Skocz do zawartości

Heffi

Forumowicze
  • Postów

    333
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Heffi

  1. jezdzilem w zeszla sobote czyli 03.02.2007 i to jezdzilem przez 1.5h - hihihihi objezdzalem dwa sprzety miedzy ktorymi wybieralem (i wybralem i zadatkowalem) - ale co zmarzlem to moje... pozdro all
  2. KAWASAKI KLV 1000 93KM 1. 40% 2. 60% 3. 10% 4. 0% (nie staje na kolo. nie pale gumy) z zasady 5. 25% motocykl mnie przerasta (przez nascie lat jezdzilem chopperami a wzeszlym sezonie wpadlem na pomysl zmianmy sprzeta na KLV-la - PORONIONY POMYSL - teraz go sprzedaje i wracam na choppery - ich mozliwsci wykorzystuje w 95% pozdro all
  3. puszka - 245km/h toyota supra twin turbo - ale to bylo z jakies 4 lata temu moto - 225-230 km/h KLV 1000 - ten co w awatarze (nie wiem dokladnie bo przy takiej predkosci raczej sie nie patrzylem na predkosciomierz) - pozatym predkosciomierz pokazuje w milach - a km sa takie malutkie cyferki ze nie widac ich prawie - zapamietalem tylko ile mil jechalem - jak dojechalem na miejsce to przyjrzalem sie dokladnie i nagle nogi zrobily mi sie miekkie (cale zycie jezdzilem chopperami - wiec predkosci nie byly zwariowane) po tym numerze (oraz z powodu pparu innych zdazen "nie drogowych") wracam spowrotem na choppery pozdro all
  4. wiesz cos za cos - ja tym sprzetem jezdzilem w traski dluzsze i krotsze i byle mi potrzebne do sakw - ino cala koncepcja wygladala tak: sakwy byly tak przerobione ze zakladalo sie je w 3 min - tablice odkrecales dwie boczne srubki i (mialem taka podstawke dorobiona - ze odkrecales srube na koncu siedzenia i razem z siedzeniem dokrecales nowy stojak pod tablice (okolo 3min roboty) instalacja elekt. byla rowniez pociagnieta na tyl siedzenie) tak ze odlaczales na wtyczke lapmpke tylnia i podlaczales na taka sama wtyczke ale pod siedzeniem) Stelarze odkrecalo sie banalnie prosto - mialem te stelarze na motylki zrobione - troche sily (bo przy skrecaniu uzywalem loctite) i bylo zalatwione - cala impreza: zalozenie stelarzy. zalozenie sakw. przemieszczenie tab rej z boku na tylni blotnik zajmowala okolo 10-15min
  5. zapomnij o jakimkolwiek plecaczku "nawet suprmalym i superlekkim" moja zonka wytrzymala na siedzeniu z tyl 17km i jak schodzila ze lzami w oczach (tak ja tylek bolal) powiedziala : TAKIE SIEDZENIE MI SIE PODOBA - ZADNEJ LASECZKI NIE BEDZIESZ WOZIL - HIHIHIHI apropos hyperchargera - przy zakupie dostajesz kpl dysz i iglic - musisz to wymienic i ustawionko cie nie ominie. pozdro all
  6. fajny lady duzzy - tylko ta przednia lampa "jak oby" mi osobiscie sie nie podoba - siedzi sie zaje..cie niestety nie mozglem sie przejechac bo byl snieg - ale sprzet ZACNY i budzacy respect. pozdro all
  7. zrob tak jak ja - obcialem i bardzo go "wyszczuplilem" - ale u mnie to pasowalo do koncepcji stylistycznej http://bikepics.com/members/heffi/99xv1600/ pozdro all
  8. witam serdecznie nie ma co mowic - koncepcja ciekawa ale moim zdaniem to juz gdzies bylo :) i nie moge sie oprzec wrazeniu ze wzorowali sie na v-rod-zie a i jeszcze jedno zajrzyjcie na stronke moja - tam jest moj BYLY wildstar - czyz nie rzuca sie podobienstwo - tylni blotnik - linia siedzenia - ZGAPILI ODE MNIE hihihihihihihihihihihihi a oto ta stronka: http://bikepics.com/members/heffi/99xv1600/ pozdro all
  9. oddaj sprzeta do mechanikow aby zajeli sie silnikiem - poza wszystkimi "za" o ktorych pisalem wyzej jest jeszcze jedna istotna sprawa. Jak zrobia ci silnik mechanicy - masz gwarancje na ich usluge a co za tym idzie w momencie gdyby objawy sie powtorzyly istnie mozliwosc naprawy przez nich w ramach w/w gwarancji. pozdro all
