Skocz do zawartości

Prałat

Forumowicze
  • Postów

    3397
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Prałat

  1. Spójrz na to - http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...Kawasaki+EN+500 - tematów jest sporo, ale żaden nie może się równać z "Moda na sukces".
  2. Dokładnie Ci nie powiem, bo płaciłem za całość - olej, opona, płyny, filter, kasatory i robota, ale cztery kasatory chyba wyjdą z 8 stówek plus wymiana. Edek - 602 498 496
  3. Panowie (bo Pań tu nie ma) odebrałem Czarnulę po wymianie kasatorów (m.in.). Jestem zachwycony :P Silnik cyka fantastycznie, aż chce się jeździć. Także :crossy: pokłony dla serwisu Kolegi Edka z Prudnika.
  4. Walił się w zakręty VZ kumpla, na którym tez jeździłem. Ale miał coś z łożyskiem w główce ramy.
  5. Nie wiem, czy Ci pomogę, ale w Wild Star też mam pompkę. Wygląda to tak - w momencie zapalenia sie kontrolki rezerwy mogę jechać dalej bez przełączania kranika. Zrobię jeszcze 10-15km i moto się przydławi. Wtedy już muszę przełączyć na rezerwę. Dalej Ci nie powiem, bo nigdy nie jechałem do końca, ale setkę już zrobiłem na rezerwie. Natomiast jeżeli w kraniku miałbyś coś nie teges z zaworkiem iglicowym, to przełączenie na "OFF"/"RES" niczego nie zmienia. U mnie leciało cały czas tak samo. Wtedy sprawę rozwiązuje nowy kranik, albo zestaw naprawczy.
  6. I wyślij kobietę samą do sanatorium, to nim sam nacieszysz się nią po odnowie biologicznej, inni już będą ją znali od tej strony :biggrin: No jeszcze nie słyszałem, ale ciekawość mnie zżera.
  7. Dosłownie tym samym :biggrin: ale już po ścięciu oryginalnych cygar. Ja na tym sprzęcie jechałem do Kijowa. I powiem szczerze - żadnego dramatu, tyłek wytrzymał. Na VZ wsiadłem po kilku tys. kręcenia się na 535, zatem moje doświadczenie było znikome. Mimo to nie zaliczyłem gleby ani razu. Gdybym był ograniczony kasą do kilkunastu tys. bez wahania poszukałbym ładnego Desperado.
  8. Ja jeździłem wersją po 99. Stylistyka - dla mnie ładniejsza puszka z boku i lepiej poprowadzone wydech, umożliwiające choćby postawienie sprzęta na platformie. Podobno dopracowano też kwestię odkręcania się niektórych elementów. Tak słyszałem. Puszka notorycznie się wcześniej gubiła. No i 3 koniki więcej. Nie zmieniono natomiast małej miski olejowej, stąd tendencja do łykania oleum.
  9. Z deflektorami trzeba najpierw zrobić przymiarki. Nawet jak się otwory zgadzają, to przy skręcie kiery mogą uderzać o gmole (z obserwacji wzięte).
  10. Witam. VZ-tą jeździłem dwa lata. Pod względem dynamiki jazdy była odrobinę gorsza od DS 1100, choć Drag miał wyczuwalnie lepszy moment obrotowy. O stylistyce się nie wypowiadam, natomiast komfort prowadzenia jest jak najbardziej lepszy w DS. Walenia w zakręty nie wyczuwałem drastycznie. Natomiast Volusia vs Marauder - Viola jest ładnym cruiserem, stylistycznie bardziej dopracowanym od VZ, prowadzi się znacznie lepiej, w porównaniu z Marudą to kanapa. Kilkaset km na VZ dawało mi o wiele bardzie w tyłek niż na Volusii. Maraudery są twarde, mają siedziska dla ascetów. Także pomijając stylistykę (co się komu widzi) moja hierachia jest taka: DS, VL i VZ. Każdy z nich Cię zadowoli, jeśli nie będzie miną, ale wszystko zalezy od kasy, jaką dysponujesz. Osiągi mają bardzo zbliżone.
  11. Zawory reguowane były w ubiegłym roku i nic to nie pomogło. Moje moto przed zakupem dłuuugo stalo i coś musiało się zapiec. Teraz - w tym tygodniu - nastąpi operacja "kasatory", które na mnie czekają.
  12. Robinx, a taka osłona nie wpłynie na mniejsze chłodzenie silnika? Pisałeś, że poniżej linii cylindrów, ale zawirowania powietrza mogą być zupełnie inne od tego, co podpowiada wyobraźnia. Może jakims rozwiązaniem byłby sam "pług" na dole?
