Skocz do zawartości

tadeo

Forumowicze
  • Postów

    1889
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tadeo

  1. Co nie zmienia faktu, że CB 750 sevenfifty jest o niebo wyżej w stosunku do Bandita. Bandit, to prosty, wierny i zwyczajny motocykl, który właśnie za te cechy jest lubiany. Cebula, to już taki trochę klasyk ze świetnym silnikiem i przepięknymi wydechami. Poza tym ma świetny przebieg momentu obr.
  2. Przepiękny klasyczny naked z bardzo dobrym momentem obr, bezawaryjnym silnikiem i dobrymi właściwościami turystycznymi. Jednak sporo waży i jest dość długi, co d mieście może trochę przeszkadzać. Popatrz jeszcze na wersję nighthawk.
  3. Na pewno nic poniżej 1000 ccm. A zdrowego cruisera powyżej litra nie kupisz za dyche. Może na razie lepiej kupić klasycznego nakeda, a gdy kasy przybędzie przesiadać się na armaturę.
  4. Dołożysz jeszcze ze 2 tysie i możesz rozgadać się za intruzem 1400. Powinien spełnić oczekiwania.
  5. xobacz jeszcze innazumę 1200 i gsx 1400 - też fajna klasyka.
  6. Też odnoszę takie wrażenie. Niby wszystko na nie,ale żadnych konkretów czego szuka.
  7. Nikt tu nie deklaruje 5l! Podkreślam, 6.5l to norma przy dość dynamicznej jeździe. Bandzior ma 91 Nm przy 4.5 tys obr, więc powinieneś zrozumieć, dlaczego nie ma potrzeby kręcić powyżej 5 tysi. A jeśli faktycznie nie chcesz litra, to po co zmieniasz moto? Skoro pasuje Ci 600-ka, jeździj 600-ką...
  8. To niech ustawi pożądanie gaźniki, a nie pozwala Ci kręcić kapslem po piwie. Przy normalnej dynamicznej jeździe nie przekroczy 6.5l. je*any pod czerwone pole wychleje nawet i 10. Tylko trzeba by wtedy jeździć tylko na 2 pierwszych biegach, bo na 2 dociaga do 170 km/ h.
  9. No dobra, ja się wycofuję. Po Twoim poście wnioskuję, że nic nie wiesz o dużych poj. w nakedach :biggrin: Zazwyczaj jeżdżę z moim przyjacielem (ja B12, on XJR 1300) i przy normalnej jeździe do 140 jeszcze nigdy nie przekroczyliśmy 6.5l/100 km. W takim silniku do dynamicznej jazdy wystarczy kręcić do 5-6 tys obr. Przejedź się, i dopiero wygłaszaj opinie. A jeśli bardzo chcesz jeździć 600-ką, to po co zmieniać pewne moto?
  10. Poszukaj zdrowego GS 500 i pojeździj nim 2-3 sezony. Zapewniam Cię, że się nie znudzi. Za to bardzo wiele wybaczy i sporo nauczy.
  11. Bierz dużego Bandziora (1200), xjr 1300, zrx 1200, cb 1300 itd. Wszystko da Ci masę frajdy z jazdy i dopiero pokochasz duże nakedy. No i każdego (oprócz XJR-y) kupisz z owiewką...
  12. No ciche jest - jak włożysz w uszy stopery :biggrin: Generalnie żaden szczękowiec poniżej tysiaka nie będzie cichy. Ale ja LS2 kupiłem na prędce (poprzedni caberg po 10 latach rozsypał się już od środka) wiedząc, czego można się spodziewać po kasku za 600 zeta. Ogólnie jest bardzo przyzwoicie. Jest całkiem wygodny, dobrze wykonany i tani ;)
  13. Nie latam xjr-ą. Ma ją mój dobry przyjaciel i czasem się zamieniamy na motocykle dla zabawy. Ja jeżdżę banditem 1200 i przesiadłem się na niego po kilku sezonach na cb 500. Z perspektywy czasu uważam ten motocykl za jeden z najfajniejszych big bików do codziennej jazdy. XJR-ę chciałbym mieć w kolekcji głównie ze względu na 2 amory z tyłu i aksamitną skrzynię biegów. Reszta to też czysta rozkosz...
  14. Ja nie zamierzam Cię przekonywać! Dla mnie możesz jeździć WSK-ą :biggrin: Uważam tylko XJR-ę za bardzo fajny i przyjazny motocykl. Jeśli będziesz chciał, to kupisz. Jeśli nie - to nie ;)
  15. Sie ma. Wprawdzie nie do końca rozumiem po co Ci takie moto jeśli chcesz się poruszać poniżej ograniczeń. Jednak w temacie samej XJR-y, to bierz śmiało! Motocykl jest silny, ale nie ma natury wariata. Moc jest oddawana bardzo liniowo i łagodnie. Ale jeśli szarpniesz manetę do oporu - obudzisz demona! Pamiętaj tylko, że po tym motocyklu będzie Ci bardzo ciężko przesiąść się na coś innego. Taki urok XJR-y!
  16. Jeździłem dość długo w starym modelu Caberga (RHYNO) i był sporo cichszy od LS2, za to miał gorszą wentylację - a właściwie jej brak.
  17. Jeździłem w różnych kaskach i obecnie z braku większej kasy kupiłem sobie LS2 (model METRO) za 6 stówek. Po przejechaniu ok 3 tyś km mogę powiedzieć, że szału nie ma, ale dramatu też nie. Kask jest dość głośny i ma trochę za jasną blendę. Ale to jedyne wady. Całość oceniam pozytywnie. Jest wygodny (nie muszę zatrzymywać się co 50 km :biggrin: ) Ma dobrą wentylację, szczęka i wizjer zamyka się bez problemu. Zapięcie mikrometryczne działa bez zarzutu. Oczywiście to nie półka np. CABERGA (sintesi), ale jak na 6 stówek to jest całkiem spoko.
  18. Chyba nie do końca masz świadomość ile kosztuje plexi? Moim zdaniem kompletnie nieopłacalny pomysł. Lepiej wynająć w kilka osób garaż.
  19. To nie lepiej kupić za tysiąca 3 kufry givi i mieć to w dupie? Jak się skończą to kupisz kolejny komplet.
  20. A kto sprzedawał Ci to auto? Paweł, Piotrek czy Grześ? Pracowałem kilka lat w sąsiednim salonie Skody u tego samego właściciela. Będziesz zadowolony, bo chłopaki nigdy nie walą ściemy. Prestiż salonu i zadowolenie klienta było i jest zawsze najważniejszą kwestią...
  21. Ale tą kasę musisz w tym przypadku wyłożyć Ty. Po wpłacie gość może Ci podziękować, obrócić się na pięcie i wyjść. Ja bym sobie taki temat darował. Chyba że lubisz ryzyko...
  22. Najbezpieczniej dla Ciebie to poczekać, aż gość wykupi auto z leasingu i dopiero jak otrzyma kartę pojazdu to możesz śmiało kupować...
  23. A ja nawiązując do tematu sprzedam starą Teściową :biggrin: Stan BDB! Bierzesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...