Shinigami

To nie mam bladego pojęcia gdzie możesz pracować, bywam tylko tam i to zazwyczaj z dostarczeniem :wink: Jak wysyłacie rano tj przed 11 to jestem na ochocie. Jak zobaczę gdzieś na wilczej Radiana to nieomieszkam zrobić psikusa ^^ A tak do tematu to będzie o czym pogadać jak się zobaczymy w 2oo :cool:

Ja miałem to samo, sprzedawca miał inny adres zamiszkania i firmy dlatego musiałem pokazać taki wpis ale i tutaj ważna uwaga jeżeli dostaniesz ksero to musi być na nim odręcznie dopisane "Poświadczam za zgodność z oryginałem" i pieczątka sprzedawcy.

Czyżby Asia pracowała w Marguard Media ? :wink: To wasza wina w 90% :icon_mrgreen: Rowerki są wysyłane przez dyspozytorów do kursów bliskich lub superexpressów (pod warunkiem, że to nie jest za daleko). Inny powód to taki, że mogę być zwyczajnie za daleko i poprostu szybciej dotrze lub bardziej po drodze dotrze tam rower. Ot i cała filozofia. P.S Mało se dupska nie odmroziłem a Ty olałaś sprawę no :icon_rolleyes: :icon_mrgreen:

Rewelacyjna robota, odpicowany z góry na dół od śrubki do śrubki :clap:

Siemka Kolega ma na sprzedaż skuter marki jak w temacie, stan jest średni (trzymany na dworzu). Miał być zrobiony tak żeby jeździł ale silnik ciągle słabo zapalał albo wcale także w całości na części lub do dokończenia. Papiery są, ubezpieczenie także. Silnik ma nowy tłok, pierścienie, simmery, czyszczony gaźnik, wymienione lampy na przydymione, nowy nie używany akumulator (w pudełku) wymienione plastiki, nowa świeca. Do zrobienia opony i sprawić żeby zapalił. To raczej nie problem z kompresją ale i tak warto sprawdzić. Cena do dogadania pod numerem 506262305 Michał

Nie wiem o jakim mówił koleś z ASO ale jedyne jakie znalazłem to FA197HH. Mniej więcej tak wyglądają http://www.motorecyclenow.com/uploads/2/8/...658/5781383.jpg

Zapraszam do Warszawy, jak chcesz to możesz nawet ze mną pojeździć przez te 8 godzin i się dowiesz co z tymi klockami :wink: Staram się jak najczęściej hamować silnikiem ale bez hebla ani rusz. Mógłbym kupić EBC ale podobno są tak twarde, że zjadają tarcze :icon_rolleyes:

Przez chwilę myślałem, że to bak od RD ale obejrzałem dokładniej foty i gratuluję blacharki :wink: BTW Panowie z tą Hayą to raczej mało udany joke :wink:

Ba, nie dość, że tu to i w dwóch kółkach wtedy byłem jak mówiłem ale Asia nawet nie raczyła mnie poszukać a trudno było przegapić jedynego motocyklistę kuriera z blond włosami na sali :wink: Ale za to jaki RISPEKT wśród młodzieży był. Jazda w zimę to większy szacun niż szpanowanie latem :buttrock:

Nadziergam coś :) Obecnie jest 9300KM Zapsuł się klakson :D Klocki znowu się kończą (zwłaszcza tył szybko leci) Spaliła się żarówka Sól nieczego nie zniszczyła Od jakiegoś czasu korodują śrubki trzymające kierownice Widać małą korozję na przednich lagach, ale raczej powieszchowną. Trzeba będzie umyć i zabezpieczyć. Trzeba naciągnąć łańcuch. Skubaniec jest niesamowicie wytrzymały.

No akurat taka jakaś locha zimna się trafiła akurat jak zacząłem prace :icon_rolleyes: Ale da się żyć dopuki snieg nie pada :icon_mrgreen: I motywuje mnie myśl, że podobno lato ma być suche :buttrock:

Ja ostatnio (wtorek chyba) byłem i mógłbym też jutro wpaść. Pogoda dzisiaj dopisała a na jutro zapowiadają podobną :wink: Tylko myślę raczej o godzinach mocno wieczornych wręcz nocnych.

