Skocz do zawartości

henio

Forumowicze
  • Postów

    955
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez henio

  1. Proponuję Yamahę FJ 1200. Można taka kupić już za 5000zł. Brykniesz orła to może nabierzesz trochę respektu dla jazdy motocyklem. FJ postawisz w garażu i za pozostałe 5000 kupisz sobie coś odpowiedniego dla twoich umiejętności np jakąś Hondę CB 400 lub Suzuki GSX 250 ten post napisałem wczeniej ale pasuje do ciebie idealnie pamiętaj że ewolucja jest dużo lepsza niż rewolucja.
  2. Pewnie że potrafie. Uważam się za człowieka myślącego i nie lubie gdy ktoś myśli za mnie. W przeciwieństwie do ciebie. Jeżdżenie w pasach czy kamizelce wpływa na bezpieczeństwo jazdy tylko prowadzącego pojazd. Każdy powinien mieć wybór czy chce być bezpieczniejszy czy nie. Uważam że państwo nie może traktować mnie jak dziecko i powinno pozostawić mi swobodny wybór. Co do jazdy na światłach to uważam że podnosi ono bezpieczeństwo także innych użytkowników (czyli ja jadę na światłach ty jesteś bezpieczniejszy bo mnie widzisz z daleka). Tutaj państwo powinno wprowadzać przepisy bo podnoszą one bezpieczeństwo ogółu. Idąc twoim tokiem rozumowanie nasi rządzący powinni wydac przepis jak masz sią kochać ze swoją kobietą albo jak jest zimno to masz chodzić w czapce. Oczywiście żeby było bezpiecznie i dla naszego dobra. Przez takich jak ty powstaje cała masa przepisów nikomu nie potrzebnych a prowadzących jedynie do gmatwania życia. Dzięki temu zwykły obywatel zawsze musi trząść dupą przed władzą bo ta zawsze znajdzie jakiś głupi paragraf na niego. Prawo powinno byc proste i czytelne a zwykły człowiek sam zadba o siebie. A co do twego hau hau to może powinieneś iść do lekarza bo zalatuje mi tu jakąś dewiacją. Bez pozdrowienia.
  3. Ja miałem Wołgę. Chorowałem na Uaza. Ale po walce z rdzą w mojej Gaz-24 przeszła mi ochota na ruskie sprzęty. Niestety z blacharką nie dam rady wygrać. A po za tym te sprzety mają duszę i można się w nich zakochać.
  4. Kiedyś jechałem na zajebistym kacu ze zlotu w Szklarskiej. Młody byłem i głupi. Polezałbym jeszcze dzionek i wracał po bożemu. Dobrze że nie miałm jakiejś kolizji bo mialbym poważne kłopoty. Ja trzymam się zasady że jak piję to już nie jadę. :)
  5. A mi sie podoba tylko opis jakiś dziwny
  6. A ja mam DĘBICA NAWIGATOR opona całoroczna. Jeżdżę na nich już dwa sezony. Bardzo sobie chwalę. A po za tym uważam że żadna opona nie zastąpi umiejętności i zdrowego rozsądku. Jak jest ślisko to trzeba wolniej jechać z większym odstępem :)
  7. Proponuję Yamahę FJ 1200. Można taka kupić już za 5000zł. Brykniesz orła to może nabierzesz trochę respektu dla jazdy motocyklem. FJ postawisz w garażu i za pozostałe 4000 kupisz sobie coś odpowiedniego dla twoich umiejętności np jakąś Hondę CB 400 lub Suzuki GSX 250
  8. Ufff... Aker dałeś piękny wykład. Tylko do książki wstawić. Łopatologia taka że nawet idiota zrozumie. A co do pytania głównego to wg. mojego zdania 9.5 atmosfery w cylindrze to wynik zadowalający na 4+ w szkolnej ocenie. Jeżeli bierze ci olej to może przez głowicę. A może pierścień zgarniający jest przypieczony. Tak czy owak tłoka bym nie zmieniał.
  9. zajebisty post :biggrin: Nie wiem ile konkretnie ale jeżeli jest powyżej 10 to OK
  10. Eeeeeeeee lepiej cały motocykl :notworthy:
  11. Tak trzeba podnieść temp. artykułu. A tak w sumie to za szybko nie jechał skoro nie uciekł. Ale że głupi to głupi jakby dobrze by zagadał to by skończyło się na flaszce dla chłopaków i tyle a tak ma problem. Jeszcze żeby nie te dziennikarskie hieny to sprawa by ucichła a tak prokurator musi przykładnie ukarać bandziora. :)
  12. Zgadzam się z przedmówcą w 100%. Przy okazji każdej naprawy stosuję smar. Na nakrętki, ośki, łożyska kryte i nie kryte. Owocem takiego podejścia do sprawy jest łatwość ponownego demomtażu i brak problemów z korozją. Polecam każdemu.
  13. No a może kup sobie lepiej zakuwacz do łańcuchów jeżeli chcesz koniecznie sam go wymieniać. Zdejmowanie wachacza tylko po to żeby wymienić łańcuch? To mi się nie podoba. No a po za tym są przecież spinki. Myślę że nie są one gorsze.
  14. A może z rur o przekroju kwadratowym lub prostokątnym. Bardzo fajnie się je spawa i są b.mocne a przy tym niewiele ważą. Przy projektowaniu tylnego bagażnika dobrze jest żeby wystawał troszkę za motocykl. To dobry zderzak przy manewrach w ciasnym garażu. Już nie raz ratował mi tylną lampę :biggrin: Jeżeli sam zrobisz te bagażniki to po pierwsze będziesz miał satysfakcję, zrobisz je jak zechcesz, czegoś zawsze się nauczysz, zostanie ci parę zł na piwko :biggrin: :icon_biggrin:
  15. Z tym filtrem to może być to. Mało powietrza i temu zalewa świece i za mało powietrza żeby wkręcić się z obrotami. Ja bym szukał na linii gaźnik - filtr powietrza
  16. henio

