro juz na 100% przeprowadze test i podam Wam moje wyniki. Pusta droga znaleziona, nawierzchnia przetestowana, miarka jest i sloneczna pogoda zaklepana. A stalowe przewody wlasnie dotarly :). Az kusi mnie, zeby juz je zakladac...

No wiesz - mozna isc na totalna tanioche i w Lidlu kupic mineralny olej 20W50 w cenie (jak sie nie myle) 69zl za 5 litrow ;) . Moje zdanie jest takie: jesli chodzi o markowe oleje to smiem twierdzic, ze ich jakosc jest bardzo porownywalna, a roznice w cenie to zapewne ukryte koszty marketingu. Czy mineralny do Twojego GSa wystarczy? Skoro Pawel po takim przebiegu nie stwierdzil zadnych zanieczyszczen czy uszkodzen to najlepiej swiadczy to o tym, ze starczy. Mowi sie, że mineralny wystarcza jak silnik pracuje w rozsadnie spokojnych obrotach. Z wspomnien po moim kursie wiem, ze instruktorzy ostro "tlumacza" do jakis granic mozna wkrecac obroty. Nie ma wiec (moim zdaniem) sensu inwestowac w lepszy olej. PS> Choc ja od dawna leje do mojej Suzi polsyntetyk. Jakies takie przyzwyczajenie... :D Z reszta ja w sezonie zmienam olej max 2 razy.

GIVI ma taki kask z zestawem bluetooth w ofercie. Nie jestem tylko pewien, czy jest on dostepny w Polsce.

Kupujesz kask Airoh FlyPhone i po klopocie. ;) Kask ma wbudowany zestaw sluchawkowy, a na tylnej sciance ma specjalna klapke z wtyczka do zamocowania telefonu. Jakosc rozmowy jednak nie jest powalajaca. Do predkosci typowo miejskich w sam raz - na trasie niestety mozna tylko rozmowce wystraszyc halasem... :-D

Macie może dane fabryczne jaka powinna być orientacyjna droga hamowania wspolczesnych motocykli?

Uwazaj na to co sie dzieje, bo zaczynaja Ci kolo du*y robic. Co prawda to, ze sugeruja oni bieglemu, ze nie zatrzymales sie na stopie jeszcze o niczym nie swiadczy, ale Policja wyrazne zmierza w kierunku wskazania Twojej winy. Jak najszybciej powinienes spisac sobie wszystkie dane swiadkow, ktorzy potwierdza Twoja wersje wypadku. Wskazane byloby nawet przejsc sie do nich i jeszcze raz wypytac jak oni to widzieli. I na razie spokojnie czekaj na wezwanie do zlozenia wyjasnien - skoro takowych nie skladales. Jak wezwa Cie na Policje to wtedy od razu podaj dokladne dane swiadkow, ktorzy to widzieli.

Nie wiem jak ceny glowicy do Kawy, ale do mojej Suzi glowica w rozsadnym stanie to od 500 do 1200zl. Wiec zawsze to jakas opcja - na zlomowanie tez potrzebne sa przeciez jakies srodki finansowe :-D .

Na dniach moge zrobic fotke jak to u mnie wyglada. Ja podlaczylem na "stale" (na Poxipol :-D ) - zasilanie podpiete poprzez swiatlo pozycyjne.

Ale oczywiście :P : http://www.skutery.net/akcesoria-produkt.asp?id=110 W sumie do końca mnie do siebie nie przekonały. Na pewno na ich widok serce przyspiesza, ale.... - te metale??? One właśnie mnie najmniej przekonują. Reszta wykonana jest bardzo poprawnie. Wysoka jakość skóry, idealne wykończenie. Z resztą sam poczytaj - tam masz więcej uwag.

No chyba, ze zamiast prostych rozwiazan, walnac sobie caly panel - zegarek, termometr, miernik akumulatora - wszystko w jednym i na dodatek pieknie podswietlone na niebiesko (automatyczne podswietlanie po zapadnieciu zmroku). Ja wlasnie cos takiego nabylem. Minimalne uszczelnienie "wywietrznikow" :P silikonem i nawet wodoszczelny sie zrobil. A oto to cudo: http://www.skutery.net/akcesoria-produkt.asp?id=80

Jest mozliwosc wypozyczenia pojazdu na koszt sprawcy wypadku, ale musisz spelnic kilka warunkow: - uszkodzony pojazd musial byc wykorzystywany do prowadzenia dzialalnosci zarobkowej (a wiec najlepiej zarejestrowany na firme). - charakter tej pracy musi wskazywac, ze bez samochodu nie da sie pracowac. - wynajety samochod (lub taxi) musi gabarytowo byc podobny do uszkodzonego wlasnego samochodu (a wiec, zeby koszty byly podobne). W swojej karierze prawniczej tylko raz sie spotkalem z zasadzeniem od sprawcy kosztow wynajecia samochodu zastepczego. Trafilo na firme zajmujaca sie koszeniem trawnikow w miescie. Rzeczywiscie samochod byl tak skasowany, ze nie mieli jak jezdzic, a musieli dowozic pracownikow kosiarkami w rozne czesci miasta.

