-
Postów
1518 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez PrzemekB
-
Fajną macie ekipę GS`ów :buttrock: Dzięki za wstawkę. Pozdro
-
Super wyprawa :buttrock: Zawsze się zastanawiam jak oglądam foty z Gibraltaru czy te małpy są zawsze czy tylko czasami wypuszczają je z klatek ;) . No kurde 5 godzin śmigaliśmy wkoło i ani jednej nie widzieliśmy :cool: Być tam i ich nie widzieć to tak jak w Londynie nie zobaczyć Big Ben`a. Mamy przynajmniej pretekst by tam jeszcze raz pojechać. Pozdro
-
Poduszka żelowa na siedzenie
PrzemekB odpowiedział(a) na Sadek temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Nie pomogę Ci za wiele ale sam byłbym takim wynalazkiem zainteresowany. Tyle, że przy tej cenie to chyba można porozmawiać już z tapicerem żeby lepiej siedzenie wyprofilował. Kto jeździ w naprawdę długie trasy ten wie co to ból dupy i nie pitoli... -
Zapowiedź kolejnego filmiku: MoToWyPa(s)D 2008 Pozdro
-
Wypadek-kolizja - Kraj idiotów
PrzemekB odpowiedział(a) na mierzynskim temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Co za poje...ny naród! Przydałby się najazd kilku moto na tą wiochę i potrzepanie paroma gówniarzami. Winny pewnie szybko się znajdzie. Podejrzewam, że gdybyś jechał jakimś ścigiem bez piórnika z przodu i lampy o którą kabel zahaczył to dzisiaj stawialibyśmy Wam świeczki :banghead: -
jeśli ona nie dowiedziała się za co, to zrobiłeś strasznie chu...wo.
-
Dobra zakuwarka do łańcucha.
PrzemekB odpowiedział(a) na Vector temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
U mnie przy wymianie napędu wyszła potrzeba skracania łańcucha więc sobie zakułem punktakiem i młotkiem. Trzeba się nieźle namęczyć żeby to dobrze zrobić. Jeżdżę już tak sezon i wszystko jest jak należy tyle, że moje pół litra ma moc odkurzacza Zelmera. Na Twoim miejscu też bym nie ryzykował. Zakuwacz się jeszcze nie raz przyda. Pozdro -
W związku z licznym zgłaszanym zapotrzebowaniem podbijam temat ;) . Jak znajdę czas to poskładam coś nowego. Pozdro
-
Ostry szlif CBF 1000 na autobanie,
PrzemekB odpowiedział(a) na PrzemekB temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Toć ona gdzieś jest na forum tylko już się znudziła i temat przepadł :biggrin: . Zaraz wstawię update w dziale podróże skoro zgłaszasz zapotrzebowanie :bigrazz: -
Ostry szlif CBF 1000 na autobanie,
PrzemekB odpowiedział(a) na PrzemekB temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
dokładnie mam takie same przypuszczenia. hondzia czy Ty widziałeś ten sam film co my? Gdzie tam widać zamykanie opon? Moment w którym wygląda to jakby się kładł na zakręcie to przecież koleś leci już ładne kilkanaście metrów bez przyczepności. Poza tym to CBF bez gratów szlifuje a nie ten GS, którego widać na początku. nie, coś mnie ominęło? -
Ostry szlif CBF 1000 na autobanie,
PrzemekB odpowiedział(a) na PrzemekB temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Czytałem ten opis z boku ale jakoś mi się to mało prawdopodobne wydaje. Zresztą autor sam napisał "possibly" więc sam nie wie... Blokada koła - jakiś dymek by poszedł; rozlany olej - ściągnąłem ten film i i klatka po klatce plamy nie stwierdzam a na tym asfalcie coś by było widać. Na zatrzymanych klatkach widać też jak obdziera go z texów. Ostatni moment w którym widać bikera to 2 buty przed obiektywem kamerzysty. :icon_evil: Zauważyłem, że tuż przed ślizgiem najeżdża na białą przerywaną linię dzielącą pasy. Ale czy to możliwe żeby "białe" na autostradzie były tak śliskie jak jest sucho? Myślałem, że takie rzeczy tylko u nas. Choć to tylko moje przypuszczenie. -
Zobaczcie z jaką łatwością texy idą w strzępy. Ten co kamerował całe zajście chciał go chyba dobić... :banghead: Macie pomysły jak do tego doszło? Wcisnął przedni hebel? Jeśli tak to po co? Pozdro
-
Pokonywanie zakrętów i redukcja
PrzemekB odpowiedział(a) na fakir_ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Tu masz firmę z Poznania http://www.ttsc.pl/index.php?mode=article&...ore&id=65&cid=3 -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
PrzemekB odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
