pack84

Panowie jak chcecie jeździć na 2,5-3 tys obrotów to sobie kupcie jakieś choppery grubo powyzej litra pojemności. a jeżdzenie na niskich obrotach później wychodzi w DR czy Xt, skoro już o tym mówimy - kolejno 3 i 5 bieg. I jest to dokładnie od nieumiejętnej jazdy singlami. silniki trampka i africi tez nie lubią takiej jazdy i sie moge zalozyć o to i każdy w temacie potwierdzi. kiedyś jeździłem SV 650 i poniżej 3 tyś szarpało a to też v2 i to nowoczesna konstrukcja. loko, porównanie starej DR do TTR tez jest nieco bezsensowne. Twoja TTR jest o 2 klasy wyżej. Może porównasz z DR 650 SE czyli tym po 96 roku? to będzie bardziej obiektywne. silnik w DR da sie zmienić przez lekką modyfikacje gaźnika. A jazda 70-80 na drogach to owszem, ale polnych :icon_mrgreen::D W Polsce zaraz by Cię jakiś TIR do rowu zepchnął ale nie mówie już wiecej o Tirach bo w innym dziale się o to kłócą:buttrock:

Właśnie nie - ja w terenie jeździłem, poprzednik także, nie ukrywam tego i wiem w jakich nie raz strasznych warunkach sie zdarzało dlatego zdaje sobie sprawę jak wygląda taki motocykl. wiem teraz w jakim stopniu od wilgoci czy błota może wyglądać motorek i powiem Ci że jak widzę niektóre motocykle "nie jeżdżone w terenie" z allegro to mi się śmiać chce. Po co takie bzdury piszą to nie wiem - te motocykle zostały stworzone także do jazdy w ciężkich warunkach - ja nie mówię tutaj o torze crossowym ale o terenie przeprawowym ale o błoto piach czy tego typu sprawy. Moim nie raz w terenie leżałem, nie raz wyciągałem go z krzaków bo sie droga skończyła ale nie ma takich uszkodzeń jak niektóre motorki z allegro. to ja już nie wiem co trzeba robić żeby motocykl wyglądał tak jak ten z linka. oczywiście zdarzają się wyjątki ale one kosztują bo właściciele mają świadomość ile są warte. Ja się dziwie że nie mogę sprzedać swojego za 4 tyś chociaż telefony dzwonią i proponują jakieś dziwne ceny. Przecież te motocykle stoją dużo drożej, nie da się kupić za 4 tyś w takim stanie motocykla. ja sprzedaje bo za podobną cenę kupiłem a nie chce zarobić na tym tylko kupić kolejny sprzęt. Dużo rdzy w miejscach jak podwozie, kolektor, przepalony, rdzawy nalot świadczy o cięzkim żywocie motocykla - nie tylko o jeździe w wilgoci ale też o wysokich obrotach i ogólnym męczeniu motocykla. pózniej sprzedawca weźmie Karchera umyje z błota i napisze ze nie jezdzony w terenie:) Ja szukałem swojego 3 miechy i kupiłem w sumie przypadkiem - znajomy wrócił z zagranicy na 2 tyg urlopu, wystawił pojechałem i kupiłem.

tak to ten chyba... no to bedzie coś z napedem, mozliwe ze amortyzator w kole tylnym jak koledzy spomnieli bo ten motorek nie mial zadnych innych problemów. silnik jak pszczółka pracował, nie miał dzwonów itp itd :wink:

tu jest link do mojej staruchnej DR 500 (84 rok rejestracja), 83 produkcja. sprzedałem go za 2,5 tyś w perfekcyjnym jak na te lata stanie. Porównaj sobie tego xtka za 3 tyś do mojej drki za 2,5tyś. Zero oleju na wierzchu, silnik cichutko pracował, nic w nim nie goniło luźno, wszystko było ok. przebieg wg licznika 60tyś - wszystkie podzespoly w oryginale, kopka, podnóźki lampa. http://www.bikepics.com/pictures/601477/ http://www.bikepics.com/pictures/601479/ był tylko malowany zbiornik i boczki. zobacz sobie na kolektor w jakim jest stanie - tylko przebarwiony, zero rdzy. a tak na marginesie to moim marzeniem jest tt 600 r :wink: to jest to co łączy w sobie same pozytywne cechy - silnik z xt oraz zawieszenie nie z xt :lalag: ale niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup takiej maszyny aktualnie bo już bym nie miał co do niej lać:bigrazz:

http://moto.allegro.pl/item291839343_yamaha_xt_600_2kf.html no co Ty, czy tak wygląda zadbany motocykl? wszędzie wycieki z silnika, poobklejana taśmą instalacja elektryczna, same nieoryginalne śruby mocujące że już o wyglądzie nie wspomnę. Widać że nie zadbany - u mnie jak przecieli siedzenie to od razu zrobiłem nową tapicerkę a temu gościowi nawet 20zl wydać na to szkoda było. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M549252 <- nie wydaje mi się że aż takie mocne przebarwienie fotela robi się po 30tyś nie mówiąc o przetarciu kanapy, które może zdarzyć. oczywiście przepalone i zardzewiałe do bólu kolektory też dobrze nie świadczą o przebiegu. Dla przykładu wg licznika mam 41tys a zero rdzy na elementach takich jak tłumik czy kolektor a uwierz mi że nie raz moto jeździło po takim błocie że sie przejść nie dało. Wiecej ciężko z tych zdjęć ocenić bo są niedokładne. Xt po 90 roku faktycznie są miekkie na zawiasie, jeździłem kilkoma, ponizej 90 roku nie wiem ale podejrzewam że jest lepiej bo silnik nawet mocniejszy - niewykastrowany. xtz natomiast ma już bardzo dobre. A to co Nitomen mówił o wadze to owszem xt może się wydawać lżejszy w rzeczywistości przez właśnie sporo niższe zawieszenie a przez to niżej środek ciężkości. teslasim a oglądałeś już jakieś motorki że pewny jesteś zakupu xtka za 4 tyś? sory ale jakoś nie wierze no chyba że poniżej 90 roku. one stoją wysoko, można porównać z honda transalp gdzie bez 6,5-7tyś nie podchodz a rocznik 89-92. Najtanszy xt jaki widziałem był za 4,8tyś i miał głowicę poklejoną czerwonym silikonem:P

stan najwazniejszy ale prawda taka że motocykl to nie tylko silnik - starsze moto bedzie mialo wiekszy przebieg prawdopodobnie a to sie wiaze z wytluczeniem zawiechy itp itd. co do wagi to zaleznie od modelu dr i xt. czy jest rozrusznik czy nie ma, który rok produkcji. jedna rzecz jest niezaprzeczalna - Xt ma slabawe zawieszenie, nie ma co nawet porownywać do dr klr xl i reszty.

No moja DR waży 155kg czyli tye co Xt akurat po 90 roku:] A te linki które podałeś to niezłe padaki, moto z 84 roku - kto Ci to później odkupi... ja jak sprzedawałem moto z 84 roku to za 2.5 tyś zł. sprowadzone igły wszystkie i jeszcze w takich cenach, widać że nie było o nie dbane. za dobrego xtka trzeba dać około 6tyś zł. Tak się składa że ja kiedy szukałem dla siebie wybierałem między xt, dr a xtz 660. Już miałem brać nawet xtz z Krakowa za 5 tyś ale chciałem podjechać do serwisu na sprawdzenie i typ sie nie zgodził. (uważaj więc na czarną xtz660 - głowica na silikonie, wlaściciel jeździ w karetce hehe) Co do czesci to xt i dr są najbardziej popularne i nie ma różnicy jeśli chodzi o dostęp. Sa nawet dwa sklepy które się specjalizują czesciami do DR (martin i seba). Co do tego ładny i turystyczny ; polecam obejrzeć galerię wcześniejszego użytkownika mojej dr - gość z forum z resztą, ogólnie zapraszam na stronkę www.suzukidr.pl i forum. Znajdziesz tam wiele ciekawych info nie tylko o DR bo kolesie na XT, KTMach i innych tam są.

To jest ironia co do mojej niekompetencji w dziedzinie rozliczania się? :clap:

w poniedziałek kupiłeś sprzeta? skąd go masz? sory za off top ale z ciekawości pytam bo kolega sprzedał f4 do katowic w poniedzialek:) jeśli to ten sprzet to bedzie coś z napędem bo silnik tam dobrze pracował bez stukania natomiast napęd był ekstremalnie wyeksploatowany.

No chlopaki z centrum nie mają tak jak my czyli, że można jezdzic praktycznie wszedzie bo wszedzie są gory i lasy:)

