Limo

Na brytyjskim forum fazerowcow wyczytalem ze takim typowym objawem jest cos co oni okreslaja jako 'rattle' czyli jakies rzężenie na zimnym silniku. Jesli po rozgrzaniu sie cichnie to moze oznaczac ze napinacz niedlugo przeskoczy na nastepny ząbek, natomiast jesli nie cichnie to lancuszek do wymiany. W tym pierwszym przypadku mozna sprobowac 'sklonic' napinacz do przeskoczenia na kolejny zabek poprzez przepchanie motocykla do tylu na wylaczonym silniku, wbitej jedynce i wcisnietym sprzegle i nagłe puszczenie sprzegla gdy motocykl jest ciagle w ruchu. Z tym ze to nie zawsze pomaga. Mozna tez wykrecic swiece zeby sie latwiej pchalo (mniejsza kompresja). Pisza tez ze lancuszki powinny wytrzymywac przebiegi rzedu 80-90 tys mil

Pawel_XJ, hmmmm, skądś znam to lico hehe, tylko skąd, hmmm?!?!?!

OK. A czy w fazerach napinacz sprawdza sie podobnie jak w dywersjach, tzn. jest to kwestia odkrecenia trzech srubek i wyjecia napinacza, czy jest to bardziej skomplikowane? Mam tu na mysli oczywiscie FZS-y. Mam na oku jednego z 99 roku. Przypomnialo mi sie jeszcze, sa jakies charakterystyczne objawy wyciagnietego lancuszka rozrzadu?

Hej, czy przy przebiegu 67 tys km w fazerach trzeba juz myslec o wymianie lancuszka rozrzadu?

Jaki eMcio :crossy: :biggrin: :crossy: Nie znam takiego

To jest mysl :banghead:. No ale tym bede sie martwil jak (jesli) go kupie. A w Polsce mam dywersje z podobnym przebiegiem i o wymianie lancuszka nawet nie mysle. Znajomy mechanik powiedzial mi kiedys ze lancuszki rozrzadu wytrzymuja duzo wieksze przebiegi niz to co nam mowia w serwisach, ze wciskaja nam kit zeby zarobic na dodatkowej usludze (a wymiana lancuszka to jedna z tych drozszych ;))

Do tamtego t-cata podchodze z duzym dystansem ale ten fazer to mi sie bardzo widzi :bigrazz:.

hehehehe dobre dobre :biggrin: :icon_twisted:

Nie wiem jak bardzo ci sie spieszy z kupnem, ale jak kupie moto to bede mogl jezdzic ogladac dla ciebie motorki z okolicy :icon_mrgreen: . Teraz nie bardzo mam jak niestety, jestem uwieziony w miescie :icon_mrgreen:

Mariani ma na sprzedaz :D

Obydwa znalazlem na forach internetowych. T-cat stoi w Aberdeen, sprzedaje go Polak, oglosil sie na www.szkocja.net. Mam kilka zdjec, moto wyglada ok ale ma 50 tys mil. Fazer natomiast jest w Londynie :) a ogloszenie znalazlem na brytyjskim forum fazerowcow czyli www.foc-u.co.uk. Na razie mam jedno zdjecie, wyglada w porzadku, koles obiecal doslac wiecej fotek z blizszej odleglosci. Na budziku 37 tys mil. Majkel, a co powiesz na to :) http://search.autotrader.co.uk/es-uk/www/b...00&max_mileage=

No co wy. Juz teraz moge kupic t-cata z 97 roku z 1000 funtow (tylko troche sie waham bo duzy przebieg) albo fazera z 2002 za 1500 (tylko on bedzie na sprzedaz dopiero w marcu)

Pozyjemy zobaczymy hehe :D. Ale mam nadzieje ze sprzecik jest wodoodporny :D

Ale brzyyyyydal :icon_razz: A tak serio to gratulacje!!! :crossy:

Hej. Informuje ze oficjalnie rozpoczalem poszukiwania moto :cool: wiec moze gdyby ktos z was lub waszych znajomych mial do zaoferowania jakiegos pewnego sprzeta to prosze o info. Szukam jakiejs sportowo-turystycznej szescsetki. Najchetniej bym widzial fazera ale jesli bedzie cos innego (bandit, t-cat, etc) ale w naprawde dobrym stanie to oczywiscie wezme pod uwage. Mam do wydania 1300 fuli max. Pozdr

Zdecydowanie najpiekniejsze zdjecie :buttrock: http://picasaweb.google.com/pepeintruder/D...259623702663106

Z reguly to ta druga polowa dowiaduje sie pierwsza :buttrock:. A jak to mama przyjela i w ogole? :flesje:

Ja niestety wybieram sie do Polski miesiac wczesniej, na poczatku kwietnia, i mam nadzieje pojechac w pare moto do Czech.

Oooo, to rodzice juz wiedza? :buttrock:

Jak bedziesz wybieral sie do tej szkocji to daj znac :). No i gratulacje :buttrock:

Ja to inaczej zrozumialem Ja to odczytalem tak ze facet najpierw ominal lezacego a potem mrugal nadjezdzajacym samochodom zeby uwazaly, czyli olał go. Facet sie po prostu pyta co zrobila, bo Ozi nie wyjasnil. Co w tym chamskiego? Nie ma co sie unosic gniewem tylko astanowic sie nad innymi mozliwymi interpretacjami tego co zostalo napisane.

Zonq, mam wrazenie ze to Ty nie zrozumiales Henia :icon_twisted:. Wydaje mi sie ze chodzilo mu o to czy ktos sie zainteresowal tym czlowiekiem. Autobusiarz widzial czlowieka lezacego na drodze ale nie pomyslal zeby sie zatrzymac i sprawdzic czy nic mu sie stalo, tylko zalozyl z gory ze jest pijany i pojechal dalej. Bo przeciez musi sie trzymac rozkladu. Dobrze ze chociaz mrugnal swiatlami. Znieczulica panie.

No wlasnie ;). Blokada ma na celu zmniejszenie doplywu paliwa do gaznikow wiec motocykl bedzie mozna utrzymywac na zdrowych dla silnika obrotach jednoczesnie nie jadac szybko

Ja bym sie tak nie rozpedzal :). To wykres momentu i mocy niezblokowanej cebry :P Aczkolwiek, jak teraz patrze to troche malo tego momentu

Czekalem na ten argument :P. Dyskusja na ten temat naprawde nie ma sensu bo jak slusznie napisal Kiler, motocykl nie jezdzi sam, to czlowiek nim kieruje. Robi sie tylko niepotrzebny OT. Moze bys podal jakies wykresy mocy i momentu zdlawionej cebry albo dal namiar na warsztat gdzie mozna uzyskac wiecej informacji. Dawid22 juz dokonal wyboru wiec postarajmy sie mu pomoc jak najlepiej mozemy.