Greedo

http://www.bmwluksusowatandeta.pl/LuksusowaTandeta.htm Warto poczytać, bo nowe auta generalnie sa obliczone na 10 lat lub 200 tysiecy :buttrock: Nie ma juz takiego marginesu wytrzymałosci jak w starszych samochodach czy motocyklach

Akurat S50 w Polsce trudniej "trafić" niż SR50 czy S51 ja tez, bo swego czasu sie interesowałem historią IFA i wiem z grubsza jakie modele motocykli, mopedów i motorowerów robili. Zadziw mnie tymi fotami Simsona 80 z 5 biegową skrzynią. Chyba ze mowisz oczywiscie o ich jakies nowej produkcji, na licencji czy cos w tym stylu. Ja mam na mysli starsze modele, z lat 60-80 i kolega wyżej pewnie też

Moge podjechac, tylko pogoda nie nastraja.

Nie moge jak Cie czytam :icon_biggrin: polecam Ci spuscic z kija bo z postów az bije jak jestes nabuzowany :icon_evil: Może dziewczyny poszukaj?

Juz sie wypróżniłem w tym temacie, Tobie życze dalszego milego wypróżniania sie w tematach samolota :icon_evil:

Oszałamiająca ;]

Jakbym miał takie znajomości to juz bym to badanie miał. A teraz przez najbliższy dłuższy czas nie podjade na badania. Chyba że masz jakiegoś znajomego, uprawnionego diagnoste :icon_mrgreen:

"Art. 82. 1. Organ dokonujący rejestracji pojazdu wpisuje do dowodu rejestracyjnego termin badania technicznego pojazdu. 2. Jeżeli pojazd jest zarejestrowany, kolejny termin badania technicznego wpisuje do dowodu rejestracyjnego uprawniony diagnosta po stwierdzeniu pozytywnego wyniku badania i po uiszczeniu przez właściciela pojazdu opłaty ewidencyjnej." Choć nie wiem jak odnieść to do mojej sprawy, tylko to jest o rejestracji i badaniu technicznym jednocześnie. W rozdziale o rejestracji pojazdów są przedstawione wymagane dokumenty, ale nie ma wzmianki o badaniach technicznych.

Witam. Dzis sie wku**wiłem, a to dlatego ze rejestrowałem motocykl. Złozyłem wniosek, dokumenty itp, a po 3 godzinach dzwonił facet z urzedu, ze nie moga mi zarejestrowac ponieważ brak jest badania i ja musze je zrobic. Czy przerejestrowując musze miec aktualne badanie? Przeciez bez niego i tak nie wolno mi jeździc a stojący pojazd chyba nie musi go mieć

Zauważyłem ze ludzie uwielbiają być pytani o zdanie, jakkolwiek durny niebyłby temat :) I uwielbiają sie wypowiadać w takich bezsensownych tematach

Jak trafisz piaggio liberty to tak. Ja mysle ze to nie takie proste, (a z doswiadczenia jakiegos tam wiem, ze jak juz sie je*ie, to na maxa) jak filtr powietrza, moze sie zawór z tłokiem zderzył. Zobacze w czwartek.

Prosze Cie, skończ już... Światła to jedno a kamizelka drugie, nikt nie udowodnił zaleznosci miedzy noszeniem kamizelki a poprawą bezpieczenstwa. Zresztą, moge zgodzić sie na jej POSIADANIE, a nie NOSZENIE, zakładać chce kiedy ja uznam to za konieczne. Nawet jesli noszenie bedzie nakazane, to bedzie kolejny martwy przepis.

Samolot - master of a straight line :D A zakrety przy ilu bierzesz?