Dokładnie jak napisal Nitomen : nie ma szans żeby 30tyś zrobił przez tyle lat. Chyba ze jezdzil tylko w terenie a i to nie pewne. Chociaż mój poprzednik zrobił moim sprzętem 2,5 tyś km własnie w terenie przez jeden sezonik. I taka rada ode mnie jeśli chodzi o zakup enduro z tamtych lat - raczej nie porywaj się na nic mniejszej pojemności od 600tki. Chodzi o trwałość oraz o to że nawet do starych 600tek znajdziesz części. Druga sprawa to to, że stare mniejsze pojemności jak 350 np są słabe i osiąganie prędkości podróżnych rzedu 80-90 km/h jest na nich niemożliwe i jest katorgą dla silnika. Nawet taka DR 350 która nie jest aż tak przestarzałą konstrukcją miała z nami problemy przy wyjazdach. Co do spalania to na mieście trzeba się liczyć z 5,5-6 na moich przełożeniach. Ja np w dr mam teraz 16/47 więc dużo inne od fabryki (16/42) i maks prędkość jaką podrózuje to 90-100km.h. potem silnik ma za duże drgania do stałej jazdy na trasie. Jeśli nikt nie kupi mojej maszynki będę zmieniał przełożenie tak na 15/42 albo 16/43 bo takie jakie mam teraz nie do końca mi odpowiada bo zdarza mi się często za miasto wyskoczyć a mniej w teren. teslasim, jesteś z krakowa i szukasz sprzęta - dobrze rozumie, a nie interesowała by Cie moja DR za naprawdę atrakcyjna cene ? Zamierzam zmienić moto ze względu na liczbę robionych km rocznie ewentualnie/i na lekkie 2t.

Ok najlepsze rozwiązanie jeszua:) Bede myślał nad tym. Hun996 czyli mam rozumieć że koszty uzyskania przychodu także najnormalniej można zsumować i wpisać do PIT-37 w moim przypadku? Czy wiesz może czy jako student dzienny wynajmujący pokój w miejscu poza zameldowaniem mogę sobie coś odliczyć prócz internetu? np koszt paliwa i mat. eksploatacyjnych do moto na dojazdy na uczelnie? dobra to był żart hehe pozdrawiam

Witam! Jako że nie chce otwierać nowego tematu postanowiłem kontynuować ten. Niebawem trzeba będzie się rozliczyć z US i mam następujący problem; w roku 2007 pracowałem na umowę zlecenie w firmie A i dodatkowo równocześnie przez kilka miesięcy na umowę o pracę w firmie B. Mam pewne wątpliwości czy w oświadczeniu podatkowym które będę musiał złożyć do US, wartości uzyskane w firmie A oraz B tak po prostu się sumuje. w umowie o pracę odbijają więcej niż w umowie zlecenie - jak to wygląda? czy te wartości mam pododawać do siebie od tak? pozdrawiam

Od dawna wiadomo że silnik pracuje najlepiej w specyficznych dla siebie obrotach :biggrin: chodzi tu o wibracje jak i odpowiednie ciśnienie oleju który podaje pompa. Kurcze ciekawe te dane podałeś teslasim . to chyba są motocykle z pierwszych lat produkcji skoro takie lekkie. W danych podawanych na stronach dużo jest niestety nieścisłości dlatego najlepiej patrzeć do serwisówki. Akurat mam serw do dr 650 i 600 a tam najlżejsze maja odpowiednio 155kg i 139kg na sucho (możliwe że 136kg). Skąd masz te dane?

tak jak Rysiu mówi. w hornecie ktoś z forum już mial podobny problem. Od jazdy na gumie i gwałtownym spadaniu na 2 koła.

xt i 150kg - marzenie nawet w stanie suchym w wersji z kopajką:) 155kg waży suchy Xt i im nowszy tym cięższy. DR 650 sucha waży wg mojej serwisówki 155kg (bez rozruchałki) i to mogę powiedzieć od siebie. Nie wiem jak klr czy xl ale pewnie podobnie. Najlżejszy będzie DR 600, około 140-145kg suchy. Dodać też trzeba że Xt ma najsłabsze zawieszenie z tych motocykli, najniższy skok i bardziej miekkie od pozostałych. Trzeba sobie zdać sprawę że single nie lubią niskich obrotów. Faktem jest że Xt wypada z nich najlepiej jednak też można się nie ustrzec przed awarią trybów skrzyni podczas nieumiejętnego użytkowania. W środowisku mówi się że częstą przypadłością Xt są uszkodzenia 5 biegu a DR 3go. W Xt to jest jakby cicha śmierć skrzyni bo moto nie protestuje zbytnio a jednak singiel to singiel. W dr będzie to charakterystyczna praca i szarpanie łańcuchem, tak samo jak w dr 800 czy klr. w tych rocznikach należy się kierować stanem technicznym i dostępnością części. pozdro

Dzięki za wyjaśnienie:) ps. Akurat miałem już w życiu dwa motocykle DR, jeden DR 500 ('84) a drugi to z podpisu właśnie i wyżej wymienione wady nie wyszły na jaw i nic złego się nie działo. "o jakim zuzyciu mowisz? moj silnik ma 78tys przebiegu a krzywki nei maja granicznego zuzycia jesli chodzi o wymiary" Ale ja nigdzie nie napisałem o granicznym zużyciu Twoich wałków - ja tylko napisałem że single ogólnie szybciej zużywają głowice.