  10. moim skromnym zdaniem - jezeli sam robiles gazniki (bedac swiezakiem - to blad) ale przyjmijmy ze dobrze wyczysciles wszystkie dysze - (chociaz po tym jak zawiesil sie plywak szczerze w to watpie aby bylo to oki - moze przegapiles jakas dyszke lub inny istotny otworek) - gazniki czysc benzyna - tak wiec wroce do wontku - przyjmijmy ze dysze sa czyste - zanim skrecisz gaznik powinienes ustawic poziom plywakow (musiales go naruszyc jezeli dobrze czysciles gazniki) po ustawieniu plywaka powinienes ustawic wysokosc iglicy (jezeli taka regulacja istnieje w cx-ie) pozniej sprawdz krucce ssace czy nie sa dziurawe sparciale itp - pozniej ustaw poziom mieszanki (powinno byc w serwisowce ile obrotow sruby - pozniej synchronizacja gaznikow - i dopiero wtedy mozesz probowac odpalic - sprawdz jeszcze kranik czy nie jest zasyfialy - oraz filtr paliwa - KONIECZNIE WYMIEN FILTR POWIETRZA - (jezeli w cx jest pompa paliwa to tez musisz ja sprawdzic czy podaje paliwo) - zaplon (jezeli jest zle ustawiony zapomnij ze odpalisz) - dopiero pozniej sprawdzaj zawory na twoim miejscu oddalbym moto do mechaniorow - a to z paru przyczyn: 1) robiac sam po omacku wydasz wiecej kasy nizeli wzieliby od ciebie mechanicy (zakup czesci niepotrzebnych) - A MOZESZ JESZCZE COS ROZWALIC NIECHCACY 2) sam bez odpowiednich przyzadow nie sprawdzisz poziomu plywaka synchronizacji gaznikow i ustawienia zaplonu 3) oszczedzaj NA INNYCH ROBOTACH PRZY SPRZECIE (NIE WYMAGAJACYCH SPECJALISTYCZNEJ WIEDZY ORAZ NARZEDZI) - wymiana olejow w silniku i tylnej przekladni filtrow plynu hamulcowego przesmaruj ewentualnie wymien lozyska w kolach i tylnym wahaczu zmien klocki hamulcowe - roboty masz na minimum 300godzin - ale silnik daj do ustawienia fachowcom - ZNAM TO Z DOSWIADCZENIA PRZEMYSL TO pozdro all
  11. haha jeszcze jedna wpadka z moim udzialem: - bylo to tak: pewnego wiosennego dnia konczylismy skladanie do kupy e garazu kumpla vf-y bylismy we trzech - po skonczonej robocie wyprowadzamy moto przed dom i jezdziemy pokolei - troche kolek i spoko sprzet oki - no to trza na piwko sie udac a ze chatka drugiego kumpla byla doslownie 400m dalej zaczynamy dyskusje kto jedzie a kto idzie - zakonczyla sie ta dyskusja tym ze wsziadamy we trzech na w/w vf-e i smigamy - dojechalismy na miejsce i wtedy kazdy z nas myslac ze to ten drugi machnie noga i wystawi nozke czeka nie ruszajac kopytkami - final jest taki jak kazdy juz sie domysla: fik sprzecik obala sie na bok razem z nami - ot taka historyjka druga historyjka dotyczy mojej zonki: zakupilismy jej sportstera jakos pod koniec zimy ale w strasznym zakamuflowaniu przed znajomymi coby im niespodzianke zrobic - umowilismy sie w knajpie motocyklowej - zonka miala podjechac po jakiejs godzince tak aby wszyscy zobaczyli - plan byl oki - godzinka minela i wszyscy na dzwiek moto wylegaja na zenatrz (bylo chyba z minus 5 stopni i gdzieniegdzie sni9eg polegiwal - wiec bylo straszne poruszenie ze jakis ktos na moto przyjechal) spoko wszyscy wyszli i patrza - podjezdza laska na sportsterze i w momencie zatrzymania zaczchacza nogawka o biegalke i co robi - lubudu w chlape i blotko - smiechu bylloooo ze jesus maria - a i wrazenie piorunujace normalnie
  12. mnie sie ta wyduma nie podoba pozdro all
  13. w sprzeciku zonki jest zrobione: 1) zbiornik paliwa (trza bylo mocowanie pospawac i wzmocnic - a co za tum szlo - znowu malowanko areografem na taki sam wzor jaki byl) 2) nowiutka cewka juz jest 3) klocki przod a do zrobienia jeszcze: 1) sprzeglo nowiutkie 2) regulacja gaznika 3) wymiana plynikow w moim sprzeciku dopiero sie zacznie jak go odbiore - ale plan jest zacny: 1) wymiana wydeszkow 2) nowe manetki 3) stelaze pod sakwy i tylna rolke wraz z sakwami i rolka 4) wymiana filtra powietrza (nie wkladu tylko calego fitra wraz z obudowa) pozdro all
  14. jakos nie mogie pozbyc sie odzczucia iz w przypadku gryfina General ma calkowita racje. i hhmmm co tu duzo gadac - tez czekam na woswin - ciekawe czy "woz drzymaly" jeszcze tam stoi - czy moze po tych wichurach spadlo na niego dzrewko - musze sie tam przejechac pozdro all
  15. hehehe dobre i calkiem mozliwe hehehehehehe
  16. w sumie mozna powiedziec ze zadzialal i to za dobrze - w koncu panna z zoltego sianghingcostam jest akualna zonka ma pozdro all
  17. Heffi

