Jackuzy

oj ojj no już spokój dzieci !! no a poważnie to opcja szukaj była do całego forum... dział z serwisÓwkami jest razem z mechaniką... znajdziesz link na głównej stronie forum. ale tam ez będziesz musiał opcji szukaj użyć :D niemniej myślę ze dasz sobie radę :crossy:

odpowiedz na to pytanie będzie znała serwisuwka :flesje: polecam! znajdziesz ją zapewne w dziale serwisowym ;)

boszzzzzz ;] oleju masz sygnalizator jak się kończy a paliwo zobaczysz jak sobie odkręcisz korek i spojrzysz lub zatrzęsiesz bakiem ;]

Na czym siedzi na wale czy w karterze? Jak w katerze to rurka i wybijasz... rozumiem ze i tak zmieniasz łozyska więc możesz je zniszczyć uderzając z wewnętrzną obręcz. Jeżeli na wale to musisz pokombinować... Może być jakiś duży śrubokręt i pod spód uderzasz tak żeby się odsuwał od przeciwwag, możesz też pokombinować z budowa jakiegoś prostego ściągacza. myślę ze śrubokręt lub dłuto tak wbite zebyś mógł zaprzeć się o przeciwwagę równocześnie dźwignią odsuwając łożysko... jak je zmieniasz to możesz i tak odginać zewnętrzną bieżnię.. łożysko ulegnie zniszczeniu ale to i tak nie ma znaczenia ... Powodzenia ;)

Hehe i teraz się można umawiać na sesję :D ceny atrakcyjne :D ..... ale spoko damy radę :banghead: ..... coś mi się jakoś zdaje że niedługo będzie wysyp fotek enduro z Łodzi :banghead::D:D to kiedy mozna się teraz kogoś spodziewać w Łaskowicach?

achaaa w ten sposób... no to jasne ze sobie możesz to zmontować tylko nie wiem czy byś chciał klasycznie z kranika wyciągać paliwo (co myślę ze jest najłatwiejszym i najbardziej oczywistym rozwiązaniem) czy jednak chciałbyś mieć jakieś podjeście w baku gdzie już trzeba by spawać i wiercić wewnątrz. ale jak masz ocohotę to możesz wszystko sobie zrobić... potrzebna pąpeczka elektryczna paliwa podpinasz sobie pod plusa i minusa podłączasz gdzie trzeba i jazda...a umieścić ją możesz sobie gdzieś pod boczkami albo pod siedzeniem :icon_mrgreen: jak mówiłem wszystko da się zrobić ale to jest kolejny element który moze się popsuc niemniej jak chcesz to czemu nie.

Heh dzisiaj z nudów sobie pojechałem na Łaskowice z ciekawości...z opisu djsolo nie da się nie trafić :D No i jest sobie żwirownia jest mnóstwo piasku kamieni i co najważniejsze jest mnóstwo zjazdów/podjazdów :) rzeczywiście frajdy co nie miara...szkoda tylko ze moja wytrzymałość jest marna i mniej więcej na poziomie mojego motorka :P ale po podjeżdzałem sobie troszkę , pozjeżdżałem :bigrazz: raz sobie wyskoczyłem na jednym podjeździe (nie chcący bo się zdziwiłem jak mi ziemi pod kołami zabrakło :P ) no i raz się wywaliłem na podjeździe ;) zatem full service ;D tak czy siak możliwe ze jak będzie jakiś wypad to chętnie się pojawie :) a swoją drogą w Łaskowicach też chętnie pojeżdżę :) jak ktoś ma ochotę mogę też porobić fotki bo z zawodu wychodzi ze jestem fotografem :P no ale to nie ważne :D Pozdro! A ten Rydwan to gdzie jest?