Witam. Po zerwaniu paska w skuterze i zalozeniu nowego, przestał on wkrecac sie na wyższe obroty. Macie jakies pomysły co moglo sie stac i gdzie szukać przyczyn? Dodam ze to czterosuw 50ątka

Ja mam ichnią kurtke, BF Dakar, teksowa z ochraniaczami. Cena 580 zł, jakość wypas, ciepła, z membraną i odpinaną podszewką. Ma sporo kieszeni, nieprzemakalny materiał. Ostatnio jezdziłęm przy około 3 stopniach i na prawde przez kurtke nic nie wieje :cool: Ja przynajmniej tą kurtkę polecam, cena mnie nie zabiła a jakosciowo jest dobra. Ochraniacze na ramiona, łokcie i kawałek przedramienia, usztywniony kark i lekkie usztywnienie pleców, wyjmuje i wkłada sie je łatwo.

http://www.romet-motors.pl/oferta_jl250-5.html

To znaczy ze mozna naprawic (szlifujac i azotujac ew pokrywajac tym chromem) i dokupic orginalne, nominalne powiedzmy, kawasakowe panewki?

W serwisie to moga ci krzyknac i 10, ale ta strona to czesci OEM

Jak to dobrze, ze nie jestes nikim ważnym, od kogo zależałoby wprowadzanie takich "popraw" ;) Piszesz jakieś totalne bzdury, ze az nie chce mi sie po kolei w nie zagłebiać - cały twoj post zalatuje faszyzującą dyktaturą z domieszką głupoty i lepperyzmu ("ja wam pokaże")

Moze mi sie wydaje, ale wszystko i tak rozbija sie mentalnosc. Na "zachodzie" ludziom nie trzeba mowic "jezdzij w pasach" bo dla nich to oczywiste (u nas ułani jezdza bez i nie wlaczaja kierunkowskazów, bo to wstyd). Nie trzeba im mówić żeby właczyli swiatła jak sie pogorszy widocznosc na drodze. Nie trzeba im tłumaczyc własciwosci ochronnych t-shirta w konfrontacji z asfaltem oraz odpornosci włosów na samochodową blache. U nas niestety wszystkiego trzeba nakazywać lub zakazywac. Za kamizelkami nie jestem, uwazam ze ich rola jest na tyle dyskusyjna, ze wypadałoby pozostawic decyzje czy ich uzywac samym zainteresowanym. O ile zostało udowodnione ze pasy ratuja czesciej zycie niz ich brak, o tyle nie widziałem tekstu o kamizelkach gdzie ktos wykazałby ich niezbędność (jesli jest to poprosze linka). Inna kwestia to oczywiscie stan dróg, oznakowanie, mentalnosc kierowców, pieszych i ich swiadomość komunikacyjna. Wszystkie te pomysły uwazam za leczenie syfa pudrem, bo problem jest wiekszy a patrzy sie na niego jednostkowo. PS Dlatego wolimy motocykle nowe albo sprowadzone z "zachodu", bo tam tez nikomu nie trzeba tłumaczyc ze o motocykl powinno sie dbać :buttrock: PS2 Wiem ze od każdej reguły są odstępstwa i "zachód" to nie Eldorado

Przeciez to oczywiste że zalewa nas chińszczyzna. Ja osobiscie staram sie przed nią bronić na ile moge, na tyle na ile mam świadomość co pochodzi z Chin, Tajwanu itp. Zwyczajnie nie lubie tandety, bo mimo ze nie stac mnie na zbyt wiele, staram sie unikać produktów jednorazowych. Nie wziąłeś tylko pod uwage faktu, ze te technologie, oczywiscie przestarzałe, ktos im sprzedaje. Wydaje mi sie tez ze duza role w wyborze towarów grają oczywiscie pieniadze, a zaraz po nich swiadomosc ludzi. A statystyczny Polak patrzy krótkowzrocznie, kierujac sie jedynie ceną (pisałem o tym pare postów temu). Nie wziąłes jeszcze pod uwage ze w gospodarce nic nie ginie i nie lubi ona próżni. Skoro jest zapotrzebowanie na tandete, to ktos ja produkuje. Ludzie to tez nie bezmyślne bydlęta i to kwestia krótkiego czasu kiedy zaczna bardziej stawiac na jakosc kosztem ceny, niż na cene kosztem jakosci (zauważając w koncu zasade pozornych oszczędności). Zreszta nie dramatyzowałbym az tak bardzo, bo w Chinach w koncu tez zacznie byc parcie na płace - polecam artykuł w ostatnim Wproście - jest m.in. o tym :buttrock: Mały cytat: "Dość wspomnieć, że w unijnym systemieRapex który umożliwia gromadzenie i wymianę danych o niebezpiecznych produktach na rynkach całej wspólnoty, spośród tysięcy takich informacji około 50% dotyczy produktów <<made in China>>, wytwarzanych na ogół dla znanych światowych marek". Na prawde polecam szczególnie Tobie Whisky Boy cały tekst bo te sprawy jakości i psucia rynków nie są czarno-białe. Zgadzam się oczywiscie ze nie należy łączyc produktów wyrabianych tylko przez chinskie firmy z tymi robionymi na zlecenie swiatowych koncernów, jednak jak widac jakość jest ta sama.

