Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Wykręć świece, ale zostaw je w fajkach. I nic nie musisz uziemiać.
  2. Ja bym jeszcze spróbował na samostarcie psikanym do airboxu z przymknięty/zamkniętym paliwem. Chociaż na wtrysku to dziwnie może wyjść. W gaźnikowcu wystarczyło by włączyć ssanie, nie otwierać gazu, dać samostartem i jak zakaszle, to ssanie i nie ma bata.
  3. Noooo... toooo.... muszę wam cośik wynaleźć żeby wam się podobało i żebyście się na dziurach nie pozabijali. Tylko problem w tym że tacy oldboye jak Peterek to już w mojej okolicy wszędzie byli i ciężko coś nowego dla takiego Peterka wymyślić. Ale będę kombinował. A skoro tak - to przy okazji zadam Wam pytanie - jak ma być? Zwiedzanie na piechotę, zwiedzanie wolne motorkiem, czy winkle, rura i kolanko? :icon_rolleyes: Taka sonda konsumencka...
  4. Dzivka 600, cebula 750, mały bandyt, ntv650 revere. Ja bym się rozejrzał za FJ1200, bo w takim budżecie znajdziesz, i jak się nie boisz mechaniki to masz wtedy niezły kawał motocykla. Spokojnie coś znajdziesz, ale pamiętaj że to jest taka kategoria "pierwszy moto" więc warto dokładnie się przyjrzeć stanowi technicznemu, bo może być różnie....
  5. Wyjaśnijmy sobie pewne rzeczy - zostawienie aku niepodłączonego do niczego na zimę w szopie, przy temperaturach nie niższych niż -12 -16 stopni nic mu nie zrobi. ALE jeżeli był ciągle podłączony do immobilizera i innych rzeczy, to go praktycznie zamordowałeś - czyli głęboko rozładowałeś małym prądem. Samorozładowanie postępuje wolniej w niskich temperaturach, więc samo stanie by mu nie zaszkodziło. Ale jak był podłączony tak długo, to... no, to duży błąd. Jak ładowanie procesorową ładowarką nie pomoże, to jest metoda na "rewitalizację" ale to będzie tylko na sezon. Wylewasz elektrolit, wlewasz samą wodę, ładujesz noc. Zalewasz nową wodą, ładujesz. Potem jeszcze jedno płukanko, zalewasz elektrolitem, ładujesz sprawdzając poziom (będzie się podnosił) i taki aku może pociągnąć jeszcze jeden sezon. Ale potem jest dead.
  6. Limo ci dobrze podpowiada - musisz podmieniać elementy instalacji wysokiego napięcia. Poza tym - istotne pytanie - które gary nie palą? Cały czas te same?
  7. Świece absolutnie za drogo. 41 zeta za normalną świecę???
  8. nie, nie bój się, ale to troszkę tak jakby wołać "precz z zimą". Ot, takie zjawisko forumowe... :) zmienić się nie da....
  9. Zabezpieczanie do proszku wbrew pozorom jest banalne. Jest tak - element jest podłączony do jednego bieguna, proszek w pistolecie do drugiego i elektrycznie się przyciągają, tj, proszek siada wszędzie tam gdzie ma dostęp do metalu. Potem się taką ramę wstawia do grzałki i proszek się rozpuszcza tworząc powłokę. Dlatego żeby zabezpieczyć otwór wystarczy go czymkolwiek zamaskować, nawet taśmą maskującą. Jak proszkowałem felgi, to wyciąłem zaślepki z tektury i przykleiłem taśmą maskującą do lakierowania. taka taśmą np. zabezpieczysz tabliczkę. Ale - nie ma tak że to się robi w domu. Podejdź do malarni i pogadaj. Ja zawsze pogadam chwilę zanim oddam element o tym co maskujemy a co nie. W większości przypadków ludzie wiedzą co robią, ale dobrze jest się upewnić. Zapytaj przed oddaniem co wymaskują, albo wymaskuj po swojemu a jak trzeba będzie to na miejscu poprawią. Śmiało dawaj do proszku. Naprawdę warto. I wcale to takie drogie nie jest.