A co Wy chcecie od Metro. Ich ubrania niczym nie ustępują dla RetBika, a w wielu aspektach są nawet lepsze. Co prawda tej kurtki nie testowałem, ale tu masz moje opinie o Metro Short: http://www.skutery.net/akcesoria-produkt.asp?id=100 Wielokrotnie w niej ostro mnie zmoczylo, a nigdy mi nie przemokla. 2 wady, ktore wyszly dopiero po dluzszym uzytkowaniu: - po wypięciu ocieplacza podszewka ma skłonności do rozciągania się - jasne elementy kurtki błyskawicznie się brudzą. Niezbędne więc będzie pranie na koniec sezonu Ale ogólnie bardzo jestem zadowolony z tej kurtki. Jest to niemal moja podstawowa kurtka do codziennej jazdy (choć jeszcze trochę i będe jak kobieta - inna kurtka na każdy dzień tygodnia lub odmienny humor :-D )

Stosowanie jednej blokady to blad. Kazda blokada jest do przejscia - ale im ich wiecej, tym wiecej czasu potrzeba na odjechanie kradzionym sprzętem. Prawdziwe minimum to: blokada tarczy (tak jak zauwazyles najlepiej XENA z alarmem), alarm z odcieciem zaplonu i ewentualnie lanuch przytwierdzajacy maszyne do elementu krajobrazu (znak, barierka itp.). Oczywiscie z tych wszystkich zabezpieczen na raz nie musisz korzystac idac do sklepu po maslanke, ale jesli moto stoi dluzej poza zasiegiem wzroku to warto zakladac wszystko co sie ma! :D W maju jezdzac codziennie do WSA zostawialem moto na chodniku zapiete na dwa disclocki (na kazde kolo :-D ) + alarm. Mimo, iz chodnik lapal sie pod monitoring sadu, a ochrona dokladnie wiedziala, ze to moja maszyna. Strzezonego Pan Bog strzeze :-) .

Dla mnie po przesłaniu testu do wglądu Retka powiedział praktycznie to samo. Albo mówi to każdemu, albo serio przejmuje się opinią o swoich produktach :) . W każdym bądź razie zmiany idą ku dobremu i z roku na rok pojawiają się w ofercie coraz ciekawsze kurtki. W sumie w RetBiku przeszkadza mi tylko jedna rzecz: stosowana cordura jest potwornie gruba. Jasne, ze to dobrze pod wzgledem bezpieczenstwa, ale w dotyku material zupelnie nie jest przyjemny. Ciekawe o co w tym chodzi, bo Cordure o podobnej grubosci stosuje Metro (takze polska firma), a jej kurtki sa tak przyjemne w dotyku, ze niemowlaka moznaby w nie ubrac.

Niestety one sie nie uloza - to taki typ rekawic. Gruby material + gruba ocieplana wysciolka i to zrozumiale, ze poczatkowo masz ograniczone czucie. Ja tych rekawic uzywam pozna jesienia. Sa wyjatkowo cieple. Nie radze ich jednak solidnie zmoczyc - po ulewie schly mi 4 dni, zaczely smierdziec w srodku i nic nie dawalo wykladanie ich na slonce czy cieply grzejnik. Podstawa to inwestowanie w przynajmniej 2 rozne typy rekawic - letnie (tylko skora, bez zadnego ocieplenia, ewentualnie tylko przewiewna wysciolka) i zimowe (typ Cafe Racer II :) ). A tak na pocieszenie dodam, ze rekawice ogolnie udane. Po roku uzywania moge im zarzucic jedynie to dlugie schnięcie.

Zasadnicze znaczenie ma na jaki rocznikowo model sie decydujesz: 2004 czy 2005. Moge potwierdzic, ze w modelach 2004 trafialy im sie wpadki. O ile kurtki byly w miare ok, to spodnie pozostawialy wiele do zyczenia: ciekna przy mocniejszym zmoczeniu w najmniej oczekiwanych miejscach (okolice jajek :lol: i kolana). Co do jakosci wykonania nie moge narzekac. Testowalismy na wortalu najciekawsze pozycje z ich oferty i nic sie nam nie prulo w tym czasie. Dostalem tez od nich na prywatny uzytek RetTouring 2004 - po roku wszystko jest w miare ok (pomijajac zmechacenie materialu na ramionach od jazdy z plecakiem). Modele 2005 sa juz duzo bardziej dopracowane. Calkiem pozytywne wrazenia mielismy po tescie RetSport: http://www.skutery.net/akcesoria-produkt.asp?id=98 Przeczytaj, może to Ci ułatwi podjęcie decyzji.

100 zł to wcale nie malo za disc-locka. Oczywiscie wazna jest jeszcze grubosc bolca i ilo zapadkowy jest zamek.

No wlasnie - dlaczego hydrauliczna regulacja nie jest popularna w motocyklach. Przeciez to rozwiazaloby najbardziej upierdliwy element serwisowania. Nawet - jesli nie dzialaloby to przy ostrym palowaniu sprzetu, to przy jezdzie turystycznej przynajmniej wydluzaloby czas miedzy regulacjami.

A ja wlasnie testuje ciekawy kask - FM W10. Szybka zamknieta na glucho a szybka nie paruje nawet w wilgotne zimne poranki. Wysoki nosek kierujacy wydychane powietrza prosto na przedni nawiew plus szybka opisana jako "Optivision No Fog" i wyglada na to, ze kask jest "nieparujacy". Mam nadzieje, ze uda mi sie jeszcze trafic na deszczowa pogode i wtedy zobaczymy jak sie sprawuje FM.