heniek128

Można zminienić DMC używanej przyczepki na mniejsze. Dotyczy to w miarę świeżych przyczep, trzeba uzyskać od producenta świadectwo homologacji na mniejsze dmc i zmienić dane w dowodzie.

Motocyklowa przyczepka jest lepsza bo niższa i lżejsza. Jak chce się mieć komfort to wywalić szyny, zamontować podłogę i dać stojak. Pasy na karabińczykach i jest lux. Ja tak mam i komfort ładowania w porównaniu do standardowej przyczepki nie mówiąc o towarowej to jak niebo a ziemia. Poza tym pasy mogą być luźne a moto i tak się będzie trzymać na czym z pewnością korzystają uszczelniacze.

Ja francuskim to odkręcam, tyle, że na balanserze. Dla ambitnych to tak ja michoa mówi trzeba poświęcić nasadkę.

Ja też próbowałem nie smarować i tym sposobem szybko wykończyłem łańcuch (powypadały oringi). Niesmarowanie może się sprawdza przy jeździe 120km/h ale przy szybkiej jeździe łańcuch nagrzewa się zbyt mocno i jest dupa:). Już pomijając fakt, że rdzewieje jak się niczym nie popryska.

Fiat 126p też miał wszystko. Nawet prędkość większą jak ten dagstar. Po prostu istnieją lepsze motocykle nawet za te same pieniądze.

Nie zamyka. Możesz jechać po pijaku bez uprawnień i nie być winny. Były takie wyroki. Oc też jest, ubezpieczyciel może sobie zażądać wyrównania składki.

Jeszcze muszą udowodnić, że to przyczyniło się do powstania wypadku.

Pewnie większość ludzi jak go widzi myśli, że to wiejski tuning:)

Ja bym mocno podgrzał oś i poczekał aż ostygnie całkowicie, póżniej podgrzał wahacz i wtedy próbował. Taka metoda często mi pomagała z zapieczonymi rzeczami.

Nie wiem jak w WR ale jeśli kolektor tytanowy to raczej normalka (z kolorem kolanka). U mnie w CRF też po chwili jest czerwony.

Nie przesadzajmy aż tak dobrze to nie jest nawet w mojej crf 450 ale zabawa będzie fajna. Tylko dawaj na tor gdzie jej miejsce.

Bo fiata trzeba traktować nietroskliwie i dużo jeździć, wtedy jest bezawaryjny, przynajmniej tak było w moim przypadku:) 200tys. na gazie bez wymiany i regulacji czegokolwiek od gazu (nawet filtra) i dalej chodzi dobrze.

genesis https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-genesis-coupe-salon-polska-bezwypadkowy-serwisowany-w-aso-i-rej-12-gwarancja-ID6yF443.html

Tłoki po 100 zł to prawie darmo. Naprawiaj tylko porządnie.

W 1997 jeździli :)

Tylko zaczniesz jeździć to wartość spadnie natychmiast 10 razy, będziesz trzymał to też stracisz bo cena i tak już pewnie nie wzrośnie. Do jazdy to można za te pieniądze kupić lepszy i nowszy wózek. Najwyżej może go kupić jakiś gangster, który za młodu jak wymuszał haracze to takim jeździł i ma sentyment:)

gs 500 to już zabytki. Lepiej supertwin, poj. do 650. Taką sv czy er-6 kupujesz za 5-6k, opon nie zużywa a 1:50 da się tym polecieć, no i jest trochę sprzętów do wyboru.

Teren może nie ale ustawienie butli w zależności od ciśnienia w oponach obciążenia itp. Jednak skoro zawsze ci wychodzi mniej to coś musi być nie tak. U mnie co tankowanie ilość się różni. Raz na plus, a raz na minus.

Gazu to wchodzi zawsze inaczej, zależy od pochylenia terenu, temperatury. u mnie ogólnie jest 3l różnicy co tankowanie na tej samej stacji (pusta butla). Zależy kiedy zawód odbije.

Jakie dwa dni. Jak się tym jarałem to nówkę sztukę zużywałem w jeden dzień:to bez palenia w miejscu:) .

nie ma i raczej nie będzie

coś słabo goglałeś http://www.hej.mielec.pl/forum/go:temat/art5,8447,1,dramatyczny-apel.html

Masz dużo szczęścia. W każdym razie jak już sprzedałeś to mogę napisać, że wg. mnie jest to kiepski samochód w porównaniu z trochę młodszymi egzemplarzami:)

130 to może na długiej prostej a nie podczas wyprzedzania. Dawał na maksa bo jak ci jedzie coś z naprzeciwka to nie jedziesz na pół gazu. Tira to może sprawnie wyprzedzisz ale mniej sprawnie niż najsłabsze samochody - taka prawda:)

Dawał do odciny bo podczas wyprzedzania gdzieś tak koło 120 leciał.