piterro

Moim zdaniem tak samo mechanicy proponuja "ostre docieranie",jak dentysci polecaja w reklamie jakies gowniane pasty do zebow.Po co??? ZEBY MIEC ROBOTE.

Ja takie lineczki strugam z wymontowanych linek np.ze starego Nissana (od fotela kierowcy az do bagaznika) jest dluga ,wiec materialu ci ne zabraknie.Ale przedewszystkim te lineczki sa doskonalej jakosci.Miekkie doslownie jak sznurek.Nie jak nasze skrecone z kilku drutow :biggrin: Trafisz to za doslownie "maliny"na kazdym szrocie :notworthy:

Moja dobra rada: Wez chlopie daj to do sprawdzenia jakiemus gosciowi ktory ma pojecie . Bo raczej nawet nie rozumiesz co ci radza koledzy(wyzej),wiec po co masz cos popalic o ile jeszcze to sie nie stalo. No chyba ze cie stac na takie drogie lekcje. :icon_biggrin:

:bigrazz: Zanim cos takiego piszesz to sprawdz ;) Jest conajmniej kilka modeli Yamahy ktore maja wlasnie kontrolke poziomu, a nie cisnienia oleju ;)

Zgadzam sie z toba :) Nasmarowany ma byc pod rolkami a te chlapiace sposoby czy spraye sa chyba tylko dla lepszego samopoczucia. Niektozy pisza ze do enduro takie patenty nie moga byc bo piach i bloto.A na szosach to macie czysto???!!! Takie "smarowanie"to tylko rozprowadzanie "kleju"dla piasku i kurzu.

"POWINIEN"...(?) Ot i przyklad dlaczego mamy nasze polskie piekielko.Nie kocham Amerykanow ale Polak musi poprawiac nawet ich.

I znow powtorze-serwisowka dokladnie to pokazuje.Tak z glowy to luz miedzy dzwigienka a noskiem stalym ma byc ok 1.5mm.Regulowany oczywiscie dlugoscia pancerza linki.

Co prawda nie jestem na 100% pewien.Ale wydaje mi sie ze 12 Ah to troche masz za maly akumulator.Ja mam INTRUZA 1400 i tam jest 14 Ah.I mimo ze u mnie dekompresatory dzialaja dobrze to aku ma co robic.Pozatym dochodzi spadek pojemnosci bo niska temperatura robi swoje.Jak bedzie cieplej to moze da rade.Ale na to bym nie liczyl tylko zmienil baterie,bo jak ci sie troche zaleje i trzeba bedze troche pokrecic to mu pradu nie starczy.A jaki ma byc pojemnoscia aku,to na 100% serwisowka ci powie. Jak chcesz wiecej info.o Intruzie to masz na INTRUDER WARMIA.Pozdrawiam :crossy: Ps.Ladowanie srednie na poziomie 13.5 V jest jaknajbardziej prawidlowe.Wiec zaden regulator. :banghead:

Ot i cala prawda :eek: Dodam tylko od siebie ,ze bez dochodow z ropy takie Irakopodobne kraje staly by sie momentalnie krajami Kenio i Mozambikopodobnymi. Wiec szejkowie maja po co badania blokowac :icon_eek:

No to ciekawe rzeczy piszesz :clap: To wedlug ciebie jak sie kolo kreci to wtedy jest ladowanie???!!! :bigrazz: Chyba ze masz przykrecone dynamo od roweru :banghead: :biggrin:

Ale tani i dobry jest chyba tylko pumex :icon_exclaim:

No siema Dawid :bigrazz: W warunkach garazowych to nie dasz rady . Ale on jak to dorabial to zamiast ja wyciskac , odrazu rozwiercal. Nie chcial ryzykowac czy nie ma jakiegos kolnierza ustalajacego ja w odlewie. To ze twoj silnik jest wysokoobrotowy nie ma znaczenia dla zeliwnej prowadnicy.Natomiast zoltej(mosiadz braz) bym ci nie polecal.Po pierwsze jak juz to musialby byc to na pewno braz fosforowy.A jak dla szybszego zdobycia zrobia ci ze zwyklego mosiadzu to i tak nie odroznisz.Po drugie w AWO mialem zolte(?) i bardzo szybko mialy za duzy luz.Problem znikl jak dalem zeliwne z Malca :buttrock:

Jablonowo sie klania :flesje: Z tego co wiem to masz kontakt z Lubinskim z Ilawy.Dawalem do niego teraz niedawno glowice zeby dorobil prowadnice ,bo tamta pekla. Dorobil z wlasciwego zeliwa i zaraz podfrezowal gniazdo zaworowe do nowej prowadnicy.Fakt ze byl to jeden zawor, kosztowalo to 50 zl no i wyglada to perfekcja. :biggrin:

Ale procedura napelniania i odpowietrzania jest taka sama.

Czyli rozumiem z tego ze sprzegielko jednokierunkowe rozrusznika nie zalapuje.Przy twojej wiedzy sam nic z tym nie rob.Jesli teraz mimo pogody potrzebujesz sprzecik to mechanik motocyklowy da rade ci to sprzegielko wymienic.Moto juz nie mlode i rolki w tym sprzegielku zbyt cudowne to juz nie sa. Jesli natomiast w te zimne dni nie potrzebujesz moto to daj sobie spokuj bo z nastaniem cieplejszych dni problem sam zniknie.Poprostu gesty olej.A jesli masz w silniku mineralny to tym gorzej to sprzegielko dziala. :crossy:

Sposob1.Odkrecasz jakies 2 obroty srubke u dolu komory plywakowej.Kolo niej jest taki kruciec na ktory zakladasz wezyk zeby na silnik nie cieklo. Sposob 2. Odpal silnik i zakrec doplyw paliwa . Paliwko sie wypali i gaziorki beda puste. Powodzenia

Tak,na szmate i jazda!? Ale nie mozesz byc pewnym ze odrobina tego dziekciu nie splynie pond nypel do felgi. Tam juz go nie wytrzesz. A jesli sama felga jest aluminiowa :lalag: :lalag: Dlugo nie trzeba bedzie czekac na efekty tej gorliwosci :biggrin: :wink:

No niestety w VT 700 czarow nie ma. Musisz wyjac silnik bo pokrywki na glowicy (te od lancuszkow) maja takie dlugie sruby (na klucz 12) ok.kilkunastu centymetrow. Szczegolnie pokaze ci to ta sruba od tylnigo cylindra (prawa strona zaraz pod rama) Acha i jedna uwaga , ze zwyklej ciekawosci nie rozkrecaj nic wiecej oprocz tych dekli. No chyba ze masz tam jakies chalasy. Ale grzebania sie w tej hydraulice nikomu nie zycze.Dodam jeszcze ze do sprawdzenia ustawienia rozrzadu odkrec okragly dekielek (z nacieciem jakby na wielki srubokret) po prawej stronie silnika. Tam masz pomocnicze znaki do sprawdzenia ustawienia rozrzadu.Powodzenia :lalag:

Kolejny NAUKOWIEC-zalamka :icon_evil: A co do tematu to przy takim zuzyciu oleju musi byc widac kopcenie.Mimo polaczenia obu wydechow sprawdz z ktorego bardziej dymi. I z tego z ktorego bardziej odkrec kolanko wydechowe.Zajzyj na prowadnice zaworowa. Jesli jest mokra to masz odpowiedz.Ale nie ludz sie ze to tylko uszczelniacz(nie przy takim zuzyciu oleju.Wlasnie robie INTRUZA 1400 ktory nagle tez tyle zaczal lykac. I po rozebraniu okazalo sie ze pekla prowadnica zaworowa i gorna czesc ,razem z uszczelniaczem chodzila razem z zaworem,uszczelniaczem pompujac caly olej w resztke prowadnicy :eek: Powodzenia

Lepiej po ciuchu w swoim garazu robic swoje i nie czytac i nie pisac tego co tutaj jest :icon_question: I to jedyne madre zdanie ktore napisales na tym forum. Praktykuj mlodziencze zanim zabierzesz sie do doradzania. I jesli obrazasz to wez pod uwage ze swiat jest maly i ktos moze obic twa mlodziencza mordke. Przepraszam tylko innych kolegow forumowiczow ze zamiast czytac o konkretnych poradach obserwuja pyskowke z jakims grzbietem.

I tu na calej linii popieram PIOTRKA :crossy: Strasznie to sie czuje gdy ktos nie bardzo ma pojecie,ale DORADZA !!!!! :wink: A tak naprawde z jakiejs ksiazeczki liznal troche wiedzy.A praktyki zadnej! To jak juz sie czlowiek naczyta takich porad to aniola nawet wyprowadzi taka lektura z rownowagi... :banghead: A wracajac do sedna wlasciwego tematu to ja stawiam na zacinajacy sie zaworek iglicowy.Sprobuj najpierw popukac w gaznik ,delikatnie,wkretakiem w okolicy gdzie wchodzi do niego przewod paliwowy.Jak to nic nie da odkrec komore plywakowa i wyczysc ten zaworek.Powodzenia

Czy ty masz wogole pojecie o czym piszesz!!!! :D :D Synchronizacja gaznikow 1 minute!!!??? :D Normalnie mistrzostwo swiata :D Przeciez synchronizacje przeprowadza sie kiedy silnik juz PRAWIE poprawnie pracuje! A przynajmiej na wszystkie gary.

Mialem podobny objaw w VT700. Robil takie numery ale tylko wtedy jak sie robilo zimno! Pewnie zmieniles olej moze na gesciejszy? Wtedy to zjawisto jeszcze sie pogarsza.Albo zmien olej na zalecany,albo czekaj az sie ociepli.Poprostu na gestym oleju przemyka sprzeglo jednokierunkowe rozrusznika. Powodzenia

Ale w ten sposob zostawiasz powietrze w baku.A ono wlasnie zawiera pewien % pary wodnej.A przez te pare miesiecy paliwku nic sie nie stanie. To przez chlebek go przepuscic-i po kolorku :icon_biggrin:

Tu akurat w Hondzie rzadza ksiegowi.I tyle.A w Hondzie chyba zorientowali sie ilu klientow stracili przez te lancuchy.Sam przesiadajac sie z VT700 nie wzialem pod uwage mlodszej,wlasnie przez lancuchy :clap: Moim zdaniem swietne do super bikow i crosow Jakos strasznie chcesz miec racje,nie poparta kompletnie niczym!!!!! Gdzies tam liznales troche teorii.Pojezdzij chociaz troszke jakims wspolczesnym motocyklem kardanopednym :clap: Szlag mnie trafia jak czytam takich "naukowcow"