konrad1f

taki motocykl potrzebuje amatora zdecydowanego na ten model - po prostu dla większości osób to jest szpetny motór

Ty wiesz lepiej :biggrin: poza tym trochę nadinterpretujesz wcześniej napisałem: nie chodziło mi o to, że przyłbica odpadła od reszty zadała byś sobie trud przeczytania tematu od początku to wiedziała byś konkretnie co się urwało

trudno - nie wpadłem na pomysł robienia zakupów z kamerą :biggrin:

dla mnie bezpieczeństwo kasku jest gdzieś na drugim planie oglądając rok temu kask w lidlu nie brałem w ogóle pod uwagę czy w takiej czy innej sytuacji ochroni mi głowę, czy zapewnia bezpieczeństwo Arai'a czy Naxy dla mnie kask ma być przede wszystkim wygodny, praktyczny, bezawaryjny (czyt. dobrze wykonany aby posłużył chociaż dwa lata) kask z lidla nie spełnia po prostu żadnego z tych wymagań, to badziew rozpadający się w rękach przed założeniem na głowę i może uchronił by moją głowę w przypadku wypadku ale gówna kupować nie będę choćby i miało naklejkę shoei

w zeszłym roku chciałem to kupić bo na fotach reklamowych wygląda nieźle czas prysł po wzięciu tego do ręki napy podbródka posypały się przy pierwszej próbie odpięcia jakość wykonania poniżej Naxy, G-Maca, LS2 i tym podobnych niskobudżetowych ofert nie polecam

http://otomoto.pl/suzuki-gs-1000-e-jak-nowy-zamiana-M3465218.html

Ty nie jesteś przekonany a ja pisze o tym jak wyglądają nasze chore przepisy ;) (a może jest już jakaś nowelizacja rozporządzenia w sprawie szkolenia..., o której nie wiem)

sorry - edytowałem posta ponieważ wcześniej pomieszałem pewne sprawy jeśli posiadasz kat. A1 to w przypadku podejścia do egzaminu na kat. A2 uznaje się, że teorię masz zaliczoną pozytywnie w przypadku rozpoczęcia kursu na kat. A2 masz już zaliczoną teorię a do wyjeżdżenia niestety 20h ponieważ, ten który pisał rozporządzenie źle zredagował tekst par.8.2 pkt.3 rozporządzenia w sprawie szkolenia... i uwzględnił zmniejszenie godzin zajęć praktycznych tylko dla kat. A a nie A2. w skutek czego, jeśli posiadasz kat. A1 i chcesz podejść do kat. A - jeździsz 10h, a jeśli podchodzisz do A2 musisz odbębnić całe 20h

dam 2zł ;)

z japońskich motocykli z lat 70tych więcej niż 10kzł to można dać za na prawdę dobre GL1000 z pierwszych dwóch lat produkcji, CB 750 model do K6, CBX 1000, Z1/Z900, Z1300, H2, GT750 i może jeszcze coś by się znalazło ale było by tego niewiele

pewnie, że zł kto normalny dałby za to 3kE?!

po przeczytaniu Twojego posta przypomniała mi się jedna traska, gdy z kumplem jechaliśmy na festiwal do Tychów już parę ładnych lat temu. Ja na GSX 750 a kumpel na freewindzie - na autostradzie stała ciągła prędkość 160km/h i xf dawał radę ;) w okolicach 5kzł masz już dosyć spory wybór, z nakedów np. bandit 600, ntv, cb 750

ktoś pewnie tak ja nie :biggrin: polityki i religii nie mieszam z motocyklami ;)

będziesz dystrybutorem na Polskę? ;)

z tym '98 to chyba popłynąłeś :biggrin:

Gilu z lubuskiego swojego czasu zrobił kilka ciekawych wydumek na R4

dlaczego? sprzęt tani w zakupie i w eksploatacji a funu da także sporo gdy leciał puchar gs500 z tego co pamiętam kręcili czasy w okolicach dwóch minut

kawałek blachy mocowanej do wahacza by ci nie wciągnęło stopy pomiędzy łańcuch a koło łańcuchowe

pojawił się regulamin - nas interesuje głównie strona 112 - http://www.pzm.pl/pliki/zg/motocykle/wyscigi/regulaminy/zasady_rozgrywek_wyscigi_2013.pdf Wojtek Grzesiak także napisał kilka słów: http://www.motogen.pl/Budzetowe-sciganie-czyli-Motoyoungtimer-Cup,17219.html#cm-page1

cena nawet niezła wrzuć jakieś foty

??

no nie do końca w e36 jeszcze silniki m44 miały pojemność faktycznie 1.9l a nie 1.8l jakby oznaczenie modelu wskazywało

to pocisnąłeś :biggrin:

dopiero po e36? chyba raczej nie - "bałagan" z oznaczeniami był np. przy modelu e21 np. 315 z silnikiem 1.6l, 316 z silnikiem 1,8l, i 320 z silnikiem 2l R4 (M10) lub R6 (M20) jeszcze śmieszniej było z wersjami amerykańskimi e21. od '79 roku szły tam modele nazwane 320i oraz 320is z silnikami o pojemności 1,8 (M10B18)

aż tak bardzo uparłeś się na ten centralny kibel? skoro masz boczne to myślę, że dodatkowo "wór" byłby bardziej praktyczny w podróżach, np. łatwiej z przytroczeniem namiotu/karimaty itp