Wszystko da się zrobić podstawowym pytaniem jest PO CO?

możliwe ze skleja ci sprzęgło....tyle razy było mówione czemu lejecie jakieś gęste jak smalec wynalazki skoro ma być 10W30 :] ludzie kochani to nie CZeta.... ________________________________________________________ Mam pytanie do wszystkich posiadających LC wersję... LC2 też :) Jak jest zamontowany u was staor z cewkami i gdzie jest czujnik indukcyjny? Czy na górze w najwyższym punkcie czy z boku po prawej stronie obwodu statora? To ważna sprawa ponieważ rozważam możliwość instalacji kompletnego zapłonu z LC do mojej MX....a to z powodu zmiennego kąta wyprzedzenia zapłonu jakim to steruje moduł i dzięki temu (między innymi) motorki LC i LC2 generują większa moc niż MX :P i teraz sprawa rozbija się jak sa umieszczone otwory mocujące stator na bloku silnika. Czy są tak samo mniej więcej ustawione jak w MX (pod lekkim kątem od pionu w prawo górna śruba) czy też zupełnie inaczej poziomo.... z tym się wiąże położenie czujnika i cewek.... Do wymiany poszedł by stojan z cewkami (przy okazji zrobiła by mi się instalacja z 6V na 12V :icon_razz:) magneto, oczywiście doszedł by moduł oraz cewka zapłonowa z LC. echh zapowiadało by się na sporą kombinację no ale jak działać to działać :D no to po 10 minutach już znam odpowiedz na wyżej zadane pytanie :icon_mrgreen: :) echh odpowiedz brzmi tak są pod kątem co jest logiczne bo CDI musi wiedzieć wcześniej gdzie jest wał i tłok aby po odpowiednim opóźnieniu impulsu odpalić iskrę :icon_razz: hih

Hehe suuper wytłumaczyłeś :icon_twisted: na mapie Łodzi bez problemu znalazłem to miejsce (oczywiscie mowa o mapie internetowej ze zdjęciami lotniczo satelitarnymi :flesje: Zajebiście ;) a najśmieszniejsze jest ze w w czwartek byłem tam tylko ze jeździłem sobie dookoła lotniska i z ciekawości pojechałem na Laskowice ale pojechałem dalej prosto i dotarłem do drugiego zakrętu z droga w prawo :bigrazz: (a potem tzn po powrocie na lotnisko urwała mi się linka sprzęgła :P ) Ale teraz już wiem gdzie ;) Okik czyli jakby co to kierować się za dzwiękiem wyprutych wydechów? :P bo dokładne miejsce nie będzie potrzebne w tedy :D ale dobra już wiem co i jak :D a tak swoją drogą to ta żwirownia nie wygląda na zbyt dużą ;)

Że się zapytam :icon_twisted: w którym miejscu na Łaskowicach się spotykacie? Gdzieś blizej lotniska końca pasa czy dalej w samych Łaskowicach? Znając życie to ja bym was nie dogonił jakbyście po tych polach i lasach jechali ale może bym się kiedyś wybrał :icon_biggrin:

EEEEEE ... ciekawie to ująłeś. ale wszystko tak... nie ma pompy paliwa samo ścieka do gaźnika czyli grawitacyjne, ma gaźnik więc gaźnikowe i ma dozownik który w gruncie jest taka specyficzna sterowaną pompą :icon_biggrin: pozdro