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    ludzie to sa normalnie popier....ni nic dodac nic ujac pozdro alol
  18. Heffi

    SPRINGER

    Zakupilem hd na springerze - na w miare rownej drodze sprzet wybiera zakrety jak malo ktory - natomiast wystarczy troche nierownosci i juz przednie kolo podskakuje - ojoj nie za dobrze sie go wtedy prowadzi - czy ktos wie jak poprawic tlumienie w springerze - W GRE NIE WCHODZI WYMIANA ZAWIESZANIA - moze sa jakies sposoby na wytlumieni lepsze - za wszelkie rady z gory dziekuje pozdro all
  19. Heffi

    250 rebel???

    POWIEM TAK: poznalem moja zonke kiedy smigala rebela 250 (dobra scislej mowiac byl to jakis ssangyounming robiony na licencji rebelki - ale byl identyczny - silnik rama nawet przedni blotniki - taka rebelka z inna nazwa w dowodzie) sluchaj ona tym sprzetem zasowala pod 125 km/h w dwie oosoby - RAZEM Z DOMELEM - a mala nie jest - 179 cm tak wiec - sprzet godny polecenia-jako pierwszy wrecz idealny pozdro all
  20. kup dacie logan - ZART OCZYWISCIE
  21. Heffi

    Jakie macie fury :)

    ROVER 620 sdi - to zonki 96 roczek ROVER 75 - to je moje 2001 roczek oraz niesmiertelny FORD TRANSIT 91roczek - to auto firmowe - raz wykorzystuje go moja zonka dla firmy a raz ja dla swojej firemki pozdro all
  22. JESU JAKI SZCZEP - tragiczne tragiczne i pozalowania godne - natomiast jestem pelen podziwu ile ktos musial w to pracy wlozyc - tylko PO CO pozdro all
  23. Heffi

    za wysoki ??

    oj nie wiesz co tracisz moja zonka jest do rany przyloz hahaha i jezdzi moto swoim i wcale sie nie upiera aby jezdzic na zloty razem - choc i takie sie zdarzaja i jak w domku imprezke robimy z kumplami w domku - to se idzie do kumpeli albo na drugie pietro domku i se tam uzeduje a my z kumplami siedzimy w piwnicy w pseudo garazkinopijalnia (to jedno wielkie pomieszczenie) i pijemy i jest cool jest pieknie pozdro all
  24. ze trzy cztery sezoniki temu na poczatku owego sezonu - caly dumny i w skowronkach (bo cala przerwe zimowa piescilem i przerabialem owczesny sprzet moj virazke 110 gold edition-a przerobki srogie byly wlacznie z cieciem i poszerzaniem zbiornika i tak samo z tylnym blotnikim - kaczuszka cobybyla - i oczywiscie NOWY LAKIEREK) jedziemy z paczka znajomych nad morze (w grupce byla sliczna panienka - widzialem ja pierwszy raz (aktualnie moja zona )) - podjezdzamy na cpn - podjerzdzam pod dystrybutor . patrze po drugiej stronie staje ona na swoim zolty hiosingczymstam (jej pierwszy czoperek 250ccm pozniej sie okazalo) no to ja szarmancko zeskakuje z virazki z planem w glowie ze podejde zagadam zapoznam sie zazartuje itp itd - wiec wstaje z siodla i odchodze zdejmujac kask i szczerzac zeby w nieporadnym usmiechu I NAGLE SLYSZE LUBUDU huk zgrzyt wgniatanego baku - ogladam sie i w idze jak moja sliczna virazka lezy na boku - co sie okazalo - przez ten caly plan z poznawaniem niewiasty ZAPOMNIALEM ROZLOZYC BOCZNA NOZKE - tak to bylo POZDRO ALL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...