komentarz pod informacją: "Dokładnie tak było,winny jest kierowca forda.Jechałam tą drogą kiedy to się stało,kierowałam się w stronę Piecek,motocyklista minął mnie i dosłownie za 2 sekundy usłyszałam huk,spojrzałam w lusterko i zobaczyłam ogromny słup ognia.To ja wezwałam karetkę ale niestety na pomoc było już za pózno.Nie rozumiem po co kierowca forda wyprzedzał wszyscy jechali sobie spokojnie,a on musiał być o kilka samochodów do przodu.Motocyklista wcale nie jechał szaloną prędkością jak to zwykle bywa.Szkoda mi chłopaka,ten widok zapamiętam bardzo długo" :icon_evil: -
Nie zrozumiałeś wypowiedzi. Jak będziesz miał koło 30-ki to zobaczysz jak zmienia się psychika człowieka. Ty posłużyłeś mi tylko przykładem z racji Twojego wieku. Chodziło mi o wytłumaczenie "stracha" kolegi starszego od Ciebie prawie 2 razy, który założył temat, bo to akurat normalne -nic więcej. Już wcześniej w innym temacie pisałem Ci, że dobrze robisz (jesteś bardzo dojrzały jak na swój wiek) więc nie wiem dlaczego to teraz tak odebrałeś. W mojej wypowiedzi nie było nic co miało dotyczyć Ciebie osobiście. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz to zdanie a zobaczysz, że nie dotyczy to Ciebie bo są w nim użyte słowa bezosobowo: "się nie myśli" a nie "Ty nie myślisz" "się jedzie" a nie "Ty jedziesz" Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne :crossy: Pozdro
-
Pisałem o tym co ja bym zabrał (koła mam bezdętkowe). Jeśli w Twoim Guzzi masz dętki to faktycznie kolega piter 1600 dobrze radzi. Łata w sprayu tu się nie nada. Najważniejsze, że rozwinęła się jakaś rozmowa, która do czegoś prowadzi. Na forum ostatnimi czasy więcej jest naśmiewania niż pomagania a przecież każdy z nas kiedyś zadawał niepotrzebne pytania jak był zielony. :flesje: Pozdro
-
Znowu sobie pojechałeś :clap: A gdzie zgubiłeś plecaczek z podróży do Maroka? P.S. Fajne miejsce na postawienie namiotu - "łóżko wodne" gratis :cool: Super wyprawa. Pozdro
-
Dlaczego się tak dziwicie? Lukasz2112 ma naście lat, wtedy się nie myśli co się może stać tylko się jedzie bez zastanawiania. Zqubaniec nie przejmuj się, masz prawo mieć obawy przed pierwszą dalszą jazdą, tym bardziej, że przygodę z podróżami zaczynasz dość późno. Zobaczysz, że nie taki diabeł straszny i po pierwszym razie będzie dla Ciebie to pytanie wydawało się zbędnym. Ja bym zabrał jakieś podstawowe klucze i śrubokręt, kamizelkę odblaskową, podstawowe rzeczy z apteczki, łatę w spraju i kondom p-deszczowy. Choć nawet bez tego jeżdżąc po naszym kraju można się obyć. Wystarczy trochę rezerwowej kasy i telefon. Przeważnie znajdzie się jakaś dobra dusza, która w razie kłopotu pomorze. Miłej i bezawaryjnej przejażdżki. Trochę Ci zazdroszczę bo pamiętam moje 1-wsze dalsze kilometry na moto i radość jaką dostarczyły. Pozdro
-
Nie osiągniesz efektu jaki chciałeś uzyskać, nie na tym forum. Będzie jedynie wielka kłótnia na kilkadziesiąt stron... Nikt nie chce oglądać tego co może mu się przytrafić, nawet nie chce słyszeć, że ktoś to chce pokazać. Sorki bo sam robię :spam: w temacie. Pozdro
-
Źle zainstalowany bagaż = wypadek
PrzemekB odpowiedział(a) na maranz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. P.S. My na pierwszej naszej podróży motocyklowej zgubiliśmy w Austriackich Alpach wszystko co leżało na kufrze centralnym. Sporo tego było począwszy od karimat i plecaka napakowanego gratami a skończywszy na ciuchach p-deszczowych. Od tamtej pory już wiem, że sama siatka nie wystarcza na serpentynach :rolleyes: i mocuję wszystko z przesadną dokładnością dodatkowo kilkoma linkami. Mieliśmy szczęście, bo wracaliśmy się tylko jakieś 30km w poszukiwaniu zguby i pierwsze graty leżały na ulicy. Resztę znalazłem na zboczu góry a info o plecaku leżącym 500m niżej dostałem od puszkarza który się o dziwo zatrzymał (a było około północy i ciemno jak w dupie). Warto założyć w takim przypadku kamizelkę odblaskową - facet od razu się kapnął, że czegoś szukamy. Od tamtej pory minęło kilkadziesiąt mniejszych i większych wypraw bez strat w ekwipunku zatem nowy system mocowania się sprawdził. Radzę zatem nowo upieczonym moto-obieżyświatom na testowanie różnych sposobów mocowań bagaży zanim wybiorą się gdzieś dalej. Pozdro -
