-
Postów
5716 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Greedo
-
Hehehe widze ze poczułes sie mocno urazony moja krytyką chinolków. Pisałem to jak zreszta zauwazyles rok temu. Nie był zadbany, jesli chodzi o wyglad, pozatym wiele rzeczt wyszło w trakcie rozbierania go. Dobrze wiem ze jest archiwum, czytaj do woli :D gdybym chciał to wylogowałbym sie z forum i poprosił o wywalenie moich postów :P Wiesz czemu nie mam ostrzeźeń? bo moge sobie pozwolić na napisanie tego czego nie wypada władzy :biggrin: mówisz, ze prónbujesz mi cos wytłumaczyc, ale co? Ze chinczyki to swietne jakosciowo i jakże promocyjnie tanie motocykle? to dyskusja z Toba przypomina kopanie sie z koniem. Jakbys sie wczytał, to moje jednorazowe komentarze nie maja na celu podjecie z kims dyskusji, bo istotnie, do durnych tematów nie wnoszą nic poza złosliwoscia :) BTW nie zrozumiałem fragmentu o WSK? moglbys (skoro juz bawisz sie w detektywa) zacytować cały post? O ile dobrze pamietam miałem wtedy MZ i posta napisałem juz po jej sprzedaniu (ale moge sie mylic, bo wkleiłes jakis kawałek). No pewnie, forum to swietnie miejsce zeby zaistniec :icon_razz::D Pierwszy zacząłes wycieczki osobiste, a ja pisałem tu o motocyklach. Nie napinaj sie tak :D Przepraszam że naruszyłem swietosc chinskich kruzerów :banghead:
-
Zresztą pare stron wcześniej ktoś nieźle zauważył, ze chińczyki to w zasadzie tylko do pojemnosci 250. Skoro one juz przy takiej mocy (20 KM?) potrafią bujać a hamulce nie nadążają, opony są śliskie, łańcuch rozciąga się jak guma do majtek, to co było przy 500ccm? :D Być może kiedyś te sprzęty się "ucywilizują" ale dopuki rynek nie da im wyraźnego bodźca do tego, to nie widze szans na to. One po prostu znalazły swoją niskobudżetową niszę i wcale nie potrzebują zmieniac się na lepsze. Zreszta gdyby aspirowały do miana niezawodnych dobrze wykonanych motocykli to na pewno nie za taką ceną (która moim zdaniem i tak jest za duża jak na to co oferują) PS. Luca, ile km zrobiłeś tym Jinlunem od nowości? :P
-
No tak, ale ja wymieniałem rzeczy zaniedbane przez poprzednią włascicielkę, oraz te które nie były orginalne. Głównie po to go remontuje, bo nie lubie miec "składaka". Gdyby był od poczatku zadbany, to pewnie nie ruszałbym przy nim za wiele. Pozatym dałem 2,5, włożyłem 3, więc nadal to nie 8 a radość z jazdy klasycznym Suzuki jest bezcenna :icon_question: Te chinolki po prostu nie mają klimatu :icon_question: BTW MZ zrobiłem 10 tysięcy i nadal nie uważam żeby te motocykle były awaryjne. Owszem, osiągami i technologią nie powalają, ale jakość wykonania jest większa niz w takim Lifanie. Przedewszystkim brak wszechobecnego plasticsu - fantasticsu, którego to pasjami nienawidze :/
-
No, ale piszesz o tym na forum, gdzie każdy (oczywiscie nie naruszajac REGULAMINU hehehe) moze to skomentować. Wiec ja, poruszony do głebi bajkami o cudownych moturach znad Jangcy, czułem sie w obowiązku wypowiedziec :)
-
Pisze, bo usmiechnąłem sie szczerze jak czytałem poprzenie posty :biggrin: Żaden z Was obiektywnie nie napisał że NIE WARTO dlatego ze nie jestescie obiektywni :biggrin: Skoro są oczywiste, to czemu nadal wciskacie kit ze to super motocykle i jak tanio! Okazji nie ma, cos za cos, a nowy motocykl za 8 tysiecy jakością, osiągami, wygladem, bezpieczenstwem po prostu nie dorasta do pięt nawet 20letnim japonskim motocyklom. One sa po prostu niebezpieczne :biggrin:
-
O ile pamietam był to Jinlun 250, zielony z kuframi :) potem jezdziłem Lifanem 250. obie te padaki nie hamowały, opony to chyba przetopione kondomy - slizgały sie az niemiło. Pozatym całym motorkiem buja husta podskakuje. Nie wspomne juz o tym super dizajnie który kłuł mnie w oczy. Lepszy licznik miałem w MZ niz w tym Lifanie, to samo te agresywne wzrorki na baku :biggrin: Spawy robił tam chyba jakiś wygłodzony chinczyk bo widac ze nie za bardzo miał motywacje do pracy. Moj problem jest taki, ze umiem dokrecic nie jedna srube, wyregulowac zawory, zakuc łancuch i 150 innych rzeczy ktore zrobiłem w moim Suzuki. Pozatym pracowałem w serwisie, wiem jak wyglada podstawowy serwis. Ale takie wymiany jak w poprzednich postach przeczytałem (zadałem sobie ten trud) to w nowym motocyklu sa dla mnie niedopuszczalne. Wydaje mi sie ze na siłe robicie dobrą mine do złej gry (miny na która wdepneliscie skuszeni ceną). Ja niestety wole wyremontowac od podstaw JAPONSKIEGO grata niz co tydzien odwiedzac serwis i dokładac do tyc 6-8 tysiecy kolejne tysiace. Moj motocykl bez otwierania silnika zrobił 90 tysiecy - a wasze ile? 10? 15? Kupiłem go bo po pierwsze miałem dosc 2T, po drugie miałem ile miałem - mogłem sobie kupic NOWY (hahaha) chinski skuter. Teraz mam wiecej kasy i remontuje GSa, bo wiem ze ktos pomyslał go tak, zeby był na lata, nie na miesiace. Aha, jestem miłośnikiem starych motocykli, dlatego m.in. wkładam kase w mojego starucha. A drugi motocykl to bedzie enduro. Oczywiscie nie chińskie, chyba ze wyprodukuja w koncu cos porządnego. Skoro Ty wypowiadasz sie posrednio o wdzieku japonskich motocykli to pozwól ze ja bede sie wypowiadał o chińskich. Nie wolno mi? To publiczny temat, na publicznym, nie ukrytym forum :) Na prawde (nie chce mi sie cytowac poprzednich postów) myslicie, ze za 8 tysiecy czy ilestam bedziecie mieli coś jakościa chocby zblizonego do droższych motocykli? Cena idzie najczesciej (podkreslam) w parze z jakością, a juz na pewno odnosi sie to do tych chinskich motocykli którymi miałem okazje pojezdzic. No jasne ze mozna wywalic w błoto te 8 tysiecy i miec imitacje osiagów Virago 250 czy CB 250 w wersji chińskiej. Tylko czy jakość tej jazdy, stres "czy wróce?" jest warty takiej oszczednosci? Chwalicie sie przebiegami, ale 6 tysiecy, to jest, no prosze Was, NIC. Jak po 2 urwała sie linka, która powinna wytrzymywac troszke wiecej niz tydzien codziennej jazdy, to pojawia sie pytanie jak z resztą podzespołów? No własnie, był na gwaranji. A jak sie skonczy to co? Bedzie smutno...
-
Fakt, trzeba miec nie lada jaja zeby tym jezdzic, bo mozna kółka pogubic :D Wybacz ze to napisze, ale rozbawił mnie sposób w jaki piszesz o tym jinlunie :D:D:D gdybyś nie miał go w podpisie, byłem gotów pomyslec ze piszesz o Rocket III, a tu jak sie okazuje wzniosłe sformuowania odnoszą sie do chinskiej hulajnogi :D Ja i bez tego wiem ze na niewiele go stac :) Jesli kupuje sie nowy motocykl to nie po to zeby go dokręcać przed każdą jazdą :P Wyobraź sobie ze miałbys tak dokrecac nowy samochód :) Co innego w uzywanym, ale ja w moim struclu nie musiałem nic dokrecac, mimo ze ma 30 lat i 90 tysiecy przebiegu. PS Nie obrażaj sie za ironię, ale jezdziłem czyms podobnym a w zasadzie chyba takim samym i te motocykle to dramat. Nie dorabiaj na siłe ideologii do taniochy ze wschodu, bo do nawet 20letnie japonskiego motocykla to mu daleeeeeeeeeko :)
-
Co prawda na samochodach się nie znam, ale BMW E9 podoba mi się znacznie :notworthy: http://www.bmwmpowerclub.com.pl/bmw/6/e9/g9/7.jpg szkoda ze w internecie mało jest o nim opisów
-
Generalnie to ja sie z tym nie spotkałem, masz może to gdzieś napisane? I ta szkoła mechaniczna to co to jest?
