nabokow

Masz rację, nie pomyślałem o tym bo myślałem że ścieżkę obciążenia raczej porządnie robią, ale dla ścisłości -to nie są tranzystory ani triaki, tylko tyrystory.

Witam >>> jeśli tak się stało to nie licz na to że odpalisz i wszystko będzie ok . Jesli to pierścień przyblokował w co osobiście nie wierzę to masz do wywalenia korbowód ,tłok i zapewne czeka cie wymiana tulei cylindra a i byłbym zapomniał >> prostowanie wału korbowego << . Tak czy inaczej musisz wywalić silnik i go rozebrać wtedy będziesz miał jakotakie pojęcie o ogromie zniszczeń . Typowym objawem zacierania się silnika jest jego słabnięcie i w konsekwencji zatrzymanie >>> u ciebie odbyło się to bardziej spontanicznie więc nie przesądzajmy sprawy tylko trzeba to rozebrać . Pozdrawiam Czy wiesz który aktualnie jest rok :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Wydaje mi się że to może być taka ilość że nie zauważysz że coś ubyło, może jeszcze tak jak pisał Piotr, szczelina przy zaworze. Króciec chyba może być tylko nie dokręcony lub dziurawy, ale to byłoby chyba widać.

Trzy fazy w regulatorze są od siebie niezależne, więc raczej ciężko żeby na wszystkich fazach przepaliły lub odlutowały się diody zenera. Jeśli w drodze padnie sterowanie fazy i się to zauważy wystarczająco wcześnie to wystarczy tą fazę odłączyć od regulatora żeby dojechać do domu. Cewki są chyba odporne na dosyć wysokie napięcie.

Jeśli po zamianie fajek dalej nie chodzi ten sam cylinder, to chyba najprawdopodobniejsza ta mikroszczelina ale może gdzieś na płaszcu wodnym, jeśli zimny silnik chodzi dobrze to tym bardziej, przecież pod wpływem temperatury ta szczelina się powiększa i dopiero wtedy np. zaczyna zasysać wodę.

Moduł myślę że warto jednak naprawić, nie wiem jaki koszt ale myślę że taniej wyjdzie niż kupowanie, tym bardziej jeśli ich nie ma. Regulator faktycznie wymień, ale nie na taki sam tylko może właśnie od ducati, te hondowskie bez radiatora są do d.

Nie wiem jak jest z resztą, ale kolektory się różnią.

Nie pamiętam jak to jest z tymi modułami cyfrowymi, ale Piotr przecież napisał że jeśli było by coś z modułem to nie chodziły by przynajmniej dwa cylindry. To nie są moduły tyrystorowe, moduły tyrystorowe są dla silników jednocylindrowych, nie ma porównania moduł cdi z mapą zapłonu a prosty moduł tyrystorowy. Może w łodziach są tak jakby cztery moduły w jednej kostce czy jakoś tak, bo moduł tyrystorowy jest tylko na jeden cylinder i tam faktycznie możesz mieć tak że jak siądzie jeden tyrystor to nie działa jeden cylinder. A nie można Piotrze na próbę zamienić fajek na tych dwóch cylindrach które chodzą razem?

Chwila znaczy z trzy razy podkręcić gaz żeby paliwo dostało się wszędzie gdzie ma się dostać i gotowe, oczywiście norma że przed jazdą zawsze rozgrzewałem moto, ale chodzi o to że od razu po odpaleniu, nie ważne czy ciepły czy zimny można było normalnie wkręcać na obroty. Jeśli gaźnik i świeca są ok., to tak jak pisałem może jeszcze coś z układem zapłonowym? Ale wydaje mi się że takie efekty może dawać tylko gaźnik, przytkana dysza powietrza.

Są środki którymi się rozpuszcza tą masę. http://elektronika-motocyklowa.pl/motocyklowe_honda.html

Niby może jeszcze być zła iskra przez uszkodzenie jakiegoś elementy instalacji zapłonowej, jak silnik się nagrzeje to nie potrzebuje już takiej silnej iskry do prawidłowej pracy.

Regulator i jeszcze raz regulator, sprawdzałeś tak jak pisałem? Widocznie zrobiły się zimne luty i czasem działa czasem nie, zdarza się, regulator do wymiany albo do naprawy.

Przy zwalonym regulatorze w ten sposób następuje efekt lawinowy, zależy tylko od czułości części, tym bardziej że nie wiadomo jak długo RudyXJ jechał na takim zwalonym regulatorze. Znalazłem takie coś jak by co. http://elektronika-motocyklowa.pl/motocyklowe.html

Dlatego że nastąpiło uszkodzenie sterowania tylko jednej fazy, pewnie na tej fazie od której grzeje się kabel jest bardzo niskie napięcie, sprawdź.

Sprawdź jeszcze każdą fazę altka ale względem masy, na każdym kablu napięcie powinno wynosić około 4,8v, ale nie jestem pewien, mimo wszystko na każdym kablu powinno być takie samo napięcie, jeśli jest różne a przy metodzie 1+2, 2+3, 3+1 jest ok, to regulator jest walnięty, jeśli to właśnie jeden z kabli idących od altka się grzał to tym bardziej wskazuje na regulator.

Chyba najprędzej, ale są jeszcze inne opcje.

Miałem prawie same 2t i zawsze chwilę po odpaleniu można było normalnie wkręcić na obroty. Zmień koniecznie świecę jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.

Widocznie jednak tak jak pisałem a jeśli masz tam czuły moduł to padł zanim aku się całkowicie wygotował.

Masz tam altek samowzbudny, czyli bez szczotek i sprawdzasz na tych trzech kablach tak jak to opisał Adam M.

Sama kostka może się trochę grzać, im mniejszy pobór prądu tym mocniej, ale nie za mocno. Sprawdź ładowanie przy wyższych obrotach bez świateł, po czym przy wyższych obrotach i włączonych światłach. Jeśli dochodzi hałas z okolic altka to lepiej to sprawdzić, bo znowu będziesz musiał zmieniać stojan.

Mogło być tak że spaliła się dioda zenera w regulatorze i było za durze ładowanie i jak już się wygotował aku to mogło spalić moduł, ale jeśli teraz jest jeszcze napięcie na aku to odpada takie coś, jeśli moduł jest czuły na za mały prąd to faktycznie tylko regulator do wymiany a aku szybko pod prostownik choć nie wiadomo czy już też nie do wymiany.

Moim zdaniem to wcale nie jest normalne i chyba po prostu gaźnik potrzebuje czyszczenia.

Sprawdź czy aku się nie wygotował, czy nie jest pusty, jeśli pusty, to zobacz jeszcze na innym aku czy jest iskra, jeśli nie, to chyba niestety do wymiany będzie aku, regulator napięcia i moduł zapłonowy.

Nie ważne czy obcowzbudny czy samowzbudny, ale jeśli przy wyłączonych światłach jest trochę lepsze ładowanie to może być spalona jedna dioda prostownicza.

A aku masz dobre? Jeśli nie, to będzie się tam grzało, sprawdź czy przy włączonych światłach też się tak grzeje. Ogólnie regulator zawsze będzie się trochę grzał a w kostce może musisz przeczyścić styki.