ZIGGI

Kolega kupił pedzia 106 z 98 roku z autentycznym przebiegiem 26000. Zapłacił niewiele, ale co z tego jak go rowerzyści wyprzedzają, bagażnika brak, a wszystkie mechanizmy chodzą jakby smaru na oczy nie widziały. Spalanie na gazie 8l, czyli wynik osiągalny w mojej Hondzie.

Wcale się nie dziwię :biggrin: Ja bym się bał odjechać dalej niż 50 km od domu :) Długie trasy to nie jest żywioł tego samochodu.

Skrzynia też potrafiła się zablokować na jednym biegu.

Życzę powodzenia, ale w tych kryteriach raczej spodziewaj się fury pełnoletniej, a w takich zawsze lecą jakieś pierdoły. Niby pierdoły, ale wkurzające.

Chyba za dużo wymagasz....

Syrena na przykład... Chodzi o to, żeby podczas malowania rdza nie wyszła na początku, zanim dojdziesz do końca. при ГАЗе так не дастся

No, a co ma ten zawór mieć do napieprzania tłoka w czapkę? Coś nie pasuje rozmiarem do reszty, albo gdzieś jest luz. Jak masz skręcone wszystko bez głowicy, i niby tłok nie wychodzi poza cylinder, to ustaw go w maksymalnej wysokości i spróbuj pobujać. Może wtedy rant wyjdzie poza cylinder?

Sprawdzałeś to na cylindrze dokręconym bez głowicy?

No jak co? Przerywa hamowanie w celu odzyskania przyczepności, czyli robi coś odwrotnego niż piszesz, dla osiągnięcia tego samego celu. Bez oglądania filmiku domyślam się, że chodzi o to samo zjawisko, jakie masz prostując się na moto przed składaniem w zakręt, czyli chodzi o to żeby przód przysiadł. OK, tylko że ten efekt i tak występuje już w momencie poślizgu, bo opory wzrastają i fura zwalnia. Można go wzmocnić hamulcem, tylko czy taka niedouczona pierdoła zrobi to prawidłowo? Śmiem twierdzić że hamując w panice bardziej sobie zaszkodzi niż pomoże.

Taaaaaak? To ciekawe po kiego grzyba ABS wymyślili? :)

No właśnie. Tracisz przyczepnośćprzednich kół, walisz w hebel przez co masz jeszcze mniejsze szanse na jej odzyskanie, ale dzięki przyczepności tylnych kół jedziesz do rowu prościutko jak tramwaj po szynach. :) Zajebiście.

No co Wy pitolicie? :) Stabilność tylnych kół może pomóc tylko przy tym, żeby lecąc w poślizgu lecieć przodem do przodu, ale niekoniecznie w kierunku pożądanym. Poza tym w przypadku takich "kierowców" wielokrotnie częściej będzie potrzebne hamowanie awaryjne, czyli koła przednie.

To jest bzdura. Poślizg tylnych kół jest dużo łatwiejszy do opanowania, niż poślizg przednich. Poza tym przednie hamują, a tylne tylko przy tym pomagają. A najlepiej mieć dobre opony na wszystkich kołach.

Nie psuć się, nie rdzewieć, być wygodny, cichy, nie mieć smugi na szybie centralnie na wysokości oczu, dawać możliwość ogrzania kabiny zimą....

Nie rób rzeźby w gównie. Przecież nowa czapka nie kosztuje majątku. Gdyby odpukać znowu coś się działo, to przynajmniej ten element będziesz miał wykluczony.

Tak tylko powiedziałem, jako ciekawostkę :)

Jeśli to możliwe, to najlepiej zdjąć silnik i włożyć do bagażnika. A jak stacjonarka, to osie przyczepy ustawić odpowiednio i już.

Nieśmiało wtrącę w takim razie, że 500 w różnych wersjach trzykrotnie wygrywał plebiscyt na najbardziej gejowski samochód :biggrin:

Jeżeli Ty Staszku przedłożyłbyś C4 nad Civica, to chyba nie mamy o czym rozmawiać. :) Zobacz jeszcze fiata 500 :biggrin:

Najbardziej wkurza sam fakt takiej ilości zmian. To sugeruje że są robione na odpierdol i dlatego trzeba ciągle poprawiać. Zobacz jak jest z jazdą na rowerach obok siebie: Wolno jeśli nie utrudnia to ruchu innym pojazdom i nie powoduje zagrożenia. Jesteś w stanie określić granicę?

Śmiej się, ale co ma robić kierowca żeby być na bieżąco? Jak dorabiałem A, to instruktor policzył mi ile było zmian w PORD odkąd zrobiłem B, czyli w ciągu niecałych 13-tu lat. Nie pamiętam dokładnie, ale ponad 200 zmian. A wiesz o ilu można było dowiedzieć się z mediów? Może o pięciu... Jazda na światłach, zakaz zjazdu z ronda na czerwonym, zielona strzałka, zabudowany do 50km/h, kamizelka odblaskowa i pewnie coś jeszcze... A gdzie reszta? Chyba nie wyobrażasz sobie że każdy kierowca będzie regularnie śledził dziennik ustaw i zastanawiał się jak interpretować niejednoznaczne przepisy?

No ale to na razie jedyna usterka jaką znalazłeś, a wypalanie tłoka sugeruje żeby tam właśnie szukać przyczyny.

To w Hondzie jest chyba od 10%. Ale fura zajebista. Przede wszystkim jest zajebiście pakowna. Tylną kanapę podnosisz do góry i pakujesz rower bez żadnego wysiłku (2 sztuki). Tylko przednie koła odkręcasz. Jak masz jechać we dwójkę z rowerami, to możliwość jazdy bez bicykli na bagażniku jest na prawdę zajebista.

Czyli wyjaśnione?

Staszek, a patrzyłeś na Civica? Jak ma być oszczędny i w benzynie, to silnik 1.4 100KM będzie zajebisty. (Zakładając że na 2 lata i masz w dupie serwis)