No szkoda ze na to nie wpadłeś. Majac 7 tysiecy do wydania i gustując w pojemnosci 250 i mocy ponizej 20 KM zrobiłbym własnie cos takiego, a jeszcze zapewne zostałoby mi na dobry kask :banghead: Tak to jest, niektorzy wolą nowe a kijowe niz sprawdzone starsze :) Na prawde wolałbym 10letnie w dobrym stanie BMW niz nowe seicetno. Choc musze przyznać ze to wszystko zalezy do czego to ma byc potrzebne. Ja na ten przykład, musze odczuwac przyjemnosc z jazdy. MZ ETZ 150 E ktora miałem 2 lata temu prawie, wyciagała te 110, predkosc rozsadna wynosiła 70. Owszem fajnie sie jezdziło, dopuki nie trzeba było pojechac szybciej. Oczywiscie nie mam sportowych aspiracji, ale do tej pory wystarczało mi 36 KM i 33 Nm momentu. 14 KM było juz troche za mało i robiło sie niebezpiecznie. Przykład z GNem podałem opierajac sie na Waszych stwierdzeniach o małych potrzebach i podziwianiu widoków, dlatego GN 250 za 2,5 a nie CB 450 za 4000.

Chyba po grzybach :wink: (wybacz, nie mogłem :bigrazz: ). Co mnie tu zaciekawiło, to porównania. qpa napisał dosc trafnie, ze mozna wziąć GN 250, za 2500 (za taką kwotę można znaleźć w dobrym stanie), włożyć drugie 2,5 wymieniając wypierdziane siedzenie nawet, ktore to tak niektorych razi i miec japoński motocykl ktory jest niezawodny. Co do opon, bo to ważna rzecz, to jezdziłem (poważnie, uwierzcie mi, mam porównanie) Lifanem i te opony sie zwyczajnie slizgały. A opon chyba nie trzeba az w takim stopniu docierać. Druga sprawa, Luca, po czym wnosisz ze poszczególne chinskie motocykle różnią sie czyms od siebie poza kozackimi nazwami? Przeciez łatwiej sprzedac ten sam produkt pod innymi nazwami niz robić 15 róznych serii, lepszych i tych gorszych. Moze po prostu miałes szczescie i ktos Twoj egzemplarz poprawił w salonie? Mam na mysli podokrecanie srub i tym podobne. Ja na prawde nieźle pamietam wykonczenie tych motocykli, pamietam tez ze w Jinlunie 250 urwał sie kufer, choc akurat nie mi i miał niedokrecony przód. PS. Nie obraźcie sie, ale jestescie troche jak centomaniacy :flesje: Oni tez udowadniaja swiatu ze sa zadowoleni z wyboru i ze to najlepsze na swiecie samochody, ktore wystarczy usprawnic.

Mam małą pojemnosci małą moc i nie uważam zebym cos sobie musiał przedłużać :icon_rolleyes: Fakt, nawet szajz musi znaleźć swoją nisze :wink: A ja bym wolał używane volvo :wink:

Wg mnie nawet lepiej bo cały olej jest na dole silnika i łatwiej spłynie