Hej Mycha, no wlasnie, dlaczego tak nagle pocielas do przodu? Ja ze swojej strony chcialem przeprosic wszystkich ktorym dane bylo zobaczyc moje piatkowe zbetonienie :banghead:. Obiecuje ze to ostatni raz :banghead:. Pozdrawiam Was, kochani, i dziekuje za wspaniale spedzony czas, a w szczegolnosci za te "poranki dnia nastepnego" hehe, czekanie w pizzerii na "jajowe" (zjadalna byla, hehehe), jezdzenie na swini... dlugo by wymieniac :banghead: :lalag: :banghead: