Limo

Skoro w serwisie nie wiedzą jakim prądem powinno się ładować akumulator to może więcej tam nie jeździj. Wygląda na to że to oni aku rozwalili.

Na którą stronę moto poleciało? Może czujnik sprzęgła się uszkodził.

Tyle aż w okienku będzie max. Przecież możesz dolewać po trochu i sprawdzać na bieżąco.

Po wykręceniu świeca była cała mokra więc benzyna dochodzi. Kolega podpowiedział że stara świeca ze słabą iskrą mogła nie spalać dokładnie całej mieszanki i to się gdzieś odkładało aż w końcu nazbierało się tego tyle że przestała wyrabiać. Teraz przedni cylinder nie chodzi to pewnie zgromadziło się tam trochę wachy, to i mogło zalać sprawną świecę. Jednak zacznę od wymiany tej starej świecy i przedmuchania cylindra. Jak to nie pomoże to będę myślał dalej. Luzów nie sprawdzałem, ale motocykl wcześniej tego samego dnia chodził normalnie więc myślę że powinny być w porządku. Obecnie trzymam go u kumpla w garażu, a tamtego dnia byłem umówiony z kupcem więc rano go przyprowadziłem do mnie na parking, chodził normalnie, potem kupiec przyszedł, i dalej było wszystko ok, dopiero wieczorem padł cylinder. Smacznego jajka wszystkim :)

Witam ponownie. Teraz jest problem z drugim moto (jak w temacie). Wczoraj myślałem że świeca padła bo obecnie sprzęta odpalam tylko żeby pokazać potencjalnym kupcom jak chodzi, więc nie ma kiedy się wygrzać, ale dziś ją wykręciłem i iskra jest. Faktem jest że wygląda na starą bo jest trochę pordzewiała, podczas gdy tylna wygląda jak nówka, ale po zamianie miejscami dalej nie chodził przedni gar. Czy jest sens wymieniać skoro iskra jest czy szukać przyczyny gdzie indziej? Z góry dzięki za pomoc.

Stało się to wczoraj podczas treningu (uczę się gumować). W pewnym momencie moto po prostu zaczęło przerywać. Na jedynce nie czuć tego aż tak bardzo ale od dwójki w górę dławi się powyżej 4,5-5 tys obr. Na niskich obrotach jest wszystko ok, na wolnych też. Co ciekawe, przestał też działać prędkościomierz. Z rzeczy które sprawdziłem z kolegą mechanikiem samochodowym, przedmuchaliśmy filtr paliwa i powietrza, podłączyliśmy pompę paliwa na krótko do akumulatora - działa, ale jemu wydało się podejrzane że nie wyłącza się po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia (mówi że tak jest w samochodach, nie wiem czy w motocyklach tak samo czy inaczej). Świec nie wykręcaliśmy ale wszystkie kolanka są gorące więc to raczej nie to (chociaż mam wrażenie że drugie kolanko ma trochę mniejszą temperaturę). Dodam jeszcze że również wczoraj zalałem cały bak paliwem z tesco. Przejechałem z 25km i się zaczęło. A kilka godzin później dowiedziałem się że 2 lata temu były na Wyspach jakieś akcje z tym paliwem. Co myślicie? EDIT: Moto zrobione, dziękuję za uwagę.

Spoko bym dotrzymał tempa ;)

Nuuda...

Dzięki Aśka i Turtel że wpadliście :). Możemy się jeszcze ustawić na 29-go albo 30-go marca.

Czołem koledzy z nogami do przodu :P. Potrzebuję porady. Kupiłem bratu Hondę Steed 600 z 95 roku. Domyślam się że jest to jakaś odmiana shadowki. Według brytyjskich dokumentów została sprowadzona na Wyspy w 2001 roku. Podejrzewam że był to import z Japonii, ponieważ wszystkie naklejki, plakietki, etc. są po japońsku, przednie kierunki świecą się cały czas (ale tylne już nie), światła zapalają się automatycznie po przekręceniu kluczyka, i o ile dwie ostatnie cechy mogłyby sugerować import ze Stanów, to licznik był oryginalnie w km (teraz jest tam naklejka z milami). Z resztą nieważne. Sprzęt wygląda tak: http://yfrog.com/06pict5898vi5j Teraz czas na pytania :). 1. Trzeba zmienić olej i filtr, tylko nie wiem czy mam poprosić o taki sam filtr jak do VT 600 z 95 roku czy inny? 2. Cięgno ssania trzeba cały czas trzymać podczas rozgrzewania moto bo jak się puści to wraca do poprzedniej pozycji. Trochę to niewygodne. Też tak macie? 3. Jak zrobić żeby przednie kierunki tylko migały a nie świeciły się cały czas? Z góry dzięki za pomoc :). Pozdro

Aśka, na Ciebie zawsze można liczyć :D. Dziś lądowałem w deszczu ale jutro ma być sucho.

Mam nadzieję że nie wyprzedzaliście :)

Będzie ktoś w 2oo w środę? Oprócz bluntmeeena oczywiście :D. Ja będę od szóstej.

A napędu nie zmieniali?

Ciekawostką to jest dopiero to że jak teraz kliknąłem w linka z Twojego poprzedniego postu to się otworzyła poprawna strona :D. Ten czoperek na zdjęciu też bardzo fajny. Widać że jakość wykonania lepsza ale mój kolega jak się przyłoży to też będzie lepiej :). Też mógłby zrobić czopera czy nakeda czy też przecinaka. Ale to co mnie najbardziej interesuje to czy w tym modelu z Louisa kręci się kierownica i koła.

Link przekierowuje mnie do strony domowej. Można prosić o print skrina?

Mój kolega poprosił mnie żebym się rozeznał czy byłoby zainteresowanie modelami motocykli takimi jak na zdjęciach poniżej, zespawanymi z części metalowych, śrubek, etc., i ile według Was takie cuda mogłyby być warte. http://img10.imageshack.us/img10/7308/obraz120w.jpg http://img27.imageshack.us/img27/3599/obraz123n.jpg http://img21.imageshack.us/img21/8994/obraz127.jpg http://img21.imageshack.us/img21/4471/obraz128e.jpg Według mnie wykonanie jest super, bardzo staranne i świetnie odzwierciedlające prawdziwy motocykl, z zachowaniem takich szczegółów jak tarcze i zaciski hamulcowe, półki zawieszenia, widelec upside-down :buttrock:, tylny amortyzator, cylindry, pokrywa zaworów, gaźniki, pełny układ wydechowy, monowahacz, i tak dalej, i tak dalej. Ale i tak moim zdaniem najlepszy bajer jest taki że kierownica normalnie skręca i koła się kręcą :). Kolega może takie bajki zespawać na zamówienie, oczywiście z uwzględnieniem indywidualnych preferencji kupującego odnośnie ostatecznego kształtu moto. Piszcie co myślicie. Dzięki :)

Ja tam nieprędko kupię sobie litra, bo taka jazda bez częstych redukcji z międzygazem na skrzyżowaniach pełnych przechodniów jest nudna :D

Daj tam jakąś naklejkę mocy. Będziesz miał problem z głowy i przy okazji parę kucyków wpadnie :buttrock: :flesje:

A co w tym takiego złego? Piszecie tak jakby to była jakaś hańba dla motocykla :icon_rolleyes:

Jest w temacie :)

Witam. W związku z tym że za tydzień wybieram się na urlop do Polski, wystawiam na sprzedaż mojego Fazera. Kupiłem go w lutym zeszłego roku na Wyspach z przebiegiem 17800 mil, a we wrześniu przyjechałem nim do Polski i od tej pory stoi u brata pod Warszawą (koło Tarczyna). Nie mam książki serwisowej, ale autentyczność przebiegu potwierdzają wydruki z corocznych przeglądów (mam 3 ostatnie) oraz certyfikat HPI, który wykupiłem przed zakupem (HPI to taka centralna baza danych z informacjami na temat wszystkich pojazdów zarejestrowanych na Wyspach). Również według tego certyfikatu moto jest bezwypadkowe ale nie jest tak do końca bo nosi lekkie ślady szlifa na lewą stronę,(prawdopodobnie któryś z poprzednich właścicieli wyglebił ale nie zgłosił tego do ubezpieczalni) a dokładnie to widać rysy na pokrywie sprzęgła, brakuje ślizgu przy podnóżku kierowcy oraz napis Fazer na owiewce jest jakoś dziwnie zniekształcony, ale to nie musiało być efektem gleby (widać tylko z bliska). Tuż po kupnie wymieniłem fajki bo miały przebicie (wymieniłem na oryginalne NGK, tak że nie powinny więcej sprawiać kłopotów), a w czerwcu wymieniłem jeszcze świece i zrobiłem synchro gaźników. Niestety kwitów nie mam bo robiłem to ze znajomym mechanikiem, ale zapewniam że to wszystko prawda, przecież nie robiłbym wokół siebie syfu na forum :). Tuż przed wyjazdem do Polski wymieniłem również napęd (założyłem złoty super-wzmocniony x-ring firmy Triple S i zębatki JT), więc będzie miał on jedynie około 2 tyś. km. Opony i klocki powinny jeszcze na troche wystarczyć. Z wad, oprócz śladów po szlifie, brakuje też ślizgu na prawym podnóżku kierowcy, ale wygląda tak jakby został starty podczas winklowania a nie jakby się ułamał przy glebie. Również, jak to ze sprzętami z Wysp bywa, jest trochę rdzy, ale według mnie nie ma tragedii, jak ktoś będzie chciał obejrzeć to sam oceni. Ogólnie motocykl jest w dobrym stanie. Mechanicznie bez zarzutów, pali bez problemów, jedzie prosto, ładnie się wkręca na obroty, nie strzela w tłumik, nie dymi, nie bierze oleju, wszystko w normie. Cena może się wydać podejrzanie niska ale dla mnie te dwa tygodnie w kraju to jedyne "okno" w tym roku żeby go sprzedać. Jeśli nie teraz to następna okazja będzie dopiero w przyszłym sezonie, a nie ma sensu żeby stał i tracił na wartości. Na pewno nie jest to żadna mina. Jeszcze na koniec parę słów wyjaśnienia. Mimo że swój obecny motocykl, Honde CBR 600, używam do nauki jazdy na kole i innych tego typu ewolucji, chciałbym zapewnić że fazera nigdy nie katowałem. Po to kupiłem cebre. Wyszedłem z założenia że jak już się w to bawić to na czymś co się do tego nadaje. Yamahy są moim zdaniem zbyt delikatne. http://img4.imageshack.us/my.php?image=20070113093.jpg http://img4.imageshack.us/my.php?image=20070113094.jpg http://img5.imageshack.us/my.php?image=20070113092.jpg

No, to myślę że zależność spalania od obrotów możemy włożyć między bajki :)

A czym jest?

Hej. Wysłałem Ci maila jak prosiłeś. Fanty są Twoje jeśli chcesz :). Pozdr