Matthletic

Też tak myślę, to będzie najbezpieczniejszy manewr. Ciekawi mnie jedynie "patent" jednego warsztatu, gdzie zaoferowali naprawę tego bez zdejmowania głowicy. Chyba do środka odkurzacz później wstawiają żeby wióry wyssać. :D

Witam, dzisiaj sprawdzałem w jakim stanie są świece i przy wkręcaniu poczułem lekki opór, w końcu coraz większy. Na drugim cylindrze świeca wkręca się do końca praktycznie samymi palcami a na pierwszym mam problem z wkręceniem, robię około 15 pół obrotów i dalej nie idzie a na drugim około 30. Opiłków dużo nie ma, więc myślę, że gwint do uratowania. Samo przejechanie gwintownikiem powinno pomóc? Ostatecznie trzeba będzie zastosować tuleję, ale wtedy silnik nie będzie pracował właściwie. Miał już ktoś podobny problem?

Z chęcią kupiłbym coś ze starych działających sprzętów, ale gdzie? :D Dobrą opinią cieszą się te ładowarki impulsowe, tylko jak w przyszłości kupię aku żelowy, to impulsem raczej tego nie naładuje.

Cześć. W internecie jest mnóstwo tematów o ładowarkach do moto. Problem w tym, że wiekszość tematów jest przestarzała a technika idzie do przodu i obecnie mamy już dużo lepsze prostowniki. Zatem pojawia się pytanie: "Jaki?" Czy najlepiej kupić zwykły czy impulsowy? Manualny czy automatyczny? Uniwersalny czy tylko do kwasowych? Używacie i możecie polecić jakiś konkretny model/firmę? Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.

Fajnie jest zalogować się po trzech miesiącach i zobaczyć takie zainteresowanie. Kiedyś kupię większy motor i nie sądzę żebym czuł się wtedy lepszy od kogoś, kto ma motor o mniejszej pojemności. Wiecie ile jest różnych grup, for, spotów zrzeszających ludzi z 125cm? Wiecie, że ci ludzie są szczęśliwi, bo łączy ich wspólna pasja? Może najlepiej będzie usunąć wszystkie działy na forum z motorami poniżej 650 a każdemu kto o nich wspomni nadać bana. Dzisiaj wyjechałem z garażu 3 raz w tym roku i już kilka razy mnie pytano "To 600 czy 1100?" Mina ludzi, kiedy odpowiadam, że to 125 jest nie do opisania. Poza tym jadąc po ulicach widzę za każdym razem, że motor budzi zainteresowanie wśród ludzi. W tym roku raczej pojeżdżę sobie 125, w przyszłym roku dozbieram na prawko i trochę lepszy motor. Wcale nie żałuję, że wydałem 10 kafli na motor, który 3 lata temu chodził po 5. Pojeżdżę nim rok i sprzedam za tyle samo. Nie rozumiem skąd ten ból dupy u niektórych. :angry: Gdyby ktoś z okolic Wrocławia chciał pojeździć w któryś weekend to PW. Pozdrawiam :cool:

Dopiero odebrałem blachy na drag stara, także teraz trzeba trochę nim pojeździć. Później w planach prawko i zmiana na większy ale to może pod koniec roku ewentualnie w następnym. :) Czekam tylko aż wiosna nadejdzie. :mad: A jak spisuje się Twój 1600? Pewnie to fajne uczucie jeździć na motocyklu o większej pojemności niż nie jedno auto. :D

Yamaha odpalona dopiero dwa razy a ja już myślę co kupić następne, 650 czy 1100. :D Najpierw jednak trzeba zdać prawko. :cool:

Prawdopodobnie to wina słabego akumulatora. Na wyłączonym zapłonie miał 12,3V a na włączonym 11,8V czyli trochę mało na start rozrusznika. Nie wiem czy dobrze sprawdzałem rezystancje przekaźnika, ale miernik podczas sprawdzania nie spadał poniżej 1, dopiero jak wcisnąłem starter to zgasł, ale się nie spalił. ;) Jutro spróbuję z naładowanym aku i dam znać.

Zapłon mam włączony, świeci lampka od luzu "N". Palił wcześniej bez sprzęgła normalnie.

Nic kompletnie nie słychać. Oczywiście bieg jest na luzie.

Jasne, chociaż i na rozłożonej też odpalała wcześniej.

Witam. Wyjąłem dzisiaj z garażu maszynę i przejechałem się kawałek po czym zgasiłem motor i już nie mogłem odpalić. Kontrolki normalnie świecą, światła i klakson działają. Sprawdziłem też wszystkie bezpieczniki i nie są spalone. Próbowałem rozkręcić włącznik startera, ale nie mogłem wyjąć linki z mocowania. Jutro spróbuję jakimiś szczypcami je wyjąć i wtedy powinien wyjść ten włącznik. Sprawdzałem też przekaźnik, wizualnie nie jest spalony i nie śmierdzi spalenizną. Jak sprawdzić go ewentualnie multimetrem? Macie pomysł co może być ewentualnie przyczyną tej usterki? Słaby aku? Zaśniedziałe przewody?

Nie jest to konieczne oczywiście, bo i bez przelotów ładnie brzmi, ale jak znalazłbym coś w dobrej cenie to czemu nie. :)

No dobra, motorek jest to teraz co z tymi przelotami? :D