No to były trzy gleby w sumie jakie miałem na swoich moto i jedna na skuterku kolegi.... po kolei : 1. CZ350 jakieś 6 lat temu :icon_biggrin: dzień wczesniej zmieniłem oponę z tyłu z 3,5x18 na 3,0x18 bo ta węzsza miała lepszy bierznik... wyszedłem z założenia ze co tam lepszy bierznik lepsze prowadzenie. I jadąc jakieś 60km/h po polnej drodze wjechałem w taką jakby uliczkę pomiędzy dwoma ogrodzeniami, droga zaraz zakręca (może z 30m dalej ) i ogrodzenie betonowe przechodzi w siatkę. Zaczołem się składać do zakrętu a tu jak mnie tył nie bujnie odruchem skontrowałem ale w taki sposób ze wyprostowałem tor jazdy i widze ze lece prosto na siatkę....PANIKA...hamulce do końca (nie były najlepsze :P ) tył zblokowany a ja jak nie wypie*** w tą siatkę... potem pamiętam tylko kilka obrazów było ta tak- siatka, niebo, motor, ziemia, niebo i leżę obok.. motor jeszcze chodzi....echhh pozabierałem sie, podniosłem motora a tam przód lata we wszystkie strony :lalag: ... poluzowały się śruby od lag przez co chodziły we wszystkie strony ;) 2. Skuterek.... kolega dał mi się przejechać... pierwszy raz na skuterku pojechałem sobie... no i jak chciałem zawrócić na ulicy coś mnie bujnęło i skuterek leży a ja obok :P 3. W tym roku po w końcu zrobieniu motorka tak żeby chodził dobrze :wink:....jazda koło Tesco, wieczór mijam stację i tak się skłąda ze tam jest kilka zakrętów zeby ta stację ominąć i wyjechać z parkingu Tesco na normalna ulicę (Pojezierską dla znających Łódź) zatem są 4 zakręty... wchodzę w pierwszy w lewo, śliiicznie o jak fajnie się składać tak głęboko , drugi w prawo jeszcze fajniej, kolejny lewo SUUUUPER , patrze na ulicę nic nie jedzie no to jazda z rozpędu w prawo na ulicę...a tu zonk jadę za szybko i czuje ze wylecę zaraz na przeciwległy pas... a z przeciwka samochód ;/ no to dawaj moto do dołu pogłębić zakręt i czuje jak mi tyłek ucieka i już leże :/ oczywiście poszlifowałem kilkanaście metrów na przeciwległy pas....;/ na szczęście gość w oplu sie zatrzymał daaleko przede mną ja się szybko wygramoliłem z pod motora, na bok i się zbieram do kupy psychicznie ;/ echh straty w moto żadne (poza lekko przyszlifowanym podnóżkiem) na ciele podrapana prawa ręka przez bluzę polarową :P to jest ciekawe ze bluzie nic się nie stało a ja miałem obdartą skórę ... echh 4. ostatnia gleba i oby juz nie było takowych więcej... tym razem droga szutrowa zakręt w prawo (znowu), chciałem wejść w niego jak rasowy crossowiec :P przedobrzyłem z gazem i tył mnie wyprzedził na tyle ze się zawinąłem motorem o 180 stopni :wink:... nic sie nie stało poza paroma bluzgami jakie rzuciłem w powietrze no i leciutkim obdarciem nowej manetki jaka zakładałem jakiś tydzień wcześniej... echh nie fajnie jest leżeć :P

jak wyciągniesz te gąbki to twoja głowa nie wypełnia całego kasku ze tak powiem....więc w razie wypadku (odpukać) kask może ci albo zlecieć albo się przemieścić na łepku co nie będzie najlepszym ci może się stać....ja wiem ze jest ciężko i ze to katorga bo sam to przechodziłem...(a jak miałem dłuższa brodę trochę to dopiero było strasznie ;/ ) ale to się musi ułożyć....niestety no chyba ze rzeczywiście masz za mały kask (chociaż nie wygląda na to) i trzeba by większy .... niemniej polecam ci na razie jazdę w całości...bo on ma się właśnie na policzkach najwięcej ułożyć a na górze się prawie nic nie zmienia.

Znam ... Paliwo masakra miał... ale jak to się mów miał ;) zresztą w Łodzi jest parę stacji na które po porostu się nie wjeżdża bo można nie wyjechać... powoli wymierają na szczęście :) ostatnio tankuje na stacji LukOil i powiem szczerze ze pomimo iż cena jest bardzo niska (wczoraj lałem za 4.07 U95 :) ) to paliwo jest naprawdę dobre :) nie ma różnicy czy zaleje na BP czy u nich motor idzie tak samo tylko kieszeń bardziej dostaje na BP ;) a swoją droga to sa podobno własnie ruskie stacje z ruską wachą. no cóż zobaczymy może się spsuje to paliwko ich....

