nabokow

Aku wstawiłeś nowe? Spadek napięcia przy zwiększaniu obrotów jest właśnie objawem padniętego aku.

Żeby sprawdzić czy to wina przekaźnika można te dwa grube kable przy przekaźniku łączyć ze sobą na krótko.

Od prawie każdego japończyka da radę, od mz nie da rady.

Omomierzem, ale nie mam pojęcia jakie muszą być wartości, może sprawdzić wyjście z modułu na cewkę na której jest iskra a reszta pinów w module i spisać wartości po czym sprawdzić wyjście na cewkę na której nie ma iskry a reszta pinów, chyba obydwa wyjścia powinny mieć takie same wartości względem reszty pinów.

Tam jest 2 cylindrowy silnik?! Raczej już tylko moduł zapłonowy, jeśli sprawdziłeś świece, cewkę i połączenie między cewką a modułem. Przy uszkodzonym czujniku indukcyjnym w ogóle nie byłoby iskry.

Przyśpieszanie przed wyskokiem = lot na tył, zwalnianie przed wyskokiem = lot na przód.

Chyba w żadnym motocyklu ze sprawnym aku nie może to być przyczyną.

W takim razie chyba może to być tylko regulator, ale możesz go sprawdzić tak jak opisywałem tu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=77631&hl=

Jeśli jest jakakolwiek różnica pomiędzy napięciem ładowania na aku a na kostce regulatora, to gdzieś jest problem pomiędzy regulatorem a aku. PS. Regulator kupowałeś nowy? Jeśli jest jakiś problem między aku a regulatorem to czasem może brakować 0.5 V a czasem więcej, czy raczej nie?

Gdyby to była dioda to byłoby gorsze ładowanie, dlatego myślę że to rezystor. Chodziło mi o zmierzenie faz w regulatorze a nie w alternatorze. Sprawdź oporność pomiędzy minusem a fazami, raz czerwonym na plus a czarny na fazy a potem odwrotnie. Przykładowo w cbr i nsr wartość musi wynosić na wszystkich fazach 0.5-10kohm. Generalnie na wszystkich fazach musi być taka sama wartość.

Przy takim małym niedomaganiu to raczej spalił się tylko jakiś rezystor w regulatorze. Regulator sprawdzasz omomierzem między plusem a fazami i między minusem a fazami, nie wiem jakie muszą być wartości, ale na wszystkich fazach muszą być takie same.

Dzięki Breżniew za wyjaśnienie, myślałem że ten środek y łączy się z masą. Też myślę że to regulator, ale lepiej jeśli mógłbyś na chwile wstawić inny żeby się upewnić, tak jak pisałem, podpasujesz tam prawie każdy regulator.

Na razie przy nowym aku to może jeszcze nie problem, ale za jakiś czas może pojawić się problem, 13v to chyba trochę za mało… Normalne że napięcie ładowania rośnie powoli, przecież musi potrwać zanim aku się doładuje. Pobór prądu jest pewnie bardzo mały, jakiś zegarek czy coś takiego, zresztą oblicz sobie pobór prądu a pojemność aku i będziesz miał wyjaśnienie.

Napięcie jest trochę niskie, ale sprawdź jeszcze czy przy zwiększaniu obrotów napięcie ładowania rośnie i czy przy wysokich obrotach dochodzi w końcu do 14,4v. PS. Napisz Adamie jeśli możesz, czemu faz nie mierzy się względem masy? Tzn. 1 a masa, 2 a masa, 3 a masa. Jeśli mierzysz w ten sposób to masz wynik każdej fazy osobno.

Czyli masa jest od razu w obudowie regulatora, mierzysz czerwony z masą a fazy między sobą czyli 1 z 2, 1 z 3 i 2 z 3. Napięcie na fazach powinno wynosić 70-80v. Pamiętaj że fazy mierzysz przy mierniku ustawionym na prąd zmienny.

Sprawdź czy przy zwiększaniu obrotów napięcie na aku rośnie czy spada.

Może spróbuj zadzwonić tam gdzie Tobie podawałem, może Ci powiedzą. Digitech ul.Czeladzka 5 42-500 Będzin [email protected] tel. kom. +48 607 87 99 40 tel/fax. (0-32) 761 96 71 INFOLINIA Gadu-Gadu 4048473

Dokładnie, chodzi o wyjście regulatora, yamaha ma zazwyczaj czerwony jako +, czarny jako masa a białe jako fazy altka, jeśli na fazach jest ok. a na wyjściu z regulatora jest takie samo napięcie jak na aku, to raczej regulator do wymiany, ale napisz jeszcze, dla wyjaśnienia typu altka, czy masz tam przy regulatorze właśnie 5 kabli. 3 białe, 1 czerwony i 1 czarny.

Sprawdź teraz jeszcze aku, bo jeśli kilka razy wyładował się do zera, to może być już do wyrzucenia, generalnie właśnie najpierw się wszystko sprawdza i dopiero ewentualnie wymienia. Jeśli nie masz jak samemu sprawdzić, to bardziej się opłaca oddać do sprawdzenia niż wymieniać wszystko po kolei.

W jaki sposób może to być wina aku jeśli popaliło żarówki? Raczej ewidentnie padnięty regulator.

Już wiele razy było pisane że w motocyklach jest zupełnie inaczej rozwiązane ładowanie, bardzo rzadko zdarza się takie jak w samochodzie, czyli ze szczotkami. Jeśli już wszystko sprawdzisz i okaże się że to regulator, to mażesz po drobnych przeróbkach dać tam prawie każdy regulator. PS. Sprawdź jeszcze ładowanie przy samym regulatorze, czyli między czerwonym a czarnym kablem.

A sprawdzałeś alternator?

To nie są objawy padniętego aku, choć przez padnięty aku może właśnie się zwalić regulator, więc jeśli aku jest kiepski to też koniecznie go wymień.

Jeśli aku jest totalnie rozładowany a do tego jest w takim stanie że nie da się go naładować prostownikiem, to możliwe że nie odpali nawet na pych.

Nie mogę powiedzieć że znam się na elektronice, ale podstawowe pojęcie mam, oraz w przybliżeniu wiem jak działają podstawowe elementy elektroniczne. Z tego co wiem nie ma możliwości żeby pracował tam tranzystor zamiast tyrystora, prędzej właśnie triak. Jeśli wsadziło by się tam tranzystory zamiast tyrystorów to nie byłoby płynnego sterowania, tylko jeśli byłoby za mało prądu w aku, to włączało by się ful ładowanie czyli parędziesiąt volt (przy sprawnym aku byłoby wiele mniej, ale po jakimś czasie właśnie jakoś tak) a przy naładowanym aku zupełnie by się wyłączało. Jeśli masz większe pojęcie o elektronice i gdzieś się mylę to wyprowadź mnie z błędu proszę.