sory za off top ale mam takie pytanko. Jak to jest że w singlach szybciej zuzywają sie wałki rozrządu. zauważyłem to już w kilku sprzętach że własnie taki proces ma miejsce najczęściej w jednocylindrowcach. za to w motocyklach np rzędowkach wielocylindrowych po znacznych przebiegach nie ma ani najmniejszej ryski. widziałem dwie rozkręcone xj-ty z 80tych lat w tym jedną moją i układ rozrządu był bez najmniejszych odchyleń a przebieg licznikowy grubo ponad 100tyś. Piotrze Ty jako osoba mająca spore doświadczenie, mająca na stole wiele silników możesz coś o tym powiedzieć? od czego to zależy wszystko pomijając kwestie niedosmarowania bo to oczywista sprawa. czy faktycznie tak jest że single szybciej męczą rozrząd czy to poprostu zbieg okoliczności?

witam kolegę z forum DR:) słuchaj w mojej DR tylko jeszcze jak była u poprzedniego własciciela zrobiło sie cos takiego że impulsator na wale się nieco przestawił. Odkręciła się sruba i scieło klin na wale. Motorek chodzil tylko powyzej 3 tyś obr i grzał na czerwono kolanko. Po naprawie problem zanikł. Nie wiem jak jest w 350 ale prawdopodobnie to będzie jedna z tych rzeczy: - uboga mieszanka - zawory - przestawienie sie zaplonu. widzę ze tez jestes z krakowa:) pozdro

paski rozrządu trzeba wymianiać bo sie zużywają. a jak sie zapomina to trzeba sobie kupić bmw albo merca bo tam jest rozrzad na łancuchu. sa mity i fakty na temat samochodów jednak najprawdziwsze są takie ze obecnie produkowane samochody beda miały cieżko przetrwać tyle co te sprzed lat. wiaze sie to z obcinaniem kosztów, zylowaniem osiągów oraz zmniejszaniem wagi. z resztą tak samo jak ma sie to w przypadku 2oo

dlatego prostym sposobem jest przytkanie filtra :banghead: sprobuj a nóż..

dziwne że w takich temperaturach nie pali. ja mialem coś podobnego z xj kiedyś - jak bylo ponizej 5 stopni to nie palił. moze przez temperature nie dostaje tyle paliwa co trzeba? spbróbuj przytkać otwór do airboxu czymś - tak zeby byl minimalny tylko. a tak w ogóle to zapraszam na suzukidr.pl - tam chlopaki Ci mogą wiecej poweidzieć. pozdro

moze to nie uszczelka pod głowicę ale drugi raz zmienialem juz uszczelke pod dekiel sprzegła. jak wiadomo dr650 ma deklem podzielony kanał olejowy i w tym miejscu po zalozeniu uszczelki z larssona zaczeło cieknąć. dopiero gdy zdarłem wierzchnią czesc tej uszczelki i dałem na minimalnej ilosci silikonu przestało. i to drugia raz to samo - juz kiedys wykonywałem identyczną operacje.

Moja xj jak sprzedawałem miala na zegarze 25 tys nabite. czyli 125tyś. a może 225:) w kazdym bądz razie 200tys to dla xj 600, 650, 750 i 900 nie bardzo odległa rzeczywistość. oczywiscie bez remontów.

ja mialem okazje jezdzic na xtz660 - decydowałem sie na zakup tego motocykla jednak trafilem na 2 miny i jezdze dr od znajomego. teraz bym juz nie kupil xtz tylko trampka - waga ta sama i wlasciwosci jezdne rownież. na pewno xtz bedzie pracowala ciszej od dr - chocby ze wgzledu na chlodzenie cieczą (chociaz te które ogladalem pracowały jak sieczkarnie:P:) na pewno silniczek jest bardziej elastyczny od dr ale to w dr tez mozna zrobić. moc podobna w okolicach 46-48KM. Dr BIg za to jest juz mocniejszy od xtz ale tez ciezszy. roznice idzie odczuć przy wiekszych predkosciach gdzie big spokojnie pojedzie tam xtz bedzie sie meczyla. Big na pewno ma lepsze zawieszenie, z reszta w klasie starszych enduraków yamaha byla przy zawieszeniu zawsze krok do tylu za suzuki. ostatnio mialem okazje jezdzić xt600z tenere i jakos tak nijako sie prowadzila. poza tym to fajny motocykl ze sprawdzonym silnikiem. 5 bieg jak to zawsze w yamasze, sypie sie od nieumiejetnej jazdy, w dr jest to analogicznie 3 bieg. taka kultura singli, trzeba je kochać:clap: filozof ja Ci mowie blisko masz do mnie, jak bede w domu to sobie posluchasz jak pracuje mój dr, jak jezdzi itp. ps. snieg mi nie przeszkadza:D