  10. Najlepsza rzecz jaką możesz swojej ramie zrobić. Nic się nie wykrzywi - to nie jest znowu nie wiadomo jaka temperatura. Upewnij się że otwory i gwinty są dobrze zabezpieczone, i jazda. Pamiętaj że w proszku też masz najpierw podkład a potem farbę. Czasami próbują człowieka oszukać... BTW - a jak myślisz, jak w fabryce malują?
  11. Touche :) dałem letko ciała. Myślałem o poruszeniu wałkami rozrządu, to by wyszło czy zawory krzywe. Ale to takie tam rady na odległość ;) życzę Ci żeby było cacy - Paneuropean to pikne moto....
  12. Rozumujesz dobrze, ale "są sprawy o których filozofom się nie śniło" Nie da się pokręcić silnikiem ręcznie? Wtedy by się okazało...
  13. Aaa, to inksza inkszość. Po lekturze testów i ocen nowej, chciałbym mieć wujka :) Wszyscy toto chwalą...
  14. Wiesz, nie każdy ma wujka milionera.. ;) (Multistrada) co nei zmienia że jest to ciekawa propozycja.
  15. Por favor... ściągnij sobie serwisówkę, tam wszystko jest! Rozdział 3-5... Poza tym średnicy nikt ci nie będzie podawał - masz użyć płytek do Fazera 1000 i tyle... Ja tam w tej konkretnej sprawie bym nie szedł w zamienniki...
  16. Często się o tym zapomina, ale w bywa że na zimnych kablach od ciepłego silnika skrapla się woda, i wtedy gubi iskrę. Moto się nagrzeje, kable wysuszą i jest git... Podmiana kabli to stosunkowe grosze...
  17. wy naprawdę nie macie nic lepszego do roboty w święta?
  18. Półśrodki prowadzą do ćwierćrezultatów. Kup ładowarkę - i ładuj często aku. To mu tylko pomoże.
  19. Moto doktor służy do "naprawy" silnika przed sprzedażą. Tj, uszczelni, itp, ale tylko czasowo. Jak silnik ma wyeksploatowane elementy typu pierścienie czy tłoki to takie coś nie pomoże. Dodatki czyszczące do paliwa działają - rozpuszczają zaschnięte osady paliwowe. Skutek nie jest dramatyczny, ale w zależności od ilości osadów potrafi być zauważalny. Ja tam bym nic do oleju nie dodawał. Kiedyś myślałem inaczej, ale teraz nic bym nie dolewał.
  20. ??? A możesz dokładniej o co ci chodzi?
  21. Niedobry pomysł. Moja luba to miała i bardzo szybko zrezygnowała. To jest dobre na skuter, ale na moto prędkości zdejmują go z głowy, i nie kryje dobrze uszu. Integral jest o wiele lepszy. Zresztą - podjedź do sklepu, zostaw kasę w zastaw, weź lubą na przejażdżkę, poleć ze 140 i sam zobaczysz.
  22. Hehe, Lloret do Saint feliu... pięęęknie tam jest. A jak mówimy o Sierra Nevada, to zbocz z drogi w Granadzie i zwiedź Alhambrę i ogrody. Naprawdę warto. W sezonie są kolejki za biletami wstępu.
  23. Jak chcesz żeby bylo ciekawie, to rzeczywiście jedź przez Portugalię, a potem Galicję i wybrzeże Atlantyku. Środek Hiszpanii jest nudny... Wybrzeża - co innego :)
  24. Baaardzo ciekawe, ale.... ponieważ coś takiego bardzo by mi pasowało do Hondzi, to w przypadku motocykli wydaje mi sie nieopłacalne. Bo - załóżmy że nie chcemy płacić przez zimę, czy tam pół roku. Robimy kartę zabytku, czy cokolwiek tam piszą, ALE żeby potem wpuścić taki pojazd dna drogę legalnie trzeba zrobić badanie. Koszt badania, o ile dobrze pamiętam koło 70-80zł - czyli prawie tyle samo co ja płacę za roczne OC. Także każde badanie częstsze niż co roku, jest bez sensu. Z drugiej strony - robić badanie na wiosnę, nie płacić OC przez zimę, potem znowu badanie na wiosnę.... hmm.. może i to ma sens... Wydaje mi się że w przypadku motocykla skórka troszkę niewarta wyprawki.
  25. Wszystko gra - na statku jestem w pracy, jachty czarteruję na urlopie. Dlatego małe, że mam dość ludzi... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...