bart90dt125 Olbrzymie dzięki za ten myk z WSkową linką :D juz załozona i chodzi jak ta lala :D poza tym zmieniłem sobie klamkę więc w koncu mam dwie takie same ;) Dzięki za pozdrowienia pawel125r ;) A co do motorka dla Anushki to zależy w jakim stanie są te dwa motorniki za 4100 i za 3800 bo jak w dobrym i porejestrowane jak trzeba to 3800 można wziąć... w sumie jak chcesz tego typu motorek to możesz też rozejrzeć się za MTXem R2 też sa dobre sprzęty ;) i może być taniej :) Tak czy siak powodzenia w poszukiwania i oby szybko na :) :)

De gustum non Disputantum :) jednym będzie pasować innym nie :) :buttrock: no okik a w sprawie moto nie będę sie wypowiadał bo na takich sprzętach nie jeździłem :) ale nigdy nie mów nigdy :)

Nowy kask ciaaaasno wchodzi ale się wyrobi więc musisz z tym żyć... te gąbki sie muszą ułożyć. Najważniejsze żeby pasował Ci nad oczami na wysokości połowy czoła... tam nie może uwierać i to tam mierzysz rozmiar. Gąbki sie ułożą. Ja swojego też ledwo wciskałem na łeb ale teraz już po kilkudziesięciu godzinach jazdy się ułożyło i jest wygodnie i komfortowo :)

Za 3200 w takim stanie napewno nie.... jak Ci zejdzie do 2500 możesz brać ale i tak poczekasz sobie na motorek...lepiej kupić cos w tej cenie co jeździ i nie potrzebuje za dużo kombinowania... innymi słowy odpuść lepiej. A sprzęgło się może ślizgać bo wlali zły olej do silnika, z pod świecy może być wyciek bo jest niedokręcona, albo zła długość świecy chociaż ciężko powiedzieć. a silikon to normalka niemniej swiadczy o beznadziejności naprawiającego... pewnie jeszcze czerwony silikon? ;/ marnie widze ten motorek najlepiej odpuścić w cholere.

To standard tego tematu jest wielu pytających ale nie wielu zna odpowiedzi lub też nie wielu ma ochote odpowiedzieć.... Urwałem dzisiaj linkę sprzęgła i 10km jechałem na 3 bez sprzęgła przez miasto ;/ nie polecam Założe się ze nikt mi nie odpowie ale czy da rade gdzieś w Łodzi kupić linkę sprzęgła od ręki jutro? ;]

Nie ma modułu zapłonowego MX .... ale jaki masz motorek ..masz może MXS z rama podobną do LC? a silnikiem powietrzakiem? te miały moduły takie jak LC. Natomiast sam MX nie ma modułu tylko zwykły zapłon przerywaczowy.

Yamaha DT80MX....zamknięty licznik o pionu w dół :) czyli pokazywał jakieś 130km/h :icon_eek: Szkoda tylko ze to dlatego ze były dziury i przy 80 się bujnął kilka razy na tyle ze az się zablokował w tej pozycji :buttrock: dzięki temu nawet na światłach stojąc mknąłem te 130km/h :icon_razz: A naprawdę najszybciej jechałem 105km/h ale to był max tego motorka :bigrazz:

Nurtują mnie takie rzeczy.... co z zapłonem? Jak świeca? Oraz może weź odepnij ten dozownik zrób nieco mieszanki na 1:40 i sprawdź jak chodzi....no i ta elektryka... może to moduł? Chociaż wątpię niemniej jakby coś zapłonem bo widze ze już poza tym wszystko robiłeś chyba...

no rzeczywiście jakiś dziwny ten post był ;] no są Tajwańskie ale dobrze wykonane. Tajwan to trochę lepiej niż chiny mimo iż ten Tajwan do Chin należy :P niemniej tłoki są dobre i do normalnego użytkowania sa absolutnie wystarczalne :) ja tam jestem zadowolony chociaż spasowałem go trochę luźno...z następnym szlifem zrobię lepiej ... no ale to za jakiś czas :P :D Pozdrówka i tak na pudełku jest nalepka ACCESS Made In Taiwan.... jak ktoś ma ochotę zrobię fotę :D (no nie aż zarymowało się :D )

A ja myślę ze jakby nie założył to będzie chodzić wyśmienicie :) no ale to nie ja wydałem taką kasę na łożyska więc to nie odemnie zależy ;)