Lukasz1221 co Ty wyprawiasz? Marnujesz młodość! Powinieneś jak reszta dzieciaków w Twoim wieku stać pod klatką, opluwać mury i co drugie słowo k... czy ch..., warczeć na starszych i demolować co się da. No kurde zmarnowałeś 4 dni... ;) A tak serio to zaimponowałeś mi tą wyprawą :notworthy: Realizuj dalej swoją pasję bo idziesz w dobrym kierunku. P.S. Koledzy mają rację. Na zdjęciach (przynajmniej na kilku z nich) kogoś brakuje :cool: Pozdrawiam
-
I tu poruszyłeś kwestię o której nie było wcześniej mowy. Ja mam tylko motocykl i służy on zarówno do przyjemności (długie trasy w kompletnych teksach) jak do transportu z A do B (w upały nikt mnie nie namówi do zakładania wszystkiego jak mam przejechać 2 km w 2 strony). Ale wtedy jeżdżę zupełnie inaczej bo wiem jaki może być finał. Sednem sprawy nie jest namawianie kogoś do zakładania wszystkiego lub do olewania własnego bezpieczeństwa. Jest nim postawa ludzi, którzy wyśmiewają konkretne zachowanie innych motonitów w tej kwestii. Niby taka brać, którą łączy wspólna pasja... Skąd więc nietolerancja, wytykanie palcami i poczucie wyższości? Niech każdy się turla jak mu się podoba i szanujmy to. Pozdro "Na 16. etapie "Wielkiej Pętli" Voigt, który w 2008 roku był bezkonkurencyjny w naszym kraju i w świetnym stylu wygrał Tour de Pologne, przewrócił się na jednym ze zjazdów, pędząc z prędkością 90 km/h. Upadł na twarz i przez kilka metrów sunął po asfalcie. Gdyby nie kask, mógłby stracić życie. " Na pewno było by inaczej gdyby miał na sobie skórzane kombi ;) Z tego wynika, że jeżdżąc po mieście w zupełności wystarcza kask :biggrin: Pozdro
-
"Motocyklista tak uciekał przed policją, że zgubił pasażerkę"
PrzemekB odpowiedział(a) na jeszua temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Zgubić pasażera nie jest trudno. Przekonałem się o tym pewnego razu gdy miałem okazję pojechać jako plecak na pasie startowym Hayką. Głupio mi było objąć w pasie znajomego :cool: więc chwyciłem się z tyłu dwoma rękami rączek. No kurna nie miałem pojęcia co robię. 1,2 jeszcze luz bo nie odkręcał mocno ale jak wbił 3 i odkręcił to przegięło mnie do tyłu i w ostatniej chwili ratując się złapałem go za kombi. Więc co za problem zgubić jakąś kobitkę nie przygotowaną na nagłe odkręcenie na jakimś sporcie gdzie dodatkowo ona siedzi jak na końcu trampoliny z pupą wypiętą jak zad pawiana. Co do jazdy bez prawka to wiadomo - nic mądrego ale trzeba pamiętać jak to było mając naście lat. Koleś nie pałował mocno i zachował się dość przytomnie bo zauważył, że spadła już kilkanaście metrów dalej a nie kilkaset :biggrin: Poza tym nie zostawił jej :buttrock: Pozdro cytat z linka: "W końcu motocyklista stracił panowanie nad kierownicą i przewrócił się do przydrożnego rowu" Czytając od początku ten reportaż mam wrażenie, że piszącemu ulżyło... No nareszcie wpadł do rowu ale na nieszczęście żyje :rolleyes: Ehhh pismaki -
ciekawe jak przerobi Kałtyk na Adriatyk :cool: :icon_razz:
-
Gadka o dupie marynie. Zobaczcie jak śmigają na południu Europy choćby we Włoszech czy Chorwacji. Nie robi tam wrażenia jak ktoś zapitala na Dukacie, gołej klacie i bez kasku po 140 na zwykłej drodze. Sporo typów tego gatunku zostawiało mnie w tyle. Poza tym tysiące ludzi jeździ na skuterach dużej pojemności w gajerach, klapkach, strojach kąpielowych itd. Ale u nas jak ktoś wyjedzie w podobnym stroju to jest afera że hej, pośmiewisko na 3 fora... Co za pseudomotocyklista, nie odmacham mu bo to jakiś palant. Dajcie sobie siana, każdy normalnie myślący człowiek wie czym grozi gleba bez odpowiedniego ubrania. Jak ma ochotę ryzykować to jego broszka. Sam nie lubię jeździć bez tych diabelnie gorących szmat i w każdą dalszą trasę zabieram wszystko co mam. Ale jak jadę do centrum miasta coś załatwić to czasem w największe upały jadę sobie w samej kurtce albo na podkoszulku i bez rękawic. Wtedy wrzucam prędkość skuterową i cieszę się jak dziecko z podmuchu powietrza. Śmiać mi się wtedy chce z kolesi jadących w pełnym rynsztunku, "patrzących z pogardą", mających w nosie pozdrawianie kogoś gorzej ubranego od nich. No tak wtedy nie jestem motocyklistą :biggrin: A zagrożenie zdrowia i życia mam podobne lub mniejsze jak niektórzy z nich co za minutę wystartują od świateł uzyskując pierwszą prędkość kosmiczną do następnego skrzyżowania. Tyle, że to nie ja zajebiście wyglądam. Ale w dupie mam to. Więcej tolerancji na drogach panowie. Pozdro