-
zasugeruj koledze, zeby sie lepiej napił tego co leje do baku, to wyswiadczy swiatu przysługe.
-
Jeździłaś(eś) Dziś??? Czyli kto jeszcze daje radę a kto już odpuszcza
Greedo odpowiedział(a) na maruha temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dzis znowu 20 km, szkoda ze w konspiracji, wiec przyjemnosc nie była duża... -
Ale CBF chyba niewiele ma ze ścigiem wspólnego....
-
No to gratuluje, panie Adamie :icon_biggrin: tylko sprawdz czy na kanapie nie ma podejrzanych śladów :icon_biggrin::D:D po Klaudiuszu to hell knows :icon_biggrin:
-
Zawsze mi sie ta wersja Virago podobała :banghead: Sliczna.
-
Podzielam w pełni, mój ma 30 lat i poza zaniedbanym stanem wizualno higieniczno orginalnościowym nie mam sie do czego przyczepic. Lepszy stary, japonski porządny motocykl niz nowa chińszczyzna. Ciekawe czy zrobi 90 tysiecy ten jinglung :notworthy:
-
Ja bym robił, bo podejrzewam że mocy Ci nie brakuje, a lepiej wiedzieć, co ma się pod dupą jesli zrobione jest to porządnie (czyli bez ingerencji znajomego handlarza, pana Mietka mechanika). Na nowy podejrzewam Cie nie stać, tak jak mnie, a jesli masz miejsce, narzędzia, pojęcie i chęć to ja bym sie nie zastanawiał.
-
Pekające ramy w Suzuki GSR600
Greedo odpowiedział(a) na kulawy temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
No k... bez przesady! Taka rama powinna chyba wytrzymywać o wiele większe obciążenia, niz lądowanie po gumie? Jakis potworny szmelc! U mnie przez 30 lat rama nie pękła a też Suzuki, tylko te jakościowo lepsze :) Ciekawe jak firma na to zareaguje -
Dziekuje za tego posta, zapisze go na dysku (tak jak to PW o zapłonie :) ). Ale czy musze zmieniac uszczelke pod cylindrami? I czy slizgacz da sie wymienic bez zdejmowania cylindrów? W jakiej kolejnosci sruby przykręcać? Uszczelka jest firmy Athena. Jednego tez nie rozumiem, jak ustawic przed zdjeciem wałki zeby nie prężyły na zaworach? w jakiej kolejnosci odkrecac sruby głowicy??
-
http://allegro.pl/item153869053_motocyklow...gwarancja_.html a taki? Chyba też się nada?
-
Tak, albo lekko wiekszym, do konca juz nie pamietam, ale raczej nie duzo wiekszym. Nie chce dociągać za duzym, wydaje mi sie ze to nie w tym rzecz...
-
Jak na zdjeciach wyżej... Z tym że ten GS ma emeryture u mnie, dzis kupiłem silnik na czesci kompletny (okazja chyba była), wiec wole zrobic wszystko porządnie. Dlatego musze wiedziec czy to sie opłaca rozbierac czy nie (mam nawet drugą głowice kompletną w zapasie, gaźniki itp. silniczkek ma rozebrane tylko cylindry i głowice )
-
No to może mnie oszukali, ale w katalogu taki podaja skład
-
No własnie mój AGV K-Series jest zrobiony z tego co wyżej napisałem. 480 zł w intermotors
-
Dociągniete momentem takim jak górny podany w serwisówce, robione w lipcu w 2006 roku.
-
Wydaje mi sie ze sie lekko poci... na środku pomiedzy cylindrami. Nie chce zeby pociekła bardziej http://strony.aster.pl/greedo/Uszczelka.jpg http://strony.aster.pl/greedo/Uszczelka2.jpg http://strony.aster.pl/greedo/Uszczelka3.jpg