  13. Chopy, to nie Wy dostajecie raporty o postach, które "zaśmiecają" temat (cytat), także proszę ze zrozumieniem podejść do mojej prośby. I się nie dąsać, bo nie ma o co :P
  14. Drodzy Starsi Koledzy :) wyjaśnie to prosto: temat dotyczy motocykla VZ 800 Marauder vel Desperado. Każdy zaglądając do tego wątku ma prawo oczekiwać informacji o użytkowaniu tegoż motocykla, a nie planowania spotkań itp. Od umawiania się jest PW i dział "Zloty, przejażdżki, podróże". Ostrzeżenia jeszcze nie poleciały. Poza tym w Waszym wieku wypada już z dystansem podchodzić do różnych sytuacji, a nie się obrażać i odgrażać odejściem z forum do konkurencji. :biggrin:
  15. Ostrzeżenie - proszę trzymac się tematu motocykla VZ 800, a nie spotkań osobistych, koncertów i sprawozdań atmosferycznych z poszczególnych regionów kraju.
  16. Witam. W związku z nieustannie pojawiającymi się nowymi tematami bardzo proszę, by: 1. Przede wszystkim korzystać z opcji "szukaj" nim założysz kolejny z rzędu temat. 2. Sensownie i zwięźle tytułować - tematy typu "witam", "nowy", "problem" itp. nie są komunikatywne. 3. Nie zakładać tematu, dotyczącego np. śrubki w Drag Starze, skoro temat o tym motocyklu już jest. 4. Z kwestiami mechanicznymi kierować się do "mechaniki ogólnej".
  17. Wygląd wydechu Roadhouse to już kwestia gustu, brzmienie bardzo ciekawe (nawet na youtubie :icon_mrgreen: ) natomiast w praktyce drastycznie odbierają krótkonogim miejsce na podparcie się pełnymi stopami o podłoże... chyba, że ktoś lubi pieczone łydki.
  18. Nie, tym moto nie telepie tak zawsze. Najwidoczniej coś jest źle wyregulowane. Oczywiście nawet po regulacjach nie można oczekiwać aksamitnie gładkiej pracy, ale to nie -cylindrowa rzędówka. Amen :notworthy:
  19. Sabol, u Szpili w Rybniku widziałem Yamahę 1300 - zeszłoroczny model. Jedź, pooglądaj. Nie zrażaj się moją opinią, bo wiesz, my na Wild Starach zapatrzeni jesteśmy nieco w swoje motocykle, a są urodziwe. :lapad: Natomiast za cenę nowej 1300 masz prawie świeży model Road Stara 1.7 - też warto przemyśleć.
  20. Czarna Wdowa to Shadow w innym ubraniu, zatem osiągi, zużycie paliwa, części eksploatacyjne są raczej wspólne z Cieniem. Tutaj wybór zależy w dużej mierze od Twojego gustu - cruiser czy chopper? No i sprawa wygody pasażera. Shadow jest często spotykanym moto, Wdowa nie. Byćmoże wynika to z tego, że przez pewien czas cruisery były w modzie?
  21. Oba są brzydkie :icon_mrgreen: taka moja opinia. Honda wygląda jak naked z silnikiem "V" w budzie cruisera. Yamaha - drobiazgi szpecą ją do bólu: sportowy wlew paliwa, jakieś czarne badziewia na kierownicy przy klamkach, a patrząc na uklad napędowy, odniosłem wrażenie, że poskładano go u kowala ze wszystkiego, co leżało do wyrzucenia (tu chrom, tu czarny mat, tam plastik). :icon_mrgreen: Myślę, że ubrana Honda jeszcze jakoś się zaprezentuje, ale Yamaha - w moich oczach - jest szpetna. Acha, zapomniałem - spawy na ramie :biggrin: i lakierowany reflektor :crossy: Oba silniki ładnie się zbierają. O klangu Yamahy wolę sie nie wypowiadać :lapad:
  22. Jak tylko znajdę czas, by nim podjechać. Ale niestety do świąt raczej kiepsko z moim czasem :icon_question:
  23. Moje klamoty, czyli kasatory i uszczelki już są w serwisie i czekają :icon_rolleyes: zatem wkrótce napiszę, czy silnik pracuje bez klepania/stukania zaworem... wreszcie.
  24. Dersu to kiedyś robił i opisywał wczesniej. W pojedynkę dawał radę, a chłop konkretny z niego. Z tego, co pamiętam obniżył 6cm (bez zmiany wahacza, tylko coś obrócił).
  25. No chyba w tym jest problem, że nie leje się pod korek :evil: Poza tym, jak wspominałem w temacie, który założyłeś, w tych sprzetach jest specjalna procedura zalewania i spuszczania oleju (dwa spusty).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...