    Maruder VZ 800 ...?

    Zdjęcie tego pijanego rowerzysty w pełni oddaje istotę jazdy na tym motocyklu. Z moich doświadczeń mogę powiedzieć że nie jeździłem na gorzej prowadzącym się motocyklu. Daleko mu do VIRAGO a jeszcze dalej do VS 1400. Jedyna jego zaleta to sposób oddawania mocy. Ją się po prostu czuje.
  17. Ja jeździłem TS350 i bardzo sobię chwalę. Jeżeli nawet coś się popsuje to przynajmniej czegoś się nauczysz. Motocykl prosty nadaje się na dalsze wypady 5l na 100km. za 1500-2000 można kupić JAWĘ w pieknym stanie. Pojeździsz trochę i zmienisz na jakiegoś japońca za 4000-6000zl. Taniej to raczej bym nie kupował.
  18. A ja to po pracy lubie sobie poleżeć smaczny obiadek zjeść a jak mnie chęć najdzie na trochę ruchu to sobie żonę poganiam w łóżku. Ot i cały relaks. A co do sportu to jak najdalej. Ale muszę przyznać że podziwiam wasz zapał. :icon_biggrin:
  19. Jeżeli już to łańcuch. Dobry DID z X-ring ma bardzo długą żywotność a jak wjedziesz w jakieś błoto to nie przejmujesz się uszkodzeniem napędu. Mój kolega kiedyś na LS 650 wjechał w glinę która się dostała pomiędzy pas a koło i dupa zimna. Pas tak się napiął że strach koło było obrócić. Ładnych parę godzin czyszczenia nam to zajeło. Jedyna wada łańcucha to to że trzeba go smarować co 500 km i po większej ulewie. Najmniej kłopotliwy jest wał.
  20. A może warsztat nr1 robi regulację na podwórku? I dlatego jest za zimno? :icon_mrgreen: Paluszki zmarzną i o katarek też łatwo. Ech niech żyją warsztaty! Co jaden to lepszy :icon_biggrin:
  21. Sprawdziłem. Faktycznie za "gumowe" hamulce przynajmniej w moim motocyklu odpowiedzialne są zaciski. Odkręciłem o nich przewody i zagłuszyłem. Dźwignia hamulca stoi jak mur. Wniosek jest prosty. Przewody pomimo swego wieku są ok. Po rozbiórce zacisku stwierdziłem znaczne wyrobienia otworów jarzma w którym siedzą trzpienie. Pozostaje rozwiercic otwory i dorobić nowe większe trzpienie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...