A to tam bardzo rzadko bywam. Dziurawy jakiś ten Bug, idziesz sobie spokojnie z wodą po kolana i nagle chlup w dziurę po szyję :cool:

Sprzedaję moje śmieszne endurko. Poniżej link do aukcji ale na forum nie będę walił ściemy, sprzęt jest do roboty a przebieg to z grubsza 50.000 KM. Mam już Ninję i w Lublinie stoi DT 125 za ciekawe pieniądze dlatego niech ktoś inny zrobi pożytek z tego sprzęta. Ja zwyczajnie już się narobiłem i mam dość grzebania :wink: Ogólnie sprzęt fajny na miasto, dziury bierze na klate, po śniegu powerslide'y robi a najlepsze jest to, że gdy było minus 22 (sprawdzałem z 5 razy czy na pewno :wink: ) Ninja z roku 2008 na wtryskiwiaczach nie chciała zapalić a DeTka dała radę po 5 kopach :buttrock: i do roboty na kurierkę. Nie komentujcie ceny, wszystko jest w opisie :wink: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=910025253

Nie tylko w samolocie

Eh ci księgowi :wink: Też o tym słyszałem. Koleś od podstaw budowy maszyn nam wspominał coś.

To czekamy aż Ty albo On udzieli się w temacie o napaściach który to ostatnio był na forum i opowie jak wygląda las kampinoski po zmroku :icon_mrgreen: Enzo tak wnikasz w temat, że aż sam stajesz się pozerem "patrzcie jaki jestem wygadany" :wink: Niech kupi włoszkę, jeśli faktycznie jej nie podoła to będę miał radoche z objeżdżania litra, ćwiarą :lalag:

Qurim, poczytałem pobieżnie o tym moto i na zdjęciach to nijak nie przypomina silnika z samochodu i nawet TU nic nie wspomniano o Oplu (tak wiem, że to mało wiarygodne źródło). EDIT - Dobra mój błąd, jest o tym wzmianka http://www.motofakty.pl/artykul/munch_mammut_2000_2.html :D

Pomieszkuję czasami w Tołwinie pod Siemiatyczami i jakoś nie widziałem tam DeTki :wink:

Ja mam Halvarssons Belcher, 160zł i to są raczej rękawice do zera 0 stopni, potem to już trzeba wsadzić wewnętrzne z poliestru i to przy -15 i mniej. Wystarcza na jakieś ~20min potem grabieją łapy. za 160zł cudów się nie spodziewałem ale ogólnie to chyba szwedzi mają lepsze krążenie w łapach albo coś i sądze, że nawet TAZ będą chłodne. Jest w sprzedaży model TOMSK czyli rękawice dwu palczasta przeznaczona dla osób "o łatwo marznących dłoniach", może coś to daje ale nie wiem. Jest też model trój palczasty Bylot.

Ja miałem ćwiarę z regulacją śrubkową i plus był taki, że ustawienie "na oko" było wykonalne i nawet skuteczne :) Minus był taki, że chyba trzeba to poprawiać bo po tym jak firma której z nazwy nie wymienię musiałem ustawić jeszcze raz ponieważ zawory były mocno podparte. Oczywiście to było już po remoncie wykonanym przezemnie dlatego pominę nazwę firmy ponieważ to nie musiała być ich wina :wink: Dla ciekawskich, motocykl o którym napisałem to Kawasaki KLR 250 (KL250D) rok 1986 wersja otwarta do 28KM.

http://www.youtube.com/watch?v=CBdGlNtB9EM&feature=related Pierwsze dwie sekundy wszystko wyjaśnią :wink: Ale tak serio seri, jeżdżę ryżem to opinia będzie mało warta ale, jak chcesz włoską V-kę i jesteś człowiekiem który lubi być oryginalny ale nie koniecznie, to Ducati. Ale jeśli lubisz być bardzo oryginalny i na hasło czym jeździsz usłuszeć "a co to ?" to MV :cool: i to chyba największy plus MV'ki, że jest czyś czego nie da się określić jednym słowem "ryż" lub "makaron" :wink:

Trochę locha ta jego furmanka :wink:

Ja niestety się nie pojawię, motobajzel spowodował zakup kasku który skutecznie rozpuścił mój budżet tak, że przez 1/4 lutego będę jechał na pożyczonym szmalu.... dammn :banghead:

Trochę po czasie ta odpowiedź :D Ale tutaj częściowo ten sarkazm z końca to prawda, firmy utrzymują się także ze sprzedaży części do swoich pojazdów. W ogóle ostatnio panuje jakaś moda na robienie samochodów i motocykli z plasteliny, sypią się jak złe... Moja Kawa ma 8500KM a już byłem na uszczelnianiu ukł. chłodniczego. Inna Kawa litrowa od wyjazdu z salonu znosiła na stronę. Takich przykładów znalazłoby się więcej. Oskryłem także, że Ninja nie zapala przy -20 :D Było też trzaskanie z okolic napędu ale to już moja wina bo zapomniałem nasmarować łańcuch :eek: